Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Haha no mi sie tez wydaje ze naszemu rodzynkowi psychitra zabronił wchodzenia na fora itd;)

Najgorszy jest ten Internet w telefonie zawsze pod ręką i przez to cale dnia czytam i czytam

 

-- 06 lis 2014, 12:31 --

 

Zwariuje chyba...jeszcze 4 godziny...ciagle czytam Te glupie fora jakby to bylo ode mnie silniejsze... ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj tak zabronił, bo uważa, że to błędne koło i dodatkowe nakręcanie. W sumie ma racje. Przede mną długa droga dostałem skierowanie na psychoterapię, dawka Mozarinu zwiększona z 5 mg do 10 mg. Jak biorę o 7 to około 11 mam bardzo dużo energii , aż tyle, że mnie roznosi normalnie, potem następuje wyciszenie. Co mnie martwi to ból stawu lewego kolanowego po dotyku i bóle mięśni, cały czas ten rak kości lub białaczka nie dają mi spokoju, ale psychiatra powiedział, że robienie morfologii co 2 miesiące w wieku 24 lat to jest przesada, szczególnie , że mam książkowe wyniki, na strzelanie kości powiedział, że to normalne jak nie ćwiczę, tak samo uczucie ciężkich kości to czyste objawy somatyzacyjne i wcale nie muszę mieć stresu czy napadu lęku, żeby moje ciało manifestowało nerwicę, w skierowaniu na terapię, mam napisane ''liczne zaburzenia somatyzacyjne bez odchyleń''. Myślę, czy zacząć ćwiczyć, ale sam nie wiem , boje się, że zacznąmnie bardzo bolećkości i mieśnie i, że to rak. :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

angie1989na usg wezel by podejrzany a onkolog mowil zebym sie uspkoila...ale dla swietgo spokoju...mowil ze moze mi go wyciac i dac do biopsji..wtedy sie wystraszylam....mowil mi ze im wiecej go dotykam i pobudzam tym on bardziej pracuje...i miala racje zapmnialam o nim na chwile dotykam za jakis czas i nie ma go...a byl ponad rok...dziwne...

a potem pojawilo sie tych innch chorob i lekow....cala lista....encyklopedie medyczna moglabym napisac....;)))

szlam do psychiatry czy psychologa...on mowil sluchalam go..pocieszalam sie na chwile...i za pare dni od nowa....

tak samo jak lekarz...wytlumaczyl mi...cieszylam sie chwile dzien dwa i odnowa....a moze on sie mylil...

nie wspomne o tym jak skora mnie codzinnie swedziala.....i nieustanne biegunki....wiec od razu rak jelit itd...na punkcie trzustki tez zwariowalam....poniewaz mam io insulinoopornosc...wiec zaczelam se wkrecec ze od tego moja trzustka jest slaba...

 

rozumiem was doskonale.....

najgorsze byly dni kiedy nie mialam sily zajac sie wlasnym dzieckiem(((((((: :why::why::why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsza jest psychoterapia, która pozostanie nam tak naprawdę na lata, bo to czego się na niej nauczysz zostaje Ci na całe życie i oswajasz swój lęk. Dlatego jutro idę się zapisać, czeka sięna terapię trochę czasu, ale myślę, że warto, jestem już w takim punkcie, że tylko pomoc z zewnątrz jest mi w stanie pomóc, więc czemu nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najważniejsze to miec plan na siebie:) mam nadzieję,że nam się uda:)

Marta80 trzustke tez przerabiałam, powiększone węzły też. to prawda im więc je dotykamy tym sie bardziej powiększaja. Ja miałam pod żuchwą. jak w między czasie co innego sobie wymysiłam to zapomnialm dotykać węzła i sam zmalał:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Juz po. Jest ok. Nie ma guza :) dostałam tylko glubulki bo mu sie zapach z pochwy nie podobal po za tym wszystko ok ale po tym wszystkim co wyczytalam to i tak dalej sie troszku boje

 

-- 06 lis 2014, 17:00 --

 

A ja tan jak idiotka wchodzę mowie mu ze naczytalam sie o raku jajnika i teraz sie boje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak sie skupiam nad kazdym elementem swojego ciala,kazda rekacja np.podczas jedzenia ,przelykania,nasluchiwania jak sie trawi,nie wspomne o ogladaniu konca procesu

 

Beciiia, :mrgreen::mrgreen::mrgreen: Dawno się tak nie usmiałam !!!! Dziękuję Ci za to :D No jakbym o sobie czytała o spojrzałam na to z innej strony hahahah.

