Skocz do zawartości
Nerwica.com

Trudność z wychodzeniem z domu


studnia bez wody

Rekomendowane odpowiedzi

kafka, no właśnie, przy obcych taka sympatyczna kobitka... dlatego ją nagrywam, mojej przyjaciółce kilka scen puściłam, to nie mogła uwierzyć po prostu, że ona tak się zachowuje.

 

-- 09 sie 2012, 15:28 --

 

nikt by sobie nie pomyślał, że ona taka jest... czemu dla obcych jest taka miła, a własną rodzinę ma w dupie?

nie rozumiem tego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a córka się nie wypytuje ? ile ma lat... ?

 

ajc przypomniałam sobie jak matka mnie kiedyś zamknęła w pokoju na klucz tylko po to, by móc się napierdolić. bo znalazłam jej wódkę, ona mi ją wyszarpnęła, wzięła szybko klucz i mnie zamknęła. jeny... to naprawdę trzeba miec niezłego fioła na punkcie alkoholu. tylko zastanawiam się, co to jej daje. skoro wszysycy tylko się denerwują, że ona pijana, rozumiem, gdyby się napierdoliła i chodziła na dyskoteki, to mogłoby jej się to podobać, ale takie picie samej, w ukryciu... ? alkoholik ma jakieś posrane myślenie... :shock: sorry, że tak nie na temat :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 skończone i jest dosyć inteligentna wiec nie wciskałam jakiś kitów wielkich tylko powiedziałam ze czasem jest tak ze tatusiowie nie kochaja swoich dzieci i wtedy nie ma ich bo nie mieszkaja razem i wtedy ma sie tylko mamę ...

nie bede ściemniać ze koleś nie zyje bo gdzie bede z nia świeczki chodziła zapalać ...

 

Tez nie rozumiem alkoholikow moj ten nie tatus tez chlał ciagle .... tu chyba chodzi o 'ten stan' a nie o to gdzie sie pije. Czasem sama dla odstresowania lubie se walnac piwko czy wina kieliszek i mysle ze to wciaga...

 

 

kafka ja z moja dosyc czesto telefonicznie, ona cos tam sie stara nadrabiac, poza tym ma wnuczke ktora ja bardzo kocha - z wzajemnoscia i mojego meza ktorego ona bardzo szanuje ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kafka, no właśnie, przy obcych taka sympatyczna kobitka... dlatego ją nagrywam, mojej przyjaciółce kilka scen puściłam, to nie mogła uwierzyć po prostu, że ona tak się zachowuje.

 

-- 09 sie 2012, 15:28 --

 

nikt by sobie nie pomyślał, że ona taka jest... czemu dla obcych jest taka miła, a własną rodzinę ma w dupie?

nie rozumiem tego...

 

Miło przeczytać, że nie tylko ja "dokumentowałem". W moim przypadku ojciec karał, nie odzywając się (przez np. miesiąc). W tym czasie pisał kartki, na których najlepszym zwrotem do mnie było per 'ktoś". Było też bydle, morderca itp". Potem ojciec przeszedł raka krtani i wcale nie mówił. pisał. Mam te kartki do dziś - nie czytam, ale zachowuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tomektr, no tylko okazuje się teraz, że te "dokumentowania" nic nie znaczą, bo jak policjanta się spytałam, czy to by pomogło w sprawie, to on powiedział, że nie. liczy się opinia sąsiadów i to czy była wcześniej wzywana policja i czy dana osoba była na izbie. moja matka nie pije przy sąsiadach tylko w ukryciu, policja nie była wzywana, bo tata nie chce, tym bardziej izby nie chce, bo płatna... no to pozdro. po co cokolwiek nagrywac, nawet mam filmik, w ktorym mnie uderzyła. i co ? jest bezkarna... i tak się też czuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kafka, też tego właśnie nie rozumiem... ja nakręcałam te filmiki, bo to jest na takie "w razie co" . muszę mieć jakiś plan awaryjny, jeśli wniosek by jednak nie przeszedł. a wszyscy uważają to za złooo. no bo ją denerwuję tym jeszcze bardziej. i ona miała prawo mnie uderzyć, bo ją nagrywałam. sama tego chciałam. :bezradny: a tamten policjant wgl jakiś nieznający się na tym, co robił. może jakiś nowy... ? nie wiem, ale już nawet nie myślę o tym, co gadał, bo mnie to wku*wia.

 

oł a czym się różni karne od cywilnego. ja się nie znam :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a wszyscy uważają to za złooo

jacy wszyscy? ja tak nie uważam, sądzę że bardzo dobrze zrobiłaś i żałuję że ja czegoś takiego nie posiadam, bo nikt mi w życiu nie uwierzy w to co matka potrafiła odpierdalac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kafka, tata tak uważa, nawet terapeuta mój powiedział, że to niepotrzebne działanie

 

-- 17 sie 2012, 14:43 --

 

może niepotrzebne działanie w tej sprawie, ale potrzebne dla mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kafka, też tego właśnie nie rozumiem... ja nakręcałam te filmiki, bo to jest na takie "w razie co" . muszę mieć jakiś plan awaryjny, jeśli wniosek by jednak nie przeszedł. a wszyscy uważają to za złooo. no bo ją denerwuję tym jeszcze bardziej. i ona miała prawo mnie uderzyć, bo ją nagrywałam. sama tego chciałam. :bezradny: a tamten policjant wgl jakiś nieznający się na tym, co robił. może jakiś nowy... ? nie wiem, ale już nawet nie myślę o tym, co gadał, bo mnie to wku*wia.

