Skocz do zawartości
Nerwica.com
Ten temat

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

  white Lily napisał(a):
  Kamiru napisał(a):
Jak nie ma się miłości do samego siebie, i czyjejś miłości to jest się samotnym.. a więc jestem.

Zawsze możesz to zmienić jeżeli tylko zechcesz.

 

ze zmienianiem swego życia może być różnie. ja bardzo długo szukałem dziewczyny i bez efektów.

podobnie było z pracą.

 

nie zawsze los nam sprzyja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  white Lily napisał(a):
  Kamiru napisał(a):
Jak nie ma się miłości do samego siebie, i czyjejś miłości to jest się samotnym.. a więc jestem.

Zawsze możesz to zmienić jeżeli tylko zechcesz.

Dziewczyna się ze mną rozstała, a jak jej mówiłem że mam depresję i nerwicę, to mówiła że sobie to wmawiam tylko.. Zależy mi ciągle ale chyba nie jest mi dane z Nią być. Innej nie chcę szukać, żeby tylko odreagować..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Kamiru napisał(a):
  white Lily napisał(a):
  Kamiru napisał(a):
Jak nie ma się miłości do samego siebie, i czyjejś miłości to jest się samotnym.. a więc jestem.

Zawsze możesz to zmienić jeżeli tylko zechcesz.

Dziewczyna się ze mną rozstała, a jak jej mówiłem że mam depresję i nerwicę, to mówiła że sobie to wmawiam tylko.. Zależy mi ciągle ale chyba nie jest mi dane z Nią być. Innej nie chcę szukać, żeby tylko odreagować..

Teraz zajmij się swoim zdrowiem to jest najważniejsze pózniej ukladaniem sobie życia.

 

-- 21 kwi 2014, 13:04 --

 

  tomasz_xyz napisał(a):
Im bardziej pozytywne było moje nastawienie tym gorsze efekty. u mnie we wszystkich obszarach tak jest.

 

Dopiero jak jestem obojętny to jest trochę lepiej

Mylisz się może Ci się wydaje że masz dobre nastawienie ,a podświadomie oczekujesz porazki nie raz nie zdajemy sobie sprawy z tego co kryje nasza podświadomość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  tomasz_xyz napisał(a):
ze zmienianiem swego życia może być różnie. ja bardzo długo szukałem dziewczyny i bez efektów.

podobnie było z pracą.

 

nie zawsze los nam sprzyja

 

 

Tomku, masz potencjał, wrażliwość, wszystkie cechy dobrego człowieka tylko na razie nie odkryłeś swojej drogi, która przyniesie Ci radość i wytchnienie. Los wszystkim sprzyja tylko czasami musimy mu pomóc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Życie bajką nie jest,owszem,jeśli na czymś nam zależy trzeba walczyć o to do samego końca,po kres sił,ile tylko możemy,a czasem nawet i ponad limit...Ale nawet to nie zawsze gwarantuje sukces,nie mówię też by nic zupełnie nie robić,bo to też o kant dupę rozbić,ale ryzyko porażki,jest,było i będzie zawsze,i czasem nawet najlepsze nastawienie nie musi zwiastować sukcesu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Życie nie jest życiu równe i wiele osób po prostu jest skazanych na wiecznego pecha znam to po swoim przykładzie. Wiele razy próbowałem i zawsze było bez efektu po czasie zaakceptowałem taki stan rzeczy ale nie ukrywam boli mnie trochę ta samotność czasem chciałbym się na kogoś wkurzyć, z kimś porozmawiać ale niestety nie mam z kim...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  J-23 napisał(a):
  tomasz_xyz napisał(a):
ze zmienianiem swego życia może być różnie. ja bardzo długo szukałem dziewczyny i bez efektów.

podobnie było z pracą.

 

nie zawsze los nam sprzyja

 

 

Tomku, masz potencjał, wrażliwość, wszystkie cechy dobrego człowieka tylko na razie nie odkryłeś swojej drogi, która przyniesie Ci radość i wytchnienie. Los wszystkim sprzyja tylko czasami musimy mu pomóc.

 

Nie wszystkim los sprzyja, niestety. gdyby tak było to nie byłoby tyle cierpienia na świecie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  istoolate napisał(a):
Życie nie jest życiu równe i wiele osób po prostu jest skazanych na wiecznego pecha znam to po swoim przykładzie. Wiele razy próbowałem i zawsze było bez efektu po czasie zaakceptowałem taki stan rzeczy ale nie ukrywam boli mnie trochę ta samotność czasem chciałbym się na kogoś wkurzyć, z kimś porozmawiać ale niestety nie mam z kim...

