Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność w depresji...


lublinianka

Rekomendowane odpowiedzi

korres1 witaj raczej nie ma a co????? :roll:

A nic, jak tak tylko... są takie dni, że wszystko mi się z jednym kojarzy.

A tak na marginesie, to widzę że swoją niewinną uwagą wywołałam zajadłą dyskusję o perwersyjności, seksie i wyglądzie.

POwiem tak: brzydcy też mają prawo de seksu. A tak w ogóle Malcolm, to w twoim porównaniu ludzi do zwierząt jest sporo racji - seks jest naturalny tak jak jedzenie i spanie, a ludzie są tu bardzo do nich podobni. POzdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

malcom zachowojesz sie jak bys doznal wiele przykrosci wobec seksu i zwiazkow ze ty ich niepotrzebujesz to nie znaczy ze inni tez

niby w objawach depresji jest zanik popedow seksualnych ale ze co ??

kazdy jest taki sam i lecimy wobec schematu a jak ktos ich nie ma to juz jest zdrowy ?? dla mnie sex wiaze sie jedynie z miloscia wiec nieodczuwam jakiejsc zadzy ale tylko dlatego ze jestem sam .........

 

singiel to potocznie osoba samotna, nie mająca partnera życiowego.

chyba teraz wszytsko jasne

 

a niesadze ze ktos chcial by byc sam do konca zycia na kazdego przyjdzie pora predzej czy pozniej ale z takim podejsciem do zwiazkow to skonczysz jedynie z ania.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że za bardzo upraszczacie sprawę. Podobno my - ludzie z nerwicą już tak mamy że wszystko jest czarne albo białe. Nawet jeśli uważać, że Freud przegiął w swojej teorii, to i tak trzeba przyjąć, że rzeczywistość w obszarze seksu jest bardzo złożona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

malcom zachowojesz sie jak bys doznal wiele przykrosci wobec seksu i zwiazkow

 

Nic takiego nie miało miejsca bo niczego nie szukam.

 

dla mnie sex wiaze sie jedynie z miloscia wiec nieodczuwam jakiejsc zadzy ale tylko dlatego ze jestem sam .........

 

A dla mnie z obrzydzeniem i brzydzą mnie ludzie którzy tak bez skrupułów o tym mówią.

 

a niesadze ze ktos chcial by byc sam do konca zycia

 

Jestem całkiem sam od 22 lat i mi z tym dobrze. Nigdy nie miałem kolegów, koleżanek ani tym pododnych i czyję się z tym świetnie. Nie wytrzymał bym z nikim nawet dnia.

 

z takim podejsciem do zwiazkow to skonczysz jedynie z ania.jpg

 

Bewnie będzie to Formuła1.jpg, a nie jakaś ania. Już mówiłem, że nie lubię kobiet. Dla mnie to strata czasu, one są ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz wkurzyłem się trochę bo myślałem, że znajdę tutaj choć kilka osób takich jak Ja. Wiem, że mam rację w tym co mówię. Ostatnio spotkałem się z Czarownicą_Akarą, przegadaliśmy calutką noc do 5:00 nad ranem. I co się okazało? Ano to, że wielka zwolenniczka bycia z kimś zaczęła "uczyć się żyć dla siebie". Wkońcu przyznała mi rację mimo bycia z kimś wcześniej. Więc kto tu się myli?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Malcolmie,oczywiscie,ze zyjemy dla siebie i to co robimy robimy dla siebie ale nie mozna byc egoista do konca.Trzeba tez cos od siebie"wylozyc" dla innych.Dawac szczescie i odwajemniac je.Jestes mlodym czlowiekiem,moze kiedys przyjdzie ten czas ze bedziesz chcial sie z kims zwiazac.Aczkolwiek nikt ciebie do niczego nie zmusza,przeciez kazdy z nas ma swoje wlasne pragnienia cele.Jedni daza do zalozenia rodziny,kiedy uwazaja ,ze juz sa gotowi a inni wybieraja zycie samotnika.Kazdy wybor nalezy uszanowac.Nikt z nas sie nie myli,poprostu mamy odmienny "sposob"na zycie.Nie doszukujmy sie swoich racji,bo i po co wymieniac tak sie bez konca swoimi racjami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CZEŚĆ! WSZYSTKIM SAMOTNYM.

