Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy dzisiejszy świat nie za dużo wymaga od kobiet?


striker85

Rekomendowane odpowiedzi

Fakt nie znam sie na elektryce i nie tykam gniazdek ale moj obecny partner tez sie nie zna a moj byly maz jak podlaczyl bojler to spalil nam lazienke wiec to tez nie argument. Po to istnieje zawod elektryka zeby dac mu zarobic.

W Polsce jest taka opinia zwłaszcza w społecznościach wiejsko- małomiasteczkowych że facet powinien w domu wszystko sam zrobić, naprawić od elektryki, stolarki po hydraulikę czy też sam wybudować dom, ten który tego nie spełnia nie jest 100% facetem tylko babą. No ale tez nie musi czy nie przystoi mu pomagać np w kuchni czy sprzątaniu bo od tego są kobiety.

Największym marzeniem mojej mamy i jej pokolenia jest facet złota rączka co sam zbuduję dom, wykafelkuję, podłączy instalację elektryczną, hydraulikę itp ja niestety nic z tego nie potrafię to nawet w 1 % nie jestem facetem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, patrząc przez pryzmat wielkości lodówek,nawet jeśli ktoś ćwiczy,to ciężko "solo" wytargać to żelastwo przez nieporęczność tego :pirate:

 

Co do ról społecznych,robiłem i za "gosposie" w mieszkaniu brata,czyli prałem,sprzątałem,wypierdalałem śmieci (odkurzanie,mycie podłogi,gotowanie - nie,aż tak dobrze nie było) wszystko do zniesienia :pirate: ale wiem jakie to wcurwiające,część z tych bzdetów.

Zdania nie zmienie,obie płci mają przekichane,w różnych kwestiach,a dogadać się da w kwestii podziału obowiązków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Polsce jest taka opinia zwłaszcza w społecznościach wiejsko- małomiasteczkowych że facet powinien w domu wszystko sam zrobić, naprawić od elektryki, stolarki po hydraulikę czy też sam wybudować dom, ten który tego nie spełnia nie jest 100% facetem tylko babą.

Ja niestety nie znam się na wielu "męskich" rzeczach i osobiście - wkurza mnie to. Za dzieciaka zamiast czytać Tolkiena powinienem był siedzieć z moim ojcem w garażu, nauczyłbym się przynajmniej kilku przydatnych w życiu rzeczy. Candy, wzywanie ekipy specjalistów do wykafelkowania łazienki może jeszcze ma sens (jak cię na to stać), ale przykładowo żeby wymienić korki? jak mi pierwszy raz korki w mieszkaniu wywaliło to musiałem dzwonić do ojca żeby mi powiedział co zrobić, taka ze mnie cipa w tych sprawach...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Polsce jest taka opinia zwłaszcza w społecznościach wiejsko- małomiasteczkowych że facet powinien w domu wszystko sam zrobić, naprawić od elektryki, stolarki po hydraulikę czy też sam wybudować dom, ten który tego nie spełnia nie jest 100% facetem tylko babą.

Ja niestety nie znam się na wielu "męskich" rzeczach i osobiście - wkurza mnie to. Za dzieciaka zamiast czytać Tolkiena powinienem był siedzieć z moim ojcem w garażu, nauczyłbym się przynajmniej kilku przydatnych w życiu rzeczy. Candy, wzywanie ekipy specjalistów do wykafelkowania łazienki może jeszcze ma sens (jak cię na to stać), ale przykładowo żeby wymienić korki? jak mi pierwszy raz korki w mieszkaniu wywaliło to musiałem dzwonić do ojca żeby mi powiedział co zrobić, taka ze mnie cipa w tych sprawach...

Ja to nawet od kogo się nie miałem nauczyć, bo ojca też te sprawy nie interesowały, także częściowo jestem usprawiedliwiony choć mój brat mimo że też leń jakoś lepiej se z tym radzi. Najgorsze to że niby przez ponad 4 lata w budowlance robiłem a kompletnie nic nie potrafię, no ale ja tam tylko sprzątałem albo demolowałem. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kestrel, Widać ta przypadłość jest dosyć powszechna, to nie dziwota że kobiety mają problem ze znalezieniem facetów, gdyby jeszcze człowiek zarabiał tyle że stać by było go na wzywanie fachowca na każdy problem to pół biedy a tak zostaje samotność do końca życia. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gdyby jeszcze człowiek zarabiał tyle że stać by było go na wzywanie fachowca na każdy problem to pół biedy a tak zostaje samotność do końca życia. ;)

Jest jeszcze jedna możliwość - manipulacja! :twisted: Trzeba mieć kolegów którzy takie coś umieją, zaprosić ich do siebie na browara, po odpowiednim upiciu "przypadkiem" pokazać problem, zacząć narzekać na to ile to fachowcy żądają za wykonanie roboty, co z automatu załączy u co bardziej podatnych jednostek akcję "staaaary, to się zzzzzrobii za pół tego..!". Potem jedynie finansujemy materiały, kolejne kilka browarów, a w dzień remontu nieszczęśliwie ranimy się w rękę, uniemożliwiając pomoc wykraczającą poza podawanie kolejnych browarów. Problem solved :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale przykładowo żeby wymienić korki? jak mi pierwszy raz korki w mieszkaniu wywaliło to musiałem dzwonić do ojca żeby mi powiedział co zrobić, taka ze mnie cipa w tych sprawach...

Mam automaty wiec tylko podnosze do gory jak mi wywali :P ale ostatmio w lecie mialam przebicie. Kopalo we wszystkich lazienkach pod prysznicami . Wtedy wzywalam ekipe. Okazalo sie ze panowie z elektrowni kiedy wymieniali mi licznik cos zle podlaczyli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a kobieta ma potrafic ugotowac, w domu posprzątać, dbac o garderobe, dobrac kolor firanek do koloru dywanu, zaspokajac seksualnie swojego męża, zrobic zakupy, urodzic zdrowych synów, i zajmować się nimi do lat 7, bo później ojciec będzie sie nimi zajmował, aby nie byli zniewieściali :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jetodik, przede wszystkim niezależna, mająca swoje zdanie, swoje wymagania względem tego z kim jest, mieć swoje pasje które może realizować i własną przestrzeń. Na pewno facet w żaden sposób nie powinien jej ograniczać. W drugą strone powinno działać to tak samo.

ALe jesli kobieta chce być "kurą domową". Poświecić się tylko domowi, dzieciom i facetowi... to prosze bardzo. Ale to powinien byc jej wybór.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przede wszystkim niezależna, mająca swoje zdanie, swoje wymagania względem tego z kim jest, mieć swoje pasje które może realizować i własną przestrzeń.

No z takim czymś to na matkę nie bardzo się wtedy nadaje.

Matka, której dziecko wychowują niańki to nie matka, jak dla mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×