Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wkurza mnie:


*Wiola*

Rekomendowane odpowiedzi

Nie mam już siły sie wkurwia...cały dzień był szalony ale moze jeszcze się rozkręcę to ponapier......

 

-- 18 gru 2013, 22:31 --

 

Reklamy podczas filmu-pojeabało ich

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wku*wia mnie to, że się w ogóle urodziłem ku*wa jego mać.

 

I ja też, ja też. I nie dziś, nie tylko od dziś, tak dogłębnie raczej.

Mnie też!!! Kto się mnie kur.a pytał czy ja chcę???!!! NIKT. I teraz wielki master Bóg pośle mnie do piekła bo grzeszę samym BYCIEM.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wkurzają mnie teksty mojej matki, że byłam niechcianym dzieckiem i że mogła usunąć mnie, jak był na to czas

To norma u niektórych mam ;) Ja usłyszałam, że już kiedy moja matka była w ciąży "byłam pasożytem, który niszczył ją od środka". Mamusia :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie wkurza moj ojciec, z ktorym nie mam stalego kontatku juz od 5 lat. Za to co mi zawsze mowil, ze mnie wrzuci do plastikowego worka i wyrzuci przez okno, jak mnie traktował przez cale życie. Najchetniej wyprułbym Sku**elowi flaki, gdybym tylko nie mial potem mimo wszystko wyrzutów... Wkurza mnie brat ktory tankuje jak ruski czolg, terroryzuje moją matke, a ja co go widze pijanego to mu obijam morde, bo wciaz ma do mnie jakieś problemy, również wyprułbym flaki... Dwie najblizsze osoby a takie nastawienie....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kokojoko, Ja też już jej przeszkadzałam jak jeszcze mnie nie było. :bezradny:

light, to jest poebane...

 

-- 20 gru 2013, 01:56 --

 

piterotr, :(

mój brat ćpun mnie też wkurza ;/ psychol, też jakbym miała siłę to bym mu wj.ebała

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monar, Kokojoko, Moja też napierdalała mi o tej skrobance :blabla:

 

Bo powinniśmy być wdzięczni, że łaskawie chciały nas urodzić... Przecież zawsze mogły włożyć na porodówce rajstopy, powiedzieć, że się rozmyśliły i iść na kebab... Yyy w latach 80, na kaszankę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

piterotr, zgłoście go na leczenie... jeśli chcesz pomóc mu, sobie, mamie, to to jest najlepszy sposób, nie można mu pobłażać, niech weźmie konsekwencje swoich czynów. nauczyłam się jednego - być samemu konsekwentnym i nie brać odpowiedzialności za czyjeś wybryki, a żyję dopiero 20 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monar, Wysłaliśmy go przez sąd na półroczne wakacje.. był na zamknietym w Gnieźnie, niestety już dzień po opuszczeniu ośrodka miał kontakt, z alkoholem.. I doszly jeszcze wyrzuty z jego strony, że zmarnowaliśmy mu pół roku życia. Mame ma poprostu zbyt miekkie serce, i wciaż mu pomaga, a dla mnie jedynym ratunkiem jaki widze to taki, że powinna sie od niego odwrócic, spakować mu rzeczy i wyrzucic z domu, moze wtedy by zrozumial, że trzeba również coś dać od siebie. A brat co spożywa jeśli moge spytać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×