Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

bezsilna_22, pytalam w ilu % masz ubytek masy kostnej , nie odpisalas ( ja mam 18 % i jakos nie polamalam sie , malo tego nawet na kijach zaiwaniam co drugi dzien po kilkanscie kilometrow), dyskopatia to sa wlasnie takie bole ale to nie ejst zlamanie kregoslupa ! Litosci! Nawet nie umiem Ci wspolczuc bo to co piszesz to juz sa takie herezje i upieranie sie caly czas jak male dziecko przy jednym > Chyba nawet mlodsze osoby wiedza ze zlamanie kregoslupa konczy sie niedowladami , paralizami.Otrzasnij sie dziewczyno bo nie mozna na powaznie brac tego co piszesz!

 

I zamiast siedziec na dupie i biadolic poszlabys do neurologa po skierowanie na rehabilitacje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, pytalam w ilu % masz ubytek masy kostnej , nie odpisalas ( ja mam 18 % i jakos nie polamalam sie , malo tego nawet na kijach zaiwaniam co drugi dzien po kilkanscie kilometrow), dyskopatia to sa wlasnie takie bole ale to nie ejst zlamanie kregoslupa ! Litosci! Nawet nie umiem Ci wspolczuc bo to co piszesz to juz sa takie herezje i upieranie sie caly czas jak male dziecko przy jednym > Chyba nawet mlodsze osoby wiedza ze zlamanie kregoslupa konczy sie niedowladami , paralizami.Otrzasnij sie dziewczyno bo nie mozna na powaznie brac tego co piszesz!

 

I zamiast siedziec na dupie i biadolic poszlabys do neurologa po skierowanie na rehabilitacje.

 

Dokladnie!! Do tego dodalabym jeszcze skierowanie do psychologa.

Moja tesciowa tez ma ubytek masy kostnej (nie wiem jaki, ale moge zapytac), ale codziennie spaceruje pare kilometrow, jezdzi rowerem i gra w tenisa. A ma kobieta 81 lat!!

bezsilna o ile pamietam to kiedy bylas w spitalu na kolono zalecili ci wizyte u reumatologa...Bylas??? To samo z tym nieszczesnym hematologiem i rzekoma punkcja szpiku, ktora mialas miec. Cos wiadomo w

tym temacie???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej wszystkim :)

bardzo dawno nie pisałam, ale musiałam odciąć się od forum, ponieważ nie dawałam rady już psychicznie se wszystkim, a czytanie tutaj pogarszało tylko sytuację

a więc: byłam u mojej doktor, która nie kazała nic robić na razie z tarczycą, mam przyjść i powtórzyć wynik po wakacjach, bo nie chce mnie lekami faszerować

język jak język, już chyba go sobie daruje bo to bez sens wkoło go oglądać, przez rok to już bym go dawno nie miała

flegma z rana nadal jest, i już nie mam na nią pomysłu ;/

i co najważniejsze, dzisiaj byłam zdejmowac szwy, pieprzyk usuwałam 9 czerwca, doktor był super miły i w ogóle było śmiesznie, zniosłam jakoś, opatrunki zmieniałam, choc nie było to przyjemne, ale przede wszystkim wynik jest OK, doktor nie kazał już nic przyjeżdżać, zdjęłam dzisiaj szwy i jestem szczęśliwa, koniec wymyślanek, zaczynam jak to sobie obiecałam nowe życie, będe teraz tutaj częściej bo uporałam się z tymi chorobami, także służę pomocą i radą

Dzięki wszystkim, że mnie wspierali :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj kręgosłup troszkę lepiej. ale jelita silnie.

po pracy prawie zemdlałam, zawroty głowy, poty, mdłości, wzdęcie, skręt jelit, uczucie niepokoju, palenia twarzy, niesmak w buzi, mdłości, zaparcie

wzdęcia zaczęły się po awokado rano

teraz znowu mnie bierze

zwariuję, mam jakas chorobe straszna, oprocz dysbiozy na bank dalej glista

trzęsę się, uczucie gorączki, niesmak, niepokój, dziwne palenie, a jestem na zomirenie więc to nie nerwica!!!!!

