Aborcja

[Rabinizm]

  Motio napisał(a):

Rabinizm, a na jakim świecie Ty żyjesz? Jedni ulegają złu szybciej, drudzy wolniej , inni wcale i prawo (nakazy/zakazy odpowiednie) muszą obowiązywać ( ale jak najmniej, w sensie odpowiednio, bo zbędne prawo szkodzi). Chyba nie kwestionujesz tego że zła na świecie nie ma? Nie ma takiej możliwości, żeby każdy kierował się własną moralnością. Obecne prawo jest złe w znacznej części i promuje patologię. A prawo powinno chronić najsłabszych i prawo jest dla człowieka, a nie człowiek dla prawa ( oczywiście wszyscy względem prawa równi) i oczywiście samo prawo bez egzekwowania jest puste.

Człowiek w łonie matki jest najsłabszą istotą w początkowej fazie życia w 99,9% zależną od matki i prawo nie może przyzwalać na zabicie tego człowieka bo matka zdecyduje ( oczywiście matka może poronić, nie ma prawnego obowiązku utrzymania życia dziecka ( w sensie głodzić się może, ogólnie tworzyć we własnym ciele warunki niesprzyjające rozwojowi dziecka). Ale prawo nie może przyzwalać na jakikolwiek zabieg z zewnątrz uśmiercający najsłabszego, nic niewinnego człowieka. Nawet jeżeli dziecko w wyniku gwałtu zostaje poczęte, to dziecko nie jest winne temu, że tak się stało i nie może z tego powodu odpowiadać. A to że ktoś kto ustanawia prawo nie uznaje zarodka za człowieka to jest po prostu głupcem i takiego prawa (raczej lewa) nie należy przestrzegać.

Niestety istnieje zło, nie da się tego zakwestionować. Często wynika jednak z niezrozumienia i głupoty.

Jestem za tym, by uwrażliwiać ludzi na potrzeby innych i uświadamiać ich, że ponoszą konsekwencje za swoje czyny.

Zamiast zakazu, który tak czy inaczej będzie łamany przez zdeterminowanych i niczego nie wniesie oprócz agresji (wszak zasady są po to, by je łamać), lepszym pomysłem byłoby propagowanie antykoncepcji.

 

Rozumiem, że przez Ciebie przemawia silna moralność, jednak o tak zasadniczych kwestiach muszą decydować wszyscy zainteresowani. By móc kogoś przekonać, należy użyć racjonalnych, uniwersalnych argumentów.

[Gość]

Tak jak pisalam chcialabym aby ustawa na obecnych zadadach zostala aby w tych 3 przypadkach byl wybor choc ja nie wiem jakbym postapila gdybym np zostala zgwalcona. Jak znam siebie to bym urodzila ale dopoki nie znajdziesz sie w takiej sytuacji to tak na prawde nie wiemy jak sie zachowamy.

Poza tym wiejskifilizof pomijajac sprawy wyznanione gdzie zwykly odruch serca?

[Gość]

  Rabinizm napisał(a):

Zamiast zakazu, który tak czy inaczej będzie łamany przez zdeterminowanych i niczego nie wniesie oprócz agresji (wszak zasady są po to, by je łamać), lepszym pomysłem byłoby propagowanie antykoncepcji.

IMO przede wszystkim propagować zwiększone używanie rozumu. Niektórzy zdają się nie rozumieć, że stosunek płciowy może doprowadzić do ciąży, a antykoncepcja zawieść.

[Gość tosia_j]

Motio, bo podpisalam zgode na przerwanie ciazy w 24 tygodniu! i to jest wlasnie aborcja

bo sie kurwa zlękłam zdechnac na zakazenie!

i nigdy sie nie dowiem czy dominik byłby zdrowy gdybym starała sie donosic, czy by go nie było

dla mnie koniec tematu bo sie spalam emocjonalnie

[Motio]

Dzień dobry jeszcze raz.

