Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie mam atak nerwicy lękowej. 

Wmowikam sobie tego Aldzchaimera ba dobre już . Tz ja go chyba mam 

W niedziele byłam nad rzeką z dziećmi i zobaczyłam takiego gościa i patrzę na niego i myśle sobie skąd ja go znam . Nue mogłam sobie przypomnieć ....... i dopiero dzisiaj sobie przypomniałam ze to facet który mieszka obok mojej pracy . Często go tam widuje . Ale najgorsze dziś ..... oglądam z córka milionerów i jest jakieś pytanie związane z Beata Szydło - nie umiałam sobie przypomnieć kto to jest wiedziałam ze ktoś z polityki ale musiałam wygooglować . Coś strasznego . Naczytałam się teraz o objawach Aldzchaimera u młodych i oczywiście wszystko pasuje hej ulał. Jedno tylko nie ze u młodych Aldzchaimer jest dziedziczny po którymś z rodziców a u mnie rodzice nie mieli , ale ojciec zmarł pi 60 toku życia wiec mógł się u niego jeszcze nie ujawnić . Boje się. Nie będę nic pamiętać ....... będą mnie musieli oddać do jakiegoś domu pomocy społecznej . Naprawdę te zaburzenia pamięci u mnie to już nie są żarty . Boże..... jak to powiem w domu mężowi to mnie wyśmieje . On już tyle chorób moich przeżył ze ufffff. 

Co ja mam zrobić .........?

Wzielam sobie xanax ...... przynajmniej atak ustanie . Ale tak mnie trzęsło ze nie umiałam z góry po schodach zejść po tabletkę 😪😪😪😪😪😪

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do koloru stolca, to też starajcie się nie panikować. Barwa może się zmieniać z powodu tysiąca czynników. Sam niedawno sieknąłem piękną kłodę, która mimo swej wspaniałej obfitości, była wręcz bez koloru, odbarwiona. Olałem, jem codziennie siemię lniane, więc zdrowy rozsądek podpowiedział mi, że to zapewne główny powód. Następnego dnia kolor powrócił. Defekowałem już na czarno, brązowo, żółto i w całej palecie barw tęczy. Najfajniej wygląda stolczyk po buraczkach, przynajmniej u mnie - rak co najmniej w IV fazie :D Uwielbiam ten fekalny temat, bo teraz jestem najmądrzejszy, gdy już przeszedłem wszelkie badania (gastro, kolono, USG jamy brzusznej, profile trzustkowe i wątrobowe). Mogę zatem pocieszać i wspierać, choć doskonale pamiętam, że gdy wkręciłem sobie raka jelita, to póki nie wykonałem prywatnie kolonoskopii (800 jebanieńkich złotych, z narkozą ow kors) jazda była bez trzymanki, pełna szajba, pierwszy raz się bałem, że konkubina mnie rzuci :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, bmm napisał:

Właśnie mam atak nerwicy lękowej. 

Wmowikam sobie tego Aldzchaimera ba dobre już . Tz ja go chyba mam 

W niedziele byłam nad rzeką z dziećmi i zobaczyłam takiego gościa i patrzę na niego i myśle sobie skąd ja go znam . Nue mogłam sobie przypomnieć ....... i dopiero dzisiaj sobie przypomniałam ze to facet który mieszka obok mojej pracy . Często go tam widuje . Ale najgorsze dziś ..... oglądam z córka milionerów i jest jakieś pytanie związane z Beata Szydło - nie umiałam sobie przypomnieć kto to jest wiedziałam ze ktoś z polityki ale musiałam wygooglować . Coś strasznego . Naczytałam się teraz o objawach Aldzchaimera u młodych i oczywiście wszystko pasuje hej ulał. Jedno tylko nie ze u młodych Aldzchaimer jest dziedziczny po którymś z rodziców a u mnie rodzice nie mieli , ale ojciec zmarł pi 60 toku życia wiec mógł się u niego jeszcze nie ujawnić . Boje się. Nie będę nic pamiętać ....... będą mnie musieli oddać do jakiegoś domu pomocy społecznej . Naprawdę te zaburzenia pamięci u mnie to już nie są żarty . Boże..... jak to powiem w domu mężowi to mnie wyśmieje . On już tyle chorób moich przeżył ze ufffff. 

