Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

Calineczka1990, o to idziemy w tany :yeah::D

Aranjani, nie musi nocować bo będdziemy się bawić do białego rana :mrgreen: (bo wcześniej nie mam jak wrócić na wioskę wieśbusem :mrgreen: )

 

-- 15 mar 2013, 21:58 --

 

omeeena, tez mam takie wieczory nieraz, nawet sie wtedy niczym zając nie umiem, ni to zła, ni to smutna, tak mi jakoś nijako :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Calineczka1990, o to idziemy w tany :yeah::D

Aranjani, nie musi nocować bo będdziemy się bawić do białego rana :mrgreen: (bo wcześniej nie mam jak wrócić na wioskę wieśbusem :mrgreen: )

 

-- 15 mar 2013, 21:58 --

 

omeeena, tez mam takie wieczory nieraz, nawet sie wtedy niczym zając nie umiem, ni to zła, ni to smutna, tak mi jakoś nijako :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Calineczka1990, :mrgreen: czas na realizacje planów :D

 

Snejana, ;) też mozesz przenocowac u mnie... tylko informuje... moze to być noc spędzona z futrzakami :mrgreen:

 

-- 15 mar 2013, 22:59 --

 

Snejana, do mnie tez w nocy nic nie jeździ... niby kraków a zadupie :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Calineczka1990, :mrgreen: czas na realizacje planów :D

 

Snejana, ;) też mozesz przenocowac u mnie... tylko informuje... moze to być noc spędzona z futrzakami :mrgreen:

 

-- 15 mar 2013, 22:59 --

 

Snejana, do mnie tez w nocy nic nie jeździ... niby kraków a zadupie :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aranjani, co ty wiesz o zadupiu?

Ja kiedyś na agroturystykę się porwałam. O chatce wśród zieleni, która okazała się ruiną pilnowaną przez pijaka nie będę się rozpisywać, bo odejdę od sedna.

Miał być bar na miejscu, żeby można było choć obiad na ciepło zjeść. Nie było. A PKS jeździł tylko w dni targowe! :D:shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aranjani, co ty wiesz o zadupiu?

Ja kiedyś na agroturystykę się porwałam. O chatce wśród zieleni, która okazała się ruiną pilnowaną przez pijaka nie będę się rozpisywać, bo odejdę od sedna.

Miał być bar na miejscu, żeby można było choć obiad na ciepło zjeść. Nie było. A PKS jeździł tylko w dni targowe! :D:shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×