Skocz do zawartości
Nerwica.com

zaburzenia osobowości (cz.II)


Gość paradoksy

Rekomendowane odpowiedzi

kasiątko, nie zastanawiaj się, po prostu pisz.

 

Nie jest ważna treść postu a to kto pisze, a ty jesteś dla mnie ważna, gdy stąd zniknąłem to ty się o mnie martwiłaś pierwsza, dziękuję :oops:

 

Nie jesteś głupia, twój brat chce Ci dopiec.

 

-- 25 lut 2011, 19:12 --

 

Domi, myślę, iż wyobrażasz sobie niepotrzebnie zresztą, iż człowiek, który je psa, bierze go i ciągnie za samochodem, albo rzuca o ścianę.

Wszystko jest humanitarne, i to nie są psy oswojone, po prostu to są psy dzikie.

 

Czy nie zjadłabyś tego :

MTS2_InsamePsychoRabbit_787559_dingo.jpg

 

To przysmak australijczyków, dziki pies australijski, ja bym zjadł.

 

Pozatym czy nie zjadłabyś węża, o ile się nie brzydzisz, ja bym spróbował a niektórzy je trzymają w domu.

 

Twojemu pieskowi nic się nie stanie, pewnie w witnamie też mają psy w domu, toż to zwierzę światowe, ale nie jest to ten sam pies co domowy.

 

Niektórzy trzymają w domu papugi i nie wyobrazają sobie jej zjeść, tymczasem jedzą podobny gatunek- gołębie, kury.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym odezwać się do dawnych,już chyba :( ,znajomych,ale mam znów zablokowany tele tyle,że trochę pocieszające że już nie chcę się izolować.

 

Przyszło mi wezwanie na komisję-25.02 :zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasiątko, to bardzo dobrze, że chcesz odnowić kontakty :D to krok do przodu :)

też się cieszę ale i smucę bo jestem zablokowana

nie jest to chyba możliwe odnowić moje dawne znajomości :roll:

 

w rozmawiałam dziś z lekarką o moim tyciu i o tym,że przez to się izoluję i chowam przed ludźmi a ona,przejętym głosem "o boże"-nie wiem co o tym sądzić,dla mnie to normalne,zawszę tak żyłam gdy utyłam :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Domi, myślę, iż wyobrażasz sobie niepotrzebnie zresztą, iż człowiek, który je psa, bierze go i ciągnie za samochodem, albo rzuca o ścianę.

Wszystko jest humanitarne, i to nie są psy oswojone, po prostu to są psy dzikie.

 

Czy nie zjadłabyś tego :

MTS2_InsamePsychoRabbit_787559_dingo.jpg

WTF??

ahaaaa...wszystko jest humanitarne. no to luzik.

:roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vi. To moze człowieka też moge zjeść? Mogłabym przecież napisać tak : myślę, iż wyobrażasz sobie niepotrzebnie zresztą, iż człowiek, który je człowieka, bierze go i ciągnie za samochodem, albo rzuca o ścianę

Wszystko jest humanitarne :shock:

 

więc w czym problem? Może mam ochote na człowieka, taksamo jak inni na psa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, ja też nie zjem psa, nigdy w życiu ale umiem się pogodzić, że ten człowiek taki jest, zresztą tu nie chodzi o mnie a o to, żeby pocieszyć Domi.

 

Wiem, że to smutne, ale przecież on to już robi w swoim domu i tylko to udokumentował, kto by chciał w Polsce jeść psa ?

Nie ma takich ludzi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vi., niestety znalazło by się paru . nie mam już siły przeżywać. chcę się odizolować jeszcze bardziej jeśli to możliwe. nawet od forum. żeby nikt nie wiedział że istnieję. bo po co :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dominika92, po to, iż ja Cię lubię i chcę Cię czytać :)

Kilka osób się znajdzie, ale napewno nie będzie to restauracja w której będzie dużo gości.

 

Warszawa jest duża i mieszka w niej dużo obcokrajowców.

 

-- 25 lut 2011, 20:41 --

 

Karola, to był Dingo, to jest zwierzę z rodziny psowatych nie pies :)

Psa bym w życiu nie tknął, kocham psy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie mogę nawet bajki oglądać bo od razu się wzrószam a wstydzę się ryczeć przy rodzinie :(

 

-- 25 lut 2011, 20:59 --

 

a ja bym chciała zamieszkać na bezludnej wyspie razem z psiakami tam gdzie nikomu nie będziemy przeszkadzać i nikt ich nie skrzywdzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ryczę przy kimkolwiek

 

właśnie sobie popłakałam,wtulona w moje psiaki

 

Vi. mi często zabijają psiaki,a ciągle są jakieś pretensje,skargi

miszkam w okolicy gdzie psy nie są najlepiej traktowane i wszystkie muszą być w zamknięciu,na łańcuchu czy w klatce,a moje sobie biegają.

Jak ostatnoi zabili mi Reksika to zamarzyłam miseszkać na odludzi :cry:

ciągle się boję o moje psiaki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Smutno mi dziś

w takich chwilach bym chciała żeby ktoś mnie poprzytulał,zaopiekował się w ten sposób jak ja moimi psiakami,boże,jak my siebie na wzajem potrzebujemy,i ryczę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja mama też nie lubi zwierzaków.Dziś moja sunia ją ugryzła,bo jej nie znosi-sunia, a zbierała wściekłą jej zabawki.Suczka ma dopiero 9m-cy więc dopiero się uczy co jej wolno a co nie,a poza tym moje psiaki uznają tylko mnie i brata czyli tych dla nich tych dobrych.Pozostałych unikają i nietolerują

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×