Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Panna_Modliszka, Musiałem niestety... bo potem jak każda

baba obraza majestatu! i : "bo Tobie nie zależy na mnie"

"Bo mnie nie kochasz" "Bo inne już mają" BLE BLE :blabla::blabla::blabla::blabla:

PINKII ale to jak o? Zaręczona jesteś bez pierścionka?? :shock:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Baba która się prosi o pierścionek i na siłę naciska że MUSI 'bo koleżanki mają' jest po prostu żałosna i ja bym od takiej uciekała :hide: A Ty byłeś głupi że się dawałeś. Co to za radość dostać pierścionek z przymusu a nie z miłości? Do tego trzeba dojrzeć...

 

Thazek- można tak powiedzieć. Rozmawialiśmy o ślubie od kilku lat i w sumie od słowa do słowa wyszło że chcemy go wziąć... Więc pojechaliśmy do rodziców, omówiliśmy szczegóły... Nie było zaręczyn, ale on o mnie mówi 'narzeczona', ja o nim 'narzeczony', ślub ma być... Ale ja absolutnie nie naciskam na pierścionek, wiem że on sam chce mi go dać, tylko mam go naprowadzić jakie mi się podobają, żeby nie było że dostanę a totalnie mi się nie spodoba...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pinkii, No ale nie wyobrażam sobie zaręczyn bez pierścionka...

skoro piszesz,że nie dostałaś jeszcze to po co je oglądasz? Po co chcesz go dostać skoro zależy Ci na miłość

a nie na pierścionku?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Thazek- bo w zasadzie to zaręczyn nie było. Tylko rozmowa o ślubie, omówienie go itd... Ale zaręczyn takich samych w sobie to nie było. Czemu chcę pierścionek? Hm, jeśli go nie dostanę to nic się nie stanie złego. Ale miło by było go dostać- to bardzo romantyczne, chyba każda dziewczyna myśli o tej chwili, tym bardziej że jeszcze nie usłyszałam magicznego zdania 'Wyjdziesz za mnie', no i taka jest tradycja... Miło będzie mieć na dłoni coś, co będzie mi codziennie przypominać o mojej miłości.

 

Modliszka- ja szczerze mówiąc kiedyś tak powiedziałam, ale to było w nerwach... Po prostu zirytowałam się że od kilku lat o tym gada i nic nie robi w tym kierunku... Ale szybko się zorientowałam że to głupie, bo jak kocha to sam dojrzeje do tej decyzji, poważnej zresztą.

p.s. Nie dziękuję żeby nie zapeszyć, też mam nadzieję że będzie ok choć bardzo się boję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pinkii, No wiesz... ciężko powiedzieć!

ja tam ślubu nie chcęi nie będzie zaręczyn i wesela ;) na co to komu?

Żeby potem rozwód był? A tak to można się rozstać i po kłopocie... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panna_Modliszka- myślę że mało który facet byłby w stanie to wytrzymać :mrgreen: A nawet jakby się oświadczył żeby mieć święty spokój to i tak pewnie taki związek szybko by się rozpadł...

 

Thazek- to po co się zaręczałeś?

Jak się zakochasz na amen to będziesz co innego pewnie pisać ;) Też nie chciałam wesela ale ostatnimi czasy trochę mi się zdanie zmienia... Ale na pewno nie szybciej niż Tobie :pirate:

 

NewYork- nie, moja.

 

Człowiek Nerwica- jeśli z góry zakładasz że i tak się rozstaniesz to faktycznie lepiej się nie żeń ;):P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę że nie lata w związku o tym decydują a uczucie... Może to po prostu było przyzwyczajenie a nie miłość? Takie rzeczy chyba się czuje... Wydaje mi się że jak człowiek naprawdę kocha (ale tak naprawdę) to chce ślubu, jako paktu między mną a NIM, poświadczenia przed Bogiem i sobą że będziemy razem na dobre i złe, aż do śmierci...

 

Thazek- ja z nim mieszkam 2,5 roku już na swoim. Też myślę że lepiej razem pomieszkać przed ślubem.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Thazek- współczuję :-| Znam ten ból... Ale miłość wszystko wybacza, zdrady też. A długo z nią byłeś?

Ja ze swoim w lipcu będziemy mieć 4 lata. Może nie dużo, ale w zasadzie to była szczera miłość od pierwszego wejrzenia i automatyczna myśl- to TEN. Takie rzeczy się chyba czuje.

 

 

A propo dnia to od rana do wieczora miałam wykłady.... Pojechałam na chwilę do szkoły popołudniu i wróciłam na chatę... A jutro muszę tam siedzieć od 10.30 do 18 :? Bleah :-| ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×