Co ja mam zrobić .........?

Wzielam sobie xanax ...... przynajmniej atak ustanie . Ale tak mnie trzęsło ze nie umiałam z góry po schodach zejść po tabletkę 😪😪😪😪😪😪

Przecież kłopoty z pamięcią są normalne przy nerwicy. Sam jestem tego doskonałym przykładem. Hobbystycznie bawię się troszkę w "literaturę", od zawsze byłem molem książkowym, sporo czasu poświęcam na czytanie i takoż pisanie, więc mój zasób słów ongiś był naprawdę duży, wśród znajomych jawiłem się jako mini profesor Miodek :D od kiedy dopadła mnie nerwica zdarza mi się zapominać najprostszych słów, miewam problemy z ułożeniem sensownej wypowiedzi, szczególnie gdy przeklęta neurosis ma swój dzień i dopieka najmocniej, bo po tylu latach nauczyłem się odpowiednią przed nią bronić, choć czasem przywali takim orężem, że moja tarcza pęka. Zapominam imiona, nie tylko nowo poznanych osób, ale także jakichś znanych person. Kiedyś byłem niezły z historii, interesowałem się tą dziedziną nauki. Obecnie nawet jak próbuję się czegoś nauczyć nowego, to zapominam w przeciągu kilku dni. Czasem sprawdzam jakieś pierdoły najprostsze, po sto razy w internecie, bo mój mózg nie przyswaja. Dodam jeszcze, że w mojej rodzinie miałem przypadki choroby, której tak się obawiasz. Prababcia i babcia od strony ojca, mam nadzieję, że starego nie dopadnie, bo wtedy jestem następny w kolejce, no chyba, że złośliwy los upatrzy sobie moją młodszą siostrę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, zestresowana1990 napisał:

@patisson134 możliwe ze masz racje ze mój organizm przywykł do tych porannych wyproznien. A Ty się kochana nie martw bo nawet jeśli dostaniesz biegunkę to bedzie ona spowodowana wyłącznie stresem 🙂 ciesz się wyjazdem do warszawy i nie myśl o „głupotach”. Na pewno wszystko jest dobrze 🙂 widzisz Twoje mdłości to tez tylko i aż stres i jakoś trzeba z tym walczyć i wierze ze dasz radę 😘 

Aktualnie znowu coś mnie natchnęło i mój mózg chce żebym sobie przypomniała jakie to było uczucie kiedy miałam wrażenie że będę mieć odruch wymiotny. I ja nie chce tego sobie przypominać ale mój mózg i ta głupia hipochondria nie dają za wygraną i aktualnie boje się strasznie że to wrażenie wróci i znowu nie będę mogła nic zjeść mimo tego że będę wiedziała że nie zwymiotuje :( oczywiście zajmuje się czymś innym i ciągle sobie mowie że to tylko głupoty wymyślane przez mój mózg, jednak z jednej strony sobie myślę: "przecież jeśli mi to przeszło i było przez pare dni spokoju to znaczy że to tylko stres" a z drugiej myśle: "a co jeśli to się tylko na chwile uspokoiło i wlasnie teraz wróciło i to wina raka jelita?" i tak się waham między tymi dwoma myślami, ja nie mam zamiaru znowu na nowo tego przechodzić, szczerze to już wole mieć biegunki niż to 😢 właśnie przez te pare dni o tym w ogóle nie myślałam bo mi przeszło, a teraz coś mnie znów natchnęło i głowa mówi mi że mam o tym myśleć i żebym sobie te wrażenie przypomniała i do tego dochodzi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tukaszwili ....... nie chce mi się wierzyć żeby przez nerwice mieć kłopoty z pamięcią . Z kolie sama tu napisałam ze przy nerwicy można mieć różne objawy i to wszystkich chorób . 

