Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzisiejsza młodzież...


Niktita

Rekomendowane odpowiedzi

Łapa, nie uważam, że młodzież jest dzisiaj wycofana, wprost przeciwnie! ale może to ze względu na miejsce, w którym pracuję (tam wielu młodych, mądrych, wykształconych, naprawdę ich podziwiam) Kiedyś nie było tylu możliwości, co dzisiaj, dzisiaj dzięki dostępowi do wiedzy (internet, podróże) czy bogaty czy biedny - można to nadrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No przecież to jasne...ludzie na ciebie dybią...jesteś przerażony, strasznie sie boisz...no to chyba logiczne. Tylko, że patrząc na to chłodnym okiem można stwierdzić że młodzież wcale nie chce cie zabić za spojrzenie. To raczej czysty irracjonalny lęk...

 

Prosiłem cie już kiedyś żebyś napisał coś pozytywnego o sobie...Może ty nienawidzisz świata,ludzi, boisz sie ich bo czujesz lęk i czujesz sie bezwartościowy? Nawet w cudownym świecie człowiek zniszczony, z poczuciem niższości będzie sie czuł zle...może ty po prostu niczego nie potrafisz zdobyć, wszystkie sie boisz, masz poczucie wstydu, lęku...i jakoś tym wszystkim "złym" ludziom zazdrościsz? Może to jest ich złem, że potrafią robić, sięgac po rzeczy których ty sobie kategorycznie odmawiasz?

 

Kiedy Pani/Pan profesor ma wolne terminy na psychoanalizę?

 

Oj od razu kpiny...a coś chyba jednak jest na rzeczy, bo rozmawiałem z tobą w innym wątku, widziałem wpisy z innych...i ciągle jest wieczna tragedia z wszystkimi, wszystkimi całym światem wszystkimi ludzmi i to w 100%...a ty jesteś nie tylko ok. Ty pisałeś że w zasadzie ktoś tak oświecony jak ty powinien być władcą absolutnym świata i wtedy terrorem wprowadzałbyś dobro...Teraz piszesz że młodzież jest skłonna zabić cie za byle co...no to są skrajne teksty nie mające nic wspólnego z rzeczywistością...może powinieneś zacząć patrzeć szerzej na to wszystko? Może powinieneś dopuścić chociażby możliwość że możesz sie myslić, że twoje spojrzenie może być skrzywione, nawet bardzo skrzywione...bo ty na pewno nie wykazujesz sie zdrowym rozsądkiem i wnioskowaniem. Ty piszesz w systemie 0-1 owym...No mi osobiście ciężko sie odnosić bezpośrednio do takich tekstów jak ten o tym że młodzi ludzie chcą cie zabić i są gotowi cie skatować za byle co...to jest jakaś paranoja i to nie zasługuje na dyskusję

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alicja_31, Nie wiem gdzie dokładnie pracujesz, ale to wykształcenie jest często pozorne niejeden młody człowiek z wyższym wykształceniem nie dorównuje poziomem , erudycją absolwentowi zawodówki za komuny. Internet dobra rzecz ale wielu używa go głównie do portali społecznościowych, jako komunikator, do oglądania porno, śmiesznych filmików i przeglądania pudelka itp i nie zawsze poszerza on tak horyzonty. A za komuny książki czytali i oglądali teatr prości robotnicy co dzisiaj raczej rzadko spotykane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale to wątek nikity...i o dziwo on przez cały wątek mówi raczej o domniemanej agresji, zdziczeniu młodzieży i chyba to jest dla niego główny problem. Daje linki do kolesi w poprawczaku co podpalają kogoś, daje link do super niani w której koleś macha nożem...no we mnie te obrazy lęku nie budzą, ja nie wyciagam z nich wniosków katastrofalnych...Jasne jest że Nikita strasznie sie boi owej młodzieży, ale ja nie wiem czemu...ja bym powiedział że jest ona dużo bardziej miękka niż kiedyś

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No przecież to jasne...ludzie na ciebie dybią...jesteś przerażony, strasznie sie boisz...no to chyba logiczne. Tylko, że patrząc na to chłodnym okiem można stwierdzić że młodzież wcale nie chce cie zabić za spojrzenie. To raczej czysty irracjonalny lęk...

 

Prosiłem cie już kiedyś żebyś napisał coś pozytywnego o sobie...Może ty nienawidzisz świata,ludzi, boisz sie ich bo czujesz lęk i czujesz sie bezwartościowy? Nawet w cudownym świecie człowiek zniszczony, z poczuciem niższości będzie sie czuł zle...może ty po prostu niczego nie potrafisz zdobyć, wszystkie sie boisz, masz poczucie wstydu, lęku...i jakoś tym wszystkim "złym" ludziom zazdrościsz? Może to jest ich złem, że potrafią robić, sięgac po rzeczy których ty sobie kategorycznie odmawiasz?

