Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co się ze mna dzieje?


Candance

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 14 lat. Oto co mnie niepokoi

Zaczęło się to ok. 2 lat temu. na początku nie było to ani troche niepokojące teraz już jak najbardziej jest.

A więc zacznijmy od tego że codziennie wieczorem wyobrażam sobie że jestem kimś innym, lepszym. Może to byc jakaś gwiazda stworzona przeze mnie : lubiana, z mnóstwem przyjaciół, chłopakiem. Bez tego nie zasypiam. To jest mniej niepokojące niż to co zaraz napiszę. Najbardziej niepokoi mnie we mnie uczucie, które nasila się gdy jestem sama lub gdy jest ciemna noc. Czuje się obserwowana, w swoim pokoju gdy leżę w łóżku widzę morderców, gwałcicieli, porywaczy. Boje się sama chodzić po małych ulicach bez nikogo znajomego. Czuję się jakby moje zycie wisiało na włosku...czuję się bezbronna. gdy mam takie napady i leżę w łóżku to boje sie zapalić światło gdyz boje się tego co zobaczę. Po prostu chowam sie wtedy pod kołdrę i mimo że jest mi duszno to nie wychodzę spod niej do póki nie zasnę lub do póki nie przejdzie mi "atak". Niepokoją we mnie jeszcze takie rzeczy jak to gdy jestem straszliwie na kogoś zła to wtedy przypominam sobie wszystkie złe rzeczy. Nie tylko zrobione przez tą osobę tylko wgl wszystkich. Wtedy gdy jestem zła to czuję się jakby ktoś stał za mną i mi podsycał gniew. Nie wiem jak to napisać , ale chodzi o to że w duszy jest mi coraz gorzej. Dp tego dochodzą dziwne lęki przed byciem samej w domu. gdy tylko jestem sama i np. siadam przed komputerem wsłuchuje się w każdy szmer..każdy odgłos. Wszędzie na mnie czai się morderca.

Wszystko to co napisałam przychodzi szybko, falami. Odchodzi równiez szybko. Ale wiem że wróci.

Co mi jest?

Ratujcie mnie

 

-- 12 cze 2012, 20:25 --

 

Dodatkowo jeszcze zapomniałam napisać że nic mnie nie ciesy. nawet super wypasione prezenty nie wywołują u mnie żadnych objawów. Ciało przytula tego od kogo dostałam prezent, silę się na wymuszony usmiech. Co się ze mną dzieje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o fimy to same komedie lub filmy tylu Men In Black. Interesują mnie też filmy przygodowe typu Indiana Jones. Książki to jak każdy w moim wieku przeczytałam Zmierzch ale mi sie nie spodobał. Czytam np. "kłamczuchę" i inne takie książki o problemach dorastania chociaż one mnie nie dotyczą. Lubie tez książki o miłości.

 

Relacje z rodzicami : złożone. Nie kłócimy się, lecz nie lubie kiedy on traktują mnie jak małe dziecko.

 

Nie staram się ich zatrzymać. Jest to ponad moje siły, jestem zbyt sparaliżowana strachem żeby cokolwiek zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Trochę mnie dziwi to, że masz takie problemy dopiero od ok. 2 lat. Jestem od Ciebie 2 lata starsza i mam podobne "kłopoty lękowe", ale już chyba od 8 lat. Nie wiem czy to nazywać konkretnie, nie jestem przecież specjalistką...

 

Kiedyś się tak nakręciłam na szukanie u siebie objawów i dopasowywanie ich do chorób i zaburzeń - i na odwrót: wyszukiwanie w chorobach i zaburzeniach objawów, które występują też u mnie. Przekopałam mnóstwo stron internetowych, e-booków, encyklopedii... Nie wiem czy wierzę w swoje diagnozy, nie jestem kompetentną osobą do diagnozowania, ale chyba czuję się jakoś bardziej świadoma tego, co się ze mną dzieje.

 

No, dobra, trochę za bardzo się rozpisałam o sobie.

 

Mam co do Ciebie pewne podejrzenia, ale radzę Ci po prostu pójść do psychologa (najlepiej szkolnego, bo za darmo i nie musisz mówić rodzicom o wizycie; ale to dopiero po wakacjach).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Trochę mnie dziwi to, że masz takie problemy dopiero od ok. 2 lat. Jestem od Ciebie 2 lata starsza i mam podobne "kłopoty lękowe", ale już chyba od 8 lat. Nie wiem czy to nazywać konkretnie, nie jestem przecież specjalistką...

 

Kiedyś się tak nakręciłam na szukanie u siebie objawów i dopasowywanie ich do chorób i zaburzeń - i na odwrót: wyszukiwanie w chorobach i zaburzeniach objawów, które występują też u mnie. Przekopałam mnóstwo stron internetowych, e-booków, encyklopedii... Nie wiem czy wierzę w swoje diagnozy, nie jestem kompetentną osobą do diagnozowania, ale chyba czuję się jakoś bardziej świadoma tego, co się ze mną dzieje.

 

No, dobra, trochę za bardzo się rozpisałam o sobie.

 

Mam co do Ciebie pewne podejrzenia, ale radzę Ci po prostu pójść do psychologa (najlepiej szkolnego, bo za darmo i nie musisz mówić rodzicom o wizycie; ale to dopiero po wakacjach).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×