Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

Człowieku, weź wyluzuj. Znalazłeś swoją niszę to się ciesz i rozkoszuj, a nie wchodzisz na forum i robisz flejma, obrażasz, prowokujesz etc.

Po co?

 

Nawet jeśli masz rację to możesz swoje zdanie przedstawić w bardziej przystępny i strawny sposób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kaszpirowski, późno jest, zły dzień miałam, nie mam siły dziś na takie zabawy. Masz swoje chamskie poglądy - nikt ci ich nie zabrania mieć, ale nie prowokuj, nie troluj, nie "sraj ogniem" jak to mówią na dzielnicy. No i swoje wywody o "polskich samicach" ku ogólnej uciesze zostaw dla siebie. Inaczej dostaniesz nagrodę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kaszpirowski, późno jest, zły dzień miałam, nie mam siły dziś na takie zabawy. Masz swoje chamskie poglądy - nikt ci ich nie zabrania mieć, ale nie prowokuj, nie troluj, nie "sraj ogniem" jak to mówią na dzielnicy. No i swoje wywody o "polskich samicach" ku ogólnej uciesze zostaw dla siebie. Inaczej dostaniesz nagrodę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mi moje zaburzenia pomagaja w znalezieniu drugiej polowki.... Nigdy nie mialem z tym problemu... I to jest moj plus jednak zaczalem to wykorzystywac i jest mi z tym zle... Nie mam problemu ze znalezieniem dziewczyny. A to pewnie przez to ze nie dopuszczam mysli ze ktoras moglaby ze mna nie byc. Ja wiem to ze moge ja miec i tak sie dzieje. Ale dla mnie nie jest problemem znalezienie laski. Chcialbym wkoncu kochac tak prawdziwie a nie stle podrywac i ranic... Wiec w tej chwili nie wiem czy gorsze uczucie to byc samemu czy bawic sie innymi i ranic ich uczucia

Hahaha ;D

Ciekawy jestem jakie zaburzenie pomaga podrywać laski ;D

Kaszpirowskiego pomijam,teksty zabawne ale nic nie wnoszą bo ja nie pojade na Ukrainę,bo tam jeszcze większa nędza niż tu.Więc musze jakąś fajną Polkę mimo wszystko albo jakąs studentkę z wymiany zagranicznej w sumie w akademiku coś by się znalazło:P

A teraz pytanie do starszych i mędrszych typu carlosbueno,anonus,detektywmonk,inbvo i reszta chłopaków którzy zostawili w tym temacie trochę potu i łez ;D

Powazne pytanie,macie już troche doświadczenia,pewnie popełniliście troche błędów co możecie poradzić,co zdaję się wam że spieprzyliście,jakie macie doświadczenia,ogólnie co robić żeby nie skończyć jak wy LOL ;D

<żart ja już jestem w takiej sytuacji jak wy>

Ja:

-ide na siłke:P

-wracam na kurs tańca+ wypady do klubów z ludzmi z kursu tańca

-ogarnąłem trochę swój wyglad zdaje się że na plus po reakcja otoczenia

-chyba sobie ząłoże konto na jakimś portalu typu ech.....randowego

Jakieś sugestie jeszcze?

A tak na marginesie

Polki tez sa inteligentne piekne i szlachetne ale trzeba wlasnie na taka trafic. To jest wlasnie piekne

A to wielki błąd polaków że tak ciągle wychwalają Polki,przez to nasze dziewczyny mają chyba trochę za duże poczucie włąsnej wartości.Ciągle czytam jakie to Polkie są supereuropejskie ,zadbane,nowoczesne i wogóle hop siup do przodu a Polacy to wiocha brudasy cieniasy i w ogóle nie zasługujemy na te Polki.A z moich obserwacji nic takiego nie wynika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mi moje zaburzenia pomagaja w znalezieniu drugiej polowki.... Nigdy nie mialem z tym problemu... I to jest moj plus jednak zaczalem to wykorzystywac i jest mi z tym zle... Nie mam problemu ze znalezieniem dziewczyny. A to pewnie przez to ze nie dopuszczam mysli ze ktoras moglaby ze mna nie byc. Ja wiem to ze moge ja miec i tak sie dzieje. Ale dla mnie nie jest problemem znalezienie laski. Chcialbym wkoncu kochac tak prawdziwie a nie stle podrywac i ranic... Wiec w tej chwili nie wiem czy gorsze uczucie to byc samemu czy bawic sie innymi i ranic ich uczucia