''Skazanych na wiecznego pecha'' ?można to i pechem tłumaczyć raczej nie ma to z nim nic wspólnego

a raczej z własną samooceną ,to przekłada się na wszystko.

jetodik Miłość do samego siebie to nic innego jak zdrowy egoizm. Miłość do samego siebie to szacunek do własnej osoby i pragnienie szeroko pojętego dobra. To samoakceptacja, wiara we własne siły i zdolność radowania się swoim życiem – czyli podstawowe potrzeby każdego człowieka. Dojrzale pokochać siebie to zatem nie to samo, co zaakceptować siebie takim, jakim się jest. Ani nabranie lepszego mniemania o sobie samym. Aby pokochać siebie, musisz stale myśleć o sobie pozytywnie. Także wtedy, gdy nie możesz zaakceptować niektórych swoich cech i zachowań. Jeśli wiesz, że coś ci się w sobie nie podoba, to spróbuj to zmienić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

white Lily bardzo dobrze napisane :D

 

-- 21 kwi 2014, 19:58 --

 

  tomasz_xyz napisał(a):
  J-23 napisał(a):
  tomasz_xyz napisał(a):
ze zmienianiem swego życia może być różnie. ja bardzo długo szukałem dziewczyny i bez efektów.

podobnie było z pracą.

 

nie zawsze los nam sprzyja

 

 

Tomku, masz potencjał, wrażliwość, wszystkie cechy dobrego człowieka tylko na razie nie odkryłeś swojej drogi, która przyniesie Ci radość i wytchnienie. Los wszystkim sprzyja tylko czasami musimy mu pomóc.

 

Nie wszystkim los sprzyja, niestety. gdyby tak było to nie byłoby tyle cierpienia na świecie

 

czy z takim nastawieniem pomagasz sobie, czujesz się lepiej, podnosisz swoją samoocenę? Wątpię. Cierpienie na świecie bierze się bardziej z głupoty i zawiści ludzkiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

white Lily w moim przypadku zmieniałem już wiele razy, starałem się sam siebie zaakceptować ale przez te wszystkie lata..

Nigdy nic nie wyszło u mnie na lepsze po prostu to zaakceptowałem te ponurą rzeczywistość, powtarzający się schemat z roku na rok te wieczna samotność..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  istoolate napisał(a):
white Lily w moim przypadku zmieniałem już wiele razy, starałem się sam siebie zaakceptować ale przez te wszystkie lata..

Nigdy nic nie wyszło u mnie na lepsze po prostu to zaakceptowałem te ponurą rzeczywistość, powtarzający się schemat z roku na rok te wieczna samotność..

Widocznie ciagle powielasz jakieś schematy które są niekorzystne dla Ciebie trzeba by dociec jednak w czym,gdzie tkwi problem i rozprawić się z nim inaczej nic się nie zmieni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Kestrel napisał(a):
Życie bajką nie jest,owszem,jeśli na czymś nam zależy trzeba walczyć o to do samego końca,po kres sił,ile tylko możemy,a czasem nawet i ponad limit...Ale nawet to nie zawsze gwarantuje sukces,nie mówię też by nic zupełnie nie robić,bo to też o kant dupę rozbić,ale ryzyko porażki,jest,było i będzie zawsze,i czasem nawet najlepsze nastawienie nie musi zwiastować sukcesu.

Niestety często tak jest. Ale trzeba próbować i się podnosić choć czasem mam dosyć i nie wiem czy kolejny raz zechce mi się zaczynać układanie życia na nowo. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Kestrel napisał(a):
Życie bajką nie jest,owszem,jeśli na czymś nam zależy trzeba walczyć o to do samego końca,po kres sił,ile tylko możemy,a czasem nawet i ponad limit...Ale nawet to nie zawsze gwarantuje sukces,nie mówię też by nic zupełnie nie robić,bo to też o kant dupę rozbić,ale ryzyko porażki,jest,było i będzie zawsze,i czasem nawet najlepsze nastawienie nie musi zwiastować sukcesu.

 

W związkach lub ewentualnych związkach to już nie takie proste. Walczyć? Nie, oznacza nie. Nie zmusi się nikogo do miłości, każdy wie co dla niego dobre, co czuje. Tu nie zawsze jest miejsce na walkę... Czasami może ona nawet zaszkodzić. Są sytuacje, w których z "losem" trzeba się jakoś pogodzić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Harry Haller, Mówiłem ogólnie o życiu,nie o związkach stricte,to inna materia,inna sprawa i tego się to zdanie nie tyczyło.

 

 

Co do zmiany siebie,mentalności....owszem wiele cech można zmienić,ale własnej natury człowiek nie zmieni,nasze otoczenie,codzienność,wszystko nas kształtuje,latami, i wbija takie i inne nawyki,nawet jeśli odetniemy się/zmienimy środowisko,pewne cechy,nawyki,zostają i będą,owszem po latach mogą ulec osłabieniu,ale czy tak do końca? Imho nie.

Część rzeczy można zmienić,zminimalizować,starać się patrzeć inaczej,ale choćby się srało paliło,czasem nie do naprawienia.

 

Związki...cóż,czysta loteriada,czasem drobny szczegół,powoduje odrzucenie,czasem przyczłapie ktoś zupełnie niespodziewany,innym razem zaś mimo prób nie wyjdzie,tu nie ma zasady,można dopomóc szczęściu,oczywiście poprzez pracę nad sobą,charakterem (wadami raczej),pewnością siebie,aparycją,i warto to robić,bo zwiększa szansę by kogoś poznać,nastawienie też jest ważne,ale też dystans,podejście,by nie robić sobie czasem niepotrzebnej nadziei bo można się przejechać szpetnie.

Warto coś tam zawsze robić,poznawać ludzi...itd,ale nie poświęcać temu "całego siebie",ale też żyć własnym życiem,pasjami itd...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×