 

Rabinizm, to ja właśnie używam racjonalnych argumentów, tylko że jak widać, niektórzy zakłamują rzeczywistość i odrzucają te argumenty. I tak naprawdę z takimi typami nie ma normalnej rozmowy.

Czyli oczywistością jest, że zarodek to człowiek. ( Zaraz wyjeżdża jeden z drugim o czymś tam nierozwiniętym, albo że niesamodzielny,to jeszcze nie człowiek według niego( a uważaj sobie co chcesz i tak to nic nie zmienia) , albo jakiś urzędas ustanowi prawo, że po którymś tygodniu dopiero można uznać że człowiek). Z takimi oszołomami nie ma dyskusji. Ale wracając, jeżeli zarodek to człowiek (bezbronny jeszcze), to również nie ma przyzwolenia na uśmiercanie tego człowieka( jeszcze zarodka) bo matce się jednak odwidziało, albo ojciec nalega na usunięcie.

Aborcja to zabieg uśmiercający, więc obowiązkiem rządu jest zakazać tego zabiegu, bo lekarz ma leczyć, ma być po stronie życia, a nie uśmiercać. W ogóle to jest chore co się dzieje w Europie. Mordercy nie można zabić, bo ci co teraz rządzą urąbali w chorych łbach, że kara śmierci jest niemoralna, a aborcja to nic złego, ot wysikanie się.

Rozumiem poruszenie w przypadku, gdy kobieta została zgwałcona, ale człowiek który został poczęty w wyniku gwałtu nie jest winny, że jego ojciec biologiczny jest gwałcicielem. Absolutnie nie można i nawet w takim przypadku uśmiercać człowieka. Oczywiście gwałt surowo karany.

Antykoncepcja farmakologiczna to zło. W ogóle dziwię się, że są kobiety, które to łykają i niszczą ciała, no ale tak działa propaganda śmierci( wmówiono, że jest to nieszkodliwe, a wręcz to dla dobra człowieka, ohh, kopuluj ile chcesz). Jestem za tym żeby każdy brał odpowiedzialność za czyny.

Zakaz aborcji musi być i oczywiście złamanie zakazu musi przynosić konsekwencje, czyli karę śmierci dla pseudolekarza(zresztą wcześniej o tym napisałem).

I wszyscy nie muszą, znaczy się nie mogą decydować. Mądrzy mają decydować.

[Gość]

Artemizja,

[Motio]

  tosia_j napisał(a):

Motio, bo podpisalam zgode na przerwanie ciazy w 24 tygodniu! i to jest wlasnie aborcja

bo sie /cenzura/ zlękłam zdechnac na zakazenie!

i nigdy sie nie dowiem czy dominik byłby zdrowy gdybym starała sie donosic, czy by go nie było

dla mnie koniec tematu bo sie spalam emocjonalnie

Według mnie, nie ma co gdybać Tosia, bo i tak do niczego się nie dojdzie. Nie, to nie jest aborcja, już wcześniej pisałaś "terminacja ciąży" fachowo się nazywa? Było duże ryzyko( oczywiście 1% też można uznać za sporą szansę) że Ty i Dominik nie przeżyjecie i trzeba było trudną decyzję podjąć. Nie ma pewności, że gdyby nie było zakażenia, to zdrowy by się urodził ( szansa większa pewnie tak, ale pewności nie ma). Według mnie powinnaś docenić to co się stało i szukać pozytywnych stron.

[Gość]

Artemizja przykro mi wiem jak boli poronienie ale Twoj bol byl podwojny

[Lusesita Dolores]

Motio, Twoje mrzonki i przekonania z sufitu nie sa żadnym argumentem w dyskusji. Niektórzy przywódcy muzułmańscy nie wierzą, że Ziemia jest okrągła. czy ich przekonanie powoduje, że Ziemia jest płaska?

