Skocz do zawartości
Nerwica.com

Moja twórczość/ drastyczne


Łazarz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, nazywam się Tomek, mam 24 lata, przeszedłem ciężką depresję, która trwała 10 miesięcy.

Przez ten okres nie wstawałem z łóżka i nie wychodziłem z pokoju.

A oto moja twórczość na, której wygląd mogła mieć wpływ moja choroba.

Zapraszam. (nie traktujcie tego co przeczytacie zbyt dosłownie, to tylko ,,lepiej'' pseudo-wiersze).

 

1.

 

,,Zanim usnę''

 

ciekaw jestem jak

to jest,

palnąć sobie w łeb,

nie zarabiać już na chleb,

leżeć w grobie,

gdy patolog w czaszce skrobie,

kulę ze łba wyskrobie,

narządy pójdą do

dawców,

szpitalnych

chlebodawców,

truchło wypatroszone,

towarzystwo na

scypę zaproszone,

wódką okraszone

gorzką gorzkie żale,

krawat zawiązany

niedbale,

buty trumienne,

przeszczepione

części zamienne,

niech będzie chwała

i cześć

jezusowi,

temu skurwysynowi,

przeklętego,

z Lucyferem piję

strzemiennego,

idę straszyć,

jako upiór,

mroczny stwór,

umarł trup,

niech żyje trup,

tupot stóp,

już jestem u twych

wrót,

znam skrót,

zamek,wytrych

drut

na twej szyi

zaciśnięty,

kwicz świnio,

prosiaku zarżnięty,

niech twa krew

nakarmi mej duszy

odmęty,

jebany duchu święty,

aby ta nauka była

dla nas pożytkiem wiecznym,

przez skurwysyna

pana waszego

amen :angel:

powiem na twej

mogile,

rozciętej arterii żyle,

broczącej

bluzgającej i

brudzącej,

wypiję wszystko

i zliżę językiem,

posilę się posiłkiem,

mięsem,

biorę i jem z niego

sam,

pod postacią krwi i

ciała,

chwała, niech

będzie chwała,

by twa agonia

wiecznie trwała,

wnętrzności trawiła,

kręgosłup łamała,

żebra wyrywała,

głowę miażdżyła,

serce spaliła,

i niech ostatnia

twoja chwila,

mrokiem cię

spowiła,

zdychaj boże,

w serce twe trzy

noże,

wbiję i je przebiję,

wyrucham dziewicę

maryję,

spalę królestwo

niebieskie,

będzie czarne

i puste,

martwe,

w twarz krwią

baranka chlusnę,

a siódmego dnia

odpocznę-

i usnę.

 

-- 27 lut 2012, 02:19 --

 

2.

 

,,Bon apetit''

 

rozerwałem twą

czaszkę na pół,

położyłem ją na stół,

być albo nie być,

choć powabna

twoja kibić,

kości twe będę

kruszyć,

kijem bić,

będę to wspominał,

będę o tym śnić,

o twarzy twej

zmiażdżonej,

o nodze w

maszynkę

wkręconej,

krwi na dywan

kapiącej,

brzytwie trzewia

tnącej,

świadomości w

oczach gasnącej,

uwiecznić to muszę,

by pamiętać do

śmierci,

jak kolano

wiertarka kręci,

wstrzykiwane krople rtęci,

36i6,

a potem coraz mniej,

do kostnicy,

padlinkę

zachowamy na

później,

ugotujemy na kości

rosół,

będzie pieprz i sól,

smacznego,

pozdrowienia

od złego :evil:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3.

 

,,Do J.C.''

 

Nie mogę zapomnieć o tobie-

ciągle siedzisz w mojej głowie-

bolisz mnie-

podpalasz-

zniewalasz-

nieświadomie-

nikt nigdy się nie dowie-

serce me nie powie-

co ci mogę dać-

nic- k.urwa mać-

co ci mogę dać-

deszczu śniegu szadź-

wodę mogę lać-

palisz mnie-

łzy wyzwalasz-

okrutne tury tortury-

znowu znowu znowu-

choruję chorobę najgorszą z nadchorób-

zakażony jestem cały-

ilekroć moje gały-

spoglądały-

w stronę światła-

-emitujesz-

wiesz? -

Promienie skupiasz-

przepalasz-

obwody scalone-

osadzone-

w istocie szarej-

mej-

śmiej się śmiej-

nienawidzę istoty mej szarej-

szarpie mnie-

drapie-

w końcu udusi mnie i złapie-

wtedy będzie koniec-

padł już pionek-

padł już goniec-

został tylko mat na króla-

partia przegrana-

poddana-

aż włosy zsiwieją-

aż zmarszczy się skóra-

będzie trwać ta tortura-

kochana ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą napisałem 2 kolejne.

