Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Pinkii, daj mu czas, chłopy trochę inaczej do tego podchodzą... ;)

a propos - polecam Ci film Nauki przedmałżeńskie ( License to Wed) z 2007 :lol:

 

zabawne, dzisiaj myślałam właśnie o ślubie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pinkii, najpierw wspólne mieszkanie 8) a to za 2-3 miesiące :yeah:

Ja generalnie ślubu nie chcę, nie jest mi do niczego potrzebny, jeśli w ogóle będzie to jedynie cywilny......... może za jakieś 2-3 lata , ale jak piszę to tylko jeśli M stwierdzi że czuje taką potrzebę :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korba- chętnie zobaczę, dzięki :smile: A propo czasu to tu jest problem, bo mamy marzec i obawiam się że wybrana przez nas sala będzie już zajęta, jeśli w ogóle jeszcze są jakieś wolne na wrzesień... Chłopy... Pewnie w sierpniu się obudzi! A ja sobie czekam i mam to w d..., będzie co ma być :105:

 

Linka- to Wy nie mieszkacie razem? Myślałam że mieszkacie, w końcu to już tyle lat razem. Ale masz rację, warto najpierw to sprawdzić bo może się wydawać że się kogoś zna na wylot a potem wychodzi jak na dłoni... A skarpetki koło łóżka i niezamknięta klapa od kibla potrafią irytować :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pinkii, jakoś tak wyszło, że nie mieszkamy, po bożemu jest ja śpię u siebie a on u siebie....czasem :twisted:

No a tak poważnie, z racji tego, że ślubu w ogóle nie planuję - to będzie dla mnie wielki krok którego nie mogę się doczekać :mrgreen:

W mojej okolicy sale się rezerwuje minimum 1,5 roku wcześniej, zespół tak samo........mówię o weselach powyżej 100 osób. Bo takie przyjęcia - jak np miała moja siostra ( na 60 osób) zorganizowałyśmy od podstaw w 4 miesiące i było świetnie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też je zbieralam :mrgreen:

Ale o slubie i tej calej szopce nie potrafie myslec bez dobrotliwej kpiny.Faceci zawsze wygladaja podczas uroczystosci jakby ich ktos do kosciola kijem zagonil :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Linka- pamiętam te podniecenie, pierwsza noc na swoim :twisted: Możecie pomyśleć o ślubie nawet ze względów prawnych, wiesz, czasem się przydaje. Choćby po to aby wpuścili w razie czego do szpitala czy żeby dziecko miało to samo nazwisko co oboje rodziców...

p.s. Nasze wesele ma być na ok 60 osób, pewnie z 10 nie przyjedzie to tak z 50. Z czego ode mnie tylko 10, max 15 :mrgreen:

 

Shadow- wyglądają tak bo są zestresowani ;)

Ja w ten weekend oglądałam stare wesela i jedno z lat 90-tych się trafiło. Jaka beka, masakra :mrgreen: Wszyscy dywany na głowie, i te wielkie marynarki w kolorze turkusu :lol:

 

 

I bardzo ważne- wybór sukni! Tu kilka propozycji:

http://www.pomorskiewesele.pun.pl/viewtopic.php?pid=1398

 

:mrgreen:8)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:shock:

ejjj, jeśli wywróciłaś mu świat do góry nogami.... to wspaniale!!!!!

 

Basiu, no niby tak...

Ale to tylko czyjaś opinia. Pożyjemy zobaczymy, ale mógłby odpowiedzieć. On też wywrócił mój świat do góry nogami.

 

-- 15 mar 2011, 21:14 --

 

paradoksy, miałam pisac to samo, Korba, to pasujecie do siebie jak ulał ....ty już też się skreśliłaś....e na moje oko to coś z tego jeszcze będzie 8) a wiesz, że Ewelinowe przeczucia lubią się sprawdzać :mrgreen:

 

Tu masz Ewelinko rację. Ja też się już skreśliłam, dlatego to chyba dla obu stron totalnie dzika sytuacja. Tylko ja jestem ta impulsywna, a on ten opanowany ;)

 

-- 15 mar 2011, 21:17 --

 

dla mnie ślub jest irracjonalny, szczególnie w kościele. jak można przysięgać coś na całe życie> nikt nie może być pewny, że obietnicy dotrzyma. musiałabym być niespełna rozumu by stwierdzić coś "na zawsze".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dla mnie ślub jest irracjonalny, szczególnie w kościele. jak można przysięgać coś na całe życie> nikt nie może być pewny, że obietnicy dotrzyma. musiałabym być niespełna rozumu by stwierdzić coś "na zawsze".

 

 

A ja jestem pewna :smile: Może naiwnie, ale pewna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dużo stresu nagromadziło sie tego ....frustracja.....itp.... wiec żeby coś poczuć jak w amoku gnam przez miasto ścigając się ..z kim .. z nikim chce zapomnieć oderwać się ....... poczuć coś ......zachowanie nie bezpieczne ....adrenalina ... silnik ryczy pasy się zlewają słupki przelatują i tak miedzy samochodami........gnam nic się wtedy nie liczy tylko tu i teraz tylko ta chwila ......i nagle nie mieszczę się prędkość duża .......uda się czy nie ....czas zwalnia sekundy w minuty ........próba opanowanie ....choć na te ułamki sekund ...mam władze panuje nad tym.........uff udało się !!! zastrzyk adrenaliny serce wali jak oszalałe ......i to chyba właśnie dla tego żeby poczuć coś ........trzęsący się że mało co nie zginąłem .....Ale jednak dziś się udało..... chciał bym poczuć się bezpiecznie.......ale tylko niebezpieczeństwo jest silniejsze.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy dzień był pozytywny....do wieczora, kiedy pojawiły się znów szumy w uszach ucisk w głowie i wyczulam coś twardego w lewej skroni a w prawej tego nie mam i jestem przekonana, że to tętniak. I już wszystko mi się zawaliło, boję się położyć....chcę mi się wyć :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie obudził listonosz, który napierniczał mi najpierw w domofon, a potem, kiedy myślałam, ze odpuścil i poszedł to zaczął walic mi po drzwiach. Powiedziałam mu, że kultury to on nie ma za grosz i że jak śpie po pracy, to widocznie nie chce mu otworzyc i niech mi nie nadupcza ! A on :shock: haha. Jestem zadowolona z siebie, bo powstrzymałam agresję i po prostu się z tego pośmiałam, a nie nakręcałam się w złości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×