Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

Tak, carlosbueno, znam już tę historię o tym, jak poszedłeś tam i Ci nie stanął. Zastanawia mnie czy nie przeraża Cię to, że ludzie Cię tu znają z imienia i nazwiska i mają o Tobie taką wiedzę. Bo ja bym się bał.

 

Ale byłeś tylko raz i nie wyszło. Tylko raz. Możliwe że za 2 razem by było inaczej. Zwłaszcza że nie jesteś impotentem. (I błagam, nie pisz że "mój popęd jest już tak słaby że nie wiem czy dałbym radę").

I czym by się rózniła wizyta u płatnej prostytutki od płatnej seksterapeutki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psycholodzy powinni też pomyśleć o terapii grupowej w przełamywaniu barier w intymności.

 

Gruppensex :mrgreen:

 

-- 26 lut 2015, 23:41 --

 

inbvo, pewnie kasę bierze większą, bo to w końcu "terapia". Nie może zarabiać tyle co pospolita dziwka.

 

moze byłaby terapia na NFZ 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak...przede wszystkim ogólnie tu panujacy stereotyp ze bez kasy, zajebistej chałpy i mega zajebistej fury kobiety sie nie znajdzie...

 

I tu się zgodzę...idea wątku dawno poszła w odstawke... ale moim skromnym zdaniem to właśnie przez farmazony wypisywane przez co poniektórych prawiczków ;)

Zrobili z siebie głupków tłumacząc swoje niepowodzenia z kobietami właśnie stereotypami z dupy wzietymi.... dlatego tez ten wątek wygląda jak wygląda... maja co chcieli na własne zyczenie.

 

Bo skoro ktoś pisze co post coraz to wieksze głupoty... nie może liczyć na to, że zostanie potraktowany poważnie ;)

 

Akurat ten stereotyp z kasą, chałupą i furą ma w tym kraju dość poważne uzasadnienie, bo spotkać dziś normalną (niezmanierowaną), serdeczną, inteligentną kobietę, która nie patrzy na te wyżej wymienione czynniki jest bardzo trudno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak...przede wszystkim ogólnie tu panujacy stereotyp ze bez kasy, zajebistej chałpy i mega zajebistej fury kobiety sie nie znajdzie...

 

I tu się zgodzę...idea wątku dawno poszła w odstawke... ale moim skromnym zdaniem to właśnie przez farmazony wypisywane przez co poniektórych prawiczków ;)

Zrobili z siebie głupków tłumacząc swoje niepowodzenia z kobietami właśnie stereotypami z dupy wzietymi.... dlatego tez ten wątek wygląda jak wygląda... maja co chcieli na własne zyczenie.

 

Bo skoro ktoś pisze co post coraz to wieksze głupoty... nie może liczyć na to, że zostanie potraktowany poważnie ;)

 

Akurat ten stereotyp z kasą, chałupą i furą ma w tym kraju dość poważne uzasadnienie, bo spotkać dziś normalną (niezmanierowaną), serdeczną, inteligentną kobietę, która nie patrzy na te wyżej wymienione czynniki jest bardzo trudno.

 

i od początku... :hide:

 

gówno prawda 8) zalezy gdzie sie szuka...

ale jesli ma sie takie podejscie i z góry zakłada sie że ten stereotyp ma w rzeczywistosci podkładkę... to zycze powodzenia

 

kurfa pierdolenie kotka za pomoca młotka...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak...przede wszystkim ogólnie tu panujacy stereotyp ze bez kasy, zajebistej chałpy i mega zajebistej fury kobiety sie nie znajdzie...

 

I tu się zgodzę...idea wątku dawno poszła w odstawke... ale moim skromnym zdaniem to właśnie przez farmazony wypisywane przez co poniektórych prawiczków ;)

Zrobili z siebie głupków tłumacząc swoje niepowodzenia z kobietami właśnie stereotypami z dupy wzietymi.... dlatego tez ten wątek wygląda jak wygląda... maja co chcieli na własne zyczenie.