Umieszczę jutro, najpierw muszą przejść próbę nocy.

 

P.S. Ja też nie mam odwagi, ale tu pozostajesz anonimowy, warto je skonfrontować z ludzką opinią.

Unieśmiertelnić w internecie. Niech coś pozostanie po nas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nextMatii

Masz moje upoważnienie :)

 

Zgodnie z zapowiedzią zamieszczam kolejne.

Teraz będzie o Kostusze.

Lubię Śmierć.

Przez pewien czas była moją najlepszą przyjaciółką.

Jako jedyna dawała mi szansę na ukojenie w Jej ramionach.

Choć skostniałych i zimnych.

Mnie zawsze otaczały zrozumieniem i ciepłem.

 

4.

 

bez tytułu

 

Śmierci moja

jedyna,

Tyś jedna w życiu

prawdziwa,

jakże potrzebna

i piękna,

kocham Cię,

i wielbię,

modlę się

w gniewie,

pragnę,

kiedy Cię zastanę?

kiedy opatrzysz

moją ranę?

gdy ciało me będzie

krwią oblane?

gdy kręgi szyjne

złamane?

przyjdź

oswobodzicielko,

matko,

jam Twe dzieciątko,

utul mnie,

nakarm-

mną sępy,

zanim stanę się

zimny i drętwy,

uroń choć łzę jedną,

dla mnie cudną,

dla mnie świętą,

a w zamian,

ślubuję Ci miłość,

wierność,

i że nie opuszczę Cię,

aż do Śmierci.

 

Amen

 

 

5. ,,kawiarenka''

 

Twój pusty wzrok

mnie gani,

szyderczy śmiech

rani,

złap choć mnie za

rękę,

uśmierz moją mękę,

ciemności królowo

zła,

dziś bez makijażu?

gdzie węże w

twych włosach?

oddech siarczysty?

czysty,

dziś jesteś taka

świeża,

prosto z czeluści,

siedziby nietoperza,

zostań na dłużej,

nie odchodź jeszcze,

w mych plecach

jeszcze dwa sztylety

zmieszczę,

dopij kawy,

niech pozostanie

Twój zapach

słodkawy,

na haftowanej

chusteczce,

którą ściskam,

jedząc sól w beczce,

uśmiechnij się choć

raz,

zatrzymaj czas,

zatrzymaj mnie.

 

Złącz na zawsze nas,

w martwe noce

i dnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Następny nieco starszy, nie muszę chyba mówić o jakiej tematyce :)

 

6.

 

,,eviva la vita''

 

Chciałbym się już

zajebać,

przez pięć sekund

latać,

spotkać się szybko z

betonem,

krzyknąć wcześniej

radosnym tonem,

i spać,

zatrzymać krążenie,

zaplanowane me

dążenie,

czemu?

Z powodów wielu,

takie tam-

szlam.

taką kocham,

a jestem sam,

dlatego chcę

urwać ten pas

niepowodzeń,

i nie chcę być

przedmiotem

dochodzeń,

choć tyle do

zrobienia,

tyle do zwiedzenia,

moja świątynia i tak

pozostanie pusta,

bo zamknięte są ciągle,

mej Królowej-

usta.

 

-- 27 lut 2012, 20:07 --

 

Dzieki:) za upowaznienie...wiersze

super...dzis nie mam sily juz ale jesli moge cos tu naskrobie swojego......

 

Czekam z niecierpliwością :D

 

A na koniec taka krótka moja przyśpiewka przed kąpielą.

 

Żyletka,koniec,sznyt,

Krew, ostatni trip,

Wanna,woda ciepła,

Idziemy do piekła?

:twisted::twisted::twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet napisalem przed chwila cos tak na szybko..:D....wena mnie dopadla.jutro napisze,ale zaznaczam....

Moje bazgroly sa sentymentalne:)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×