Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bezsenność, zaburzenia snu


jaaa

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Andy1! napisał:

Pomóżcie proszę Was wszystkich bardzo o pomoc ponieważ byłem u lekarza w kiepskim stanie i nie pamiętam, o której brać 

Trazodon Glenmark. Zazwyczaj kładę się 22.30 do łóżka i muszę wstać o 5.30-6.00. Biorę 50mg o 21 a budzę się po 3 w nocy. pomóżcie brak mi sił. Może biorę za wcześnie

 

Ten lek szybko się uwalnia. Bierze się go dosłownie przed położeniem spać. Tritico CR przykłado które ma ten sam składnik zażywasz 1-2h przez planowany pójściem spać. osobiście uważam ze po zażyciu godzina i do łózka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Andy1! napisał:

VojoteQ dziękuję, masz jakieś doświadczenie z tym lekiem?

Tak, próbowałem go i mnie jakoś specjalnie nie odcinał. Nie zasypiałem z nim jak pamiętam. Zdecydowanie lepiej sprawdza mi sie tritico.

Co do drugiego pytania to tak jak piszesz. Zażywasz i do 20 min polecam iść do łózka 🙂 on ma działanie jakby natychmiastowego uwalniania substancji i powinien działać "od razu" Tritico z kolei powli się uwalnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Andy1! napisał:

Vojteq, a jak na następny dzień się czułeś?

Jak nie spałem to tak jak to po bezsennej nocy. Nie przypominam sobie aby ten lek mnie dodatkowo podkręcił. Pamiętaj jednak, że te leki różnie działają na rózne osoby. Czasami czytałem, że ludzie w pare minut po tritico odlatywali a ja nigdy tego nie doświadczyłem.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, acherontia styx napisał:

Ja brałam i słowa lekarka nie powiedziała o godzinie zażywania, takze ja tu nie pomogę 🤷‍♀️

Ja ich brałam sporo ale faktycznie są godzinowe zalecenia odnośnie niektórych leków. Teraz akurat nie pamiętam, ale chyba Mirtor miałam brać godzinę, dwie przed pójściem spać. Trazodon chyba godzinę przed, to jest inna bajka, bo ten lek sprawiał, że mi odwalało, więc jak się nie położyłam po Trazodonie od razu, to tego pierdolca miałam normalnie na wieczór. A zolpidem to mam brać od razu i spać, nic nie robić już, nie oglądać, nie czytać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Aurora002 napisał:

Ja ich brałam sporo ale faktycznie są godzinowe zalecenia odnośnie niektórych leków. Teraz akurat nie pamiętam, ale chyba Mirtor miałam brać godzinę, dwie przed pójściem spać. Trazodon chyba godzinę przed, to jest inna bajka, bo ten lek sprawiał, że mi odwalało, więc jak się nie położyłam po Trazodonie od razu, to tego pierdolca miałam normalnie na wieczór. A zolpidem to mam brać od razu i spać, nic nie robić już, nie oglądać, nie czytać.

No mi lekarka takich zaleceń nie dawała i nie daje, ja zawsze biorę ok. 30 min przed pójściem spać, w łóżku ewentualnie jeszcze chwilę poczytam. Z tym, że na mnie te wszystkie Trittico, Nasen, Ketrel, Mirtor nie działały (spałam 2h albo i wcale), albo działały 2 dni. Teraz Estazolam zaskoczył, ale zobaczymy na jak długo, bo biorę tydzień i już widzę, że to nie jest to samo działanie co przez pierwsze 2-3 dni. Ja pod tym względem jestem niestety ciężkim przypadkiem i chyba trzeba będzie wskoczyć na leki już takie na które kiedyś były specjalne, różowe recepty. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odstawka duoleksetyny 60 mg branej 3 miesiące z dnia na dzień jednak nie taka prosta, dość mocno się pociłem i kompletna bezsenność, ratowałem się estazolamem przez 4 dni a obiecałem sobie że już tego nigdy nie tknę benzo bo mam do dziś problemy przez odstawienie clona po 9 miesiącach brania. Po esto jakoś śpię, jeszcze dziś raz wezmę a potem ami + mirta 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, VoyteQ napisał:

Czy ktoś z was chodzi na terapie ? Leki, lekami ale chyba nikt nie zamierza ich brać przez całe życie.

 


Chyba żartujesz, każdy kto bierze leki i odstawia to za jakiś czas i tak wszystko wróci z podwójną siłą. Lepiej to brać do końca swoich dni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, VoyteQ napisał:

Czy ktoś z was chodzi na terapie ? Leki, lekami ale chyba nikt nie zamierza ich brać przez całe życie.

 

Ja chodzę. Akurat leki na nerwicę cały czas biorę, nie wyobrażam sobie bez nich funkcjonować. Ale na sen nic nie biorę, unormowało mi się to, co ciekawe. Tak po prostu. Pisałam w tym wątku dawniej, bo bezsenność mnie też dotyczyła, ale przestala. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.10.2020 o 08:25, Lilith napisał:

No to ja mam taką samą dawkę promazyny. I chcę z niej zejść. Ostatnio zauważyłam, że jestem w stanie w dzień spać bez jakichkolwiek prochów. To pytanie - dlaczego nie mogę spać w nocy? W zasadzie wszystkie wymienione leki brałam - może w innych dawkach, ale brałam. I Duuuupa blada.


Zapomniałem zapytać, jakie miałaś skutki uboczne promazyny oprócz bólu głowy ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja do tej pory mam tak, że nie mogę zasypiać i dlatego najczęściej siedzę do późna w nocy, a czasami i przez całą noc.

Mam tak przez myśli natrętne, przez to, że się czymś przejmuje, to mi zajmuje głowę i nie pozwala usnąć.

Jak jeździłem na wizyty w Poradni Zdrowia Psychicznego, to o tym powiedziałem lekarzowi.

Te leki, które jeszcze mam, czyli na natręctwa myślowe i przeciwdepresyjne wcale nie pomagają, żebym wcześniej zasypiał.

To znaczy były momenty, gdzie fajnie zasypiałem, ale to różnie bywało.

 

Miałem kiedyś inne leki, na sen, ale one mi nie odpowiadały ze względu na to, iż mnie zamulały i ja się nie dobrze po nich czułem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja brałem praktycznie wszystkie neuroleptyki i ten Tisercin za każdym razem ten efekt powoduje. Kiedyś tak miałem też po olanzapinie, lecz tutaj miałem jedną powiekę obniżoną. Obecnie ten skutek uboczny już się nie pojawia.

 

Nie wiem co począć, bo nie wiem czy ten ubok w ogóle mija czy nie.

Edytowane przez Kuiklinau

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

też mam problem ze spaniem.. jak nie budzenie się w nocy.. to koszmary senne.. jak nie koszmary.. to dziwne sny których mam już dość..

jestem przerażony.. miało być lepiej.. po zmianie chlorprothixenu.. na promazin.. nie jest.. ani ze spaniem.. ani z nerwami.. ani z niczym..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Michu95 napisał:

jak nie budzenie się w nocy.. to koszmary senne.. jak nie koszmary.. to dziwne sny których mam już dość..

Kiedyś też nienawidziłam swoich snów, ale zaczęłam się im bardziej przyglądać i omawiać je na terapii i są naprawdę dobrą metaforą moich problemów. Nie wiem czy masz terapię, ale jeśli jesteś w psychoanalizie to może Twojego terapeutę zainteresuja Twoje sny. Zapamiętaj jakiś szczególnie dziwny i z nim o tym pogadaj może?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×