Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zaburzenia odżywiania (anoreksja, bulimia)


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Muszę się w końcu przełamać i iść do psychiatry, mówiłam o tym wielu lekarzom, ale tylko rodzinnym... stwierdzili, że to przez niską samoocenę, ale nic więcej mi nie powiedzieli. Ja kompletnie się na tym nie znam, zawsze wyznawałam zasadę, że jestem na to za gruba (wiem głupie tłumaczenia). Co do mojego żołądka to dziwie się, że on jeszcze funkcjonuje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Muszę się w końcu przełamać i iść do psychiatry, mówiłam o tym wielu lekarzom, ale tylko rodzinnym... stwierdzili, że to przez niską samoocenę, ale nic więcej mi nie powiedzieli. Ja kompletnie się na tym nie znam, zawsze wyznawałam zasadę, że jestem na to za gruba (wiem głupie tłumaczenia). Co do mojego żołądka to dziwie się, że on jeszcze funkcjonuje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ProstaNazwa, wiesz co, ja od kilku lat mam różne dziwne przypadości, ale żołądka nigdy nie traktuje dobrze i jak na razie nie widzę jakiś problemów, więc myślę że może jeszcze z Twoim wszystko ok no i jest nadzieja że jak przestaniesz to źle nie będzie. Ja teraz (no ale to już czwarty rok z ed będzie...) to po posiłkach czuje mdłości, czasem mnie brzuch boli i mój metabolizm nie funkcjonuje, na pewno nie tak jak u osób 'normalnych')... Więc leć do lekarza, i nie tłumacz się niczym... Spróbuj sobie pomóc, ja tak strasznie chciałabym mieć silną wolę żeby potrafić pomóc sobie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ProstaNazwa, wiesz co, ja od kilku lat mam różne dziwne przypadości, ale żołądka nigdy nie traktuje dobrze i jak na razie nie widzę jakiś problemów, więc myślę że może jeszcze z Twoim wszystko ok no i jest nadzieja że jak przestaniesz to źle nie będzie. Ja teraz (no ale to już czwarty rok z ed będzie...) to po posiłkach czuje mdłości, czasem mnie brzuch boli i mój metabolizm nie funkcjonuje, na pewno nie tak jak u osób 'normalnych')... Więc leć do lekarza, i nie tłumacz się niczym... Spróbuj sobie pomóc, ja tak strasznie chciałabym mieć silną wolę żeby potrafić pomóc sobie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bretta ja właśnie nie traktuję go za dobrze już dłuższy czas, ale zwracam od około roku, to tylko dodatek do reszty zaburzeń. Musimy wierzyć w to, że będzie dobrze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bretta ja właśnie nie traktuję go za dobrze już dłuższy czas, ale zwracam od około roku, to tylko dodatek do reszty zaburzeń. Musimy wierzyć w to, że będzie dobrze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

freya, ja też... tak strasznie :(. Od jutra zaczynam dietę, racjonalną mam wrażenie. Chciałabym wytrwać. Nie popaść znowu w jakąś skrajność, bo ostatnio co dieta to tak kończyłam - albo nie jadłam wcale albo zaczynałam się objadać. Teraz ma być racjonalnie. Potrzebuję regularności, jakiejś konsekwencji. Tylko jak, jak sprawić aby wytrwać, jak się do tego zmusić, co zrobić żeby tym razem się udało...?

 

ProstaNazwa, Musimy wierzyć, racja... Ale musimy też coś robić, bo szkodząc sobie - lepiej nie zacznie być tak po prostu, bez niczego ;)...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

freya, ja też... tak strasznie :(. Od jutra zaczynam dietę, racjonalną mam wrażenie. Chciałabym wytrwać. Nie popaść znowu w jakąś skrajność, bo ostatnio co dieta to tak kończyłam - albo nie jadłam wcale albo zaczynałam się objadać. Teraz ma być racjonalnie. Potrzebuję regularności, jakiejś konsekwencji. Tylko jak, jak sprawić aby wytrwać, jak się do tego zmusić, co zrobić żeby tym razem się udało...?

 

ProstaNazwa, Musimy wierzyć, racja... Ale musimy też coś robić, bo szkodząc sobie - lepiej nie zacznie być tak po prostu, bez niczego ;)...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Snejana, oby! ;)...

 

ProstaNazwa, dobry krok :)

 

Ja szukam terapeuty, na nfz ale albo nie ma żadnych opinii albo trzeba czekać na wizytę dwa-trzy miesiące, a przez taki czas to sto razy się rozmyślę i nie pójdę... Poza tym, ciężko mi zostawić moją terapeutke, skomplikowane to wszystko...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Snejana, oby! ;)...

 

ProstaNazwa, dobry krok :)

 

Ja szukam terapeuty, na nfz ale albo nie ma żadnych opinii albo trzeba czekać na wizytę dwa-trzy miesiące, a przez taki czas to sto razy się rozmyślę i nie pójdę... Poza tym, ciężko mi zostawić moją terapeutke, skomplikowane to wszystko...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×