Skocz do zawartości
Nerwica.com

Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem


gosia hd

Rekomendowane odpowiedzi

ja nie bylam długo uzalezniona, kilka mcy.i dużo nie brałam,2 tabletki max.

za to ze spaniem mam problem od lat idosc często biore cos na sen.

 

Jastara, zazdroszczę ogrodu)) marzy mi się,sad i warzywa, ogrod rozany))

ale wlasnie zle robisz, nie zamykaj się w domu,wychodz na sile

gdziekolwiek,markety, biblioteka.moze zapisz się na jakiś kurs w miescie/daleko masz?

koniecznie często wychodz do ludzi to bardzo pomaga.

 

ja mam tak ze wystarczy mi tydzień sama w domu-np. grypa-i wszystkie leki

wracają bo odzwyczajam się od ludzi.

 

Lorra

 

a myslalas o terapii grupowej/oddzial dzienny w szpitalu na NFZ/?

ja bardzo polecam, bylam 2 razy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, shira123 napisał:

ja nie bylam długo uzalezniona, kilka mcy.i dużo nie brałam,2 tabletki max.

za to ze spaniem mam problem od lat idosc często biore cos na sen.

 

Jastara, zazdroszczę ogrodu)) marzy mi się,sad i warzywa, ogrod rozany))

ale wlasnie zle robisz, nie zamykaj się w domu,wychodz na sile

gdziekolwiek,markety, biblioteka.moze zapisz się na jakiś kurs w miescie/daleko masz?

koniecznie często wychodz do ludzi to bardzo pomaga.

 

ja mam tak ze wystarczy mi tydzień sama w domu-np. grypa-i wszystkie leki

wracają bo odzwyczajam się od ludzi.

 

Lorra

 

a myslalas o terapii grupowej/oddzial dzienny w szpitalu na NFZ/?

ja bardzo polecam, bylam 2 razy

Myślałam o takiej terapia ale szczerze mówiąc to raczej nie zapisze się już do żadnego szpitala albo podobnej placówki, bylam w szpitalu prawie pół roku, szpitalu psychiatrycznym na różnych oddziałach, tam również odstawili mi lorafen chociaż zgłosiłam się z silnymi atakami paniki i oczekiwalam zwyczajnie pomocy, lekarka (przeklinam ją cały czas) stwierdziła że jeśli jestem stacjonarnie to mogę odrazu odstawic lek, zgodzilam się niczego nie świadoma ponieważ nie wiedziałam co to jest ten cały odwyk i w żaden sposób nie byłam na to przygotowana, nikt mi nie wytłumaczył co może się ze mną dziać, poprostu odstawili mi benzo i po dwóch tyg kazali iść do domu a ja pruevhodzilam piekło dlatego znalazłam inną klinikę w której byłam ponad 4 miesiące. To był koszmar, ludzie z którymi byłam mieli straszne choroby psychiczne, widziałam rzeczy których do teraz nie mogę zapomnieć. Sama chyba rozumiesz że nie jestem w stanie nawet pomyśleć o szpitalu, to co teraz dzieje się w mojej głowie to okropny koszmar i strach przed tym aby nie musieć już nigdy ładować w takim miejscu. 

Jestem pewna że to właśnie ten strasznie szybki odwyk (1,5 mg w 3 tyg) doprowadził do tego co się ze mną teraz dzieje, do kogo mam teraz pujsc, kogo prosić o pomoc?czy jedynym wyjściem z tego bagna jest odebranie sobie wiary na lepsze jutro? 

Pozdrawiam i życzę spokojnej nocy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przykro mi,ze cie to spotkalo,niestety nie w każdym szpitalu psychiatrycznym jest dobrze i bezpiecznie

tak samo,nie każdy teraputa jest dobry i skuteczny w tym co robi,

 

ja akutrat miałam szczęście na takich trafic.

to co ja bym zrobila, poszukałabym jeszcze raz terapeuty,moze ktoś ci poleci? poznawczo-behawioralnego.

 

możesz tez sprobowac z ziolami, zrob sobie melise ale taka mocna, z kilku torebek,tez trochę pomaga.

 

zawsze jest nadzieja.

 

a powiedz mi jeszcze, czy bliscy cie wspierają?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, shira123 napisał:

przykro mi,ze cie to spotkalo,niestety nie w każdym szpitalu psychiatrycznym jest dobrze i bezpiecznie

tak samo,nie każdy teraputa jest dobry i skuteczny w tym co robi,

 

ja akutrat miałam szczęście na takich trafic.

to co ja bym zrobila, poszukałabym jeszcze raz terapeuty,moze ktoś ci poleci? poznawczo-behawioralnego.

 

możesz tez sprobowac z ziolami, zrob sobie melise ale taka mocna, z kilku torebek,tez trochę pomaga.

 

zawsze jest nadzieja.

