Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

Zaczynam przygodę z tym forum.

Czuje się samotny opuszczony, bez przyjaciół i tchnienia do życia. Sam nie wiem czego tak naprawdę chce, nie wiem jak żyć. Męczy mnie to wszystko.

 

Wiem że nie będziecie zadowoleni z tego co napisałem i za chwile zostanę zajeżdżony, za to że śmiem w ogóle myśleć. Chce po prostu powiedzieć komuś jak się czuje. Ja naprawdę nie mam do kogo się odezwać.

 

Przepraszam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest jakiś sposób zeby zachecic do siebie innych ludzi ? Praktycznie nie mam znajomych, probowalem juz wielu rzeczy aby ich "zdobyć" miedzy innymi zorganizowałem wyjazdy na moja działkę, jakies wypady do kina, starałem sie utrzymywac codzienny kontakt ale to wszystko na nic zawsze inicjatywa wychodziła tylko z mojej strony a od nich nic zero telefonów ani zaproszen na jakies wypady czy imprezy, wrecz czułem sie nieraz jakbym był spławiany...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Baki jakie masz nastawienie do ludzi ,ogolnie?pozytywne?lubisz siebie ?taka osoba przyciaga innych optymistyczna,radosna ,ciepla.Pomyslales dlaczego masz wrazenie ,ze jestes splawiany,co jest nie tak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo tak jest zawsze.

Nigdy nie zwracają na mnie uwagi.gdy widzieli u mnie wolne miejsce, byli pełni złości. nie siadali od razu, szukali jakiegokolwiek miejsca poza moim. Zapraszalam, a nikt nie chciał usiasc.

Błagam, nie udowadniaj, że może "akurat tym razem tak było". Tak jest ZAWSZE.

chcę umrzeć.

 

-- 12 mar 2014, 12:38 --

 

Poza tym jak już usiadła, to wysunęła się jak najdalej ode mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vett, powiedz mi proszę, dlaczego przejmujesz się zdaniem i reakcjami osób, które ewidentnie Cię nie szanują? Wiem, że samotność jest czymś strasznym i chcesz znaleźć kolegów, nawiązać kontakt z drugim człowiekiem i to jest całkowicie zrozumiałe - każdy tego potrzebuje. Jednak nic na siłę, bo to i tak nic nie da.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

white Lily, Do ludzi jestem nastawiony zawsze pozytywnie przynajmniej na początku. Czy siebie lubię? nienawidzę ! Przy znajomych o ile ich tak można nazwać nie pokazuje po sobie, że coś jest nie tak zawsze staram się śmiać z nimi uczestniczyć w rozmowie itd. Nie jestem jakąś duszą towarzystwa raczej bliżej mi do nieśmiałości chodziarz też nigdy nie staje z boku i nie jestem tylko biernym słuchaczem i tłem dla innych. Spławiany, może użyłem zbyt mocnego słowa albo źle to określiłem ale wygląda to na takiej zasadzie że np. dzwonie do kogoś i pytam się czy coś robimy, on że na razie nie ale już z kimś gadał i za jakieś pół godziny wychodzi (oczywiście z ludźmi których znam, powiedzmy znajomymi), no to ja żeby dał znać jak już coś ustalą, on jasne spoko nie ma sprawy, rozmowa się kończy a ja potem nie dostaje żadnej informacji. Chodziarz wiem że wszyscy siedzą dwie ulice dalej to nie chce wydzwaniać bo czuje się jakbym się narzucał. Dodam, że taka sytuacja powtórzyła się kilku krotnie i po prostu dałem sobie spokój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

k... mać jestem samotny. Nie mam za bardzo znajomych. Chyba, że już wyjdę na imprezę lub po prostu na miasto i przy alko.. ktoś się znajdzie ale te znajomości są tylko w takich sytuacjach. MAM DOŚĆ! A kobiet to już w ogóle nie rozumiem, a raczej rozumiem ale to ich myślenie jest kompletnie nie logiczne, proste i beznadziejne. :( (Nie chodzi mi to o wszystkie kobiety, nie generalizuje ale jest ich sporo. Chociażby ja na takie trafiam)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amarant_89, to oczywiste w tym wieku. Szkoła pod względem spędzanego tam czasu jest niczym dom, więc jak każdy inny człowiek potrzebuję jakichkolwiek relacji z rówieśnikami.

Ja juz od dawna nie zabiegam o przyjaźń, ja po prostu chcę być szanowana, czasem zaproszona na wyjście, dowiadywać się o jakis zmianach, o których dowiaduję się po fakcie. Chciałabym nie siedzieć co przerwę sama i na lekcji nie słuchać żartów i śmiechów o mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo tak jest zawsze.

Nigdy nie zwracają na mnie uwagi.gdy widzieli u mnie wolne miejsce, byli pełni złości. nie siadali od razu, szukali jakiegokolwiek miejsca poza moim. Zapraszalam, a nikt nie chciał usiasc.

Błagam, nie udowadniaj, że może "akurat tym razem tak było". Tak jest ZAWSZE.

chcę umrzeć.

 

-- 12 mar 2014, 12:38 --

 

Poza tym jak już usiadła, to wysunęła się jak najdalej ode mnie.

Ja z kolei w szkole i na studiach sam starałem się unikać siedzenia obok kogoś; miałem obawy, że nie mam prawa usiąść obok kogokolwiek, a jak spróbuję, to mnie wyrzuci; a gdy się zdarzyło, że usiadłem sam, a potem ktoś usiadł koło mnie, to się czułem bardzo niezręcznie i siedziałem w napięciu, miałem odczucie, że ja się temu komuś bezczelnie wcisnąłem w jego rejon, nie mam prawa tam siedzieć i w każdej chwili może mnie wyrzucić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sama ze sobą czuję się dość dobrze ale wszystko się psuje wśród ludzi. Trochę z własnej winy jestem na marginesie i ogólnie mi to odpowiada ale czuję presję. Jak się pozbyć poczucia że powinnam mieć dobre relacje z ludzmi z którymi spędzam sporo czasu chociaż nie do końca mi odpowiadają?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×