kurwa, pasozyty szaleja i jelito uszkodzone

przez bakterie itd

nie daje rady. ja chyba oszaleje

znowu brzuch jak w ciązy, 2 dni jadlam mniej błonnika, zadnych zboz i produktow fermentujacych i bylo w miare ok.

a dzisiaj awokado i wiecej blonnika i znowu to samo. po pracy zastosowalam czopki, ale wyszly w calosci, wiec nie pomogly.

teraz znowu czuje,ze zaraz umre

kurwa co to jest do cholery, czemu ci lekarze nie pomagaja mi????????? ja zwariuje dzis,to nie nerwica, bozomiren bralam!!!!!

sepsa jelitowa? uszkodzenie jelita? infekcja? co to do cholery????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeju Bezsilna!! mialas nie tykac już tych czopkow !! sama sobie robisz krzywdę... nie używaj ich... bierzesz leki od gastrologa ? pijesz te bakterie ??

jak boisz się tak tych glist to zrob ponownie badania ... ale w morfologii eozynocyty podnosza się przy pasożytach- zobacz w swoich wynikach jakie je masz (eozynocyty/eozynofile- to to samo)

kregoslup Cie może bolec ze skoliozy tak jak kiedyś mnie gdy miałam skrzywienie kregoslupa i uciskal na nerw który szedł mi miedzy zebrami- czasem się ruszyc nie mogłam tak potwornie bolało...

 

moim zdaniem to wydziwniane jedzenie nie jest dla Ciebie a w większości winny jest stres...

mi czasem uspokajacze nawet benzo nie dzialaly jak bylam mocno wkrecona ...

 

ps : dziś bylam z Coreczka w szpitalu, bo nagle zaczelo Ja ucho bolec, okropnie plakala, trzymala się za uszko no i ma zapalenie ucha :( dostala antybiotyk i syropek przeciwbólowy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aha, zapomniałam odpisać na pytanie wcześniejsze odnośnie kości. mam 26 % ubytku, tzn. rok temu miałam, teraz pewnie drugie tyle.

 

Mili89, niestety ja w to nie uwierzę. kochana, miałam nerwicę i ataki atakami, słabo, itd. ok. ale te objawy typu wzdęcia, zaparcie, uczucie gorączki, zawroty głowy, straszny niesmak w buzi itd. to dzieje się coś złego w organizmie.

no i np. po awokado skręty jelit mam

no i objawy okropne, jakby infekcja, czuję straszny stan zapalny w organizmie. morfologie moje od kilku miesięcy równiez wskazuja na stan zapalny i infekcje wirusowa tez. ob wyzsze, morfologia slaba i limfocyty podwyzszone,a inne obnizone. cos sie dzieje

a te uczucie okropne stanu zapalnego sa od wrzesnia 2014 i wtedy wyladowalam z zawrotami glowy na pogotowiu, wynosili mnie i wtedy 1 raz wyniki same z siebie sie popsuly, wtedy pamietam leukocyty 3,1 hemoglobina niecale 11 i inne nisko . to byl sygnal - cos sie zaczelo mega dziac, i od tej pory sa uczuci stanu zapalnego, niesmaku w ustach, zawroty glowy, stan zapalny

Boże, zeby ktos mnie zdiagnozował. myślę, żeby może w Niemczech lekarzy szukać

nie wierzę, ze glista minęła. mialam stwierdzaną w badaniach rok temu. nigdy jej nie wydaliłam, a objawy są coraz silniejsze. dysbioza i candida są przez gliste.

to chore!!!! I Wy piszecie,ze wszystko jesc. Dziewczyny, zdechłabym.

