Skocz do zawartości
Nerwica.com
Ten temat

WORTIOKSETYNA (Brintellix)


zaqzax-0

Czy wortioksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

86 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy wortioksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      34
    • Nie
      31
    • Zaszkodziła
      21


Rekomendowane odpowiedzi

  W dniu 16.12.2020 o 10:44, marzena22514 napisał(a):

Nastrój jest minimalnie lepszy, tylko ten lęk coraz większy

Od dziś wracam do pregabaliny, może te dwa leki będą ze sobą dobrze działać bo skoro mówicie że pełne działanie jest po 12tyg to warto poczekać

Rozwiń  

 

Pewnie, że warto 🙂 wortioksetyna to dość fajny lek, powinien poprawiać też myślenie i pamięć, bo działa na receptory serotoninowe 1A, 1B, 1D. Ale w praktyce to się okaże...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W praktyce to podnosi serotoninę jak każdy inny ssri a że majstruje coś przy receptorach powodując nudności i wymioty oraz u części tętno to nie oznacza przełomowego leku. Nawet na libido wpływa jak i inne ssri. To już lepiej brać wenle i spamilan, przynajmniej libido jest. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 3.01.2021 o 13:59, marzena22514 napisał(a):

U mnie minęło właśnie 2 miesiące i jest całkiem nieźle, mdłości tylko czasami rano po połknięciu tabletki

Na pewno lepiej się myśli, nastrój też lepszy i nie zamula mnie jak te wszystkie SSRI

Rozwiń  

A jaką dawkę bierzesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czemu wycofuja stare leki wprowadzaja nowe ? ktore sa bezużyteczne

 

bralem 10 mg worioksetyny przez pół roku i nie zbyt dobrze sie czułem,  miałem brać 20 mg ale były straszne zaparcia prawie jak na 75 mg Anfranilu... ( a to nowy lek !!! )

 

w niemczech i we francji jak wprowadzaja nowe to stare zostają, a. U NAS?!

 

co za nieludzkie pańśtwo

Edytowane przez Kropla56

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę to bez różnicy który ssri się bierze. Są drobne różnice we wpływie na receptory ale główny mechanizm jest taki sam czyli serotonina. I tak naprawdę można by zostawić 3, citalopram, fluwoksamine i fluoksetyne. Citalopram działa czysto, fluo pobudza a fevarin wpływa na receptory te same co sertralina. I każdy ssri jest refundowany bez potrzeby a leki o innych mechanizmach już nie. Czy któryś ndri czy nri podlega refundacji? Nie. Nawet doxepina nie jest refundowana. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pierwszy raz styczność z lekami na depresje, mam 35 lat. Poszedłem pod wortio, bo zmagam sie ze znudzeniem w pracy.

 

1) Pierwsze cztery tygodnie nie moglem się podnieść po niej, cały czas mi się spać chciało. Byłem zdeterminowany pójść po wellbutrin zeby tylko trzymało mnie na nogach. Ale jakoś wytrzymałem te 4 tygodnie. 

2) Musiałem zażywać na początku dawki 10mg co 3h - żeby tyle nie spać. W innym przypadku potrafiłem spać cały dzień. Więc jadłem nawet 40mg dziennie.

3) W nocy miałem problem z zasypianiem i potworny szczekoscisk.

 

... po równych 4 tygodniach:

Wortio weszło. Czułem się absolutnie znakomicie. Miałem wrażenie jakbym miał dopiero 18 lat, ledwo skończył szkołe i był totalnie szcześliwy. Absolutnie zajebiście się czułem po wortio. Zjechałem więc z dawką do 20mg dziennie raz rano. Trwalo to jakieś dwa miesiące.

 

4) Nadal miałem szczekoscik podczas zasypiania.

 

5) Czwarty miesiąc stosowania wortio 20mg efekty:

- złość, agresja

- przyjemność z kłótni z partnerką (przez prawie miesiac sie do siebie nie odzywalismy, spaliśmy obojętnie)

- odczuwalne lęki, na punkcie zdrowotnym

- zaburzenia EKG

- ewidentnie czułem nadmiar noradrenaliny

 

Ze względu na to, że ide na operacje przegrody nosowej musiałem odłozyć Wortio - potrzebuje dobre EKG. Stwierdzilem że dawka 2,5 do 5mg może być rozwiązaniem bo sprobowalem w ostatnich dniach taką.