 

 

Artemizja, ale co z psychika kobiety zgwalconej???? nie dość ze spotkalo ja co spotkalo to jeszcze przez 9 miesiecy ma o tym myslec???? porod to nie spacer, wiaze sie z innymi utrudnieniami, wizytami u lekarza, gorszym samopoczuciem, ryzykiem utraty pracy i w koncu samym porodem. kobieta zgwalcona ma miec to ciagle w glowie zamiast probowac o tym zapomniec?

jakbys urodziła to dziecko to bys je wychowywała czy oddała?

[Lusesita Dolores]

Jeszcze inną kwestią jest to, że takie dziecko ma geny gwałciciela. Historia lubi się powtarzać, a tacy ludzie nie powinni się rozmnażać

[Rabinizm]

Artemizjo, zrobiłaś na mnie ogromne wrażenie. Gratuluję odwagi, jesteś wielka.

[Lusesita Dolores]

Artemizja, no to podziwiam że byś nie oddała. Ale pewnie ze względu na Twój stan ( możliwa depresja poporodowa) dzieckiem musiałaby zając sie Twoja mama. Jeśli by sie w ogóle zgodziła.

[Gość]

  Rabinizm napisał(a):

Artemizjo, zrobiłaś na mnie ogromne wrażenie.

Na mnie również, z tego co piszesz na forum w innych tematach, po tym ciężkim okresie w życiu, przyszła stabilizacja i teraz jest już dobrze, a może być już tylko lepiej, przynajmniej tak trzeba myśleć, mieć taką nadzieję i dążyć do tego, szacun , pozdrawiam

[Rabinizm]

  Artemizja napisał(a):

Rabinizm, to miłe, co napisałaś, ale ja tak na to nie patrzę. Nie jestem ani odważna, ani wielka. Jestem człowiekiem, który został postawiony w skrajnie trudnej sytuacji, ponad siły i podejmował decyzje zgodnie z własnym sumieniem. Własnym i nikt mi niczego nie narzucał. Poza naturą, która niestety, ale jest nieubłagana. Dla mnie życie, nawet to nienarodzone, nieplanowane i z przemocy jest ważniejsze niż ja sama. Długo mi zajęła akceptacja siebie i nie zmienię swojego postrzegania. Nie chcę go zmieniać, bo dzięki temu nie muszę się ze sobą szarpać. A tego nikomu nie życzę, bo wewnętrzna walka i nienawiść do siebie jest doszczętnie wyniszczająca.

Ten post jeszcze bardziej utwierdził mnie w moim przekonaniu.

Jesteś wielka, mądra i dojrzała. Niejedna osoba wolałaby się pozbyć problemu na rzecz własnego komfortu. Bardzo Cię za to szanuję.

Życzę Tobie wytrwałości w samoakceptacji.

[Gość]

Artemizja, mam podobne zdanie, co Rabinizm i Liber8

[Gość]

Michellea - ale to są szczątki, cóż tu kryć. A zabieg potocznie nazywany jest skrobanką.

 

Kara śmierci - cóż za KATOLICKIE MIŁOSIERDZIE.

Ubawiłam się - dawno się tak nie ubawiłam.

 

Salir - bo to najlepsze rozwiązanie i zgodzę się z Tobą (mimo że osobiście jestem za aborcją w ogólności, to biorąc pod uwagę kontekst polityczny jestem za zostawieniem kompromisu w spokoju). I spokój był. Rozwiązanie, gdzie można usunąć ciążę źle rozwijającą się, pochodzącą z przestępstwa i zagrażającą ZDROWIU (nie tylko życiu!!! zdrowie też jest cenne) kobiety było po prostu logiczne. Taka kobieta uchyla się od negatywnych skutków, których nie mogła przewidzieć i nijak się do nich nie przyczyniła.

