Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy znajdę tu pracoholików?


citri

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich bardzo serdecznie.

Od jakiegoś czasu borykam się z problemami, które zadręczają mnie i nie pozwalają w pełni cieszyć się życiem.

Mam nadzieję, że uda mi się znaleźć tutaj rady, które mi pomogą :)

 

Pozdrawiam i do ... popisania ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj..

 

 

Przed choroba czyli prawie rok temu bylam pracoholikiem.Mialam bardzo duzo obowiazkow w pracy.Codziennie zostawalam po godzinach, nie moglam wyjsc dopoki nie zapielam wszystkiego na ostatni guzik,wszystko musialo byc w papierach na tip top.

Telefon sluzbowy dzwonil po godzinach pracy i w wolne weekendy a ja nie umialam nie odebrac.

Mimo ogromu obowiazkow bylam zadowolona,wrecz mnie to napedzalo i dawalo kopa na kolejny dzien w pracy.

Wraz z przybyciem choroby przestalam po prostu wychodzic z domu.

Nie wiem czy wroce do pracy bo poki co nie widze sensu w jedzeniu i piciu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lukrecja28, witaj! :)

Czytam i czytam i tak, jakbym czytała siebie. Tylko ja po prostu już tak nie mogę, bo czuję, że kompletnie się wypaliłam. I nie wiem jakie decyzje już podejmować. Czuję, że mnie to wyniszcza. Nie tylko jeśli chodzi o stosunki społeczne, ale i zdrowie.

 

Mam nadzieję, że się jednak uda. I Tobie też tego życzę. Trzeba wierzyć!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Citri to jest jak nalog.Uwielbialam swoja prace,to za co i za kogo bylam odpowiedzialna.Czas lecial mi blyskawicznie.

Nie mam dzieci i obowiazkow rodzinnych to moglam sie poswiecic pracy w calosci.

Smutno mi teraz jak to wspominam bo jestem w kiepskiej formie psychicznej a bylam taka silna.

Jak zaczyna Ci sie walic wszystko i przeszkadza Ci juz obecny stan to po prostu powoli sobie musisz odpuscic.Nie zostawaj po godzinach itd

Tak mi sie wydaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zupełnie jakbym czytała o sobie.

Miałam identycznie, dopóki z tego powodu znalazłam się w szpitalu psychiatrycznym.

Obecnie pracuję w tej firmie na 1/2 etatu i nie mogę z niczym dać sobie rady, zmotywować się, ani na niczym skupić

Czasem nawet nie mam ochoty wyjść z domu....

Pozdrawiam i życzę, aby Tobie się udało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×