 

a powiedz mi jeszcze, czy bliscy cie wspierają?

Mi też jest przykro za to co mnie spotkało, może gdybym była przygotowana na odwyk gdybym sama zdecydowała że właśnie w tym momencie mojego życia idę i odstawiam byłoby inaczej i gdyby nie byłoby to w tak szybkim tempie? Sama nie wiem, ale jedno wiem napewo nigdy w życiu nie czułam się tak beznadziejnie nawet w strasznej depresji na którą zachorowalam prawie 20 lat temu, wtedy też dostałam lorafen, wtedy też nie uprzedzono mnie o jego silnym uzaleznieniu. Od 10 lat mieszkam w Niemczech i tutaj też lekarz ciągle przepisywal mi ten lek, czasami wspominając że musiałabym odstawic ale nie wspominając że na taki odwyk trzeba się przygotować. Może poniekąd to moja wina że nie czytałam, nie pytałam poprostu lata bralam lek który, teraz to wiem, mnie niszczył. 

Od ponad roku jestem po rozwodzie czyli bliskiej osoby (partnera) brak, mam dwoje cudownych dzieci ktore mieszkaja ze mna i psa, od dzieci nie mogę wymagać że w jakiś sposób będą mnie wspierać bo nie rozumieją co dzieje się z Ich mamą, chcieliby poprostu żebym znowu była sobą, sprzed odwyku, jest im ciężko bo nie potrafią pomoc ale wiem że prubuja być przy mnie i choć trochę pomóc. 

Dziękuję że piszesz chociaż nie musisz, to miłe z Twojej strony. Pozdrawiam 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shira123 dzięki że pochyliłas się nad naszymi problemami.Jeśli chodzi o wsparcie bliskich, to wygląda tak, że nikt za bardzo nie rozumie co się ze mna dzieje, uważają ze przesadzam, bagatelizuja, też każą mi wychodzić, rozerwać się.Ja najlepiej czuję się w domu i ogrodzie, lubię być sama , dużo czytam, mój mąż jest cholerykiem, często wybucha , to też nie pomaga.Nie wiem co dalej ze mną będzie, czy uda mi się chociaż ograniczyć dawki?Mogłabym to brać do konca życia, ale zle się czuję, jedynie w chwilach stresu czy ataku paniki działa doskonale.Może masz rację z tym wychodzeniem, ale ja się boję że dostanę ataku, albo zemdleje, teraz gdy ograniczam jestem w ciągłym lęku.Lorra z tego co wiem, to naprawdę źle odstawili Ci ten lorafen, to jest niedopuszczalne i to niby kompetentny lekarz.Dlatego ja nie wierzę lekarzom.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  1. Jastara,    ja brałam wtedy 2 tabl.lorafenu/nie wiem jaka to dawka/ i odstawialam o pol co kilka dni.

tak miałam kryzysy,rzadko,ale miałam i wtedy brałam 1 lub pol.

ale u mnie ze wzgl.na osobowość wystepuja nagle powiedzmy''erupcje'' negatywnych emocji i wtedy

musze cos wziąć żeby nie zrobić czegos gorszego.

ale to tylko w razach mega kryzysu np.strata pracy.

nawet jak mój ukochany kot b.ciezko zachorowal to radziłam sobie bez tabletek.po prostu dużo plakalam

placz uspokaja i wycisza,jak tabletka.

 

Lorra,musisz przemoc tel lek.pomysl,jesli nawet zemdlejesz w centrum handlowym,to na pewno ktoś ci pomoze.

 

czyli nie macie za bardzo wsparcia od bliskich,to smutne.ale tez nie winilabym ich , bo ludzie po prostu tego nie rozumieją, jak ja się trzeslam ze strach siedząc na podłodze to moja mama mnie trzymala za reke,nie miała pojęcia jak mi pomoc i była przerazona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Shira123 wczoraj złamałam moj plan odstawiania i wzięłam o 0,25 więcej, dziś wrócę do odstawiania ale czarno to widzę, od rana mam drżenie mięśni, boję się , proszę pisz jak bedziesz miała czas, Ty odstawilas i to znaczy że można.Tego się trzymam, ale to jest początek mojej drogi dopiero😭

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj shira123 ja dziś fatalnie, boli mnie głowa, jestem słaba i wciąż płacze.Nie wiem czy to moje życie ma sens, to męka a nie życie.  Shira123 wpadaj tu częściej, jesli możesz oczywiście, powiedz czy cały czas będę się tak podle czuła ?Jeszcze ten wieczny strach, to jest okropne, dzięki że jesteś

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, shira123 napisał:

hej,

 

Jastara, bo wzrosla twoja tolerancja. tak to wlasnie działa, najpierw pomaga 1 tabletka potem już 2 ,potem 3.tak się rodzi uzależnienie.

