Skocz do zawartości
Nerwica.com

nieukojony żal


Gość kafka

Rekomendowane odpowiedzi

Gunia76 no tak, ale jak jestem w domu, to ponoć jest... łagodniej. to powinnam zostac, by się nie pozabijali ; p potem będę miec ich na sumieniu. oj to nie jest takie proste

 

-- 02 sie 2012, 14:29 --

 

zresztą... no ja wiem, że jestem współuzależniona, ale chyba po prostu zaprzeczam jeszcze. spoko, kiedys do mnie dotrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gunia76 no tak, ale jak jestem w domu, to ponoć jest... łagodniej. to powinnam zostac, by się nie pozabijali ; p potem będę miec ich na sumieniu. oj to nie jest takie proste

Masz linka poczytaj sobie

http://www.akmed.waw.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=122&Itemid=121

Myślisz dokładnie jak ja...nic nie zrobisz, oni jak zechcą to się pozabijają. To tylko złudzenie, że będąc w domu masz na coś wpływ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale jak się pozabijają, to kto będzie mieć ich na sumieniu ? ja. kolejne wyrzuty sumienia. nie chcę ich. zawsze mam jakiś wpływ, mogę uspokoić, wezwać psy...

Ja mam wyrzuty sumienia, wiem co to , i są okropne, będę je mieć jak się wyprowadzę, ale jak to powiedział mój terapeuta ,,nie można mieć ciastka i zjeść ciastko,, Musisz wybrać: czy ważne jest twoje zdrowie na resztę życia i szczęśliwe życie , czy życie w tym piekle w którym i tak nic nie wskórasz.. A wyrzuty sumienia? Ja mam nadzieję że na terapii się ich pozbędę.Tłumaczę sobie, że są telefony, mogę wpadać co jakiś czas, zobaczyć co słychać, ale będę mieć wybór- powrót do swojego bezpiecznego gniazdka, do własnego domu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale jak się pozabijają, to kto będzie mieć ich na sumieniu ? ja. kolejne wyrzuty sumienia. nie chcę ich. zawsze mam jakiś wpływ, mogę uspokoić, wezwać psy.

... a dlaczego Ty? Co Ty jesteś opiekunem prawnym? Masz kuratelę czy co???? To ich życie i nawet jeśli będą się chcieli pozabijać to zrobią to czy Ty będziesz czy nie... to tylko Twoje magiczne myślenie że masz na nich jakiś wpływ. Konieczna terapia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie moje myślenie. Jednak ojciec sam mi powiedział, że gdy jestem w domu, to jest spokojniej! Tak po prostu jest, że mam na nich dobry wpływ. :bezradny: Przy mnie chyba się nie pozabijają. Czy taka konieczna ta terapia... To ja nie wiem. Są gorsze przypadki. No ale zawsze można przerwac terapię. Na pewno chcę spróbować. W przyszłości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chodzi mi teraz o grupową :P do indywidualnej nic nie mam. jest dobrze. ale to gadam z jedną, zaufaną osobą. a na terapii dda to już jest zupełnie inaczej.

 

-- 02 sie 2012, 22:35 --

 

kaja123 uważasz, że to manipulacja? to może jest po prostu PRAWDA... ? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monar, ojcu jest wygodnie jak może na ciebie zrzucić całą odpowiedzialnośc, ot co.

chodzi mi teraz o grupową :P do indywidualnej nic nie mam.

to chodź na indywidualną i tyle, a nad grupą się później zastanowisz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kaja123 czy taka młodziutka, w październiku już 19-nastka . ;) ja nie wiem, czy to są sztuczki. z jednej strony... ojciec mi gada tak, jakbym miała się zaraz wyprowadzac, a z drugiej jak ja wspominam coś o tym, że niedługo może się wyprowadzę, chociażby do akademika, to gada "no zostaw mnie samego". sama nie wiem, w co on ze mną pogrywa. :bezradny: ale wiem jedno. nie mogę zostawic tego wszystkiego tak, jak jest teraz. jakby matka poszła się leczyc, to to by mnie uspokoiło i migiem bym się wyprowadziła. a tak... no to mam dylemat. bo nie chcę pogorszyc swojej psychiki. już dosc cierpię z tego powodu, że mam wiele wyrzutów sumienia, jakby coś się stało czy matce, czy ojcu, a nawet bratu... to ja bym się zabiła. bo czułabym się winna. ale dobra no nie będę się tu uzalac znów nad sobą. ;p nieważne

 

-- 02 sie 2012, 22:48 --

 

kafka nie wiem, czy chce na mnie zwalic odpowiedzialnosc, ale ja czuję się odpowiedzialna, jak już nieraz wspominałam. to moja kurcze rodzina jest. jak mogę o nich się nie martwic. musiałby mi ktoś wyjac serce !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monar, możesz być moją córką. :D Pogadaj z psychologiem niech ona Ci poradzi jak zmienić psychiatrę do niej masz zaufanie. Masz małe doświadczenie i doskonale Cię rozumię, ale uwierz mi Ty nie odpowiadasz za swoich rodziców, nie masz obowiązku ich pilnować, chronić, oni są dorośli (pewnie w okolicach mojego wieku) więc wiem co piszę - zajmij się dziecko sobą i pogadaj szczerze z psychologiem!

a tu link post954764.html#p954764

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zaczęłam to czytać. ;)

 

No oczywiście, że porozmawiam o lekarzu z moim terapeutą. Chociaż już nieraz wspominałam, że ja jej nie lubię, a mi terapeuta odpowiedział, że lekarze z reguły już tacy są. :bezradny: Ale może myśli, że ja tak sobie gadam i wyolbrzymiam. Powiem mu, że nie będę chodzić do psychiatry z tego powodu, że nienawidzę lekarki. Może coś się zmieni. Muszę go trochę "postraszyć" widocznie. :D

 

Tak, tak szukam nowych rodziców, nowej rodziny. Możesz być moją matką, kafka moją siostrzyczką. :smile:

 

-- 02 sie 2012, 23:01 --

 

kafka sam pewnie nie wie, że "pogrywa". nie jest tego świadomy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kafka uh. niestety nie ma takiej opcji. teraz muszę zając się nauką, w ogóle w koncu muszę zapisać się do jakiejś szkoły. :shock: ale kiedy indziej zapewne będą jeszcze jakieś zloty to wtedy wpadnę. tyle, że do Gdańska trochę mi daleko, ale raz mogę sobie zrobić taką wycieczkę. ;)

 

-- 02 sie 2012, 23:07 --

 

kaja123 zawsze jest szansa na podwójne życie. :mrgreen: nie skorzystasz? zobacz, jaka "fajna" ze mnie "dziewczynka". ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×