Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

Bellatrix, wiesz, niby nawet teraz nie mam tak źle... Raczej siostra nie wchodzi, jeżeli już to najpierw puka, nawet mam drzwi które się domykają! :shock: (w domu miałam takie, że zawsze były na kilka centymetrów otwarte, można je było co najwyżej kartonem przycisnąć :roll: ) A jednak ten lęk jest...

 

To jeden z powodów dlaczego moja sytuacja jest taka beznadziejna...

 

Chcę mieć przyjaciół, ale chcę być sama.

Chcę znaleźć miłość, ale chcę być sama.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pannaAlicja, dziękuję Ci :)

 

-- 15 sty 2012, 23:55 --

 

Bellatrix, tak, coś w ten deseń... Dlatego ja wciąż wmawiam sobie, że kiedyś znajdę "kogoś tylko swojego" i nie będę czuła się samotna, ale też nieprzytłoczona ludzką obecnością...

 

Ale wiem, że to bzdura. Mieszkałam z facetem, wiem jak to wygląda w praktyce... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bellatrix, zawsze będziemy mieszkały z kimś... Jak nie rodzina, albo facet, to współlokatorzy... No chyba, że dostaniesz coś po kimś w spadku, na mnie nic takiego nie czeka... A jakoś powątpiewam, żeby kobieta w naszym kraju miała pensję wystarczającą na wynajem całego mieszkania i godziwe życie w nim...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bellatrix, zawsze będziemy mieszkały z kimś... Jak nie rodzina, albo facet, to współlokatorzy... No chyba, że dostaniesz coś po kimś w spadku, na mnie nic takiego nie czeka... A jakoś powątpiewam, żeby kobieta w naszym kraju miała pensję wystarczającą na wynajem całego mieszkania i godziwe życie w nim...

Całe życie się tego bałem tzn. mieszkania u kogoś i tej monotonii: do pracy i z pracy, liczenia ile kasy zostało do następnej wypłaty i tak przez całe życie. Przerażające.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Całe życie się tego bałem tzn. mieszkania u kogoś i tej monotonii: do pracy i z pracy, liczenia ile kasy zostało do następnej wypłaty i tak przez całe życie. Przerażające.

 

Dokładnie. Mnie ta wizja też przeraża i nie daje spać po nocach. Zrobię wszystko co w mej mocy, aby się nie ziściła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×