 

jak się dziś czujecie?

Witaj shira 123🙂

U mnie dz też nieciekawie, od paru dni między 12 a 16 czuję się strasznie słabo, kręci mi się w głowie, ciężko się koncentrować bo glowa pełna wszystkiego, myśli okropnych, miałaś też tak? Te myśli są takie tępe, jakby mój mózg zapomniał wszystko a zarazem na nowo wszystko przrabial tak dokładnie. Codziennie pracuje, muszę bo z czegoś musimy się utrzymać ale czuję że praca bardzo mnie wykancza, już tak długo nie biorę tego lorafenu, miałam nadzieję że z miesiąca na miesiąc będzie lepiej a tu odwrotnie. Powiedz czy też na odwyku miałaś podobnie i czy mój mózg, pomimo brania benzo przez 17 lat dojdzie do siebie, "wszystko sobie przypomni"? 

 

Jastara, mysle ze u ciebie ten okres, ciężki stan jaki masz teraz, nie powinien długo trwać bo nie bralas tego tyle co ja. 

Pozdrawiam was serdecznie 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lorra78 ja teraz odstawiam drugą cwiartke z 0,5 czuję się strasznie, schudłam okropnie, kosciotrup po prostu.Wciąż mnie coś boli, boję się skoku ciśnienia, wciąż go mierze, najgorsze jest to, że chocbym wzięła wiecej to i tak się lepiej nie poczuje, odzywaj się częściej, bo chyba oszaleje

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Jastara napisał:

Lorra78 ja teraz odstawiam drugą cwiartke z 0,5 czuję się strasznie, schudłam okropnie, kosciotrup po prostu.Wciąż mnie coś boli, boję się skoku ciśnienia, wciąż go mierze, najgorsze jest to, że chocbym wzięła wiecej to i tak się lepiej nie poczuje, odzywaj się częściej, bo chyba oszaleje

 

 

Witaj, głupio mi pisać do Ciebie Jastara więc może zmienisz na inny Nick? 

Wiesz, ja też ciągle mierzylam sobie ciśnienie, nawet co 10 minut, teraz tego nie robię tylko czasami, z czasem też przestaniesz 🙂. Możesz pisać do mnie na priw, jeśli wejdziesz na mój profil to możesz. Wydaje mi się że może powinnaś sprubowac z jakimś lekiem na ciśnienie, wtedy będzie Ci łatwiej odstawic. Jeśli któregoś dnia poczujesz się gorzej to powinnaś zażyć więcej leku, tak mi się wydaje, nie powinno się odstawiac jak najszybciej tylko tak żeby pozbyć się leku w przemyślany sposób, nie ważne jak długo tylko czy skutecznie. To co ze mną zrobiono w szpitalu nie było właściwe, nawet teraz mój lekarz powiedział że zdecydowanie za szybko doprowadzili mnie na "0", ah co zrobić teraz po czasie?! 

Bierzesz jeszcze jakieś leki? 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lorra 78 biorę czasem doraźnie captipril pod język ale on i tak nie pomaga jak mam skok ciśnienia.Pomaga tylko alprox wtedy, dobrze że mi powiedziałaś że czasem mogę wziąść wiecej w kryzysie.Ja się nie śpieszę, czytałam artykuł dr Ashton i mam zamiar robić to jak najwolniej, ale teraz mam jakoś szczególnie trudno.Dobrze że jest to forum, komu bym się wyzalila?Dzięki że jesteście dziewczyny

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Jastara napisał:

Lorra 78 dziś strasznie boli mnie głowa jakby mi się mózg kurczyl, biorę przeciwbólowe ale ni e pomagają, to chyba efekt tego odstawiania?

 

 

Ten ból głowy jaki opisujesz to bardzo typowe przy odstawianiu, ja przez cały miesiąc jeszcze w szpitalu miałam dokładnie takie samo uczucie, straszne, jakby mi ktoś cały czas sciskal imadlem głowę, a w niektórych momentach przez chwilę tak jakbym traciła uczucie rzeczywistości, Boże jak sobie przypomnę ☹️

Wtedy żadne leki przeciwbólowe nie pomagają, ponoć jest coś co pomaga w tym bólu, jest to lek który działa rozkurczowo ale ja nic nie bralam, w tej klinice w której ja byłam nie mieli pojęcia co począć z ludźmi na odwyku od leków, głównie zajmowali się leczeniem alkoholizmu i narkomanii. 

Przeżyłam tam piekło, czułam że nikt mnie nie rozumie i że Żyje w innym świecie niż pozostali. 