 

Angie, ja co jakiś czas mam akcje z endometriozą (stare dzieje związane z bólami brzucha). Kiedy je miewam, zastanawiam się, czy przy cc by zauważyli i mam wyrzuty sumienia, że w trakcie operacji nie odezwałam się: heeeej, zerknijcie tam jeszcze czy poza dzieckiem nie ma tam jakiś ognisk endometriozy :zonk: . I tumaczę sobie, że kurcze, przeciez by zauwazyli....Najlepsze jest to, ze moj lekarz to straszny jajcarz i w trakcie operacji jeden mowi do niego:

 

-Ty, co to takie czerwone?? -

-To?eeeee, to wyrostek ...

-Taki czerwony.... :?:

 

No i mnie zaszyli :mrgreen: ....Nigdy nie zapytałam lekarza o to ale chyba żartowali, gdyby to było coś poważnego chyba by wycieli....

 

Malenstwo, mam nadzieje ze i moj wezel podzuchwowy zmaleje kiedys. Na usg wyszlo ze jest powiekszony i odczynowy.

 

Sinister, moje zdanie znasz: ćwicz śmiało. Po troszku, to nie będzie Cię bolało, nie będzie gorzej. Mój mąż np jak sie zabrał za cwiczenia to odrazu chciał 20 pompek zrobić :shock: . Po prostu co rano zrób kilka wymachów rąk, jakieś obroty, takie perdółki ze szkoły podstawowej, rowerek nogami itp. Ja mam ciało w takim stanie że chcąc zrobić tzw "nożyce" zrobiłam 3 i padłam :lol: Trzymam kciuki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alice in wonderland, co do wezla tez mam takze olej go. Mi laryngolog powiedzial ze nic się mam nie przejmować tym.

Czy przestanę czytać ? Hmmm...mam nadzieje ze tak.

Jutro caly dzień mam zajety.

To pewnie zwylka infekcja i z tego mnie boli.

Dziękuję wam za wsparcie;*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

malenstwo31, no nie po forach ale po różnych stronach z rqkiem jajnika i analizuje objawy...

ajana,

Napisze od razu po wyjściu od lekarza. Matko jak ta hipochondria niszczy życie...to jest masakra jakas

 

-- 06 lis 2014, 09:38 --

 

Większość ludzi olala by taki bol...sikiem prostym...i na pewno nawet by do lekarza nie szła.

To jak czekanie na chorobę tak ja się zachowuje...czekam aż w końcu któryś lekarz mi powie tak ma Pani raka...

Bez sens jesli dzis będzie ok zmieniam podejscie. A jak nie to ...:(

 

Tu Cie mam:)jak będzie dobrze to zmieniasz podejście i koniec kropka bo Cie z Małżeństwem znajdziemy i nakopiemy do tylka;)

 

-- 06 lis 2014, 17:30 --

 

Z Malenstwem miało być:))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, cieszę się, że u Was wporządku. U mnie niestety gorzej. Pojawiła się krew w kale, znowu szpitalny SOR i tym razem diagnoza: zapalenie jelita. Idę jutro zapisać się na kolonoskopię. :((

 

A zanim była ta krew to poszłam do psychiatry i dał mi relanium bo uznał że te moje bóle to nerwicowe. Głupia bym się leczyła relanium na zapalenie jelita. :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja chyba sie skusze .brzmi okropnie ,ale opinie sa bardzo pozytywne o lewatywie,zamiast o choroach wyszukiwac lepiej czytac ja uzdrowic organizm zapobiegac i dbac o siebie...ja taka odwazna od wczoraj,jak tylko maz jutro wyjdzie do pracy zacznie sie moja schiza rakowa na calego juz to czuje :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

beciiia, ja myślałam o tym. Powiedziała mi m tym dziewczyna która robi mi masaż. Ona zajmuje się też medycyna wschodu i naturalna i bioenergoterapia.