 

Kiedy Pani/Pan profesor ma wolne terminy na psychoanalizę?

 

Oj od razu kpiny...a coś chyba jednak jest na rzeczy, bo rozmawiałem z tobą w innym wątku, widziałem wpisy z innych...i ciągle jest wieczna tragedia z wszystkimi, wszystkimi całym światem wszystkimi ludzmi i to w 100%...a ty jesteś nie tylko ok. Ty pisałeś że w zasadzie ktoś tak oświecony jak ty powinien być władcą absolutnym świata i wtedy terrorem wprowadzałbyś dobro...Teraz piszesz że młodzież jest skłonna zabić cie za byle co...no to są skrajne teksty nie mające nic wspólnego z rzeczywistością...może powinieneś zacząć patrzeć szerzej na to wszystko? Może powinieneś dopuścić chociażby możliwość że możesz sie myslić, że twoje spojrzenie może być skrzywione, nawet bardzo skrzywione...bo ty na pewno nie wykazujesz sie zdrowym rozsądkiem i wnioskowaniem. Ty piszesz w systemie 0-1 owym...No mi osobiście ciężko sie odnosić bezpośrednio do takich tekstów jak ten o tym że młodzi ludzie chcą cie zabić i są gotowi cie skatować za byle co...to jest jakaś paranoja i to nie zasługuje na dyskusję

 

To nie jest wątek o mnie, tylko, jak Moderator wspomniał - o młodzieży, także tę tandetną "psychoanalizę" sobie zachowaj dla siebie, bo nic nie jest ona warta. Skąd wiesz, że nie myślę zdroworozsądkowo? Skąd to wiesz? Bo wszyscy, którzy myślą inaczej, niż ty nie myślą "OK"? Zresztą u mnie z myśleniem jest bardzo dobrze, martw się raczej o siebie. Zresztą nikt nie powiedział mi, że jestem chory psychicznie, żaden z kilkunastu psychiatrów i psychologów, zatem wolę zaufać im, niż osobie, która nic o mnie nie wie i stara się bawić w jasnowidza i odpowiedzieć na pytanie "dlaczego taki jestem?". Cóż, prędzej mnie byś rozszyfrował, korzystając z kart Tarota :hide: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, a Ty znowu z tą komuną 8)

A co do teatru - oj, daawno niestety nie byłam, a tak bym poszła, lubię ten zapach taki inny - kurz i odrobina magii

Znowu, bo jestem PRLofilem a zwłaszcza Gierkofilem i nikt mnie nie przekona że dziś się żyję lepiej. Często myślę o tym jak wspaniałe żyłoby mi się gdybym żył w tamtych czasach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, a Ty znowu z tą komuną 8)

A co do teatru - oj, daawno niestety nie byłam, a tak bym poszła, lubię ten zapach taki inny - kurz i odrobina magii

Znowu, bo jestem PRLofilem a zwłaszcza Gierkofilem i nikt mnie nie przekona że dziś się żyję lepiej. Często myślę o tym jak wspaniałe żyłoby mi się gdybym żył w tamtych czasach.

 

Lepiej! Pochodzę z rodziny żyjącej poniżej średniej. Im było ciężko w tamtych czasach. Mnie nikt niczego nie dał, wszystko sama, krok po kroku, po drodze sporo problemów, które psychoterapeutkę wryły w fotel..., ale pływam, finansowoi zawodowo b. dobrze (od niedawna). Jeszcze tylko muszę się wewnętrznie wyciszyć i będzie ok :D

 

-- 30 gru 2013, 23:29 --

 

Cóż, prędzej mnie byś rozszyfrował, korzystając z kart Tarota :hide: .

albo z usług egzorcysty, na ten przykład :twisted:

Super suchar! Skąd wzięłaś to? Z poradnika Strasburgera?

 

Nie czytałam, bo jestem tylko kobietą, co dała się zapłodnić przypadkiem, bo ją chuć poniosła, teraz jakoś próbuje to uzasadnić, się zrehabilitować w oczach spoleczeństwa... Cięzkie życie, trza zapierdalać, nie mądre księgi czytać!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Nie czytałam, bo jestem tylko kobietą, co dała się zapłodnić przypadkiem, bo ją chuć poniosła, teraz jakoś próbuje to uzasadnić, się zrehabilitować w oczach spoleczeństwa... Cięzkie życie, trza zapierdalać, nie mądre księgi czytać!