Pisz kochana, chętnie odpowiem. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I odstawiaj bardzo wolno, Ty jesteś w tym a nikt inny, czasem możesz zwiększyć dawkę, jeśli czujesz się na siłach, jeśli czujesz że zaczynasz się gorzej czuć, to zwolnij. Ja sobie wszystko zapisuje, o której i co biorę, możesz też prowadzić dziennik w którym będziesz notowac sobie jak się czulaś, moja psycholog mi to poleciła. Myślę że to jest dobrze jeśli będziemy mogli cofnąć się i sprawdzić jak czulysmy się danego dnia 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lorra78 dziś przyjęłam właśnie przed chwilą 0, 25mg bo już nie mogłam wytrzymać, ten ból głowy i straszny lęk, może ten upał to robi, mąż też nie ułatwia, nie rozumie co się ze mną dzieje.Co teraz?Czy jutro dalej odstawiac?Jestem zrozpaczona, dzięki że jesteś Ty i Shira123, mogę się poradzić i wyzalic.Dziś mam wrażenie że umieram po prostu.Boże daj mi siłę, boję się, źle się czuję, tragedia.Pisz, pisz jak najwięcej błagam🙏

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Jastara napisał:

Lorra78 dziś przyjęłam właśnie przed chwilą 0, 25mg bo już nie mogłam wytrzymać, ten ból głowy i straszny lęk, może ten upał to robi, mąż też nie ułatwia, nie rozumie co się ze mną dzieje.Co teraz?Czy jutro dalej odstawiac?Jestem zrozpaczona, dzięki że jesteś Ty i Shira123, mogę się poradzić i wyzalic.Dziś mam wrażenie że umieram po prostu.Boże daj mi siłę, boję się, źle się czuję, tragedia.Pisz, pisz jak najwięcej błagam🙏

 

 

Ja jestem po rozwodzie, nie mam osoby która narzekala by na mnie tak jak Twój mąż ale wierz mi że dzieci też mogą mieć poprostu dosyć wiecznie marudzacej mamy. Mój były mąż też ma dosyć mnie takiej marudzacej, chociaż z nami nie mieszka a dzieci, mam dwoje, czasami kręcą głową na mój masakryczny widok,wiem jednak że mnie kochają i że są, w razie czego są! 

Nie miej za złe swojemu mężowi, on poprostu nie wie jak Ci ma pomóc, jest bezsilny, pewnie zmęczony. Może wytłumacz mu co się z Tobą dzieje?! 

Mysle ze jesli teraz masz taki kryzys to może na jakiś czas wróć narazie do swojej dawki i nie zmniejszaj, widocznie schodzisz za szybko, zmniejszaj dawkę może co 6 tyg albo dłużej. Ludzie schodzą czasami w ciągu roku albo dwóch, dlatego jeśli mogę Ci doradzić to wstrzymaj się na jakis czas z ofstawianiem daj sobie czas 🙂

Gdybym ja 14 miesięcy temu wiedziała że odstawianie lorafenu nie powinno odbywać się tak szybko, może teraz nie czuła bym się tak źle? Pozdrawiam 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.08.2019 o 12:52, shira123 napisał:
  1. Jastara,    ja brałam wtedy 2 tabl.lorafenu/nie wiem jaka to dawka/ i odstawialam o pol co kilka dni.

tak miałam kryzysy,rzadko,ale miałam i wtedy brałam 1 lub pol.

ale u mnie ze wzgl.na osobowość wystepuja nagle powiedzmy''erupcje'' negatywnych emocji i wtedy

musze cos wziąć żeby nie zrobić czegos gorszego.

ale to tylko w razach mega kryzysu np.strata pracy.

nawet jak mój ukochany kot b.ciezko zachorowal to radziłam sobie bez tabletek.po prostu dużo plakalam

placz uspokaja i wycisza,jak tabletka.

 

Lorra,musisz przemoc tel lek.pomysl,jesli nawet zemdlejesz w centrum handlowym,to na pewno ktoś ci pomoze.

 

czyli nie macie za bardzo wsparcia od bliskich,to smutne.ale tez nie winilabym ich , bo ludzie po prostu tego nie rozumieją, jak ja się trzeslam ze strach siedząc na podłodze to moja mama mnie trzymala za reke,nie miała pojęcia jak mi pomoc i była przerazona.

Hej shira 123, napisz mi czy również przy odstawianiu benzo miałaś zmieniony smak, tak jakby w ustach cały czas masz posmak metalu, od wielu miesięcy nie czuję smaków ani zapachów, czy to może być również spowodowane odstawieniem i czy powróci wszystko do normy? ☹️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lorra78 chyba wrócę do dawki wyjściowej 1, 5 mg i poczekam aż zmieni się pogoda? Ja bym już nawet nie odstawiala ale źle się czuję gdy biorę nawet to 1,5 mg.Jestem w rozpaczy, mówię Ci, nie wiem co robić.Gdybym miała możliwość to wyjechałabym na pół roku gdzieś wbodludne miejsce.Mam dość ludzi po prostu!!!

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×