Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Fizli, jak amfce nie chce tego to niewie co jest dobre i nigdy tam niebył skoro nie poznał sie na bezgranicznej miłości i oddania personelu szpitalnego.kaftanik i paski zawsze żeby nie wypadł z łóżka,izolatka żeby brońboże jakiegos choróbska nie wyhaczył.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia :D , tak wiem. Bardzo mi Jej żal...

 

-- 14 gru 2014, 17:09 --

 

Arasha, u mnie świadome życie z nerwicą trwa ponad 4 lata, a przez większość swojego życia, czyli ok. 40 lat, nie wiedziałam, co jest ze mną nie tak...

 

-- 14 gru 2014, 17:11 --

 

mirunia, ale tego ostatniego wpisu nie widziałam, dziękuję. Myślałam o wcześniejszych wpisach...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, :papa: Karinka odezwała się w "Jęczarni" - jest Jej ciężko :(

Coś wspominała, że nie chce pisać na wyspie, jak ma gorszy czas.

Mam nadzieję, że szybko się odmieni, tak jak poprzednim razem.

 

Dzisiaj praktycznie ostatni dzień w szkole, ale za tydzień pójdę na chwilę robić sztuczny tłok, żeby nie było chryi, że wszyscy olali i tak dalej.

Władze szkoły tak zinterpretowały ustawę, że w szkołach policealnych musi być WF, więc udajemy, że mamy WF. Dzisiaj nas pan wpuścił na salę w zwykłych butach i powiedział, że kto trafi 2 razy do kosza zza linii może iść do domu. No i tam rzucaliśmy kolejno przez ileś tam kolejek, no i generalnie "wygrałam", bo pierwsza zdobyłam 2 punkty :mrgreen: No to mi trochę nerwy na szkołę przeszły.

 

Ale nie chce mi się jutro iść na terapię, bo w sumie nie ma co przerabiać :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór!

Dziś piękne słoneczko było, więc niedzielny spacer z przyjemnością zaliczony. Potem 4 godziny piekłam piernika i pierniki i ciasteczka na wigilię dla młodego do szkoły. Powlokłam się potem z chłopakami na świąteczny jarmark wziąc parę łyków grzańca, wypic piernikową kawę i zjeśc zapiekankę z food trucka. No i teraz padłam. Podziwiam słoje i puszki z piernikami, za tydzień ich zdobienie oraz przekładanie i "czekoladowanie" piernika. Plan mam dokładny zrobiony, co w każdy dzień, mam nadzieję się urobic umiarkowanie.

 

Trzymam kciuki za Karinkę, żeby szybko jej się polepszyło...Szkoda, że nie możemy jej uściskac na spamowej.

 

cyklopka, ale że was jeszcze gonią za tydzień... Bez sensu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×