 

Rozumiem, że "Zapierdalać" jest synonimem słowa "Pier****ć się"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alicja_31, Ja lubię gdy dają a za komuny dawano więcej niż dziś i nie było tego wyścigu szczurów, pracoholizmu i bezrobocia wszystko jakoś z umiarem. No ale jak kto woli na pewno obrotnym, zaradnym, b. pracowitym osobom dziś się lepiej żyje, ale zwykłym, prostym robolom czy mniej zaradnym raczej nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

:smile: no przecież jesteś nawiedzony, przez szatana mściciela

 

A co, ty jesteś tym demonem, że to wiesz?

Zaczynacie mnie nudzić. Proszę o interwencję modów. Ja się już nie będę reagował na debilne przepychanki słowne, to jest dobre dla debili, więc, jak chcecie, to krzyczcie sobie dalej, ja będę wszystko, co mnie obraża raportował. Dobranoc.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Nie czytałam, bo jestem tylko kobietą, co dała się zapłodnić przypadkiem, bo ją chuć poniosła, teraz jakoś próbuje to uzasadnić, się zrehabilitować w oczach spoleczeństwa... Cięzkie życie, trza zapierdalać, nie mądre księgi czytać!

 

Rozumiem, że "Zapierdalać" jest synonimem słowa "Pier****ć się"?

 

nie, to nie są synonimy, odsyłam do słownika j.p. Choć, zakładając, że Cię to ciekawi, pier.olić się lubię! a nawet bardziej niż lubię. Wszystko kojarzy mi się z seksem i gdyby nie to, że trzeba pracować, prać, gotować, dzieciom tyłki podcierać, to mogłabym się bzykać i bzykać... :mrgreen:

 

-- 30 gru 2013, 23:49 --

 

alicja_31, Ja lubię gdy dają a za komuny dawano więcej niż dziś i nie było tego wyścigu szczurów, pracoholizmu i bezrobocia wszystko jakoś z umiarem. No ale jak kto woli na pewno obrotnym, zaradnym, b. pracowitym osobom dziś się lepiej żyje, ale zwykłym, prostym robolom czy mniej zaradnym raczej nie.

 

Zebyśmy się dobrze zrozumieli - ja na pewno nie jestem osobą obrotną... Nie raz nie dwa zostałam wyśmiana, nie raz nie dwa chciałam pożegnać ten świat. Nie umiałam normalnie rozmawiać z ludźmi, rumieniłam się, plątałam się, wstydziłam, robiłam głupoty... ba, robię nadal, ale wiesz, staram się, biorę leki (escitalopram) i jest lepiej. Poza tym mam taką zasadę - robię rzeczy, które uważam, że mnie przerastają, boję się, plączę, ale brnę! I wiesz, co odkryłam? Że nie tylko ja tak robię! I ludzie wcale nie są tacy idealni, każdy ma ograniczenia, ale dopiero jak się potrafimy sami przed sobą do tego przyznać, i śmiać się z siebie, to jest trochę łatwiej. Tak górnolotnie zabrzmiało... ale nie wiem jak to opisać inaczej. chciałam tylko napisać, że ścieram się codziennie, z różnym skutkiem, ale ogólnie na plus, dlatego myślę, że warto. No 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikita. Twoje przykłady świadczą o tym, że mamy wspaniałą młodzież...wklejasz tylko filmy fabularne, albo poprawczaki. Tylko tutaj możesz znależć cokolwiek, to moim zdaniem dobrze świadczy o młodzieży przeciętnej...Zaraz dasz link do amerykańskiego filmu, gdzie bedą sceny z więzienia i to bedą "dowody na to jakich mamy dorosłych"...mało to merytoryczne....w zasadzie to nic nie napisałeś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikita. Twoje przykłady świadczą o tym, że mamy wspaniałą młodzież...

 

No bo tak jest. Taką mamy niestety młodzież i moje zdanie na ten temat jest takie, jak Freuda: "Dzieci nie są złośliwe, są złe". To tyczy się powiedzmy 96% społeczeństwa, jednak dobre wychowanie może z degenerata zrobić człowieka na poziomie! Nie zapominajmy o tym, że to rodzice wychowują przyszłego mordercę!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale ja napisałem że mamy wspaniałą młodzież...ponieważ musisz sięgać po przykłady drastyczne, a z własnego życia nie jesteś w stanie podać żadnego przykładu....podajesz linki z poprawczaków...no kto może być w poprawczaku? Czym rózni sie dzieciak z poprawczaka w PL od tego z brazyli, albo tego sprzed 300 lat?...To jest prymitywna, zupełnie chybiona nie świadcząca o niczym generalizacja.

 

Powiedz czym przejawia się zło 96% społeczeństwa? Rodzice sa zli bo sie pieprzą, dzieci bo sie rodzą...to już wiem. Co dalej? Jakie jeszcze grzechy są tak powszechne?...czy w kwestii religii Freud tez jest dla ciebie autorytetem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×