Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Mój dzisiejszy dzień jest koszmarny. Źle się czuję o rana, aż monentami wariuje. Moja nerwica utkwiła w brzuchu. Uczucie nie to wytrzymania. Ani wysiedzieć nie można, ani wyleżeć. Mąż musiał się zwolnić z pracy. Pojechał ze mna do lekarza. Psychiatrę mam na piątek. Boję się nocy:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A myśleliście o czymś takim jak spotkania na skype? Konferencja w kilka osób? Ja tu jestem nowa i nie chciałabym wybiegać przed orkiestrę, ale tak sobie myślę, że bezpośredni kontakt z ludźmi, którzy mają te same problemy mógłby być fajny. Nie wiem, może się mylę....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejka:) Moj dzien jest dzis naprawde dobry.Nie mam lekow tzn staram sie nie myslec o nich.Z pracy dzis wczesniej wyszlismy i slonce swiecilo.Teraz mam 4 dni wolnego.Oczywiscie boje sie nocy ,ze znowu beda cyrki.Ostatnie noce spalam dobrze,ale ze zmeczenia i na 1/3 tabletki.Poki nie wyreguluje sie ,bede miec ciagle watpliwosci.

Oczywiscie wkrecilam sobie,ze podczas zaypiania swiadomosc mi sie nie wylaczy.Masakra!

Dwa dni temu nad ranem nie moglam zasnac.Wkoncu mnie znurzylo,ale to bylo przysypianie.

To bylo okropne! Macie nieraz takie uczucie,ze niby zasypiacie ,a slyszycie wszystko i nie mozecie zasnac.Jakby glowa rozsadzala i ta cholerna swiadomosc!

Omeeena,widzisz jakies postepy robisz.Leki Ci mina.Gorsze sa natrectwa :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

omeeena, no tak, pewnie bardzo ciężko tak funkjonować. Ale zobaczysz - stanie się tak jak lekarz mówi.

A ja byłam na parapetówce w sobotę i muszę przyznać, że dobrze się bawiłam. Aż nie chciałam wracać do domu, do tej szarej codzienności...

sniezka ja czasami mam takie spanie, ale nie spanie. Wszystko słyszę i nie mogę tak konkretnie zasnąć. Wstaję, chodzę po domu i znowu się kładnę...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znowu to samo aż nawet nie chce mi się pisać , po 2 letniej mojej nieobecności na forum znowu tu wracam , totalnie zmęczony walką na noże z depresją , po dwóch miesiącach pobytu w szpitalu , psychoterapii najpierw grupowej 8 mcy później psychodynamicznej 3 miesiące , znowu jestem w punkcie wyjścia , forma beznadziejna , wszystko wróciło , z leków bylo już chyba wszystko więc jak mam wierzyć , jestem w czarnej dupie , skazany na powolną wegetację i eliminację , walka bez leków od sierpnia i znowu klęska , nie mam już sił , nie ma sensu walczyć , nie ma nadziei ,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×