 

oł a czym się różni karne od cywilnego. ja się nie znam :mrgreen:

 

nie jestem pewnien do jakiej sprawy te nagrania, dlatego tak w skrócie. nagrywanie kogos bez jego zgody jest naruszeniem jego dobr osobistych. poza tym moze sie zdarzyc ktos kogos sprowokuje i nagra tylko to co mu pasuje, przez co zmanipuluje fakty. dlatego sady bardzo ostroznie podchodza do takich dowodow. co do zasady nie jest on dopuszczalny w postepowaniu cywilnym ( np sprawy pracownicze, sprawy o alimenty, o przymusowe leczenie i cale mnostwo innych ). jednak ostateczna decyzja, czy dopuscic taki dowod należy do sadu i powinno to w zasdzie dotyczyc sytuacji wyjatkowych. prawde mowiac sa rozne poglady na sprawe legalnosci/nielegalnosci takiego dowodu. to dosc skomplikowana materia.

inaczej jest w sprawach karnych ( np znecanie sie nad rodzina ). tam taki dowod jest dopuszczalny.

mam nadzieje, ze trochę przybliżyłem temat :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bluemood, o dzięki wielkie... :smile: no to o przymusowe leczenie wg tego nagrania są "nielegalne". no ale i tak do tej sprawy tego dawać nie chciałam, nagrywam tak jak już wspomniałam "w razie co", jakby mi ktoś nie uwierzył lub jak kafka zauważyła, może mi to pomóc w późniejszych czasach. już więcej zatem nie nagrywam, starczy mi zdecydowanie to, co już posiadam, a te które posiadam, zostawię sobie... dobrze jest mieć jakieś dowody jednak. ;) nawet jeśli to 'nielegalne', chociaż wydaje mi się, że jeśli matka mnie uderzyła na filmie, to podchodzi to pod znęcanie się, więc w razie co mogłabym ją oskarżyć i byłoby to postępowanie karne, ale dziwne to, bo to nielegalne, ale z drugiej strony dopuszczalne... beznadzieja. to koniec nagrywania. i tak więcej nerwów przy tym niż 'pożytku'. dzięki za odp. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no tak, ale uderzyła mnie, bo ją sprowokowałam... nagrywaniem.

 

-- 18 sie 2012, 20:36 --

 

dlatego już tego nie robię. jak się najebuje teraz codziennie, to ja już nie wychodzę z pokoju.

 

-- 18 sie 2012, 20:36 --

 

wolę nie byc obwiniana za patologię w domu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monar, tak sprowokowałaś ja, zasłużyłaś sobie :mrgreen: Jak kiedyś będę wkurzona bez powodu, to tez do ciebie zadzwonię, że potrzebuję kogoś walnąć, dobra? A potem powiemy, że mnie sprowokowałaś czymś;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kafka, na samym początku myślałam, że jej nie sprowokowałam. ale w sumie po części tata ma rację.

bo gdybym jej nie nakręcała, to by mnie pewnie nie uderzyła... trochę jest w tym mojej winy.

choc jeszcze się z ojcem kłóciłam, że nie sprowokowałam matki. że to nie moja wina, że ona mnie uderzyła. i bla bla bla. że to tak jakby wmawiał ofierze gwałtu, że to jej wina, że została zgwałcona, bo ubrała się zbyt wyzywająco... każdy ma prawo ubierać się tak jak chce. to nie jest wina ofiary, że została zgwałcona, a tego palanta, co ją zgwałcił.

ale różnica jest jedna... ja nie mam prawa jej nagrywać. :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bo gdybym jej nie nakręcała, to by mnie pewnie nie uderzyła... trochę jest w tym mojej winy.

każdy decydyje sam o tym co robi i to ona ciebie uderzyła, więc ona jest winna

ja nie mam prawa jej nagrywać

nie takie rzeczy sa na youtube;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kafka, no ale to, że są na yt nie oznacza, że jest to legalne. pewne osoby pewnie wgl nie wiedzą, że są w necie...

 

no ale pomyśl kafka. no. tak, to ona mnie uderzyła, swoja własną ręką, to jest jej wina, że mnie uderzyła... tak samo jak moja wina. bo ja ją nagrywałam i tym samym ją sprowokowałam. bluemod nawet o tym wspominał, że dochodzi do manipulacji faktów. ja jej słownie nie prowokowałam, ale swoim zachowaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monar, a słyszałas o czymś takim jak prowokacja dziennikarska np?

Ale wiesz, słyszałas o tmy jak psa wyrzucił koleś z 2 piętra? Też to była wina psa, bo łaził pod nogami wg niego. Zgadzasz się z tym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×