Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samookaleczenia.


Samara

Rekomendowane odpowiedzi

Okaleczanie sie jest czesto jak nałog,,,jest sposobem na radzenie sobie tak nam sie wydaje czasem nie zauwazamy ze pograza nas jeszcze mocniej

Raczej sposobem nie radzenia sobie ze swoimi trudnościami. Przynosi ulgę, ale to złudne.

Takie zachowania powinno się omawiać na terapii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Czasem", czyli czasem można inaczej, a próbować zawsze...

Próbować owszem ;) Zawsze próbuję. Odciągnąć, zająć się czymś. Ale właśnie nie zawsze to działa :? Czasami to kilka sekund.

 

ewap99, jak znajdziesz coś skutecznego to daj znać ;)

 

Mi się wydaję, że tej czynności nie należy zamieniać inną. Tylko magicznie przestać. Nie mieć tej potrzeby, wykorzenić ją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbuje nad tym zapanować, kontrolować, ale przyjdzie moment i nie wytrzymuje, wpadam w taki stan że jeśli tego nie zrobię, zwariuje, mówię sobie że tylko jedno, dwa, trzy nacięcia żeby tylko rozładować emocje ale gdy zacznę nie potrafię przerwać, gdy to robię jestem naprawdę szczęśliwa, z każda kropla krwi wypływają smutki, zmartwienia, potem pojawiają się wyrzuty sumienia, że obiecałam że już tego nie zrobię, że jestem nikim, nienawidzę siebie za to, znowu obiecuje a potem znowu się tne, nie potrafię przestać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mmnie w takich razach pomaga rozmowa z ludzmi,niekoniecznie na mój temat,ale odwraca myslenie ,czasem jak mam ochote sobie cos zrobic gram w literaki na kurniku,wymyslajac słowa trudniej sie mysli o tamtym...muzyka tez sie przydaje,nie zawsze skutkuja te moje sposoby ale powiem wam ze na mnie coraz czesciej juz z 2 miesiace nie okaleczyłam siebie wiec nie jest zle mysle

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja od dłuższego czasu miałem z tym spokój. Wcześniej ciąłem się na przedramionach, bardzo mocno, blizny są głębokie i czerwone.

Wczoraj stres się nasilił i w nocy poszedłem po nożyczki i pocharatałem sobie górną część stopy (podbicie). Bolało bardzo, bo nożyczki nie tną tylko rozdzierają skóre .

Myślałem, że już się od tego uwolnilem ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×