Hahaha ;D

Ciekawy jestem jakie zaburzenie pomaga podrywać laski ;D

Kaszpirowskiego pomijam,teksty zabawne ale nic nie wnoszą bo ja nie pojade na Ukrainę,bo tam jeszcze większa nędza niż tu.Więc musze jakąś fajną Polkę mimo wszystko albo jakąs studentkę z wymiany zagranicznej w sumie w akademiku coś by się znalazło:P

A teraz pytanie do starszych i mędrszych typu carlosbueno,anonus,detektywmonk,inbvo i reszta chłopaków którzy zostawili w tym temacie trochę potu i łez ;D

Powazne pytanie,macie już troche doświadczenia,pewnie popełniliście troche błędów co możecie poradzić,co zdaję się wam że spieprzyliście,jakie macie doświadczenia,ogólnie co robić żeby nie skończyć jak wy LOL ;D

<żart ja już jestem w takiej sytuacji jak wy>

Ja:

-ide na siłke:P

-wracam na kurs tańca+ wypady do klubów z ludzmi z kursu tańca

-ogarnąłem trochę swój wyglad zdaje się że na plus po reakcja otoczenia

-chyba sobie ząłoże konto na jakimś portalu typu ech.....randowego

Jakieś sugestie jeszcze?

A tak na marginesie

Polki tez sa inteligentne piekne i szlachetne ale trzeba wlasnie na taka trafic. To jest wlasnie piekne

A to wielki błąd polaków że tak ciągle wychwalają Polki,przez to nasze dziewczyny mają chyba trochę za duże poczucie włąsnej wartości.Ciągle czytam jakie to Polkie są supereuropejskie ,zadbane,nowoczesne i wogóle hop siup do przodu a Polacy to wiocha brudasy cieniasy i w ogóle nie zasługujemy na te Polki.A z moich obserwacji nic takiego nie wynika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to wielki błąd polaków że tak ciągle wychwalają Polki,przez to nasze dziewczyny mają chyba trochę za duże poczucie włąsnej wartości.Ciągle czytam jakie to Polkie są supereuropejskie ,zadbane,nowoczesne i wogóle hop siup do przodu a Polacy to wiocha brudasy cieniasy i w ogóle nie zasługujemy na te Polki.A z moich obserwacji nic takiego nie wynika.

 

Wprost przeciwnie. Polki wychwalane są głównie przez "starsze" pokolenie Polaków. W młodym pokoleniu jest zupełnie na odwrót ;) (przynajmniej ja mam takie wrażenie)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to wielki błąd polaków że tak ciągle wychwalają Polki,przez to nasze dziewczyny mają chyba trochę za duże poczucie włąsnej wartości.Ciągle czytam jakie to Polkie są supereuropejskie ,zadbane,nowoczesne i wogóle hop siup do przodu a Polacy to wiocha brudasy cieniasy i w ogóle nie zasługujemy na te Polki.A z moich obserwacji nic takiego nie wynika.

 

Wprost przeciwnie. Polki wychwalane są głównie przez "starsze" pokolenie Polaków. W młodym pokoleniu jest zupełnie na odwrót ;) (przynajmniej ja mam takie wrażenie)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A teraz pytanie do starszych i mędrszych typu carlosbueno,anonus,detektywmonk,inbvo i reszta chłopaków którzy zostawili w tym temacie trochę potu i łez ;D

Powazne pytanie,macie już troche doświadczenia,pewnie popełniliście troche błędów co możecie poradzić,co zdaję się wam że spieprzyliście,jakie macie doświadczenia,ogólnie co robić żeby nie skończyć jak wy LOL ;D

<żart ja już jestem w takiej sytuacji jak wy>

Ode mnie to tylko tyle, że można pisać nieskończenie długie elaboraty o tym jak to kobiety nie kochają kasy, towarzyskich, umięśnionych i nie wiadomo jakich jeszcze. Można też wyszukiwać u siebie milion wad, w wyglądzie, umiejętnościach społecznych, towarzyskości, inteligencji, chorobie (psychicznej też), byciu nudnym itp.

 

ale nic z tego. bo każdą z tych wad można obalić. są równie nietowarzyskie dziewczyny, na kasę nie każda leci, a ludzie się nieraz poznają w psychiatryku...

 

no na koniec można powiedzieć że wszystkim rządzi fatum albo klątwa, ewentualnie szczęście i ślepy los..

