Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Fobic napisał(a):

Chyba tak już ten świat wygląda. Ja z reguły unikam osób i już nie miewam mood/vibe/flow ale kiedy już zagadam z kimś obcym powiedzmy, że z konieczności to wszystko okazuje się być ok.

Niedawno szukałem cichej miejscówki do posiedzenia wśród natury, posłuchania muzyki na słuchawkach i była taka zalesiona altanka, ale ktoś tam już siedział, a ja nie odpuściłem. Zaszedłem zygzakiem jakby badając teren, w końcu podchodzę i pytam czy mogę się dosiąść? "Oczywiście". Facet akurat też słuchał muzyki, poczęstowałem go piwem, bo akurat miałem i był ogromnie zdziwiony, że ktoś obcy poczęstował go piwkiem :D

Trochę pogadaliśmy, trochę wspólnych kawałków się znalazło, mimo różnicy gatunków. Od tamtej pory jesteśmy znajomymi na fb i nawet pisujemy sporadycznie. Do tej pory jestem zdziwiony, że to się stało.

O kurde, to miła sytuacja. Życie zaskakuje czasem bardzo. Też miałam kilka ciekawych sytuacji. Ale to głównie gdy latałam będąc w hipomanii. Od kiedy mam lepszy nastrój to i ludzie zdają się być bardziej znośni i ciekawi. Interesujące jest również to co pisałeś o symulacji w której żyjemy. Możliwe to i ciekawi mnie to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

To nie jest kwestia rozumienia tylko reakcji trzewnej.

 

Też się ich brzydzę.

Ja się brzydzę starszych osób. Dzieci co najwyżej mnie wkurwiają, bo są strasznie głośne i angażujące. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

To nie jest kwestia rozumienia tylko reakcji trzewnej.

 

Też się ich brzydzę.

 

25 minut temu, Mic43 napisał(a):

Ja się brzydzę starszych osób. Dzieci co najwyżej mnie wkurwiają, bo są strasznie głośne i angażujące. 

Czy to jest normalne? Mnie np. brzydzą niektóre robale, albo boję sią pająków, czy głębokiej wody, ale ludziom daleko w tej hierarchii. Mnie np. śmieszą dzieciaki co stoją i beczą :D no bo dlaczego i po co? Do starszych osób z kolei mam szacunek, kiedy wiem, że przeżyli 3x tyle co ja i muszą teraz egzystować w jakimś konkretnym stanie nie z własnej woli.

Edytowane przez Fobic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nooo...

Częściowo to rodzina.

Niezręcznie mi o tym pisać.

Ja jestem tak znerwicowana, że wystarczy, że widzę daną osobę albo słyszę jej głos lub śmiech to mi się żołądek telepie.

 

A najlepsze jest to, że nic mi nie zrobili.

Nic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja również mam problem z najmłodszymi, jeszcze z tymi krzykaczami, co myślą, że żyją w bajce z tabletu. Całe szczęście one się mnię boją, więc teren szybko się oczyszcza :D ale mam z przodu głowy świadomość, że ma rodzinę, ktoś o nie dba każdego dnia i kocha, więc nie czuję obrzydzenia, tylko co najwyżej zdenerwowanie. Ale ty masz jakąś alergię na dzieci i psy.

 

Psów nienawidzę tych, co ujadają za ogrodzeniami ile sił w gardzieli, jakby chciały cię zamordować, niejednokrotnie próbuję go uspokoić, ale to nie działa. Takie większe, mądrzejsze są spoko, ale i tak zawsze wolałem koty. Spokój i cisza jaką reprezentują nie da żaden pies, chyba, że taki z 15-letni ledwie żywy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Verinia napisał(a):

No ja też zdecydowanie jestem team koty.

 

Dzieci mnie irytują strasznie. Nie lubię ich.

 

Starsze osoby są czasem wkurzające, ale nie mam takiej niechęci do nich jak do dzieci.

 

 

 

Ja też bardzo lubię koty, psów nie lubię, bo głośno szczekają.

Ja też nie lubię dzieci, chciałabym aby nie było w ogóle dzieci na świecie.

Staruszków lubię, są uroczy i kochani.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, alone05 napisał(a):

Ja też nie lubię dzieci, chciałabym aby nie było w ogóle dzieci na świecie.