Wstslam teraz rano i zaś delirka. Dziś chyba najpierw odwiedze psychiatrę a potem poszukam jekiegs neuropsychologa który zbada mnie pod kątem Aldzchaimera . 

 

Edytowane przez bmm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

J zaraz wam coś napisze nerwicowcy co macie papkowate stolce czy biegunkę . Wczoraj popołudniu dostałam tych nerwów i myśli o tym Aldzchaimerze i byłam już w toalecie ze trzy razy i mam takie same stolce jak wy opisujecie - więc wiem ze to żadne pocieszenie bo wy i tak wiecie lepiej ale napisałam to . Biegunki i takie tam sprawy jelitowe to tylko na tle nerwowym . 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdy ktoś się mocno zestresuje, a na nerwicę lękową nie cierpi, to też potrafi w takim momencie zapominać najprostszych rzeczy. Wyobraź sobie, że chcesz podejść do bankomatu, a zachodzi cię koleś, wymierz w twoją stronę broń i rozkazuje wypłacić całe pieniądze, jakie posiadasz na koncie. Pewnie od razu zapomniałabyś pinu, który normalnie wpisujesz bez zastanawiania się. Oczywiście biorę pod uwagę scenariusz, w którym nie cierpisz na nerwicę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie natomiast wróciły fikołki serca. Prawie codziennie trafi się jakiś, chociaż jeden. Łażę cały spięty, bo tylko czekam na ten przeskok. Łapy mi zaczęły lekko drżeć, już dziś rozważałem czy nie zapisać się na EKG, ale wiem, że to tylko napędzi całą karuzelę. Bo EKG (chyba kurwa setne w przeciągu ostatnich 7 lat) pewnie nic nie wykaże (jak za każdym razem, gdy je robiłem) i wtedy zacznę zastawiać się czy nie warto powtórzyć po 6 latach Holtera lub ECHO z Dopplerem. Mam 29 lat, serce przebadane w każdą stronę, prowadzę znacznie zdrowszy tryb życia, niż 7 lat, gdy nerwica nawiedziła mnie po raz pierwszy, cholesterol niski, pełno zapewnień od lekarzy, że nic mi nie dolega, ale mimo to, co jakiś czas myśli dryfują mi w kierunku kwestii kardiologicznych. Kurde, to wszystko przez ten piątkowy lot do Szwecji, pierwszy raz postanowiłem wsiąść do samolotu bez Lorafenu i już panika na horyzoncie. A lecę od siebie z Gdańska, czyli niecałą godzinę...

Edytowane przez Tukaszwili

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytam o problemach z pamięcią przy nerwicy lękowej i jest napisane ze to często spotykany problem . Gdyż nasz mózg meczy się przez stałe leęki i gorzej funkcjonuje np. przy zapamiętywaniu koncentracji itp. 

Obym jeszcze w to wierzyła co powyżej napisałam 🤥

I tu pytanie nam do was jaki magnez brać najlepiej tz który jest najlepiej przyswajalny oczywiście z b6 jakiś ???? Polećcie coś 

Edytowane przez bmm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.08.2018 o 08:32, zestresowana1990 napisał:

Nie martw się na zapas ale wiem ze bardzo się martwisz...jak ja miałam torbiel która później mi zniknęła to i tak ciagle czułam ze jajnik mnie boli, oczywiście miałam wizje ze torbiel znów jest i tak w kolko a okazało się ze jajnik czysty takze postaraj się aż tak nie martwić...