 

Bo skoro ktoś pisze co post coraz to wieksze głupoty... nie może liczyć na to, że zostanie potraktowany poważnie ;)

 

Akurat ten stereotyp z kasą, chałupą i furą ma w tym kraju dość poważne uzasadnienie, bo spotkać dziś normalną (niezmanierowaną), serdeczną, inteligentną kobietę, która nie patrzy na te wyżej wymienione czynniki jest bardzo trudno.

 

i od początku... :hide:

 

gówno prawda 8) zalezy gdzie sie szuka...

ale jesli ma sie takie podejscie i z góry zakłada sie że ten stereotyp ma w rzeczywistosci podkładkę... to zycze powodzenia

 

kurfa pierdolenie kotka za pomoca młotka...

 

Nie chce zbytnio uogólniać, ale z dotychczas spotykanych przez siebie kobiet, takie przykre wnioski właśnie płyną. Poza tym nie wmówisz mi, że dla kobiety nie ma znaczenia, czy facet ma własne mieszkanie, czy ma dobrą pracę (nie jakąś niewolniczą na śmieciówce za 1200zł), czy posiada samochód (i oczywiście prawko na niego)? Co jakiś czas lubię sobie przeglądać różne kobiece fora internetowe (oczywiście zdaję sobie sprawę, że rządzą się one swoimi własnymi prawami) i tam wystarczy wejść w dowolnie jaki wątek, aby natknąć się na ostrą jazdę po facetach w stylu leń. nie ma kasy, nie dba o mnie, egoista itd. Częściowo ta krytyka jest zapewne uzasadniona, bo faceci święci nie są, ale mam wrażenie, że ogólny ton przekazu formułowanego przez właśnie takie fora, kolorowe pisemka, durne telenowelki w tv i wypowiedzi feministek ma pokazać, że faceci ogólnie są do niczego, a super zajebiste kobietki mogą sobie radzić (a nawet powinny) bez nich (jedynie do celów prokreacyjnych mogą się nadawać). Do dużej części kobiet taki obraz coraz bardziej zaczyna przemawiać, że jeśli facet ma mieć u nich względy, to musi już coś posiadać (mieć wyższy status), żeby mógł się starać równoprawnym partnerem dla ambitnych, wyzwolonych pań.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktory facet powie "ja jestem do dupy dlatego nie mam kobiety, cos ze mna nie hallo dlatego kobiety mnie unikaja , jestem chamem , nie potrafie sie zachowac, nie dbam o sieibie, nie mam pomyslu na zycie dlatego jestem sam" ? Zaden. Duzo latwiej jest uznac i tlumaczyc sobie ze kobiety leca na kase ktorej nie ma b nie trzeba przygladac sie sobie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktory facet powie "ja jestem do dupy dlatego nie mam kobiety, cos ze mna nie hallo dlatego kobiety mnie unikaja , jestem chamem , nie potrafie sie zachowac, nie dbam o sieibie, nie mam pomyslu na zycie dlatego jestem sam" ? Zaden. Duzo latwiej jest uznac i tlumaczyc sobie ze kobiety leca na kase ktorej nie ma b nie trzeba przygladac sie sobie

 

nic dodać nic ujać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktory facet powie "ja jestem do dupy dlatego nie mam kobiety, cos ze mna nie hallo dlatego kobiety mnie unikaja , jestem chamem , nie potrafie sie zachowac, nie dbam o sieibie, nie mam pomyslu na zycie dlatego jestem sam" ? Zaden. Duzo latwiej jest uznac i tlumaczyc sobie ze kobiety leca na kase ktorej nie ma b nie trzeba przygladac sie sobie

To akurat nieprawda, bo tutaj przez wiele stron niektórzy płakali jacy są beznadziejni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktory facet powie "ja jestem do dupy dlatego nie mam kobiety, cos ze mna nie hallo dlatego kobiety mnie unikaja , jestem chamem , nie potrafie sie zachowac, nie dbam o sieibie, nie mam pomyslu na zycie dlatego jestem sam" ? Zaden. Duzo latwiej jest uznac i tlumaczyc sobie ze kobiety leca na kase ktorej nie ma b nie trzeba przygladac sie sobie

To akurat nieprawda, bo tutaj przez wiele stron niektórzy płakali jacy są beznadziejni.

