Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jaki lek?Sugestie przed wizytą u lekarza


Onrossi

Rekomendowane odpowiedzi

jakub357, Te Twoje stany mogą mieć poważne podłoże więc proponuję jednak udać się do specjalisty. Nie ma złotego środka na stan rozpaczy, zwłaszcza leku, jeśli stan, który opisujesz ma podłoże zaburzenia. Z takim stanem należy sobie radzić poprzez psychoterapię. Jeśli rozregulowana jest gospodarka hormonalna... radzę udać się do lekarza rodzinnego po skierowanie do endokrynologa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jetodik jest noradrenalinowa ale i sedatywna, blokuje H1, 5-HT2a i 5-HT2c oraz 5-HT3. Obniża aktywność osi HPA (obniża CRH, ACTH i kortyzol). Jeśli chcesz "walczyć" z sympatycznym układem nerwowym to albo benzo albo SSRI, albo typowo na pewne objawy - beta blokery.

 

No i ew. trójpierścieniowce, te bardziej sedatywne, często skutecznie tonizują układ nerwowy - opipramol, doksepina, ew. amitryptylina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brałem tą Mirte już ;) tzn. niedługo bo zauważyłem że ten kop którego dała był podszyty zwiększoną nerwowością.

dzięki za wypowiedzi.

 

-- 19 mar 2015, 13:48 --

 

miko84, a psychoterapia do walki z tym sympatycznym układem nerwowym jak to określiłeś, to się nadaje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brałem tą Mirte już ;) tzn. niedługo bo zauważyłem że ten kop którego dała był podszyty zwiększoną nerwowością.

Ja biorę już 7 rok i żadnego kopa nie mam :bezradny: Nie odczuwam też zwiększonej nerwowości ( tzn. jak nie wezmę benzo, ale to inna sprawa, bo od benzo uzależniłam się później, a mirtę brałam przez parę lat solo i nerwowa w ogóle nie byłam, chociaż z natury jestem :pirate: ). Pewnie to też kwestia dobrania odpowiedniej dawki ... a zakres jest bardzo szeroki - od 7,5 mg do 45 mg standardowo ( bo niektórzy robią próby z większymi dawkami np. 60 mg ... choćby taki Zbychu, a jedna dziewczyna pisała, że brała przez parę miesięcy na spanie aż 90 mg jednorazowo i następnego dnia była trzeźwiutka jak skowronek ... więc nie ma reguły :bezradny: )

 

Ale może rzeczywiście coś z TLPD byłoby niezłe, np. doksepina ... czasem stary lek może się okazać skuteczniejszy od tych wszystkich wynalazków ostatnich lat ;)

Trza próbować, jak ktoś się nie boi uboków :?

 

miko84, a psychoterapia do walki z tym sympatycznym układem nerwowym jak to określiłeś, to się nadaje?

Jet, Ty już dobrze wiesz, że kawkowanie jest dobre na wszystko :mrgreen: Zero uboków ( chyba :? )

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kawa? Przecież to stymulant układu nerwowego, zwiększa adrenalinę, noradrenalinę i kortyzol. Ja po całkowitej rezygnacji z kofeiny czuję się dużo spokojniejszy i mam dużo mniejszy lęk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×