3 dni jadlam samo mieso,ryby, podroby , olej kokosowy w ilosci nawet 7 lyzek dziennie, owoce niefermentujace typu banany dojrzale, truskawki - szejki robilam, do posilkow w bialka i tluszczu oczywiscie ogrom warzyw gotowanych, przede wszystkim marchewka i cukinia. też troche oliwy. siemie lniane

i tyle. jakos bylo

a dzisiaj znowu sie zaczelo. od rana awokado, moze tez bataty jadlam niepotrzebnie kilka dni

zaparcia, kolka, wzdecie, zawroty glowy, uczucie stanu zapalnego, infekcja, niepokoj, klucie jelita, zgaga, palenie twarzy, duze zrenice, po prostu na milion procent dalej mam w sobie robactwo. kurwa, nie ma innego wytlumaczenia

dysbioza i candida by takich objawow nie dawaly. wyjada mnie glista, nawet moja psychiatra dawala mi jesienia zentel - kuracje.

jezyk spuchniety. zoladek normalnie nic nie trawi, jelita nie pracują. wszystko sie zaczelo w granicach rozpoznania glistnicy

i jest coraz gorzej

ja zwariuje, na prawde

wymiotowac mi sie chce, moze tluszczu za duzo tez, ale po oleju koko bylo ok,tylko dzisiaj tym awokado dopieprzylam

bierze mniena wymioty teraz, zaraz pojde spac ale wszystko mam w przelyku

wlasne jelita mnie truja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, o to nie pociesze Cie bo osteoporoza W przypadku osteoporozy kości stają się porowate i kruche, zmniejsza się ich wytrzymałość i nawet przy niewielkim urazie łatwo o złamania. Odwapnienie kości nie przysparza bólu, który ostrzegałby przed rozwijającą się osteoporozą. Jej charakterystycznym objawem jest natomiast niewielkie obniżanie się wzrostu.

W dodatku skoro rok temu mialas taki wynik to zapewniem Cie ze przez tak krotki okres czasu on sie nie zmienil ;)

Przyjmujesz prepararty z witamina d i wapniem? Bo ja tak oraz jem duzo rzeczy ktore zawieraja wyzej wymienione.I moj wynik sie zmniejszyl ale nie od razu a po trzech latach . Jakby te ubytki lecxialy tak na leb na szyje to ludzie chorujacy te chorobe juz dawno by wszyscy poumierali albo lezeli cali polamani ;) Przy duzych ubytkach msay kostnej (powyzej 50 % pacjenci sa kierowani dos zpitala i tam w kroplowkach maja podawane i wapn i witaminy tyle ze w duzo wiekszej dawce niz te ktore mozna brac w domu)

 

I dwa ja od nerwicy mialam tak wielkie zawroty glowy ze byly momenty ze nie moglam z lozka wstac , tak samo bole brzucha , biegunki , zapracia , wymioty... Nasza psyche jest tak silnie zwiazana z cialem ze jesli bedziesz sobie powtarzala przez jakis czas ze leci Ci krew z nosa to ona poleci mimo ze nie bedzie ku temu zadnych powodow fizycznych.

I nerwica nie jest tylko lekowa tylko wlasnie taka ktora daje duzo objawow z ciala---- nerwica wegetatywna , i gowno Ci pomoze jeden zomiren bo nerwice ludzie lecza latami! Przede wszytskim leki i terapia a Ty jestes tak skupiona na sobie , na tym jak sie czujesz ze nie widzisz nic innego !!!! Dobry Terapeuta Ci potrzebny i to na juz.

 

Nerwica serca, nerwica żołądka, biegunka nerwicowa - takim mianem określano dawniej fizyczne dolegliwości wynikające z problemów psychicznych. Dziś psychologowie i psychiatrzy używają wspólnej nazwy: nerwice wegetatywne. Jakie są objawy nerwicy i jak przebiega jej leczenie?

 

Fizyczne objawy nerwicy wegetatywnej bywają różne: wrażenie ściskania w gardle, suchość w ustach, częste oddawanie moczu, zlewne poty (gorące lub zimne), uczucie wędrującego bólu. Osoby cierpiące na te dolegliwości są przekonane, że ich organizm nie funkcjonuje prawidłowo. Doświadczają uczucia lęku, przygnębienia, rozdrażnienia, kłopotów ze snem w nocy i z koncentracją w dzień. Wiąże się to z obawą o zdrowie, wynikającą zarówno z doznawanych cierpień fizycznych, jak i z niejasności całej sytuacji.

Dlaczego cierpimy na nerwice wegetatywne?