Niektórzy uważają, że już chwilę po połączeniu komórek jest człowiek - a więc nawet pigułki po powinny być chyba w ich opinii zabronione. Wkurza mnie, że niektórzy myślą, że baba się puszcza, a potem bierze taką pigułkę - co jest kpiną. Ja brałam raz - bo wyrzygałam zwykłą tabletkę (do dziś nie wiem dlaczego, pewnie zatrucie albo stres) rano, a dzień wcześniej wieczorem się kochałam z własnym mężem. No to wzięłam - i nie uważam, żebym kogokolwiek zabiła. Miałam czekać i zdać się na los?

Nie rozumiem też, dlaczego taka opinia o kobietach panuje - jakby nie były w stanie zdecydować, co jest dla nich słuszne. Nie potrzeba do tego ani księdza, ani działacza Ruchu Palikota.

 

Lusesita - znam takie piękne przysłowie: kłótnia z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem. Nieważne, jak dobrze grasz, gołąb i tak rozrzuci figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z wygranej. Więc wiesz - nie ma po co się produkować czasami

 

Artemizja - współczuję i tak, mają rację, że jesteś odważna i wielka.

Choć - moim zdaniem - nie powinno się wymagać od kobiet takiego heroizmu.

[Lusesita Dolores]

  Rabinizm napisał(a):

  Artemizja napisał(a):

Rabinizm, . Niejedna osoba wolałaby się pozbyć problemu na rzecz własnego komfortu. .

.

 

Dla artemizji jej "komfortem" byłoby urodzenie dziecka z czynu zabronionego bo nie poradziłaby sobie psychicznie gdyby usuneła

a dla mnie "komfortem" byłaby aborcja bo nie dałabym rady psychicznie tego znieść

 

i napisałas "komfort" w ogóle nie myślac że taka osoba przeżyła traume i ma PRAWO do "pozbycia sie problemu"

[Gość]

  iiwaa napisał(a):

Michellea - ale to są szczątki, cóż tu kryć. A zabieg potocznie nazywany jest skrobanką.

A aborcja to zabójstwo, cóż tu kryć. Takiej chcesz rozmowy? Prowadzącej do kłótni? Ja staram się powściągać i piszę takim językiem, aby nie rozdrażniać drugiej strony. Tobie też to sugeruję.

[Gość]

  Michellea napisał(a):

  iiwaa napisał(a):

Michellea - ale to są szczątki, cóż tu kryć. A zabieg potocznie nazywany jest skrobanką.

A aborcja to zabójstwo, cóż tu kryć. Takiej chcesz rozmowy? Prowadzącej do kłótni? Ja staram się powściągać i piszę takim językiem, aby nie rozdrażniać drugiej strony. Tobie też to sugeruję.

 

Problem w tym, że na szczątki zwłok dorosłego człowieka, również mówi się szczątki.

Używa się tej terminologii chociażby w aktach Policji, prokuratury, sądów.

To nie jest zwrot nacechowany pejoratywnie.

[Rabinizm]

  Lusesita Dolores napisał(a):

  Rabinizm napisał(a):

  Artemizja napisał(a):

Rabinizm, . Niejedna osoba wolałaby się pozbyć problemu na rzecz własnego komfortu. .

.

 

Dla artemizji jej "komfortem" byłoby urodzenie dziecka z czynu zabronionego bo nie poradziłaby sobie psychicznie gdyby usuneła

a dla mnie "komfortem" byłaby aborcja bo nie dałabym rady psychicznie tego znieść

 

i napisałas "komfort" w ogóle nie myślac że taka osoba przeżyła traume i ma PRAWO do "pozbycia sie problemu"

Po pierwsze, podchodzisz do tego zbyt emocjonalnie.

Po drugie, wyciągnij ogólny sens z tego, co zostało napisane. To pozwoli Tobie zrozumieć inny punkt widzenia.

Po trzecie, nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Artemizja wyraźnie napisała, że to była jej świadoma decyzja, lecz nie życzy sobie, by osoby postronne podejmowały decyzję za ciężarną. Ty natomiast odwracasz kota ogonem i przeinaczasz sens mojej wypowiedzi.