No wlasnie, najgorsze jest, ze cos czujemy i dopoki nie sprawdzimy (przebadamy) to jest ciagle zycie w niewiedzy :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, bmm napisał:

Ale najgorsze dziś ..... oglądam z córka milionerów i jest jakieś pytanie związane z Beata Szydło - nie umiałam sobie przypomnieć kto to jest wiedziałam ze ktoś z polityki ale musiałam wygooglować . Coś strasznego

 

To ja mialam podobną sytuacje! 
Nagle zaczelam sie zastanawiac... kto jest prezydentem polski! I tak jakos nie pojawilo mi sie to natychmiast, i zaczelam mjyslec.. "Kaczynski.. nie, Komorowski... tez juz nie". I wpadlam w takie nerwy, ze od razu wpisalam w wyszukiwarke i sie uspokoilam jak sprawdzialm. Ale to bylo straszne uczucie. Taka wiedza ogolna i oczywista a ja nangle nie pamietam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Nerwa ........ Okropne uczucie........ wpisujesz w google a tu od razu że Aldzchaimer ........ ja tak mam. Ale pote poczytałam i tak ponoć jest przy nerwicy. Ja do tego tez mam uboga dietę ...... jedzenie zawsze było dla mnie koniecznością nie przyjemnością , jadłam bo bolał brzuch ale to strata czasu i nieważne co choćby bułka z masłem . Byle nie czuć głodu . A wiek już tez swój mam (40l) więc gdzieś może to wszystko się skumulowało . Oby

Kupie dziś w aptece jakieś suplementy diety magnez z wit B6 i zacznę zażywać ...... zobaczę czy pomoże . Jak będzie gorzej no to A....

Naprawde się boje 

Nerwa pocieszylas mnie ..... ze tez tak masz. Mój mąż mówi ze ma tak cały czas . Kazał mi się po głowie popukać jak mu to powiedziałam . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co...ja od wczoraj biorę antybiotyk na te moje jelita ale dzis juz rano najpierw miałam papkowaty pomarańczowy stolec a potem biegunkę. Na prawde ciężko mi uwierzyć żeby od tylu miesięcy nie ma żadnej poprawy. Płakać mi się chce bo kompletnie sobie z tym juz nie radzę :( boje się raka jelita po prostu wyobrażam sobie najgorsze...wiem ze mnie pocieszacie ale Wy prócz biegunek macie jeszcze inne objawy wiec wiecie ze to nerwica a ja mam tylko te luźne stolce i okropnie się martwię :( czytam w necie ze rak jelita dotyka co raz więcej młodych osób, ze wlasnie często są to takie bardzo mało zauwazalne objawy, a ja wlasnie takie mam. Czasem są momenty ze żyć się odechciewa :( zebym chociaż zobaczyła jakaś poprawę a tu nic...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zestresowana...... a czy są jakieś badania w kierunku tych jelit, nwm jakieś prześwietlenia czy coś, kolonoskopia albo inne. Zrób je sobie i będziesz wiedzieć co i jak . Ja wiem ze łatwo się mówi , ale będziesz miała spokój od strony jelit . Bo jeżeli to nerwica to zaatakuje z innej strony  i innej choroby oraz objawów . 

Odważ się zrob badania ...... łatwo powiedziec ...... nie😪

Wczoraj byłam u psychiatry dostałam leki , choć pani dr powiedziała ze nie lubi gdy bierzemy leki. Wytłumaczyła mi raz jeszcze już nie wiem który z kolei jak działa nasz mózg i podświadomość etc. Niby wszystko wiem ale i tak na dnie głowy jest myśl ze to Aldzchaimer . I pora się ze wszystkimi żegnać bo jeszcze trochę i ich zapomnę . 😢😢😢😢😢😢W ogóle pokazała mi swój organizer i mówi ze tez wszystko zapomina i tak samo hak Nerwa musiała wygooglować kto jest prezydentem Polski bo zapomniała . 