 

Wyjaśnienie tego zjawiska przybliży kilka słów o działaniu układu nerwowego, a zwłaszcza jego centralnej części - mózgu. Pełni on trzy funkcje:

 

» odpowiada za poznawanie i analizowanie rzeczywistości, czyli za myślenie

» odpowiada za poruszanie się w świecie i podejmowanie różnych czynności, czyli działanie umożliwia odczuwanie, przeżywanie emocji oraz łączenie ich z funkcjonowaniem narządów wewnętrznych, gruczołów wydzielania wewnętrznego i przemiany materii.

 

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/uklad-nerwowy/nerwica-wegetatywna-objawy-to-bole-biegunki-pocenie_34135.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, no ja ostatnio w miare ok :) Wczesniej mnie meczyly te oslabienia ciagle. Ale tak od miesiaca - z takich somatycznych rzeczy w zaasdzie nic :) Tzn. wiadomo - są epizody, i mialam np. ostatnio stresujacy dzien z podwyzszonym pulsem i mierzylam co chwile przez całą noc ;) Ale ogolnie nie jest źle. Mam sporo rzeczy do ogarniania i jakos jak jestem na tym skupiona, to nie mysle o glupotach ;) heheh

Ale dobrze, ze u Ciebie tez w miare ok!!! No wiadomo, jak stresy sa to zazwyczaj cos sie niestety pojawi :-/ Ale i tak mysle, że dobrze sobie radzimy :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie w temacie anemii wciąż trwa diagnostyka. Porobiłam już badania zlecone przez rodzinną, a 1 lipca mam konsultacje u gastrologa. Najchętniej bym sobie tą wizytę odpuściła ( żołądek i jelita się wyciszyły ) ale chyba pójdę dla świętego spokoju i z ciekawości, co powie lekarz. Badanie z kału na helicobacter pyroli mam ujemne ( 2 lata temu podczas gastroskopii też było ujemne ). Krew utajona też ujemne ( zrobiłam dla pewności 2 razy ), powtórzyłam też dzisiaj po miesiącu morfologię. Niestety przez miesiąc czerwone ciałka, hemoglobina i hematokryt znów minimalnie w dół.

Erytrocyty z 3,99 na 3,85

Hemoglobina z 10,9 na 10,4

Hematokryt z 33,1 na 31,3

Nie wiem czy to są jakieś znaczące różnice, badania robione równo po miesiącu przerwy.

Właśnie powinnam dostać okres i mam świadomość tego, że po miesiączce może być jeszcze gorzej dlatego też idę w poniedziałek do nowej lekarki

po żelazo. Wczoraj kupiłam sobie tabletki z buraka + dodatkowo mam zamiar zaszaleć z sokowirówką i popić soczku ze świeżych, młodych buraczków.

Sama już nie wiem w czym jest problem. Ale przyznam szczerze, że jak mam doły i lęki to zdarza mi się i pół dnia nic nie jeść. Nie piję soków, nie jem owoców ...

A jedna brokuła tygodniowo , drób i jajka pewnie są niewystarczające ... Poza tym mam nawyk picia czarnej herbaty ( ok. 10 dziennie ) co pewnie przyczynia się do wypłukiwania żelaza z organizmu. Staram się zastąpić herbatę wodą z cytryną i sokiem pomarańczowym ale nie jest to łatwe, mam nawyk zostawiania wszystkiego co dobre dla dzieci ... Zamierzam zasugerować lekarce polecany tutaj CHELA FERR ale sama jestem ciekawa wizyty bo idę pierwszy raz do nowej lekarki.

Od wczoraj mam też objawy zapalenia cewki moczowej: ciągłe parcie na pęcherz i pieczenie. Wszystko zaczęło się 24 godz. po seksie i już zamartwiam się czy to nie początek jakiejś infekcji intymnej. Na złość moja ginekolog poszła na urlop i muszę czekać aż do 6 lipca. W sumie to właśnie powinnam dostać okres więc i tak leczenie mogę zacząć dopiero po ALE STRES JEST. Zawsze COŚ !!! Wczoraj natychmiast zareagowałam i poleciałam po tabletki z żurawiną i cały czas wlewam w siebie hektolitry wody z cytryną. Sikam i sikam. Dzisiaj zrobiłam też badanie moczu ale o dziwo nic w nim nie wyszło. Z tym, ze u mnie tak jest zawsze: objawy są - badanie ogólne moczu ok. Dałam też na posiew, za jakieś 5 dni może coś tam wyjdzie ( akurat będzie na wizyte u gina ).