TEŻ MAM PROBLEM TEGO TYPU, ALE Z NIECO INNEGO POWODU.JESTEM GEJEM I TAK NAPRAWDE TO JEST PRZYCZYNĄ TEGO CO SIĘ ZE MNĄ DZIEJE. CZASAMI ZASTANAWIAM SIE CZY NIE ZWARJUJE Z SAMOTNOŚCI, KTÓREJ NIE MOGE SIE POZBYĆ.OWSZEM MAM TAK JAK WIĘKSZOŚĆ LUDZI MAM PRZYJACIÓŁ,NAJLEPSZĄ Z NICH JEST O DZIWO MOJA MŁODSZA SIOSTRA.PRZYJACIELE JEDNAK RAZ SĄ, A RAZ ICH NIE MA.NAJBARDZIEJ BOJĘ SIE TEGO, ŻE PRZYJDZIE TAKI CZAS KIEDY ONI WSZYSCY POUKŁADAJĄ SOBIE ŻYCIE W STAŁYCH ZWIĄZKACH, A JA ZOSTANE WTEDY ZUPEŁNIE SAM, BEZ.............MIŁOŚCI, KTÓREJ NIE MOGĘ ZNALEŚĆ.ZNALAZŁEM SIĘ W DOŚĆ SPECYFICZNEJ SYTUACJI JESTEM GEJEM I W DODATKU POTRZEBUJE MIŁOŚCI,TAKIEJ PRAWDZIWEJ........O JAKIEJ MOŻNA TYLKO MARZYĆ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz PAWEŁEK wytrwasz. Samemu jest być lepiej, musisz się poprostu psychicznie zablokować i to mocno. Nie jest to łatwe ale możliwe. Jeśli to forum będzie zawsze działało to za 20 lat tu napiszę, że nadal jestem sam ze sobą. I to jest piękne! :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj, oj...widzę tu małą sprzeczkę.... :lol:

 

Pawełek==> kurcze szkoda mi Cię, bo bliska mi osoba płci męskiej także ma taką orientację, jak Ty, no i widzę, że tej osobie jest ciężko, heh... może trafisz w końcu na kogoś...szkoda, że mieszkasz tak daleko bo poznalabym Cię (jeśli byś oczywiście chciał) z osobą niezwykle uczuciową :)

 

Malcolm Spooooko......my single musimy się trzymać razem :D Pozdrawiam serdecznie.

 

Dobra nie mam weny twórczej....kończę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pawełek, widze żeś z wawy, albo przynajmniej czasowo tam przebywasz, więc głowa do góry! Po to są duże miasta, żeby ludzie nieco odbiegający od LPR-owskiej normy mogli normalnie żyć. Powiem Ci coś na pocieszenie. Pochodzę z niewielkiego miasta, mam znajomego geja. Gdy tylko wyrwał się z tej dziury, kogoś sobie znalazł i jest szczęśliwy. Życzę Ci podobnego rozwoju wypadków.

Malcolm, chyba troche przeczysz sam sobie. Skoro nigdy nie potrzebowałeś i nie miałeś kolegów i koleżanek, to czego szukasz na forum? Chyba chciałeś nas trochę sprowokować, nie? Ale tylko troche, bo ja coś nie wierzę w te Twoje deklaracje. Pozdrawiam. Wredna kobieta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może moderatorzy usuną ten temat, ale czuję, że muszę o tym napisać, bo inaczej zwariuję...ostatnio mam uczucie zupełnej pustki i samotności...owszem, niby mam wokół siebie pełno ludzi, pełno znajomych, przyjaciół, ale tak naprawdę czuję się sama....w dodatku to uczucie rozczarowania, gdy ludzie uważani za przyjaciół nagle okazują się obcy, zawistni, egoistyczni i interesowni...wtedy jakoś jest chyba tak, że przestaje się dostrzegać nawet tych prawdziwych, szczerych........

dzis mam wyjatkowo zły dzień....dzis jest coś na co bardzo czekałam, a mimo to musiałam z tego zrezygnować....

boję sie tej pustki wokół mnie, boję sie, że wkrótce całkiem mnie pochłonie i mnie już nie będzie..............................................

Samotnosc to jak powietrze bez tlenu...czasem jest tak ze jest ktos obok nas a jednak go niema,znaczy to ze to nie jest ta osoba co ma byc przy nas...Ale,lepiej jest byc przy kims i podac pomacna dłon wtedy poczujesz sie potrzebna.Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×