W ogóle ciężki dzień mam dzisiaj 😢

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@bmm wow, serio z tym prezydentem tez tak miala? :D  Ja mysallam, ze takiego czegos to nikt nie zapomina i to naprawde swiadczy, ze juz ze mną bardzo zle...   Ale to jest pocieszające! I fajnie te, jak sie uslyszy, ze to normalne od profesjonalisty (lekarza). 

Mnie poki co dalej boli lewy bok. Ja obstawiam jajnik ale w sumie mogloby byc tez cos z jelitem 😕  Jak tak dalej pojdzie to skonczy sie na USG, bo kontrole u gina ma dopiero za 5 mies...

Sluchajcie, ja za to kupilam sobie olejek rycynowy, bo wyczytalam, ze dobrze jest robic takie oklady z olejku i one wyciagaja toksyny, z jelit, watroby itd. W zaleznosci gdzie sie zrobi ten oklad. No zobacze co to da :D:D:D  Ale juz trzeba sie łapać wszystkiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, nerwa napisał:

Sluchajcie, ja za to kupilam sobie olejek rycynowy, bo wyczytalam, ze dobrze jest robic takie oklady z olejku i one wyciagaja toksyny, z jelit, watroby itd. W zaleznosci gdzie sie zrobi ten oklad. No zobacze co to da :D:D:D  Ale juz trzeba sie łapać wszystkiego.

Kochana ja robiłam takie okłady jak miałam torbiel!!! I to się robiło tak ze namaczalam jakaś stara szmatkę olejem, na to folia na to ręcznik i termofor żeby to podgrzać :D i robiłam dzien w dzien te okłady do tego piłam taka herbatkę nazywa się krwawnik. Poczytaj o niej ponoć jest świetna w walce z torbielami i ja tez ją piłam i choc miałam duża torbiel to zniknęła sama 😮 tak jak juz kiedyś pisałam takze powinnaś sobie robic takie okłady i pic ta herbatę nawet profilaktycznie bo ona generalnie reguluje prace jajników 🙂 takze torbiel zniknęła za to dostałam biegunek i papkowatycj stolcow ktore są ze mną do dzis 😂 a na to chyba herbaty nie ma niestety 😕 

Edytowane przez zestresowana1990

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, nerwa napisał:

@zestresowana1990 to ja dzisiaj zaczne kuracje olejkiem!!! 🙂
A myslisz, ze to moglobyc tak, ze ten olejek wplynal Ci na jelita wlasanie tak, ze zaczela sie biegunka? Czy to raczej nie powiazane? Bo czytalam, ze on tez z jelit wyciaga toksyny.

Powiem Ci szczerze, ze w sumie się nad tym nie zastanawiałam czy miał wpływ na jelita ale chyba raczej nie bo te problemy pojawiły się troche później chociaż myśle, ze nie było to związane z ta kuracja olejkiem. Nie wiem skąd wzięła się ta pierwsza biegunka która zapoczątkowała moje problemy jelitowe trwające do dzis :( zapoczątkowała to i powrót nerwicy z która kompletnie nie daje sobie rady. Na ten moment boje się taka jelita jak niczego bardziej na świece choc wiem ze jakis czas temu „miałam” raka piersi tak samo jak białaczkę i chłoniaka ale boje się ze w tym wypadku może to być realna choroba :(

a Ty rób sobie kuracje bo na pewno nie zaszkodzi a jedynie może pomoc, za co trzymam mocno kciuki 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.08.2018 o 20:53, zestresowana1990 napisał:

