Skocz do zawartości
Nerwica.com

KW. WALPROINOWY/KW. WALPROINOWY + WALPROINIAN SODU/ WALPROINIAN SODU(Convulex/Depakine Chrono, Depakine Chronosphere, ValproLEK/ Absenor, Convival Chrono, Depakine)


Mizer

Czy kwas walproinowy/walproinian sodu pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

58 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy kwas walproinowy/walproinian sodu pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      37
    • Nie
      11
    • Zaszkodził
      18


Rekomendowane odpowiedzi

elfrid, no miałam na refundację.

A lekarka zapisała mi depakine, bo od 3 miesięcy miałam euforię i nie mogłam w ogóle już spać z namiaru mocy i z nadmiaru mocy wydałam kilkadziesiąt tysięcy. A na końcu już euforia zaczęła być na zmianę z wielkimi kilkugodzinnymi dołami i potem znowu euforia.

 

-- 13 sie 2014, 16:34 --

 

depas, na razie będę brać tę połówkę. Bo w sumie zamulenie już minęło. Teraz czuję się świetnie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid, no niektóre ubrania kupiłam dość pochopnie i są niefajne, ale większość jest ok. A depakinę mam zwiększać do 600 na razie, potem lekarka zdecyduje, co dalej. Za tydzień mam się do niej zgłosić na wizytę.

 

-- 13 sie 2014, 19:34 --

 

A czy po depakinie się tyje? Czy to zależy od dawki czy od czego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wiecie może, czy tyje się od depakiny ze względu na większy apetyt, czy można jeść jak się jadło i i tak się tyje?

Bo apetyt mam normalny

 

Większy apetyt,mocno zwolniony metabolizm,zatrzymanie wody w organizmie.Przytyłem brałem w dawce 1500mg, na początku z Olanzapiną potem już bez.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wiecie może, czy tyje się od depakiny ze względu na większy apetyt, czy można jeść jak się jadło i i tak się tyje?

Bo apetyt mam normalny

Wciągałem 1000 mg/dobę convulexu przez pół roku. Przy wadze ok. 65 kg, to całkiem spora dawka. Na początku miałem zwiększony apetyt, ale to szybko minęło. Ostatecznie nie zmieniłem swojej wagi.

Depakine zawiera walproinian sodu, convulex kwas walproinowy, może to robi jakąś różnicę.

 

W każdym bądź razie nie ma co się od razu nastawiać, że przytyjesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ze stabilizatorów nastroju jedynie Lamotrygina nie wpływa na masę ciała i Topiramat przy którym można często schudnąć jednak ten drugi w dużym stopniu zaburza funkcje poznawcze.Depakina jednak bardzo dobrze stabilizuję i wzmacnia działanie SSRI.Hehe pamiętam że przez tydzień na depakine chrono nie mogłem się wypróżnić nawet środki przeczyszczające nie działały w podwójnej dawce :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tzn. zwiększa apetyt + obniża metabolizm? bo tego drugiego się boję, bo na to nie ma żadnej rady.

 

Również zatrzymuję wodę w organizmie stąd efekt puchnięcia np. przy jedzeniu jak wcześniej robi się taka oponka na brzuchu nawet z tyłu.Kiedyś się ze mnie jedna osoba śmiała że mi brzuch na plecach rośnie :lol: po ostawieniu depakiny trochę kg zeszło.Na twoje pytania niestety ale muszę odpowiedzieć TAK.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zamówiłam sobie wagę i będę się ważyć

XD dobre podwaliny pod kolejne zarobki dla psychiatry XD

 

Sam brałem wal.sodu lata temu. Z tego co pamiętam tycie w moim przypadku było nieznaczne i ma charakter jedno-skokowy, nieunikalny i podejrzewam, że wynika właśnie z zatrzymania wody w organizmie. Mam 178cm i 71kg, a na Depakinie ważyłem ok.76kg - waga była stała po osiągnięciu jej już na początku leczenia, a jadłem głównie frytki, placki ziemniaczane :D

Metabolizm bardziej spowalnia min. przez brak snu niż leki ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale zauważyłam, że po tej depakinie ciągle mi się chce słodkiego.

