Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

poem,

To teraz są Xboxy w bibliotekach? :shock: Kurde, czasy się zmieniają, bo za moich były tylko książki i czasopisma.

To ja już chyba zaznałem postępu - w podstawówce w bibliotece stał PC 286 :D

 

A w temacie - mój dzień jest do du[y, zaczął się zajebiście dobrym wyspaniem, zepsuło go wkurwiające zachowanie kumpla w pracy a dobił mandat w PKP za przejechanie dwóch przystanków bez biletu.

 

Hello, Johnny Walker, my good buddy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

poem,

To teraz są Xboxy w bibliotekach? :shock: Kurde, czasy się zmieniają, bo za moich były tylko książki i czasopisma.

Co nie? Też byłam w szoku, że będziemy mieć coś takiego :mrgreen: Bo to dość hałaśliwe urządzenie, muzyka + tupanie o podłogę.

Dobrze, że dzieciaki w większości same sobie radzą z obsługą, bo ja to się boję tego dotykać :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj poszłam do gościa od algebry, żeby się z niej wypisać. Nigdy na niej nie byłam :). W każdym razie już jak zadzwoniłam to pan się bardzo plątał, mówił tak, że go nie rozumiałam, ale w końcu udało nam się umówić. Jak tam przyszłam, i on w końcu przyszedł, to się zaczerwienił na mój widok. Później zaczął mnie namawiać, żebym się nie wypisywała, że grupa dobra i mi pomogą w razie czego, że godzina późniejsza i nie trzeba wstawać rano. Ale ja byłam uparta. Na koniec powiedział że to wielka szkoda że nie będę chodziła do niego. I pomylił się w podpisywaniu świstka, podpisał w złym miejscu, wstawił złą datę O_o.

Później miałam wykład z moim ulubionym wykładowcą. Chciałabym być tak charyzmatyczna, żartobliwa "mimowolnie" jak on. No, ale to prawnik.. Naśmialiśmy się równo w każdym razie. Troszeczkę się nawet powypowiadałam, tak pół żartem pół serio coś rzuciłam, ale dalej nie potrafię wypowiedzieć dłuższych zdań na forum grupy.

A dzisiaj przed chwilą przyszedł do nas kominiarz - otworzyłam mu w pidżamie i sautee - i zestresowałam się, bo to był młody ( i przystojny) facet - jeszcze przy podpisywaniu dziwnie się na mnie patrzył i w rezultacie nagryzmoliłam tak jakbym nie umiała pisać.

A zaraz muszę jechać załatwiać kolejne sprawy..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

milady,

A dzisiaj przed chwilą przyszedł do nas kominiarz(...)jeszcze przy podpisywaniu dziwnie się na mnie patrzył i

Może chciał Ci po prostu przeczyścić komin. :lol: Wiesz, skrzywienie zawodowe. :mrgreen:

 

Sorry, ale nie mogłem się powstrzymać. Mam nadzieję, że się nie wkurzysz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dawno mnie tu nie było.

Chyba znowu zacznę zaglądać.

Nie wiem czy to efekt jesiennej pogody, chandry (chociaż tej ostatnio nie mam, pomijając szaleństwa hormonów przed sprawami kobiecymi), ale od wczorajszej nocy znowu zaczęły się lęki.

Niestety te poważniejsze.

Błahe olewałam na ile się dało.

Niewinne kołatanie serca, duszności, uczucie gorąca - oczywiście zaraz panika, że umieram, że tym razem to na pewno zawał itp. Norma.

Udało mi się zasnąć, ale uczucie niepokoju pozostało i trzyma do teraz. I to mnie martwi.

Mam zbyt wiele planów, aby dać się teraz pokonać tej paskudzie.

Może jakieś ciepłe słowa i wsparcie? Które pomogą mi z nią zawalczyć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spałem średnio, nad ranem tylko obracałem się z boku na bok. Za dnia trochę stresowo, w klasie trwają wielkie poszukiwania dziewczyn na studniówki. Ja ogólnie całą studniówkę mam w dupie, no ale kasa wpłacona więc się już nie wycofam. Dopiero wieczorem zacząłem czuć się OK.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dostałam zlecenie ze stażu na napisanie o Wszystkich Świętych. Super bo i tak planowałam napisać na inny portal.

Najpierw jadę z Fraszką do weta bo źle podałam jej zastrzyk antykoncepcyjny i dostała okresu.

Potem muszę zrobić wiązanki na grób Taty.

Ech.... Zagoniony dzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poszłam do pracy, zamknęłam się w kanciapie, zrobiłam co swoje i wyszłam. Wróciłam do domu, posłuchałam pieprzenia matki bez ładu i składu, zjadłam obiad, obejrzałam jeden odcinek serialu, poszłam spać. Teraz jaram fajkę i czekam na materiały do drugiej pracy. Jak mi minął dzień? Dziś nic złego się jeszcze nie wydarzyło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kolejny dzień i kolejne problemy. wczoraj robiłem 2 RM głowy (poprzednie w listopadzie) -> wyskoczyło coś takiego

 

"W istocie białej obu płatów czołowych i prawego płata ciemieniowego widoczne są bardzo drobne, pojedyncze ogniska o wysokim sygnale w obrazach T2 zależnych i FLAIR obraz jest nie specyficzny i może odpowiadać zmianą wrodzonym. W porównaniu z poprzednim badaniem nie stwierdza się progreję zmian. W sekwenjach DWI bez cech świeżego niedokrwienienia. Innych zmian nieuwidoczniono."

 

termin do neurologa mam za ~2 tygodnie, do psychiatry nie wiem czy oplaca mi sie z tym iść.

 

byla cukrzyca a teraz bedzie SM/torbiel/tetniak/co to moze byc jeszcze..

 

pewnie SM bo tego najbardziej sie obawiam a ostatnio mam zawroty i strasznie oslabione miesnie na nogach (czesto sie zataczam na jakas strone)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strasznie pokłóciłam się z mamą, już nie chcę nawet liczyć który to raz. :cry: Zaczynam na poważnie myśleć o wyprowadzce z domu i znalezieniu pracy jak już będę mieszkać w mieście. Wtedy nawet do marketu mogłabym się przyjąć. Zaczynam odkładać pieniądze zarobione czasem na boku, na kaucje pod wynajęcie pokoju.

Zawroty głowy nie mijają, już mnie to denerwuje. Tak samo jak to dziwne wyostrzenie wzroku i nadwrażliwość na jasne kolory. :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adaa, witaj. Jak zdrówko?

 

 

Napisałam artykuł. Zrobiłam wiązankę. Byłam w mieście z Fraszką. Wszystko w planach i o czasie :yeah: Jeszcze tylko wyjadę po Brata i luzik.

Witam:)dzisiaj Dobrze :) może dlatego że słonko ładnie świeci :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×