 

 

ale zazwyczaj powodem beznadziejnosci według tych panów było nie posiadanie wypchanego portfela

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, Aranjani, jak ktoś napisze, że kobiety są be, od razu zryw, że krzywdzące stereotypy. A po stwierdzeniu, że to facet jest do dupy i jest chamem, to od razu pełna zgoda :mrgreen:

 

A co do tej kasy to oczywiście ma znaczenie, no bo jaka kobieta zechce bezrobotnego/z pracą za 1200 trzydziestolatka, który mieszka z mamą i nie żadnego majątku. I nie uważam, tego za przejaw jakiegoś zwyrodnienia kobiet. Jestem ciekawy ilu z tych narzekaczy na kobiety wzięłoby pod dach kobitkę w analogicznej sytuacji :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat miałem do czynienia z osobą, którą kasa bardzo interesowała. Ale nie wyrobił mi sie od tego stereotyp. Co więcej, kasa nie będę się prezentował, bo taki "partner" jest groźny. Gdy kobietę za bardzo interesują pieniądze i samochód, to już dla mnie jest sytuacja alarmowa. Bo z takim "czymś" ciężko wytrzymać.

 

mam wrażenie, że ogólny ton przekazu formułowanego przez właśnie takie fora, kolorowe pisemka, durne telenowelki w tv i wypowiedzi feministek ma pokazać, że faceci ogólnie są do niczego, a super zajebiste kobietki mogą sobie radzić (a nawet powinny) bez nich (jedynie do celów prokreacyjnych mogą się nadawać). Do dużej części kobiet taki obraz coraz bardziej zaczyna przemawiać, że jeśli facet ma mieć u nich względy, to musi już coś posiadać (mieć wyższy status), żeby mógł się starać równoprawnym partnerem dla ambitnych, wyzwolonych pań.
święta prawda. Ideologia feministyczna zatruwa ludzki gatunek.

Niestety, po latach patriarchatu, nastał feministyczny odwet. Takie zachowania społeczne nie są niczym nowym. Np. z tego co wiem, to w krajach zachodnich, gdzie były największe restrykcje za homoseksualizm, teraz jest największa swoboda.

 

I nie krytykuję równouprawnienia. (Żeby mnie ktoś za jakiegoś korwinowca nie uznał :P ) Ale to ma być RÓWNOUPRAWNIENIE. A nie zasada wedle której kobieta ma racje, kobieta wybiera faceta, a faceci zawsze mają - co najmniej - "złe i zwierzęce skłonności" zwłaszcza do zdrady i wszelkiej innej krzywdzącej rodzinę rzeczy.

Na to sobie faceci pozwalać nie mogą. Jestem gotów sam walczyć o równouprawnienie kobiet, byleby nie było równych i równiejszych.

 

Ktory facet powie "ja jestem do dupy dlatego nie mam kobiety, cos ze mna nie hallo dlatego kobiety mnie unikaja , jestem chamem , nie potrafie sie zachowac, nie dbam o sieibie, nie mam pomyslu na zycie dlatego jestem sam" ? Zaden. Duzo latwiej jest uznac i tlumaczyc sobie ze kobiety leca na kase ktorej nie ma b nie trzeba przygladac sie sobie
Z Twojej listy chyba moge przypisać sobie tylko dwa i to ogólnikowe stwierdzenia. Zresztą tak ogólnikowe że nie sposób to zweryfikować.

Mianowicie:

jestem do dupy dlatego nie mam kobiety, cos ze mna nie hallo dlatego kobiety mnie unikaja

a reszta raczej nie pasuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jako, ze pytałam juz moderacji i nie mozna poprosic o bana na konkretny temat :lol: sama sobie przyznaję bana na ten wątek przynajmniej do jutra... bo po raz enty tłumaczenie tego samego, które i tak nie przynosi żadnych skutków... bo prawiczki i tak lepiej wiedzą jest bezsensowne :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktory facet powie "ja jestem do dupy dlatego nie mam kobiety, cos ze mna nie hallo dlatego kobiety mnie unikaja , jestem chamem , nie potrafie sie zachowac, nie dbam o sieibie, nie mam pomyslu na zycie dlatego jestem sam" ? Zaden. Duzo latwiej jest uznac i tlumaczyc sobie ze kobiety leca na kase ktorej nie ma b nie trzeba przygladac sie sobie

To akurat nieprawda, bo tutaj przez wiele stron niektórzy płakali jacy są beznadziejni.