W ogóle to kiedyś korzystałam z bioenergoterapii. Na początku w to w ogóle nie wierzyłam wręcz śmiałam się z ludzi którzy w to wierzą jednak coś w tym jest

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest udowodnione, że kazdy człowiek ma energię, wszystko ją ma. Nie każdą chorobę da się tym wyleczyć ale jest to z pewnością metoda wspomagająca.

Ja w tą niedzielę wybieram się właśnie na Festiwal Zdrowia gdzie będą tacy bioenergoterapeuci i zobaczymy co mi powiedzą ;)

 

Liili, kurcze, wspolczuje....i to jest wlasnie to czego ja sie obawiam, że np przewlekle zapalenie zatok leczyłabym tabletkami uspokajającymi :time:

 

A wiecie, że wszedzie mowi sie o tym że zanim zdiagnozuje sie nerwice nalezy wykluczyc wszelkie organiczne przyczyny? Tylko ciekawe co sie robi z hipochondrykami, skoro u nich trzebaby zrobic skan całego organizmu chyba, eh....

Mój internista np. jak przyszlam do niego i powiedziałam, że mam dusznosci, bóle w plecach i szyi, uciski w klatce, spojrzał na mnie i powiedział: nerwica. Tak po prostu. nie znajac mnie w ogóle :shock: Skierowania na badania dał ale diagnoze też postawil. Ot tak. Wnerwił mnie tylko....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczynki ;) co do bioenergoterapii to na pewno cos w tym jest. Kiedys byłam u bioenergoterapeuty. Powiedzial mi już wtedy(wtedy nie miałam jeszcze takiej nerwicy i hipochondrii) ze jestem bardzo spięta i znerwicowana powiedzial ze mam cos z tarczyca-ale ze nie przejmować się tym bo jeszcze 18at wtedy nie miałam (kurczę faktycznie dawno temu to bylo) a po za tym wszystko ok. Tak tez było. Za jakiś czas zrobiłam morfologię i tsh niestety podwyższone potem reszta badan usg tarczycy byly guzki byly male ale bez biopsji nie odbylo się...byl strach co prawda nie taki jak teraz ale byl. Kilka miesięcy brania tabletek i po guzkach nie bylo sladu :-)

 

Wiec ja wierze w bioenergoterapeutow;)

A czy ktos z was byl kiedys u irydologa?

Poczytajcie o paście dr Budwig przeciwnowotworowej :) ja musze to zacząć stosować.

 

Co tam kochane macie w planach dzis?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

angie1989, ja tez byłam u bioenergoterapeuty, Zrobił mi fajny wykład na temat przepływu naszej energii. Pamietam dobrze to ciepło jak przyłożył mi rękę do ciała tak na odległośc około 20 cm. wtedy uwierzyłam ,że cos w tym jest. wtedy powiedział tylko ,że jestem zdrowa ale mam zablokowane czakry, zwłaszcza te odpowiadające za psychikę. nooo nie pomylił się :D:D:D . poza tym powiedział ,że nerwicowcy mają często problemy z wątroba , bo tam tam kumuluje się energia złości...

 

-- 07 lis 2014, 08:51 --

 

a ogólnie dzis jakoś kiepsko się czuję, jakaś rozdygotana, i mam wrażenie ,że zaraz się przewróce :( nie wiem nie umiem tego opisać, głowe mam jakby cięzką i wrażenie ,ze mam spiete mięsnie, a w sumie niczym sie nie martwie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×