To na siłe zmuś się do ich nie jedzenia przez powiedzmy 2 - 3 dni, na siłę - wkręć se że bedziesz gruba, obrośniesz galaretą i bedziesz wyglądała jak nienormalna to wyrzuty sumienia ci nie pozwolą :P ja tak robie :P I spróbuj w to miejsce jeść naprawdę mało, ale zdrowo - same węgle złożone, warzywa, białko bezłtuszczowe w miarę. ja ostatnio kupiłem http://allegro.pl/show_item.php?item=4417210038 i jak jestem na chacie to cały czas jem wszystko gotowane na parze, nawet jajko sobie sadzę na parze - smarujesz talerzyk mały oliwaz oliwek wbijasz 2 jajka , solisz i wrzucasz jak juz woda paruje na maxa na 2min 30sek :D Po paru dniach jedzenia w małych ilościach bezshitowego żarcia, przestawia sie metabolizm, nie masz skoków insuliny i nie napada cię nienormalny apetyt na słodycze i wogóle mniej potrzebujesz zjeść. Ja też tak mam że jak zaczne żreć słodycze to zaczynam coraz więcej i się koło napędza, poprostu trzeba nie jeść słodyczy wogóle, jak się przyj..ie ze 2jajka poł torby warzyw mrozonych, albo rybę , ryż brązowy to poczekaj chwilę i jestes tak zapchana , że nie chce jesc sie juz długo kompletnie nic, a slodycze żre sie jak McDonalda, zjesz i za 30min jestes znowu głodna słodyczy tylko że 2x tyle :D tak samo jak ze słodkimi napojami, tlatego pijemy tylko wodę gaz i zielona herbatę - Bastek z opuncją w pampersach z kauflandu jest po 1,99zł to można spokojnie 5litrów dziennie wypijać i jest rewelacyjna jak dla mnie w smaku , tylko na 1,5l wody cza 4pamperysy co najmniej wrzucic :) A ludzie sie nażrą słodkiego, popija cocacolą i potem się dziwią , że nie moga przestać i paka na wadze XD z tym jak z natręctwami , jak juz zaczniesz robic to jest coraz gorzej :D przynajmniej ja tak mam. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko że moje jedzenie słodyczy ostatecznie i tak nie jest takie, że jem dużo. Przez cały dzień zjadłam 3 ciastka + 3 kostki czekolady + 4 ciastka i teraz wcinam loda. Kalorycznie to wcale nie jem więcej niż normalnie, ale nie mam ochoty na pożywne jedzenie, w ogóle nie chce mi się jeść. W międzyczasie jakieś warzywka jeszcze wcinam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko że moje jedzenie słodyczy ostatecznie i tak nie jest takie, że jem dużo. Przez cały dzień zjadłam 3 ciastka + 3 kostki czekolady + 4 ciastka i teraz wcinam loda. Kalorycznie to wcale nie jem więcej niż normalnie, ale nie mam ochoty na pożywne jedzenie, w ogóle nie chce mi się jeść. W międzyczasie jakieś warzywka jeszcze wcinam

No to właśnie mówie , odstaw słodycze na pare dni kompletnie, bo to przez to nie masz apetytu na normalne jedzenie, jak rozbujasz huśtawke insulinową to bedziesz mieć apetyt tylko i wyłącznie na slodycze, uwierz mi wiem co mówię, a u kobiet ten mechanizm jest jeszcze silniejszy niż u facetów, a jeszcze nie daj boże bierzesz neuroleptyki co zaburzają właśnie metabolizm cukrów i powoduja , że wykres jego stężenia we krwi w ciągu dnia ma postać przekroju przez POlską drogę to już skazana na fat całkiem XD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę convulex od 4 lat w dawce dobowej 600mg. Przytyłam 20kg :x a mój brzuch wygląda jak u ciężarnej :( Jednak nie mogę go odstawić ani zastąpić innym lekiem, bo inne na mnie bardzo źle działają, a jak odstawie to będzie masakra, więc pozostaję mi pokochać swoją tłustość :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×