Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzisiejsza młodzież...


Niktita

Rekomendowane odpowiedzi

Ten film jest przerażający, a o dzisiejszej młodzieży... Myślę i źle i dobrze. Bo różni są ludzie. Po prostu niektórzy potrzebują resocjalizacji, a niektórzy nie. Nie każdy jest taki, jak na tym filmie. ;)

Wiadomo teraz ćpanie, picie i "ruchanie" jest w "modzie", będziesz kimś jak zapalisz itp., ale też istnieje młodzież, która ma swój rozum i umie go używać.

 

-- 30 gru 2013, 02:33 --

 

czywiście nie twierdze że to nie występuję ale na pewno nie na tką skalę jak to przedstawiane jest w mediach a galerianki to podobno legenda miejska bardziej niż rzeczywistość.

też tak uważam. to są napewno przypadki marginalne

 

No galerianki to ja ani jednej nie widziałam w życiu na oczy. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

młodzież ma inaczej skonstruwane mózgi, i potrzeba im dużo więcej bodżców, stąd zachowania ryzkowne.

od tego sa jednak rodzice, aby edukowac dzieci na temat ryzka, zdawac sobie sprawę z tego ze młodzież jest mlodzieżą, i musi się uczyć na swoich błedach, i starac sie zapewnic im bezpieczeństwo

 

przypadki galerianek to przypadki skrajne, gdzie zainteresowanie rodziców nie wystepuje i wina głownie lezy po stronie rodziców

a to co nazywasz glupotą to moim zdaniem niewiedza, jak i wspomniane róznice w mózgu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale jak można w 100% oddzielić wychowanie od zachowania...no bądzmy poważni. Po drugie. To jest właśnie typowe dla młodzieży, że robi coś żeby spróbować, że eksperymentuje, popisuje się, wariuje i robi głupoty...To ją wręcz fundamenty biologiczne, antropologiczne, socjologiczne które możemy dowodzić, obserwować itd...na przestrzeni wieków i pewnie także u innych garunków

 

http://polska.newsweek.onet.pl/nastolatki-rozbieraja-sie-na-wideoczatach-porno-czat-newsweek-pl,artykuly,275726,1.html

 

Dzisiejsza dawka wiedzy dla zestresowanego rodzica...Czytam sobie o ekologii wyskakuje mi wywiad z Nowakiem...a zaraz potem świeci mi goła dupa i "statystyki". 5% 16 latków rozbiera sie pzed kamerą...Jeśli założyć że robią to pewnie w 95% dziewczyny, to mamy 10%! szesnastolatek rozbierających się w internecie...a są jeszcze galerianki, tradycyjne prostytutki, puszczalskie, takie co mają jednego sponsora...no i oczywiście 15-latki, 17 ...generalnie czas umierać, nie ma siły..młodzież oszalała

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze uważałem robienie jakichś rzeczy, by popisać się przed innymi za idiotyczne zachowanie; nie wiem, po co to popisywanie się.

bo jak sie jest nastolatkiem to najwazniesi są rówiesnicy, i przynaleznośc społeczna.

 

dorosli mają problem kiedy nie są akceptowani, a pomnóż ten problem sobie razy 100, i bedziesz wiedział po co to popisywanie się

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że zachowanie dzisiejszej młodzieży zależy od wychowania... Jeśli czegoś brakuje w relacji rodzic-dziecko, to wtedy dziecko szuka "wrażeń", nawet jak jest "za dobrze" w domu, to źle się dzieje...

Ma wpływ, ale nie w 100 procentach. Nastolatkowie mają swój rozum/"rozum" i w sporym stopniu sami decydują, jak chcą się zachowywać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to nie wiesz?..z resztą tu nie ma nic do wiedzenia. Tak po prostu jest, że sie popisuje i przejawia zachowania ryzykanckie...No sam nie wiem nad czym tu sie zastanawiać. To tak jakby napisać, że nie wie sie czemu niemowlak płacze...albo czemu rosną ręce i nogi. To jest taki czas, zmagania sie ze światem, sprawdzania siebie itp... To nie tylko popisywanie się. Ja będąc sam robiłem sobie treningi np: że nie będę piłki po prostu odbijał od ściany...tylko będę odbijał jak najbliżej okna żeby...no sam nie wiem.Żeby mieć lepszy trening :smile: ...takie niepotrzebne ryzykanctwo i udowadnianie nie tylko innym ale sobie róznych rzeczy. To jest kwestia bilogiczna dotycząca wielu gatunków...z tego sie wyrasta...takie typowe jest jak siekogoś podpuszcza że nie potrafi czegos zrobić, albo że sie boi...i w odpowiedzi "Co?!ja sie boje?" i udowadnia że sie nie boi..z tego sie wyrasta

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze uważałem robienie jakichś rzeczy, by popisać się przed innymi za idiotyczne zachowanie; nie wiem, po co to popisywanie się.

bo jak sie jest nastolatkiem to najwazniesi są rówiesnicy, i przynaleznośc społeczna.