To tyle. Będę wdzięczna za ew. sugestie i rady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pralinka ja tez wlasnie z nerwow potrafie nie jesc długo, warzyw i owocow prawie nie jadlam... a nawet jeśli jesz trochę miesa a nie masz dużo wit c w zywnosci to zelazo się prawie nie wchłania....

 

co do wody z cytryna to nie pij jej dużo, bo może podrazniac pęcherz i będziesz czula dodatkowe pieczenie. zurawina działa bardzo dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pralinka, buraki nie maja duzo zelaza. tak powiedziala mi hematolog. to jakies zabobony, tak samo jak szpinak. pij herbate z pokrzywy, ona ma sporo zelaza. sok pomaranczowy, papryke, zielona pietruszke, zoltko jajka najlepiej na surowo. czarna herbata tak samo jak kawa wyplukuje zelazo, wiec mozesz astapic ja pokrzywa, ktora nie wyplukuje i dodatkowo sama w sobie ma zelazo. ja ne polecam Cherra Fer, chwyt marketingowy, nie wchlania sie super, poza tym zelaza nie mozna brac na wlasna reke, bo jego nadmiar jest rownie szkodliwy jak niedobor. dobrze przyswajalne zelazo powinien zapisac ci lekarz, np tardyferon o przedluzonym uwlanianiu. nalezy tez pamietac by nie pic kawy ani herbaty do posilkow, ani tez pol godziny przed i pol godziny po posilku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie poza czarnym stolcem nie było żadnych skutków ubocznych. chera fer to suplement, a jesli jest anemia to trzeba zastosowac leki a nie sumplementy. tak samo jest z magnezem, mozna stosowac sumplementy ale jesli wystepuja objawy niedoboru trzeba stosowac juz leki. wiadomo kazdy organizm reaguje inaczej, ale watpie zeby jakis lekarz na anemie przepisal suplement.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o Tardyferon to osobiście miałam po nim przyspieszone uwalnianie... w toalecie :lol:

 

:D:lol:

heh, humor mi poprawiłaś :D

 

ja dziś byłam na kolejnej terapii.

 

w ogóle dzisiaj się fatalnie czuję, jelita, uczucie stanu zapalnego i wiele innych. Boję się jak nie wiem.

glist inwazję mam na bank.

 

eh. buziaki przesyłam :* Wasza marudna bezsilna :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dalej Was ponudzę.

Czy takie ataki z kolotaniem serca to normalne przy nerwicy? Ja juz zaczynam wymyślać nie wiadomo co ..

 

Nie biorę tych lekow na serce bo cisnienie i tętno mam ok, pije rano mieszankę ziol uspokajających i tętno z 111 spada do 90 po jakiejś chwili. Wczoraj mialam tętno ok, o 22 nawet mi spadlo do 70 i w nocy o 1 sie obudziłam nagle poszlam do ubikacji i zaczęło nagle walić serce ehh ... starałam sie nie panikować, oddychalam głęboko wzięłam validol i jakos przeszlo potem odrazu usnelam ... trwalo to chyba z godzinę wszystko ehh

 

Dzis się obudziłam tylko z takim sciskiem w brzuchu, zestresowana ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

laveno, zaczęło walić serce bo ze stanu spoczynku wstałaś i dokonałeś lekkieg owysiłku fizycznego.

Ruszasz się na codzieńdużo, czy raczej przez większośc dnia przyjmujesz postawę statyczną?

 

Gdy moje problemy zdrowotne się zaczęły, przez długi okres czasu prawie całymi dniami leżałam w łóżku, przez co po zrobieniu kilku kroków tak mi pikawa szalała, że myslałam, że umrę ;).

