Mój dzisiejszy dzień

[Maat]

Mój dzisiejszy dzień składa się głównie z kichania.No cóż,musi być i tak.

[Grouchy Smurf]

Ja ostatnio miałem wirusową chorobę rok temu a przedostatnio jeszcze przed pandemią.

[katrin123]

Mój dzisiejszy dzień to siedzenie w chacie 

[Maat]

Fajny dzień,spokojny.

Wieczorem kiełbaska z ogniska.

[Jurecki]

Zaczął się o trzeciej rano.

[Maat]

@Jurecki,to ty też nie możesz spać? Mój mąż ma identycznie.Wygląda już jak cień...ech.Pozdrawiam cię.

[Verinia]

Miałam jechać do pracy, ale zrezygnowałam . Czuję się lepiej niż rano. W sumie mogłam jechać, ale  i tak trochę mam do poukładania w głowie. Trochę się poucze, zrobię obiad, ogarne chatę.

Lepszy dzień się zapowiada niz wczorajszy.

Wczoraj przespałam życie.

[Purpurowy]

Najpierw sprawdzaliśmy czy mój brat (lat 13) zmieści się do okna życia, a później byłem w nocnej opiece medycznej. Tam mnie skierowali na izbę przyjęć w szpitalu, żeby mi ratować dupę (dosłownie)

[Maat]

Kurczę,tak sobie myślę, że czasami powiedzenie "Mam to w dupie" nabiera innego znaczenia...

[Purpurowy]

5 godzin temu, Maat napisał(a):

Kurczę,tak sobie myślę, że czasami powiedzenie "Mam to w dupie" nabiera innego znaczenia...

Mam nawet koszulkę z napisem"A ja mam to w dupie"

[jessy]

Dzisiaj byłam w kinie ze znajomymi na filmie: "Listy do M. Pożegnania i powroty".

[bei]

48 minut temu, jessy napisał(a):

Dzisiaj byłam w kinie ze znajomymi na filmie: "Listy do M. Pożegnania i powroty".

Fajnie, że masz znajomych. Ja ze znajomymi w kinie byłam tylko raz 15 lat temu.

[Jurecki]

W dniu 18.11.2024 o 02:43, Purpurowy napisał(a):

skierowali na izbę przyjęć w szpitalu, żeby mi ratować dupę

Po tej wypadniętej tabletce... ropiejącej...

[Purpurowy]

3 godziny temu, Jurecki napisał(a):

Po tej wypadniętej tabletce... ropiejącej...

Dokładnie

[Liber8]

Zrobiłem obiad rano, potem zakupy, w domu zamówiłem choinkę na allegro, teraz odpoczywam słucham muzyki i nic nie robię 

[Verinia]

Praca, zakupy w Action, jedzonko, kawa,

I Chill

[alone05]

Dzisiaj byłam z mamą na zakupach na bazarze.

[Maat]

Późno wstałam,a wy?

Słońce za oknem, więc część dnia na pewno spędzę na dworze.

Na razie kawa,wstawienie prania i nakarmienie psów i kotów.

[alone05]

Dzisiaj byłam z rodzicami na urodzinach mojego siostrzeńca, skończył 5 lat.

[Maat]

Jestem już po pracy i po jednej kawie.

Zrobię zaraz nieduże zakupy, wstawię pranie i przygotuję obiad.

Taka proza życia,ale dla mnie ważne, że mam zajęcie.

[Grouchy Smurf]

@MaatJa po tej sierpniowej pracy w fabryce od godz. 6 do 14 po przyjściu do domu nie mogłem wiele zrobić bo fizycznie byłem zużyty, raz porą wstawania, dwa samą pracą. W dodatku było też stresująco przez jedną osobę, która była jak szpieg. Poszła na urlop ale ja postanowiłem odejść zanim ona wróci.

 

A mój dzisiejszy dzień jest szary i smętny jak wszystkie ostatnie przez pogodę. Dobrze, że chociaż mam ten kurs i stuff do nauki to mózg ma zajęcie i mniej mam czasu na bycie smutnym.

[Maat]

@Grouchy Smurf, rozumiem.

Ja już widzę po sobie, że mam mniej sił niż np 5 lat temu,a mam pracę fizyczną dosyć ciężką.Ale przywykłam do niej.Natomast atmosfera w pracy ma ogromne znaczenie.

Co do pogody to zaobserwowałam chyba po raz pierwszy w ogóle w historii mojej choroby, że aura taka jak dziś nie wpływa na mnie negatywnie, co było nie do pomyślenia przez tyle lat!

Tłumaczę to sobie dobrze dobranymi lekami,ale też zmianą stylu życia ( aktywność fizyczna).

To nie jest oczywiście regułą,bo na przykład w niedzielę snułam się przez cały dzień i nie mogłam się doczekać poniedziałku ("nudzi mi się!"),ale wtedy były skoki ciśnienia, głowa mnie bolała pół dnia.

[Purpurowy]

Byłem w przychodni, później w aptece. Dalej w USC, złożyć wniosek o zmianę imienia i nazwiska (znowu) i na komendzie skonsultować się.

Później zawaliłem sobie benzo, bo już się wytrzymać nie dało. Jak mnie już trochę nerwy puściły, to bawiłem się z młodszą siostrą. Świetna jest. Kocham ją.

 

Chyba tylko ona jeszcze mnie trzyma na tym świecie...

[Grouchy Smurf]

8 godzin temu, Purpurowy napisał(a):

Chyba tylko ona jeszcze mnie trzyma na tym świecie...

Ja mam tylko przyszywaną młodszą siostrę i też daje mi trochę radości.

[alone05]

Dzisiaj byłam w sklepie po choinkę