 

dorosli mają problem kiedy nie są akceptowani, a pomnóż ten problem sobie razy 100, i bedziesz wiedział po co to popisywanie się

Nie jestem w stanie wczuć się w nastolatka, który potrzebuje być akceptowany przez rówieśników. Ja nigdy nie miałem żadnych kolegów, koleżanek i nigdy nie zależało na byciu akceptowanym przez rówieśników. Zawsze byłem zwolennikiem spokojnego zachowania, posłuszeństwa wobec dorosłych, przestrzegania zasad, czego nie można było powiedzieć o rówieśnikach, przez co nie lubiłem ich (a oni mnie).

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niktita, jesteś po 60-tce?

 

Mentalnie jest 60 latkiem i to z XIXw...

 

Nikita...dałeś link do filmu fabularnego...Czy ktokolwiek z forumowiczów kiedyś robił mumię? Czy ktokolwiek widział jak ktoś robił mumie? Czy ktokolwiek kiedykolwiek słyszał, żeby ktos robił mumię? Czy ktokolwiek kiedykolwiek słyszał, żeby ktos inny słyszał że ktoś robił mumie?..."ale oddaje rzeczywistość". Normalnie kosmos...Jeśli już to oddaje brutalność życia w poprawczaku/sierocińcu...chociaż i tego pewny nie jestem, bo oni wszyscy byli ogoleni na łyso w pasiakach.

 

Jak ja byłem z podstawówce mieliśmy kolesia co sie masturbował na lekcjach, mieliśmy takich co do podstawówki dumnie uczęszczali do 18-ki, co mieli dzieci w wieku 13 lat, wciągali klej na boisku....inni zgwałcili psa wciskając sobie na penisy foliowe worki. Nie znałem ich wszystkich...oni gdzieś tam byli i żyli obok. Były to wczesne lata 90-te...Myślę że dzisiejsza młodzież nie jest gorsza...żyje w innym świecie i jest inna. Na pewno jak świat światem młodzież "zawsze" jest zła:)...ja nawet nie wiem czy ta dzisiejsza nie jest lepsza...U mnie na osiedlu miałeś wpierdol za długie włosy, za spodnie z krokiem na kolanach, deskorolkę LOL...mnie to śmieszy...bo to są burackie zasady głupków których kiedyś było dużo więcej...Dzisiaj za to jest więcej internetu, onetu, TV, faktów i innych sraktów z których dowiesz sie że 100% młodziezy sie masturbuje, 50 % pali trawę, 70 pije, 20 ćpa, 40 sie tnie, 15% bierze udział w orgiach, 70 uprawia seks raz dziennie itd...itp...To raczej TV, a nie młodzież.

 

Polecam wykład na ten temat jednego z większych współczesnych folozofów D.Stanhopa

 

 

Tak się składa, że robienie mumii było dość popularne za czasów mojej kadencji w podstawówce i na dodatek poniżanie kogoś robiąc ten gest pstrykania palcem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nastolatkowie mają swój rozum/"rozum" i w sporym stopniu sami decydują, jak chcą się zachowywać.

 

zeby mialy "rozum" rodzice powinni pracowac przez te kilkanascie lat...jezeli tego nie zrobili, nie wpoili co dobre co zle, nie nawiazali wiezi silniejszej niz reszta otoczenia nastolatki rozumu nie maja i plyna z pradem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Udowodnione jest, że nastolatki przejawiają ryzykowne zachowania dlatego iż ich mózg dopiero się rozwija. Chodzi o to, że część mózgu która decyduje za przewidywanie skutków swoich zachowań nie jest w pełni rozwinięta. To dlatego ja np. kiedy byłam mała nie bałam się wysokości a teraz nie wyjdę zapalić na balkon na 10 piętrze. Nie bałam się też spróbować amfetaminy a teraz panicznie boję się zażyć narkotyki - strach przed utratą świadomości i tego co narkotyki mogą zrobić z moim organizmem. Wydaje mi się, że rodzice powinni nie tylko zakazywać dzieciom ryzykownych zachowań ale wcześnie edukować ich co może spowodować seks bez zabezpieczenia czy zażywanie substancji psychoaktywnych. Podrzucać dzieciakom broszury, spokojnie z nimi pogadać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza
No to mój mózg się chyba nie rozwijał :bezradny: nigdy w żadnym stopniu nie ciągnęło mnie do ryzykownych zachowań.

Może dlatego teraz nic nie umiem i mam niskie IQ, bo mam nierozwinięty mózg.

Mnie też nie.