[_Req_]

Hej .. tu mnie jeszcze nie bylo... aborcja... jeden z typowych tematow zeby sie poklocic;)

Swiat degeneruje sie od wielu lat...wiec aborcja wydaje sie calkiem humanitarnym rozwiazaniem.

Kara smierci ... i to pisze ktos kto miesza moralnosc religijna w watek... brawo! hehehehehe

Odnosnie aborcji nie mam jakotakiego zdania... moze dlatego ze nie jestem kobieta i krotko mowiac to nie moj problem.

Jednak biorac pod uwage kobiety, mysle ze kazda indywidualnie powinna podejmowac decyzje... nie powolujac sie na opinie ludzi "madrych" hehehehe...

Jesli jakis kraj chce wprowadzac ustawe o tym czy ma byc dozwolona czy nie .. powinny w takim referendum uczestniczyc tylko kobiety i tylko w wieku ktory umozliwia zajscie w ciaze. reszty spoleczenstwa to niestety bezposrednio nie dotyka. Moze wyjatkiem byliby tu tatusiowie ktorzy nimi nie zostana bo kobieta postanowi usunac.

Dla mnie w sumie caly temat nie jest zbyt jasny a ustawy w krajach ktore zabraniaja lub zezwalaja wydaja sie miec wieksze podloze finansowe niz troska o narod. Moze to tylko moje odczucia.

Wroce do niejasnosci.

Kiedy jest juz dziecko czyli czlowiek a kiedy nie...nie mam pojecia... wiem jedno ze mam urodziny w momencie kiedy opuscilem lono matki.

Niby badania plodu udowadniaja ze jestczlowiekiem... ale badania te nie sa zbyt dokladne i naukowcy sa zgodni dopiero po okresie 3 miesiecy zycia plodu.

Sprowadzenie tego tematu do sformuowania: Chcialas sie kochac to teraz masz ..i urodzisz to dziecko... tez wydaje sie plytkie. Bo niby fajnie dziecko sie urodzi... a kto zapewni mu godne zycie? Moze kolega od kar smierci dla pseudo lekarzy... o ile nie okarze sie pedofilem .....

W kazdym razie panstwo ta malo istotna kwestie juz ma w d...

Jesli kobieta znajdzie sie w sytuacji gdzie z jakiejkolwiek przyczyny zastanawia sie nad tym czy usunac ciaze czy nie, juz jest w wystarczajaco ciezkiej sytuacji. Bez wzgledu na to jaka decyzje podejmie odpokutuje to jej psychika. Po gwalcie jest jeszcze gorzej.... znam kobiete ktora chiala urodzic i zrobila to ... jednak im dluzej wychowywala tym bardziej zaczela nienawidzic...(nie mam pojecia czy to regula bo znam tylko jedna) .Problem zaczal sie w momencie gdy syn zaczal przypominac wygladem tatusia......zrobila co uwazala za sluszne i siedzi teraz na zakladzie zamknietym...

Fajnie by bylo zeby na swiecie rodzily sie tylko chciane dzieci, zeby nie bylo zlodziei i mordercow, zeby ludzie sie kochali... ale to chyba nie ta bajka.....

[Gość]

iiwaa, ale "wyskrobane szczątki" już tak. Zresztą nieważne, nie będę się kłócić o jeden tekst.

[Rabinizm]

_Req_, bardzo ciekawa i wyważona wypowiedź. Skłaniająca do refleksji.

[Lusesita Dolores]

Rabinizm, napisałas to zdanie w taki sposób jakby zgwałcona kobieta która chce usunac ciąże z gwałtu miała "takie widzi-mi-sie" bo chce sie "pozbyc problemu dla własnego komfortu"

[Rabinizm]

  Lusesita Dolores napisał(a):

Rabinizm, napisałas to zdanie w taki sposób jakby zgwałcona kobieta która chce usunac ciąże z gwałtu miała "takie widzi-mi-sie" bo chce sie "pozbyc problemu dla własnego komfortu"

Twoje odczucia nie są moimi odczuciami.