Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Okropnie się cały dzień czuję, choć od godziny już w sumie lepiej. Chyba wrócę na jakiś czas do trybu nocek, bo lepiej mi pasuje.

 

 

A teraz, o dziwo, pozytywnie - nie ufajcie nikomu ;) Cieszę się, że dałem sobie taki dystans z czasem, dzięki temu teraz nie muszę przeżywać żadnych zawodów :smile: , do ludzi trzeba być konsekwentnym, twardym, stanowczym, ale kiedy trzeba kulturalnym - wtedy może lubić nas nie będą, ale przynajmniej szanować i liczyć się z nami.

 

Ale przede wszystkim wiem, kto lubi mnie za moją naturalność i prawdziwość i mogę śmiało ciskać po zakłamanych ludziach bez konsekwencji w drugą stronę - oczywiście wtedy, gdy trzeba, bo wolę unikać konfrontacji niepotrzebnych. Mimo to uważam, że ufać mi również nie można, bo co prawda nikomu kto mi nie zaszedł za skórę nie zrobiłbym (chyba że na prawdę bym musiał i poniósł za to odpowiedzialność), o tyle na nie jednej osobie bym się zemścił za wiele rzeczy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

samara22 mnie zaatakowała obsesja pt.:"wymioty". Panicznie się tego boję. Panicznie :zonk:

A poza tym klasyka: że umrę (chociaż innym razem chcę umierać), że coś mi się stanie, że dostanę jakiegoś wylewu. Niestety fizyczne dolegliwości zaraz włączają epizody hipochondrii :( A że ostatnio ogólnie nie mogę wygrzebać się z dołka, to bardziej na mnie działa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz to ja zaczynam mieć depresję!!!!!!

 

-- 22 sie 2011, 16:56 --

 

Jak to jest jęczarnia to ja będę jęczeć. Ja chcę wrócić do swojej wagi! W cholerę z fluanxolem! Utuczył mnie jak prosię! Nigdy tyle nie ważyłam co teraz. Niedługo nie będę miała w czym chodzić! AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

L:), Co się dzieje?

kolejne, coraz cięzsze załamania nerwowe, w tej chwili nawet proste czynności sprawiają mi ogromny problem, ciągle chodzę przygarbiony, zmęczony, obolały, a głowa mnie tak boli, jakby mi ktoś założył na nią maskę i ścisnął ją ; (

 

Nie widzę swojej przyszłości, nie widzę sensu życia, od dziecka znęcano się nade mną psychicznie, wychowałem się w chorym otoczeniu i nie mogę ciągle z niego uciec ; / Po co dalej żyć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

L:), Co się dzieje?

kolejne, coraz cięzsze załamania nerwowe, w tej chwili nawet proste czynności sprawiają mi ogromny problem, ciągle chodzę przygarbiony, zmęczony, obolały, a głowa mnie tak boli, jakby mi ktoś założył na nią maskę i ścisnął ją ; (

 

Nie widzę swojej przyszłości, nie widzę sensu życia, od dziecka znęcano się nade mną psychicznie, wychowałem się w chorym otoczeniu i nie mogę ciągle z niego uciec ; / Po co dalej żyć?

żyj L zyj, nie mysł o przyszłości moze za duzo w takim stanie skup sie na terazniejszości i na tym ze poki co wyzwaniem jest przzetrwanie nastepnego dni i niech kazdy dzień bedzie dla ciebie zwyciestewem a kazda mała radosc czyms co prawie przenosi góry, czasem warto zmienic perspektywę i odrazu jest lepiej

 

-- 22 sie 2011, 18:32 --

 

wiola173, jakbyś zgadła! To są chińskie yuany i wietnamskie dongi.

zmień perspektywe i powiedz zawsze coto jak w kabarecie tateraz nie pojedziemy , dlaczego bo mamy 3 koła, ale co ile mamy 3 mamy , no własnie 3 mamy ale jak to brzmi mamy trzy koła a nie ze jednego brakuje :mrgreen::lol::smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×