Skocz do zawartości
Nerwica.com

lęk-moj przypadek


ksiedzulek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

jesten tu nowy, gdybym nie mial problemu to prawdopodobnie by mnie na tym forum nie bylo. Chialbym wam opisac co mi sie przydaza i co jest dla mnie dosc 'zastanawiajace'

 

Otoz zdarza mi sie raz w miesiacu, czasem czesciej przed pojsciem spac odczuwac ogromny niepokoj-lek-strach, lek jest dosc spory i zawsze wiem jak to sie skonczy-pojawi sie ten dziwny sen: odczuwam obecnosc czegos zlego w pokoju-kiedys gdy mi sie to zdarzylo zerknolem na zegarek zeby zobaczyc ile trwa moj 'sen' trwal okolo...3 minut(moglem sprawdzc ten czas poniewac jak wczesniej powiedzialem odczuwam ogromny lek przed zgaszeniem swiatla w pokoju-a uczucie leku zawsze inicjuje ten sen)!!! Frustrujace jest to ze trwa to tak krotko-chociaz nigdy nie mialem problemow z zasypianiem zaczynam sie zastanawiac czy to sie nie dzieje naprawde(taka sobie schize wkrecilem-okropne)!! do tego po takim snie gdy jest ciemno w pokoju(no bo przeciez spi przy zgaszonym swietle:), gdy patrze na jakis przedmiot ktorego dokladnie nie widze (np. krzeslo) to widze jakies dziwne straszne-ksztalty(trudno powiedziec czy jestem wtedy w pelni swiadomy). Czytalem cos na necie i stwierdzilem ze moze to jest jakas odmiana nerwicy...bardzo prosze o pomoc i sugestie:)

 

 

aha....jeszcze jedno...i to jest bardzoooo glupie...w momencie gdy juz leze w lozku mam wrazenie ze moje nogi ruszaja sie pod posciela (wytlumaczy to ktos?:)

Dodam do tego ze jestem niepewny swojej przyszlosci, ostatnio duzo sie wnerwiam i czuje ze nie jestem soba (...z checia bym wyjechal z domu bo tu juz szalu dostaje-mam 23 lata, jestem na studiach i mieszkam z rodzicami)

 

thx, za pomoc:) Licze na kompetentne odpowiedzi:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to kurcze;d zaraz zrobie kalendarz i zaczne odliczac;d

 

a tak ogolnie... to cos przewaznie trafia osoby ktore maja pasje zainteresowania sa wartosciowi wrazliwi maja zasady itp itd i moglbym dlugo dlugo wymieniac..

 

wyjdziesz z tego, cierpliwosci. ja zawsze sobie powtarzam, ze tak musi byc i na pewno jest w tym jakis sens. wytrwalosci i trzymam kciuki za ciebie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehe, tez tak sobie powtarzam, ze jak teraz jest gorzej to dla 'rownowagi' kiedys bedzie musialo byc lepiej:)

 

 

A jeszcze taka rada dla osob z podobnym problemem: ja sobie radze ze swoimi problemami bardz dobrze w nastepujacy sposob: robie dokladnie na odwrot niz 'deprecha' mi podpowiada, czyli np. gdy nie chce sie wyjsc z domu-wyjdz, gdy nie chce Ci sie isc dol udzi-idz, gdy 1000 razy przeciwstawisz sie tak depresji o za 101 razem bedziesz czul ze tesknisz za normalnym zyciem(smianie sie, wychodzenie do ludzi, itp, itd)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×