Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

Kestrel,

No to ja już się nie łapę. Ani do rówieśniczek, bo te w 95% są zajęte, ani do młodszych, bo dla tych jestem za stary i za nudny, ani do starszych bo...powód jest wyżej. I co tu zrobić :?::?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, pedobearem bylbym, jakbym je wykorzystal. To mnie raczej niepokoi, ze bachorstwo sie we mnie buja, a nie normalne dziewczyny xd.

Nie insynuowałem bynajmniej że jesteś, raczej podsuwałem podpowiedź co z tym fantem zrobić, a że poczucie humoru mam jakie mam, to... :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rotten soul, Jako zatwardziały nołlajf,aspołeczniak,maruda i tetryk (obecnie mniej,staram się znormalizować :mrgreen: ),można się domyślić że nijak, :mrgreen: (chyba że bycie friendzone station i wzbudzanie sympatii ogólnie na gg i innych się liczy,ale wątpię :lol: )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak na poważnie,dobrze wiedzieć że szanowałeś kobiety,co sprawiło że wszystkie relacje ci się sypnęły?

 

Wiesz... to wszystko było życiową przygodą. Poznawanie nowych kobiet było dla mnie takim enigmatycznym przeżyciem, duchowym uniesieniem. Każda kobieta kryła w sobie co innego. I to było dla mnie piękne, pociągające.

 

Po prostu kontakt się zrywał. Często z mojej winy. Teraz dojrzałem. Tamten ja to już nie ja.

 

 

psyche., Ja, no co ty. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kestrel,

Cóż nie mnie to oceniać, bo sam żadnej wiedzy nie mam na ten temat.

 

chyba że bycie friendzone station i wzbudzanie sympatii ogólnie na gg i innych się liczy,ale wątpię :lol: )

Nie to się nie liczy zupełnie, a raczej nic z tego nie wynika dobrego. Mówię całkiem poważnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kestrel,

Wiem, że napisałeś to w tonie żartobliwym. Ja natomiast napisałem swoją opinię odnoszącą się do tego, tyle że całkiem poważnie. Dlaczego tak? Bo wzbudzam sympatię od lat, postrzegany jestem jak miły, zabawny i niegłupi gość tylko, że w żaden sposób nie przekłada się to na lepsze kontakty z dziewczynami, absolutnie w żaden. Bez pewności siebie, bajerki, pewnego rodzaju przebojowości, umiejętności zareklamowania swych męskich (i przez nie mocno pożądanych cech) nie zechce Cię żadna (prawie - napisałem to słowo tylko dla porządku), chyba, że będzie w podobnej sytuacji co Ty albo ja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, wybacz, ale az takim desperatem nie jestem, by wykorzystac 10 latke, chociaz ona po nocach pewnie o tym marzy xD. Boze, czemu to tak nie moze byc, ze normalnej lasce sie spodobam ._.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anonus

Przypomnij się jej za 8-10 lat :mrgreen: Przecież ona jest normalna tylko młodziutka.

 

Kiya

Związki są złe, nic nie tracicie.

Wolałbym się przekonać na własnej skórze, a potem wygłosić własną opinię. Po za tym, rzecz jasna mocno generalizujesz. Piszesz, że związki są złe, ale samotności to Ty nie lubisz chyba jeszcze bardziej - wnioskuję to z Twoich wypowiedzi w innych tematach.

 

Kestrel

(..)zaś ogólne "bycie w porządku" też przyda się

Przyda się, ale weź tu bracie przejdź pierwszy etap :x . Ja zawsze odpadałem w eliminacjach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rotten soul, juz o tym myslalem, zeby sie przypomniec za kilka lat, ale wtedy to pewnie bedzie za innym latac a ja wciaz bede pierdzial w stolek z samotnosci :P. No i trzeba przyznac, ze rosnie na ladna dziewczyne ^.^ (zeby nie bylo, zadnej pedofilii xD)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyda się, ale weź tu bracie przejdź pierwszy etap :x . Ja zawsze odpadałem w eliminacjach.

Po tym co napisałeś o sobie na poprzedniej stronie + Twój wygląd (nawet bez przebojowości, "reklamy" etc) dziw, że kobity same Cię nie atakują. Ale to pewnie słyszałeś "n" razy.

 

Kiya

Związki są ok, tylko nie takie "byle były". Przynajmniej mnie oduczają ultra-egoizmu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiya,

Jest coś co uważasz obecnie za dobre :?:

 

anonus,

, ale wtedy to pewnie bedzie za innym latac a ja wciaz bede pierdzial w stolek z samotnosci :P

Bardzo prawdopodobny scenariusz :P

 

anna.anakaia,

dziw, że kobity same Cię nie atakują.

W sumie to się im nie dziwię, bo konwenanse wymagają bym zaatakował je ja. Ponad to podrywającej (nie znoszę tego słowa) kobiety na oczy w życiu nie widziałem, nie licząc filmów. Od ludzi płci męskiej, których znam też nigdy nie słyszałem, żeby jakaś laska ich podrywała. Zawsze to oni wychodzili z inicjatywą.

Ale to pewnie słyszałeś "n" razy.

Słyszałem parę razy pytania, czemu nie mam dziewczyny, choć według mnie to były zawoalowane wersje pytań: "Co z Tobą nie tak, że jej nie masz?"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

samotność jest zła, związki są złe, życie jest złe.

"Nic sie nie podoba - mówisz, Co z tego? Jeśli wszystko jest źle niech nie będzie niczego."

 

Słyszałem parę razy pytania, czemu nie mam dziewczyny

Mnie się w szkole kiedyś parę razy pytano. Nie lubiłem tych pytań.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponad to podrywającej (nie znoszę tego słowa) kobiety na oczy w życiu nie widziałem, nie licząc filmów.

Pomijając konwenanse, to jakbyś zareagował gdyby to kobieta wyszła z inicjatywą (zakładając, że dziewczę ładne)? Albo ot, po prostu w rozmowie powiedziała, że jej się podobasz?

Bo jeśli Tobie ciężko idzie "zagadywanie" to czy inicjatywę ze strony kobiety odebrałbyś jako zachęcającą, czy może wręcz przeciwnie - idź mi stąd nachalna babo?

(Odpowiedz tylko jeśli masz na to ochotę, nie chcę żebyś czuł się "pod obstrzałem" ;) )

 

Słyszałem parę razy pytania, czemu nie mam dziewczyny, choć według mnie to były zawoalowane wersje pytań: "Co z Tobą nie tak, że jej nie masz?"

Zawsze szukasz drugiego dna w pytaniu dlaczego nie masz dziewczyny? Masz Ty chyba skłonność do nadinterpretacji ;) Jeśli kobieta pyta, dlaczego nie jesteś w związku to ma to czasem charakter "wybadania gruntu" i nie jest pejoratywnie nacechowane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×