Hej 🙂 a ile masz lat? Pytam z ciekawości ja mam 28 i od lutego mam poranne a to biegunki albo papkowate stolce, jasne juz nie pamietam zebym miała ciemny, zbity stolec. Byłam ostatnio u gastrologa który dał mi antybiotyk i generalnie ani mnie nie pocieszył ani nie zmartwił. Powiedział ze w moim wieku rak to rzadkość ACZKOLWIEK...no nie muszę pisac chyba co powiedział później...ze widział różne rzeczy bla bla bla 😉 tez jestem znerwicowana i ciagle myśle o raku jelita. Ty masz biegunki czy tez takie papki i inne cuda? Napisz coś więcej bo mnie tez pocieszają wpisy innych.  Oczywiście wierze ze nic Ci nie jest i na pewno to nerwicowe ale wiem ze łatwo się mówi :(

Sorry, że tak późno, ale przez ból brzucha (nie wiem, czy nerwicowy, czy powakacyjny - różne rzeczy się jadło i piło), miałam zarwane dwie nocki. Mnie się wydaje, a raczej nie wydaje, że u mnie jest jednak większy problem niz tylko moja nerwica tym razem. Mam 34 lata i nie raz już panikowałam w związku ze swoim zdrowiem; tez juz przerabiałam dużo, ale zawsze stolec akurat powracał do normy. Tym razem jakiś kosmos, codziennie coś innego, gdzie zaczęło się od takiego przeplatańca brązowo-czerwonego, później nastąpiła tura zieleni, teraz żółte i blade (to się chyba określa mianem "odbarwione"), czasem papki, czasem niby zbity, ale nawet z kawałkami jedzenia. Wybaczcie, że tak obrazowo, ale no wiem, że niektórw z Was mają ten sam problem. Mam dość patrzenia się w muszlę. Dzisiaj idę gastrologa. Zobaczymy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sluchajcie, a to nie jest przypadkiem tak, ze jesli generalnie wyproznianie jest czeste (i jest biegunka) to wtedy kolor jest baaardzo zalezny od przyjmowanych pokarmow? (bo pewnie nawet nie zdarzą się jeszcze rozlozyc porzadnie). 
Ja co prawda nie mam takich problemow, ale jak mam stresujacy dzien (nawet nie jakos bardzo) to rano tez mam niemalze biegunke. Tylko potem juz o tym nie mysle i zazwyczaj za 2 dni przechodzi. 
Ale może jak wy sie denerwujecie i skupiacie to to trwa i trwa bo samo w sobie generuje nerwy? A kolor wlasnie powstaje od tego co jecie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Danika napisał:

Sorry, że tak późno, ale przez ból brzucha (nie wiem, czy nerwicowy, czy powakacyjny - różne rzeczy się jadło i piło), miałam zarwane dwie nocki. Mnie się wydaje, a raczej nie wydaje, że u mnie jest jednak większy problem niz tylko moja nerwica tym razem. Mam 34 lata i nie raz już panikowałam w związku ze swoim zdrowiem; tez juz przerabiałam dużo, ale zawsze stolec akurat powracał do normy. Tym razem jakiś kosmos, codziennie coś innego, gdzie zaczęło się od takiego przeplatańca brązowo-czerwonego, później nastąpiła tura zieleni, teraz żółte i blade (to się chyba określa mianem "odbarwione"), czasem papki, czasem niby zbity, ale nawet z kawałkami jedzenia. Wybaczcie, że tak obrazowo, ale no wiem, że niektórw z Was mają ten sam problem. Mam dość patrzenia się w muszlę. Dzisiaj idę gastrologa. Zobaczymy.

Kochana to ja mam TO SAMO!!! Ja tez mam najczęściej papki dzis rano miałam pomarańczowa papkę a potem typowa biegunkę ;( piecze mni brzuch, kłuje ja jestem załamana. Niby biorę antybiotyk ale nie wiem nie ma żadnej poprawy. Dasz znać co Tobie zaleci gastrolog? 