Staruszków lubię, są uroczy i kochani.

Haha, @alone05, no wyobraziłem sobie teraz ten świat pełen samych staruszków – ciepłe kapcie, herbatka, opowieści o PRL-u i ani jednego bąbla w zasięgu wzroku… 😄 Ale wiesz, bez dzieci to za chwilę nie będzie komu tych opowieści opowiadać. Ani komu herbaty zaparzyć. Ani nawet kto by nas wspominał, jak już nas nie będzie.

Dzieci są czasem głośne, chaotyczne i miewają pomysły z kosmosu, ale to one są przyszłością – dosłownie. Każdy z nas zaczynał jako mały człowiek z glutem pod nosem i wielkimi oczami. Bez dzieci nie ma kolejnych pokoleń, nie ma zmian, nie ma ciągłości. Świat przestałby istnieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, alone05 napisał(a):

psów nie lubię, bo głośno szczekają

Żeby jeszcze szczekały wtedy, kiedy muszą np. gdy wyczuwają jakieś zagrożenie, to ok, przydatna funkcja, ale nie do licha w środku nocy ujadać całymi grupami nawet nie na kogoś, tylko prosto w chmury i to przez całe godziny. Co to ma być? Za to nie nawidzę psów i za to ujadanie za ogrodzeniem na wszystko co się rusza, a gdy nagle np. otworzy się furtka, to prawie robią pod siebie ze strachu.

Od jednej pamiętnej nocy śpię każdego lata przy zamkniętym oknie, bo kiedyś o 2 w nocy puściły mi nerwy, ubrałem się i wyleciałem prosto do nich pod ogrodzenia, kiedy jeden po drugim piszcząc pouciekały gdzieś w mrok z podkulonymi ogonami, jak zobaczyły warczącego na nie, przyklejonego do ogrodzenia, wku*wionego psychola w środku nocy, kiedy na ulicach przecież powinno być pusto. To była kulminacja wielu takich (lat) nieprzespanych nocy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie da się przekreślić 8 lat życia od tak. Wiem, że postąpiłam słusznie, ale to cholernie boli. Tęsknię za tymi dobrymi chwilami. Siedzę i ryczę, bo wiem, że już nie wrócą. Smutek rozdziera mi serce, tęsknię i nadal kocham, ale moja miłość mu nie wystarczyła....była zbyt mało warta, żeby powstrzymać się od uderzenia mnie....i to boli najbardziej...że siła, alkohol i gniew były więcej warte niż moja głupia miłość...

Edytowane przez Lilith

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Lilith napisał(a):

Nie da się przekreślić 8 lat życia od tak. Wiem, że postąpiłam słusznie, ale to cholernie boli. Tęsknię za tymi dobrymi chwilami. Siedzę i ryczę, bo wiem, że już nie wrócą. Smutek rozdziera mi serce, tęsknię i nadal kocham, ale moja miłość mu nie wystarczyła....była zbyt mało warta, żeby powstrzymać się od uderzenia mnie....i to boli najbardziej...że siła, alkohol i gniew były więcej warte niż moja głupia miłość...

To chyba tak nie działa, że ktoś tam sobie kalkuluje co jest dla niego wiecej warte, dochodzi do wniosku, że gniew i alkohol i olewa Twoja miłość. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Mic43 napisał(a):

To chyba tak nie działa, że ktoś tam sobie kalkuluje co jest dla niego wiecej warte, dochodzi do wniosku, że gniew i alkohol i olewa Twoja miłość. 

Po prostu myślę, że jak się kogoś szczerze kocha, to nie jest się w stanie podnieść na niego ręki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, avesen napisał(a):

Czasami emocje przejmują kontrolę i nie zdąży się powstrzymać niektórych czynów. Mnie w dzieciństwie bito i przezywano, mama nie raz uderzyła mnie mokrą ścierą, wszystko ją wtedy przerastało - brak pieniędzy, brak wsparcia ze strony dziadków, tata robił na trzy zmiany, a mama musiała dokończyć edukację, jednocześnie pracując i wychowując dzieci. Po latach zreflektowała się i z płaczem nas przeprosiła, oczywiście jej wybaczyłam. Nigdy nie przestała mnie kochać, pomimo podniesionej na mnie ręki.

Ano 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×