 

Od wczoraj odebrałam wyniki resonansu, niby wyninęły jakieś "patologie" ale nie wiadome, czy sa na tyle poważne żeby dawać takie objawy :/.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ugh no wlasnie odkąd ten 'atak' z sercem złapał mnie w autobusie juz ponad 2 tygodnie temu to praktycznie leze caly czas w łóżku, gdzies tam pochodzę po domu ... z domu wyszłam w ciagu tego czasu może z 4 razy, musiałam cos załatwić pilnego, ale nie sama oczywiście bo sie boje, ze znowu sie powtórzy ...

 

Najbardziej mnie chyba meczy myśl czemu mnie tak w tym autobusie nagle złapało jak sie nic nie działo, siedziałam spokojnie.

 

Pewnie stad ten lęk sie utrzymał do dzis, z tej niepewności, ze to tak juz non stop bedzie i złapie mnie byle gdzie i co wtedy robic ... dotychczas zdarzało mi sie to tylko w kościele, ale po wyjściu na zewnątrz odrazu mijało ... a w tym autobusie jak wysiadłam to nie wiedziałam jak wrócić do domu, musiałam znowu wsiąść do autobusu ... okropne uczucie nie wiedziałam co z sobą zrobić ...

 

Co dziwne ostatnio spędziłam z 6h w swoim aucie i było ok, ale jak pomyśle ze mam jechac autobusem 20 min to juz mam tętno chyba z 200 heh. Chyba cale wakacje zejdą mi na pokonanie jakos tego leku ....

 

i myśli ze może to nie nerwica a ze mna jest cos nie tak poprostu ... (tarczyca może nawala itd, nie wiem, albo ze wariuje juz) normalni ludzie tak nie maja .....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzieki :) jakos trzeba sie pozbyć tego lęku...

Dziś trochę sie zmęczyłam przy sprzątaniu domu i o dziwo tętno ok 86 ... niższe niż w ostatnich dniach kiedy nic nie robiłam...

U mnie najgorzej jest zaraz po wstaniu i wieczorem... wystarczy jakas glupia myśl i juz się nakręcam eh ... przerobiłam juz wszystkie choroby świata nigdy nie sądziłam ze kiedys będę sie skupiać na sercu :P nie raz mialam tak ze mi szybciej bilo, raz tez w nocy, ale nigdy na to uwagi nie zwracałam i zaraz przechodziło a teraz to jakas masakra :D w sumie to zawsze tak mialam bo jak sobie wkrecalam jakies objawy to caly dzien bylam w stresie dopóki tego sobie nie wybilam z glowy no, ale nigdy nie interesowało mnie serce.

Najgorszy jest ten lęk.. juz jest wieczór i sie zaczyna :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

widze, że tyle tu nowych osób, że o mnie zapomnieliście :P

słuchajcie mam pyt do osób, które usuwały znamię, po zdjęciu szwów jak dalej mogę pielęgnować tą ranę, czymś mogę to smarować czy jak?

poczytałam w necie, ale tam już na forum jakiejś babce wykryli czerniaka i ja już domysły snuje, ale jak byłąm teraz na tej wizycie to on wziął ten wynik, i powiedział, że w porządku, ja się go zapytałam czy wynik, a on, że tak i coś takiego powiedział, ze wszystko zostało wycięte czy jakoś tak, i powiedział, że to już wszystko z jego strony i nie musze nic więcej robić, ale to mi dermatolog mówiła, ze i tak wytną w ten sposób, że z marginesem to jest normalne? nie powinnam już w ogóle nic czytać, a i jeszcze jedno pytanko czy oni jakoś ten wynik wyślą do mojej dermatolog czy ja sama muszę to zrobić, dodam, że go nie widziałąm, tylko chirurg go czytał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dobra już wiem, doczytałam, że badania hist-pat ocenia własnie oprócz charakteru znamienia też to czy chirurg usunął je z marginesem zdrowych tkanek, także wszystko ok :), i nawet teraz doczytałam, że miałam oznaczenie D bo on był duży i usuwali go ze względu na wielkość :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×