 

A nawet jeśli, to były to tylko głupie myśli, których nie miałabym odwagi zrealizować w obawie przed np. zniszczeniem sobie zdrowia, życia czy wpierdolem od rodziców.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mark123, ech nie wiem. Przesadzasz pewnie. Nie wszystkie dzieci rozrabiają. Ja uciekałam z domu, chlałam tanie wino i miałam chłopaka już w wieku 14 lat bo nie miałam miłości w chacie a agresję i alko. Po czasie mogę stwierdzić, że te moje ucieczki to było nie tylko testowanie swoich granic ale i zdrowa reakcja na to co się dzieje w chacie.

 

-- 30 gru 2013, 16:15 --

 

Zdrowa bo gdybym nie odreagowywała tego wszystkiego a złość i lęk tłumiła w sobie to kto wie czy w efekcie nie miała prób samobójczych czy gorszej nerwicy w tym momencie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mark123, ech nie wiem. Przesadzasz pewnie. Nie wszystkie dzieci rozrabiają. Ja uciekałam z domu, chlałam tanie wino i miałam chłopaka już w wieku 14 lat bo nie miałam miłości w chacie a agresję i alko. Po czasie mogę stwierdzić, że te moje ucieczki to było nie tylko testowanie swoich granic ale i zdrowa reakcja na to co się dzieje w chacie.

 

-- 30 gru 2013, 16:15 --

 

Zdrowa bo gdybym nie odreagowywała tego wszystkiego a złość i lęk tłumiła w sobie to kto wie czy w efekcie nie miała prób samobójczych czy gorszej nerwicy w tym momencie.

 

Zazdroszczę młodosci, może nie pijących i agresywnych rodziców, ale że wyszalałaś się za młodu, miałaś chłopaków itd. Ja całe dzieciństwo i młodość byłem grzecznym chłopakiem, zero alkoholu, imprez, bijatyk, dziewczyn, wagarów, papierosów itd. Dopiero po 20-tce trochę spróbowałem tej wolnosci znaczy głównie alkoholu i trochę imprez i miękkich narkotyków.( no ale zero dziewczyn). Moi rodzice mieli prawie idealnego syna, nastolatka a teraz mają zdziecinniałego, niezaradnego życiowo 33 latka, karta się odwróciła bo ich rodzina, znajomi mieli trudności gdy ich pociechy dorastały a teraz mają dojrzałych, żonatych, zamężnych, dzieciatych i robiących kariery lub chociażby mających solidna pracę potomków.

 

-- 30 gru 2013, 17:04 --

 

W ogóle to wiem że jestem dziwny gdy słyszę że 12-13 latek uprawiał seks z dużo starsza nauczycielką to mu zazdrosczę, tak samo jak 12 latkom grającym w słoneczko czy uprawiającym seks z kim popadnie. Kiedyś nawet zazdrościłem zgwałconym nastolatkom, że dane im było uprawiać seks, ale teraz już nie zazdroszczę choć nadal to dla mnie nie jest tak straszne jak powinno. Przez to że nie uprawiałem seksu w młodości i ogólnie się nie wyszalałem mam zwichrowaną psychikę i myśli np bez problemu poczęstowłbym alkoholem czy marihuaną 13-14 latka i jeszcze z tego bym był dumny a najlepiej jakbym mu załatwił jeszcze jakiś seks. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, dlatego myślę, że ten okres buntu jest potrzebny dzieciakom. W ten sposób też mogą nauczyć się co jest dla nich dobre. Testują życie, poznają ludzi - ja dzięki tym ucieczkom, przynależnością do subkultury metalowej, zwariowanym imprezom nie mam problemu w kontaktach z ludźmi. Potrafię szybko nawiązać znajomości co jest przydatne w dorosłym życiu. Kurcze kiepsko mieć 33 lata i nie mieć za sobą szaleństw z płcią przeciwną. Współczuje Carlos.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, dlatego myślę, że ten okres buntu jest potrzebny dzieciakom.
Wg mnie bez okresu buntu trudno zostać prawdziwym człowiekiem, większość których go nie przeżyła( oprócz skrajnych introwertyków jak np. moja siostra) ma później problemu w odnalezieniu się w rzeczywistości albo przeżywa taki późniejszy kwazi bunt który kończy się alkoholizmem albo bezdomnością czego byłem kiedyś blisko. Zobacz ile jest na tym forum osób które nie miały okresu buntu, były zawsze grzeczne i słuchały rodziców, zero imprez i szaleństw z płcią przeciwną później to się kończy problemami psychicznymi nie gorszymi niż DDA. Musze stworzyć jaką jednostkę chorobową z tym związaną może się nawet przyjmnie tak jak Dda, DDD ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza
tak samo jak 12 latkom grającym w słoneczko czy uprawiającym seks z kim popadnie. Kiedyś nawet zazdrościłem zgwałconym nastolatkom, że dane im było uprawiać seks, ale teraz już nie zazdroszczę choć nadal to dla mnie nie jest tak straszne jak powinno.

Wstyd się przyznać, ale ja też. :? To chore.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×