 

i wszystko to nieprawda. jak mi się wydaje udowodniłem zresztą....

prawdziwa przyczyna to upośledzenie emocjonalne.

 

ale nie odnoszę tego do młodszych od siebie. oby to się dało wyleczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A teraz pytanie do starszych i mędrszych typu carlosbueno,anonus,detektywmonk,inbvo i reszta chłopaków którzy zostawili w tym temacie trochę potu i łez ;D

Powazne pytanie,macie już troche doświadczenia,pewnie popełniliście troche błędów co możecie poradzić,co zdaję się wam że spieprzyliście,jakie macie doświadczenia,ogólnie co robić żeby nie skończyć jak wy LOL ;D

<żart ja już jestem w takiej sytuacji jak wy>

Ode mnie to tylko tyle, że można pisać nieskończenie długie elaboraty o tym jak to kobiety nie kochają kasy, towarzyskich, umięśnionych i nie wiadomo jakich jeszcze. Można też wyszukiwać u siebie milion wad, w wyglądzie, umiejętnościach społecznych, towarzyskości, inteligencji, chorobie (psychicznej też), byciu nudnym itp.

 

ale nic z tego. bo każdą z tych wad można obalić. są równie nietowarzyskie dziewczyny, na kasę nie każda leci, a ludzie się nieraz poznają w psychiatryku...

 

no na koniec można powiedzieć że wszystkim rządzi fatum albo klątwa, ewentualnie szczęście i ślepy los..

 

i wszystko to nieprawda. jak mi się wydaje udowodniłem zresztą....

prawdziwa przyczyna to upośledzenie emocjonalne.

 

ale nie odnoszę tego do młodszych od siebie. oby to się dało wyleczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czyli trzeba trafić na osobe, która nam odpowiada...

a to czy ma kasę, samochód... czy pięc willi w różnych stronach świata... się nie liczy inbvo, nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałam, ale jeśli tak, to masz wielki +

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czyli trzeba trafić na osobe, która nam odpowiada...

a to czy ma kasę, samochód... czy pięc willi w różnych stronach świata... się nie liczy inbvo, nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałam, ale jeśli tak, to masz wielki +

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aranjani, tak, zrozumiałaś dobrze, trzeba trafić na osobę która nam odpowiada...

 

natomiast reszta ma mniejsze znaczenie bo inaczej tylko idealni by mieli partnerki, co nie jest faktem...

 

a całą sprawę utrudniają problemy emocjonalne, lęki i różne fobie..

na szczęście jestem teraz w takim stanie że jak zobaczyłbym że jakaś potencjalna kandydatka mnie nie traktuje z góry, to bym nie miał oporów... to już tyle jest postępu. ale muszę widzieć że nie dostanę w tyłek.

 

ale żeby zrobić pierwszy krok to nie... lęk przed odrzuceniem.

a jak dojdzie do odrzucenia to masakra :/

 

-- 19 lut 2013, 00:02 --

 

ale jeśli tak, to masz wielki +

bo mówisz kobietom to co chcą usłyszeć:P

nie mówię tego co ktoś chce usłyszeć.

 

i wcale nie neguję że np. są takie co polecą na kasę. są i dużo ich jest. tylko że nie wszystkie.

i reszta punktów to samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aranjani, tak, zrozumiałaś dobrze, trzeba trafić na osobę która nam odpowiada...

 

natomiast reszta ma mniejsze znaczenie bo inaczej tylko idealni by mieli partnerki, co nie jest faktem...

 

a całą sprawę utrudniają problemy emocjonalne, lęki i różne fobie..

na szczęście jestem teraz w takim stanie że jak zobaczyłbym że jakaś potencjalna kandydatka mnie nie traktuje z góry, to bym nie miał oporów... to już tyle jest postępu. ale muszę widzieć że nie dostanę w tyłek.

 

ale żeby zrobić pierwszy krok to nie... lęk przed odrzuceniem.

a jak dojdzie do odrzucenia to masakra :/

 

-- 19 lut 2013, 00:02 --

 

ale jeśli tak, to masz wielki +

bo mówisz kobietom to co chcą usłyszeć:P

nie mówię tego co ktoś chce usłyszeć.

 

i wcale nie neguję że np. są takie co polecą na kasę. są i dużo ich jest. tylko że nie wszystkie.

i reszta punktów to samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×