 

Chyba chodziło o to, że jest różnica między dostrzeżeniem swoich wad, wkurwieniem się na zaistniałą sytuację i działaniem żeby ów stan zmienić, a wyznaniem wiary pt. "jestem ujowy i uj".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktory facet powie "ja jestem do dupy dlatego nie mam kobiety, cos ze mna nie hallo dlatego kobiety mnie unikaja , jestem chamem , nie potrafie sie zachowac, nie dbam o sieibie, nie mam pomyslu na zycie dlatego jestem sam" ? Zaden. Duzo latwiej jest uznac i tlumaczyc sobie ze kobiety leca na kase ktorej nie ma b nie trzeba przygladac sie sobie

 

Która kobieta wprost powie "szukam wcielenia Brada Pitta (oficjalnie wygląd nie ma znaczenia), tępego osiłka, który będzie zdradzał i bił (oficjalnie ma być inteligentny, opiekuńczy i czuły), biznesmena z villą i basenem (oficjalnie nie liczy się status tylko wnętrze) itd. Nie twierdzę, że my faceci jesteśmy bez winy, ale trzeba też spojrzeć w drugą stronę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aranjani, ale nie musisz ludziom tłumaczyć po raz enty tego samego. Jeżeli oni tego nie przyjmują, to widocznie się nie zgadzają.

Żeby nie było, że jestem jednym z nich, to ja nie płaczę, że dziewczyny na mnie nie lecą, bo kasy brak :D

No i w sumie nie wiem też co masz do tłumaczenia, więc nie powiem czy się zgadzam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, Aranjani, jak ktoś napisze, że kobiety są be, od razu zryw, że krzywdzące stereotypy. A po stwierdzeniu, że to facet jest do dupy i jest chamem, to od razu pełna zgoda :mrgreen:

 

A co do tej kasy to oczywiście ma znaczenie, no bo jaka kobieta zechce bezrobotnego/z pracą za 1200 trzydziestolatka, który mieszka z mamą i nie żadnego majątku. I nie uważam, tego za przejaw jakiegoś zwyrodnienia kobiet. Jestem ciekawy ilu z tych narzekaczy na kobiety wzięłoby pod dach kobitkę w analogicznej sytuacji :P

 

Tylko, że w stereotypie się przyjęło, że kobieta może być niezaradna, mieszkać u mamusi (i to nie jest nic zdrożnego), ale jeśli sprawa dotyczy faceta, no to wiadomo nieudacznik, ciota itd, Chodzi o pewną symetrię spojrzenia na sytuację obu płci, której co pokazuje choćby ten temat nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

keijiro,

Tylko, że w stereotypie się przyjęło, że kobieta może być niezaradna, mieszkać u mamusi (i to nie jest nic zdrożnego), ale jeśli sprawa dotyczy faceta, no to wiadomo nieudacznik, ciota itd

Raczej to właśnie mężczyźni mieszkają dłużej z rodzicami, choć nie stwierdzałbym, że to przez mniejszą zaradność tylko po prostu statystycznie później zawierają śluby niż kobiety.

 

No i patrzenie na kasę faceta paradoksalnie skłania nie ku feminizmowi, a patriarchalnemu modelowi rodziny, gdzie mężczyzna pracuje i utrzymuje rodzinę, a kobieta opiekuje się dziećmi i zajmuje się domem.

 

Jeżeli kobieta ma być utrzymanką, to oczywiście, że będzie brała pod uwagę majętność partnera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

święta prawda. Ideologia feministyczna zatruwa ludzki gatunek.

Niestety, po latach patriarchatu, nastał feministyczny odwet. Takie zachowania społeczne nie są niczym nowym. Np. z tego co wiem, to w krajach zachodnich, gdzie były największe restrykcje za homoseksualizm, teraz jest największa swoboda.