Ja tez mam resztki jedzenia, odbarwione stolce no wszystko...wydalam czasem stolec bardzo głośno jakby z gazami, czasem sama pianę ehh duzo by opowiadać. Ja jestem załamana :( 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, zestresowana1990 napisał:

Wiecie co...ja od wczoraj biorę antybiotyk na te moje jelita ale dzis juz rano najpierw miałam papkowaty pomarańczowy stolec a potem biegunkę. Na prawde ciężko mi uwierzyć żeby od tylu miesięcy nie ma żadnej poprawy. Płakać mi się chce bo kompletnie sobie z tym juz nie radzę :( boje się raka jelita po prostu wyobrażam sobie najgorsze...wiem ze mnie pocieszacie ale Wy prócz biegunek macie jeszcze inne objawy wiec wiecie ze to nerwica a ja mam tylko te luźne stolce i okropnie się martwię :( czytam w necie ze rak jelita dotyka co raz więcej młodych osób, ze wlasnie często są to takie bardzo mało zauwazalne objawy, a ja wlasnie takie mam. Czasem są momenty ze żyć się odechciewa :( zebym chociaż zobaczyła jakaś poprawę a tu nic...

Kochana, ja od chyba wczoraj czy od przedwczoraj również mam takie jakby papkowate stolce, tylko że w normalnym kolorze ale są. Staram się jakoś tym nie przejmować jednak nadal się boje i myśle że może to być wina raka jelita którego niby "mam" aishh 😪 także wiem co teraz czujesz, ja również czytałam o tym że coraz częściej dotyka młode osoby właśnie ten rodzaj raka i jak zobaczyłam dwa artykuły w których jedna osoba miała 15 lat chyba kiedy dowiedziała się że jest chora na ten rodzaj raka, i druga osoba która mając 19 lat dowiedziała się o tym że też jest chora na tego raka i od tego momentu boje się jeszcze bardziej 😞 tylko że to były akurat osoby nie z Polski ale to chyba jest bez różnicy z jakiego ktoś jest kraju...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, zestresowana1990 napisał:

Kochana to ja mam TO SAMO!!! Ja tez mam najczęściej papki dzis rano miałam pomarańczowa papkę a potem typowa biegunkę ;( piecze mni brzuch, kłuje ja jestem załamana. Niby biorę antybiotyk ale nie wiem nie ma żadnej poprawy. Dasz znać co Tobie zaleci gastrolog? 

Ja tez mam resztki jedzenia, odbarwione stolce no wszystko...wydalam czasem stolec bardzo głośno jakby z gazami, czasem sama pianę ehh duzo by opowiadać. Ja jestem załamana :( 

Czyli identycznie. Jak piana czasem tez u mnie, to już w ogóle stres, albo te takie (tłuste?) papki.,,No masakra. Co do Lekarza.. hmm... Ja się bałam o to odbarwienie najbardziej, że trzustka, wątroba, ale jak pokazałam co mnie boli i gastroskopię z zeszłego roku, to stwierdził mi że najprawdopodobniej winowajcą jest helicobacter, że ona wyjaławia jelita, czy coś w tym stylu. Ale tez nie robił USG, nie popatrzył na wyniki enzymów, nic.. Bakterię tę mam nie od dziś, jak 90% społeczeństwa, a czegoś takiego nigdy nie powodowała. Dał dwa antybiotyki, i że powinno pomóc. Wykupiłam,  ale szczerze boję się je brać, bo nawet farmaceutka w aptece się zdziwiła, że przy moim bólu żołądka (co potwierdził, że tam gdzie mnie boli to żołądek) on mi zapodaje takie antybiotyki. Wzielam coś neutralizującego na żołądek, planuję się wyspać i od jutra będzie się ciągnąć historia. Zajmę się robotą i chyba oleje patrzenie na to. A jak mi minie ten ból, to zacznę antybiotyk. Ty oprócz porannych biegunek, to później co, spokój? Jaki antybiotyk dostałaś? A w ogóle macie też tak, że z rana macie złe/fatalne samopoczucie, a później jakoś leci? Ja z rana ledwo ogarniam, wyć się chce. Ufff... się rozpisałam ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×