 

Nie mam porównania do innych SSRI/SNRI etc. Nie wiem czy zmieniać na coś innego - proszę doradzcie. Tak czy inaczej w drugim i trzecim miesiąciu bania była znakomita. Czwarty miesiąc to żyletki w mózgu, noradrenalina, koszmar. Może zostać na wortio tylko w mniejszych dawkach? A może zmienić na coś innego? Co sądzicie?

Edytowane przez silas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 10.03.2021 o 08:05, silas napisał(a):

Mam pierwszy raz styczność z lekami na depresje, mam 35 lat. Poszedłem pod wortio, bo zmagam sie ze znudzeniem w pracy.

 

1) Pierwsze cztery tygodnie nie moglem się podnieść po niej, cały czas mi się spać chciało. Byłem zdeterminowany pójść po wellbutrin zeby tylko trzymało mnie na nogach. Ale jakoś wytrzymałem te 4 tygodnie. 

2) Musiałem zażywać na początku dawki 10mg co 3h - żeby tyle nie spać. W innym przypadku potrafiłem spać cały dzień. Więc jadłem nawet 40mg dziennie.

3) W nocy miałem problem z zasypianiem i potworny szczekoscisk.

 

... po równych 4 tygodniach:

Wortio weszło. Czułem się absolutnie znakomicie. Miałem wrażenie jakbym miał dopiero 18 lat, ledwo skończył szkołe i był totalnie szcześliwy. Absolutnie zajebiście się czułem po wortio. Zjechałem więc z dawką do 20mg dziennie raz rano. Trwalo to jakieś dwa miesiące.

 

4) Nadal miałem szczekoscik podczas zasypiania.

 

5) Czwarty miesiąc stosowania wortio 20mg efekty:

- złość, agresja

- przyjemność z kłótni z partnerką (przez prawie miesiac sie do siebie nie odzywalismy, spaliśmy obojętnie)

- odczuwalne lęki, na punkcie zdrowotnym

- zaburzenia EKG

- ewidentnie czułem nadmiar noradrenaliny

 

Ze względu na to, że ide na operacje przegrody nosowej musiałem odłozyć Wortio - potrzebuje dobre EKG. Stwierdzilem że dawka 2,5 do 5mg może być rozwiązaniem bo sprobowalem w ostatnich dniach taką.

 

Nie mam porównania do innych SSRI/SNRI etc. Nie wiem czy zmieniać na coś innego - proszę doradzcie. Tak czy inaczej w drugim i trzecim miesiąciu bania była znakomita. Czwarty miesiąc to żyletki w mózgu, noradrenalina, koszmar. Może zostać na wortio tylko w mniejszych dawkach? A może zmienić na coś innego? Co sądzicie?

Rozwiń  

 

A przy braniu wortio dobrze śpisz? Nie masz dziwnych snów? Bo ona podobno miesza w snach strasznie... 

 

Tak w ogóle wortio nie podnosi noradrenaliny, prędzej dopaminę może, jest mocno aktywizująca. No leki SSRI są dobrze tolerowane, ale przy dłuższym stosowaniu mogą powodować zaburzenia seksualne (z wyjątkiem fluwoksaminy), albo wzrost prolaktyny (z wyjątkiem sertraliny), ogółem też łatwiej je odstawić powoli.

Zaś SNRI są dużo "ostrzejsze" w działaniu od SSRI i podnoszą ciśnienie, do tego odstawienie SNRI potrafi być mega nieprzyjemne, no i SNRI też zaburzenia seksualne...

Na co zamienić to nie wiem... musi ci lekarz to dopasować to profilu twoich objawów. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wortio w ogóle na mnie tak nie działa, raczej ma uspokajający profil. Ostatnio chyba nie działa wcale, jestem w apatii, w kółko jem. Aż zastanawiam się nad dołożeniiem z powrotem wellbutrinu, jeszcze mi trochę zostało. Tylko boję się właśnie agresji, złości, tak było na Well 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 10.03.2021 o 20:05, acherontia styx napisał(a):

Ja mam jedną złotą radę: IŚĆ DO LEKARZA.

Rozwiń  

Zanim to zrobie, chyba chciałbym spróbować jeszcze raz wortio ale mniejszą dawke. Bo jak się rozkręciła, to wykopała mnie z butów.

 

  W dniu 10.03.2021 o 20:27, MarekWawka01 napisał(a):

A przy braniu wortio dobrze śpisz? Nie masz dziwnych snów? Bo ona podobno miesza w snach strasznie... 