 

I nie krytykuję równouprawnienia. (Żeby mnie ktoś za jakiegoś korwinowca nie uznał :P ) Ale to ma być RÓWNOUPRAWNIENIE. A nie zasada wedle której kobieta ma racje, kobieta wybiera faceta, a faceci zawsze mają - co najmniej - "złe i zwierzęce skłonności" zwłaszcza do zdrady i wszelkiej innej krzywdzącej rodzinę rzeczy.

Na to sobie faceci pozwalać nie mogą. Jestem gotów sam walczyć o równouprawnienie kobiet, byleby nie było równych i równiejszych

 

Cieszę się, że ktoś dostrzega, to samo co ja. I również jestem za równouprawnieniem kobiet, ale na zasadzie symetrii, a nie dominacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda mi prawiczków, jeśli bardzo się smucą w temacie kobiet,

kwestia tylko czy ma się desperację do znalezienia kogoś do seksu,

bo jeśli tak to nie widzę przeszkód, mój pierwszy raz nie był wspaniały,

ze znajomą się upiliśmy no i tak wyszło, teraz odrobinę żałuję i czuję lekki

wstyd, bo za piękna ona to nie była ;) no ale niestety, miałem owe ciśnienie

na seks, po kilku "zaliczonych" zacząłem sobie odpuszczać, bo odkryłem, że

obsesja jest nie warta orgazmu, podchodzę aktualnie do seksu bardziej obojętnie,

to mnie trochę cieszy, bo jako nastolatek miałem za duże libido i frustrowała

mnie niemożność znalezienia partnerki. Czyli aktualnie to musztarda po obiedzie,

bo młode i lata minęły i seks to już nie to, w każdym razie nie na prochach,

bo traci się jednak libido - bardziej lub mniej ale zawsze.

 

A w najdłuższym związku byłem może z 4 miesiące, byłbym dłużej, ale oboje

się wypaliliśmy, ja brałem silne psychotropy, libido się zmniejszyło, no i jakoś

się rozstaliśmy, mimo że do dziś się lubimy, choć rzadko spotykamy.

 

Także jeśli ktoś np. narzeka na nieśmiałość, to polecam niewielkie ilości alkoholu (albo benzo, doraźnie)

i w głowie zaplanowanie sobie tematów do gadki, a jeśli chodzi o wygląd to

szczerze powiem sam jestem odrobine przystojny i wcale nie mam większego

powodzenia od brzydkich.

 

Takie tam oto moje porady, bo zdziwił mnie ten temat, bo nazwa jest trochę dołująca

a ludzi, którzy tu piszą cała masa, przez co sądzę, że tylu tu prawiczków itp.

no chyba, że jest to w 100% świadome i zaplanowane, ale temat był o szansach więc sam nie wiem ;)

 

Jaka jest generalnie problematyka i tematy tu poruszane ?

Bo chętnie dodałbym swoje 3 grosze w tym temacie, a mam co opowiadać a nawet poradzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktory facet powie "ja jestem do dupy dlatego nie mam kobiety, cos ze mna nie hallo dlatego kobiety mnie unikaja , jestem chamem , nie potrafie sie zachowac, nie dbam o sieibie, nie mam pomyslu na zycie dlatego jestem sam" ? Zaden. Duzo latwiej jest uznac i tlumaczyc sobie ze kobiety leca na kase ktorej nie ma b nie trzeba przygladac sie sobie

To akurat nieprawda, bo tutaj przez wiele stron niektórzy płakali jacy są beznadziejni.

 

 

ale zazwyczaj powodem beznadziejnosci według tych panów było nie posiadanie wypchanego portfela

Powodem np. mojej beznadziejności jest moja osobowość. Nawet, gdybym posiadał cały majątek wszechświata, to i tak by mnie żadna nie chciała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie w kwestii kobiet dalej bez zmian. Jednak staje mi się to coraz bardziej obojętne jedyne co jest denerwujące to to że cały czas czuję na sobie pietno samotności. Gdzie bym nie poszedł zawsze znajomy przychodzi z dziewczyną do tego zawsze wścibską która ciagle się pyta jak można nie mieć kogoś przez już dokładnie 7 lat. Nadal mnie to rypie gdyby nie to ze wciąż wszyscy są tacy ciekawscy no i fakt że zazwyczaj zostaje sam jak palec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×