Mój dzisiejszy dzień

[Maat]

Pobyt na Mszy Św., obiad, przejażdżka skuterem,palenie w piecu,czytanie książki,spacer.

[Lusesita Dolores]

Łóżko

[Maat]

Grzybobranie, pyszny obiad, przejażdżka...Teraz odpocznę przy książce.

[Grouchy Smurf]

Kąpiel po nieprzespanej nocy

[Maat]

Ciągle gdzieś jeżdżę,nie ma chwili spokoju.

A jak już usiądę to "dopiero siedemnasta???to co ja do wieczora będę robić?"No i tak to ze mną jest.

[AnnaDy]

Dzisiaj zanosze stroik na grób, własnej roboty na grób mojej kochanej babci

[Maat]

Spokojny dzień.

Przemogłam lenia i byłam na mszy.

Na obiad była pizza domowej roboty,potem drzemka pod kocem.

Zrobiłam sałatkę, byłam na spacerze.

Najbardziej lubię,jak jest spokój,ten we mnie,w środku.Mnie naprawdę dużo do szczęścia nie potrzeba.

[Purpurowy]

Dzisiejszy dzień znowu pod znakiem obsesji i nienawiści do samego siebie, jak mogłem zrobić tej osobie i sobie samemu, coś takiego...

[Maat]

Po pracy czekała mnie długa kolejka w piekarni,potem odebrałam syna z przystanku, następnie zakupy i biblioteka.Teraz zjadłam odgrzany kapuśniak i ciąg dalszy zajęć domowych.

[Grouchy Smurf]

8 godzin nudy w zimnie w małej budce i łażenie wte i wewte po cmentarzu 

[Purpurowy]

W dniu dzisiejszym byłem na terapii. Niestety ostatni raz u tej terapeutki i muszę zmienić...

[Maat]

Po południu miałam najazd niespodziewanych gości.Nie ma się co uprzedzać - to nauczka dla mnie - bo było całkiem miło.

Aha,i W KOŃCU zaczęłam biegać ( na nowo). Dziś truchtem 1300 metrów.

[bei]

43 minuty temu, Maat napisał(a):

Aha,i W KOŃCU zaczęłam biegać ( na nowo). Dziś truchtem 1300 metrów.

Biegałaś wcześniej? Ja wczoraj Bieg Niepodległości i zaczynam 2 tygodniowa przerwę od biegania. Potem czeka mnie pierwsza "biegowa zima". Jestem ciekawa jakie to doświadczenie biegać w zimnie, po śniegu. Na razie wczorajszy bieg przy chyba -1 był dla mnie biegiem przy najniższej temperaturze.

[Maat]

Biegałam kiedyś jesienią i zimą.

Ale tak dla rekreacji.Co jakiś czas powraca u mnie ból rwy kulszowej i wtedy odpuszczam bieganie,bo to ból jest mocny.

[Grouchy Smurf]

Byłem pierwszy raz w życiu na siłce. Czułem się jak sierotka.

[bei]

14 godzin temu, Grouchy Smurf napisał(a):

Byłem pierwszy raz w życiu na siłce. Czułem się jak sierotka.

Ja nigdy nie byłam, tylko na takiej w ramach zajęć z wf. Nawet jak dostałam kiedyś trzy darmowe wejściówki to nie wykorzystałam . W akademiku w ktorym mieszkałam była siłownia i też nigdy tam nie weszłam. Ogólnie teraz chce zacząć ćwiczyć silowo, ale raczej w domu. Z kimś bym pewnie poszła,a samej jakoś się krępuje. Chciałabym pobiegać na bieżni mechanicznej, bo nawet jak chciałam sprawdzic nadpronację to czułam się niepewnie. Boję sie jak będę biegać w terenie jak bedzie mega smog. 

[Grouchy Smurf]

1 godzinę temu, bei napisał(a):

Ja nigdy nie byłam, tylko na takiej w ramach zajęć z wf. Nawet jak dostałam kiedyś trzy darmowe wejściówki to nie wykorzystałam . W akademiku w ktorym mieszkałam była siłownia i też nigdy tam nie weszłam. Ogólnie teraz chce zacząć ćwiczyć silowo, ale raczej w domu. Z kimś bym pewnie poszła,a samej jakoś się krępuje. Chciałabym pobiegać na bieżni mechanicznej, bo nawet jak chciałam sprawdzic nadpronację to czułam się niepewnie. Boję sie jak będę biegać w terenie jak bedzie mega smog. 

Ogólnie było gęsto, prawie same chłopy, ale jedna dziewczyna w obcisłych szortach  Miałem stres ale chłopaki pomocne, nawet okazało się, że jeden po takim samym urazie jak ja i z zanikiem mięsnia. Nie powinienem jednak zaczynać od ciężkich maszyn tylko od ćwiczeń kardio np. na orbitreku.

Edytowane 13 Listopada 2024 przez Grouchy Smurf

[bei]

20 minut temu, Grouchy Smurf napisał(a):

Ogólnie było gęsto, prawie same chłopy, ale jedna dziewczyna w obcisłych szortach  Miałem stres ale chłopaki pomocne, nawet okazało się, że jeden po takim samym urazie jak ja i z zanikiem mięsnia. Nie powinienem jednak zaczynać od ciężkich maszyn tylko od ćwiczeń kardio np. na orbitreku.

Ja obcisłych szortów nie noszę, to nie wiem czy by mi chłopaki chcieli pomóc . Zacznij tak jak powinieneś, bo ze sportem jest tak, że o kontuzje nietrudno.

[Maat]

Mój dzisiejszy dzień składa się głównie z kichania.No cóż,musi być i tak.

[Grouchy Smurf]

Ja ostatnio miałem wirusową chorobę rok temu a przedostatnio jeszcze przed pandemią.

[katrin123]

Mój dzisiejszy dzień to siedzenie w chacie 

[Maat]

Fajny dzień,spokojny.

Wieczorem kiełbaska z ogniska.

[Jurecki]

Zaczął się o trzeciej rano.

[Maat]

@Jurecki,to ty też nie możesz spać? Mój mąż ma identycznie.Wygląda już jak cień...ech.Pozdrawiam cię.

[Verinia]

Miałam jechać do pracy, ale zrezygnowałam . Czuję się lepiej niż rano. W sumie mogłam jechać, ale  i tak trochę mam do poukładania w głowie. Trochę się poucze, zrobię obiad, ogarne chatę.

Lepszy dzień się zapowiada niz wczorajszy.

Wczoraj przespałam życie.