Rozwiń  

Miałem kłopot z zasypianiem i szczękościsk - ale to chyba przez to, że waliłem 40mg/dziennie. Przy 2,5-5mg dziennie było okay. I jak już zasnąłem to potrafiłem spać 12h. Pierwszy raz w zyciu poczułem, że odpoczywam. A sny? Raczej rzadziej, a jeśli już to bardzo przyjemne.

 

  W dniu 10.03.2021 o 20:27, MarekWawka01 napisał(a):

Tak w ogóle wortio nie podnosi noradrenaliny, prędzej dopaminę może, jest mocno aktywizująca.

Rozwiń  

Na początku, kiedy bania po wortio była fajna, rzeczywiście czułem wpływ serotoniny i dopaminy. Jednak przy duzych dawkach czulem aktywnosc noradrenaliny. Moze sie myle i poprostu wjechalo za silno...

 

  W dniu 10.03.2021 o 21:09, Orzeszkowa napisał(a):

Aż zastanawiam się nad dołożeniiem z powrotem wellbutrinu, jeszcze mi trochę zostało.

Rozwiń  

Tez przez chwile dokladalem.

 

  W dniu 10.03.2021 o 21:09, Orzeszkowa napisał(a):

Tylko boję się właśnie agresji, złości, tak było na Well

Rozwiń  

Dlatego psychiatrzy podobno przepisuja sedan do tego. Ze gdy Cie cos tam wytelepie to walisz brom.

Ja podczas uzywania Well pilem litr elektrolitow dziennie. Sod mocno poprawial dzialanie Wortio i Buprionu.

 

  W dniu 10.03.2021 o 21:09, Orzeszkowa napisał(a):

Wortio w ogóle na mnie tak nie działa, raczej ma uspokajający profil.

Rozwiń  

To dopiero poczatki uzywania wortio?

Edytowane przez silas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 10.03.2021 o 21:09, Orzeszkowa napisał(a):

Wortio w ogóle na mnie tak nie działa, raczej ma uspokajający profil. Ostatnio chyba nie działa wcale, jestem w apatii, w kółko jem. Aż zastanawiam się nad dołożeniiem z powrotem wellbutrinu, jeszcze mi trochę zostało. Tylko boję się właśnie agresji, złości, tak było na Well 

Rozwiń  

 

A jaka to agresja?

Ja z kolei biorę maprotylinę - to lek noradrenergiczny. Początki jej brania są naprawdę niemiłe - derealizacja, depersonalizacja, zawężenie świadomości, w chwilach zdenerwowania mocny krzyk na całą parę - przypominać to może leciutką psychozę niemalże - np. kot mi miauczał w nocy pod drzwiami, to miałem ochotę go zabić, bo tak mnie wkurwiał albo byłem na psychoterapii to terapeutka chciała coś ze mnie wygrzebać, to się tak wydarłem na nią, w ogóle moje myśli kazały mi jakby krzyczeć, jakby chciały powiedzieć "Ty tak nie myślisz, broń się!" albo jak chciałem o czymś innym pomyśleć innym to jakby moje myśli się buntowały i chciały powiedzieć "Nie przeszkadzaj, to my tu myślimy nie ty!". Mówię wam jak noradrenalina skacze to może być momentami nieciekawie. Obecnie mam mały apetyt przez nią i wysokie ciśnienie 150/100 tętno 110, ale dobrze się czuję fizycznie i psychicznie obecnie... choć powinna maprotylina działać na odwrót tzn. obniżać ciśnienie i wzmagać apetyt heh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niech mi ktoś doradzi..

Biorę brintellix 10mg działa na nastrój ale nie na lęki więc muszę brać do tego pregabaline a ona niestety zamula i strasznie źle wpływa na pamięć

Czy podniesienie brintellixu do 20mg zadziałalo by na lęki ? 

Myślę jeszcze nad odstawieniem i zamiast wortio zacząć brać paroksetyne bo jeszcze nie brałam ale jak czytam skutki uboczne to się boje..

I nie wiem co dalej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 22.04.2021 o 13:07, Michaaal napisał(a):

Ja po worioksetynie miałem straszne napady objadania się i do tego bardzo duże problemy z wypróżnianiem. Dziwne, bo po serotoninie zazwyczaj apetyt spada, a tu co chwilę podchodziłem do lodówki i szybko zacząłem przez to tyć. 

Miał ktoś podobnie?

Rozwiń  

Ja sporo schudłam po brintellixie 

Dużo osób ma po nim mdłości więc mniej się je

Może tyjesz po czymś innym ?

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×