Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie lubię kobiet - dlaczego - też tak ktoś ma?


Gość Strzyga

Rekomendowane odpowiedzi

Vian, testy testami ale raczej nikt nie bedzie pytal jak wysokie masz iq tylko predzej spojrzy na

podejście do świata, gust, zachowanie

itd.

infantylna, wulgarna (zachowanie, styl ma wulgarny, a nie tylko sam język), prostacka, niedojrzała etc etc.

moim zdaniem te cechy sa niejako powiazane z glupota i nie jestem w stanie stwierdzic czy moja reakcja byla wynikiem tylko i wylacznie niedojrzalosci... dlatego tez przyjmuje ze nie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jetodik, miałam na myśli to, że kobiety które znam lubią sobie utrudniać życie, jakieś takie nielogiczne podejście do życia... właściwie trudno określić o co mi chodzi :roll: a no i nie zauważyłam żebym była nielubiana przez kobiety, nie stwarzam sytuacji by miały ku temu powody. Tak mi się przynajmniej wydaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MamSwojePoglady, rozumiem, o co chodzi, najgorzej jak ktoś ingeruje w Twoje sprawy i tak miesza, żebyś była nielubiana z zawiści :evil: bo wiesz, ktoś może Cię nie lubić jakaś kobieta tylko dlatego, że zwracasz uwagę facetów i np. mierząc własną miarą nie pomyśli, że nie działasz na jej niekorzyść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bittersweet, Odnoszę wrażenie, że kobiety (nie mówię o wszystkich) lubią komplikować proste sprawy, nielogiczne podejścia do sytuacji np. zamiast powiedzieć wprost czego się oczekuje, to nie wolą: zrobię coś by tamten ktoś pomyślał o tamtym i wtedy wyjdzie to.... :roll: oczywiście potem gwarantowany foch jeśli ktoś nie zrozumie o co jej chodziło i co miała do końca na myśli, choć podejrzewam, że czasem ona sama nie wie czego chce. To tak w skrócie, najprostszy przykład :D

 

jetodik, rozumiem, jednak moja nieprzychylność do kobiet, nie ma związku z tym czy dana kobieta zwraca uwagę mężczyzn, a sam jej sposób bycia, postępowanie w stosunku do innych ludzi... nie chce tu rzucać stereotypami lecz widać różnice w podejściu do życia ze względu na płeć. Właśnie te różnice tak bardzo mnie irytują choć sama jestem kobietą i nie mam podstaw do swoich nieprzychylności to jednak mnie bulwersują i zwracają moją uwagę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam wrażenie, że Wy piszecie "kobiety", a myślicie "rozwydrzone dziunie". :P

 

Ja kocham kobiety, uwielbiam, uważam, że są wspaniałe i godne podziwu, ale nie każdą z cyckami można nazwać kobietą, serio. Tak samo jak sam penis i jądra nie tworzą prawdziwego mężczyzny. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MamSwojePoglady, no ja nie pisalem, ze Ty jestes zawistna :)

 

Vian,

nie każdą z cyckami można nazwać kobietą, serio. Tak samo jak sam penis i jądra nie tworzą prawdziwego mężczyzny. :)

 

wg jezyka mozna, po to sa dodatkowe okreslenia, przymiotniki by dalej rozrozniac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MamSwojePoglady, no ja nie pisalem, ze Ty jestes zawistna :)

 

Vian,

nie każdą z cyckami można nazwać kobietą, serio. Tak samo jak sam penis i jądra nie tworzą prawdziwego mężczyzny. :)

 

wg jezyka mozna, po to sa dodatkowe okreslenia, przymiotniki by dalej rozrozniac.

No ale piszecie bez dodatkowych określeń i rozróżnień.

 

Równie dobrze ja mogłabym założyć temat, jacy to faceci są tępi, nadęci, wszystko chcą załatwiać pięścią, a w ogóle to śmierdzą, bo się za rzadko kąpią. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jetodik, :smile:

 

Vian, i możesz założyć jeśli to Twój punkt widzenia ;) ja nie miałam tu namyśli "rozwydrzonych dziuń", a jednak niektóre typowe kobiece zachowania. Właśnie tu zaczyna się mój problem, że nie powinnam dostrzegać tych cech, ale je widzę/odczuwam i mnie drażnią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vian, nie chodziło mi raczej o generalizowanie, a o sposób patrzenia na świat. Normalne jest to, że kobieta posiada kobiece cechy, mnie po prostu nie które z nich nie pasują, nie widzę tu generalizowania... Tak jak ty uważasz, że kobiety są godne podziwu tak ja mogę myśleć inaczej ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No a jakie są te kobiece cechy? Bo na razie z tematu to wychodzi, że histeryzowanie, strzelanie focha o byle co, nieszczerość i w ogóle właściwie same negatywne, ergo równie dobrze ja mogłabym sprowadzić mężczyzn do poziomu tępych, śmierdzących młotów, co wszystko pięścią załatwiają i interesuje ich tylko piwo, dupy i mecze. Jeden i drugi obraz jest zwyczajnie nieprawdziwy. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vian, nie rozumiesz mnie, właśnie o tym piszę, że mój obraz jest zakrzywiony: mężczyzn potrafię ocenić obiektywnie u kobiet dostrzegam tylko to czego nie chcę (negatywne cechy) chciała bym mieć inne podejście, ale po prostu mnie denerwują i negatywy przesłaniają mi pozytywy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

podejrzewam, że z klanu jakaś :)

 

nie oglądam, więc ciężko mi powiedzieć.

 

co do tytułu topicu- nie lubię kobiet w środowisku pracy, zdecydowanie bardziej w takich warunkach wolę towarzystwo męskie ;) no i tak jak L.E. wyżej napisała- najlepiej byłoby gdyby kobiety zamiast ,,strzelać focha,, , tak jak faceci dały sobie po pyszczku i poszły wspólnie na wódżitsu, co rozwiązywałoby konflikt. jupi2.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zależy jakie to konflikty, chyba o pietruszke, to moze sie bija i pozniej na wodke ida, bo jak sie nienawidza to tak latwo konflikt nie schodzi.

 

jetodik, no myślę że jak chodzi np. o dziewczynę to dadzą sobie po twarzy i mimo wszystko problem nie jest rozwiązany. ale jeśli chodzi o jakieś drobniejsze pyskówy, to zawsze myślałam że jest tak- ,,masz coś do mnie?,, ,,mam,, i w pyszczek.

 

ale jestem tylko kobietą, co mogę wiedzieć o męskiej psychice i Waszych sposobach rozwiązywania problemów jupi2.gif

 

faceci, jak to jest? też obgadujecie się za plecami i strzelacie fochy? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jetodik, no myślę że jak chodzi np. o dziewczynę to dadzą sobie po twarzy i mimo wszystko problem nie jest rozwiązany. ale jeśli chodzi o jakieś drobniejsze pyskówy, to zawsze myślałam że jest tak- ,,masz coś do mnie?,, ,,mam,, i w pyszczek.

Z czymś takim to się nie spotkałem od czasów podstawówki.

 

Ogólnie rzecz biorąc przypuszczam, że Wasza niechęć do "kobiet" bierze się z tego że żyjecie w otoczeniu ludzi gorszego gatunku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×