Samookaleczenia.

[czarnobiała mery]

finalriot, bo czuję, że moje życie to jedna wielka porażka, wszystko się rozpada. Wyję dziś cały dzień i mam wrażenie, że wszyscy to słyszą, bo nie mogę się uspokoić.

[finalriot]

nazywam się niewarto, ale coś się stało czy po prostu miałaś natłok negatywnych myśli?

Mimo wszystko walcz dalej i nie poddawaj się! :)

[czarnobiała mery]

finalriot, tak, coś się stało, odebrałam dziś wyniki badań na osteoporozę i się załamałam. Zniszczyłam sobie życie i nienawidzę siebie.

[My_Coma]

Jak tak czytam wasze wypowiedzi to zastanawiam się dlaczego nie potrafię sobie poradzić z najmniejszymi problemami.. :/

[Abbey]

nieidealna, przy ludziach? Nikt nie reagował? Czy po prostu nie widzieli?

 

nazywam się niewarto, to przez Twoje ED?

[Monar]

Monar, współczuję.Mój Brat też piję,w sumie cały tydzień.

 

moja matka cale moje życie... prócz niedziel. no i jeszcze się nie przyzwyczaiłam. kiedyś było mi łatwiej.

cóż... trochę rozchorowałam się przez dzisiejszy dzień, koszmarnie się czuję, ale najważniejsze, że się nie pocięłam

[nieidealna]

Vett, starałam się to zrobić tak, żeby nikt nie widział..

[czarnobiała mery]

Vett, tak, przez anoreksję

[nube]

nazywam się niewarto, ale z tym da się żyć. Ja już mam parę ładnych lat i nie odczuwam żadnych objawów osteoporozy, nie miałam nigdy nawet złamania czy zwichnięcia, a nie prowadzę jakiegoś super siedzącego trybu życia. Leki, trochę ruchu, wzmocnisz kości i będzie wszystko dobrze :)

[czarnobiała mery]

nube, może na razie nie odczuwasz, ale przecież to się może rozwinąć?

[nube]

nazywam się niewarto, owszem, ale na razie na martwię się na zapas tym, co będzie później. Staram się poprawić wyniki i wzmacniać kości, więcej zrobić nie mogę, więc nie widzę powodu, by się tym teraz aż tak przejmować. Choć to może dlatego, że mam obecnie na głowie poważniejsze rzeczy niż osteoporoza...

[Abbey]

nazywam się niewarto, jak pisze nube - wzmocnisz kości, będziesz brała leki i nie będzie źle... Raczej... Może da Ci to do myślenia w sprawie odżywiania?

[czarnobiała mery]

nube, kupiłam dziś wapń+magnez+cynk w jednym - 3 tabletki starczą czy więcej, bo tu jest napisane, że 3 dla normalnego człowieka.

Vett, dało mi to do myślenia, ale najbardziej tragiczne jest to, że ja już się oduczyłam normalnie jeść i nie mam pojęcia, jak cokolwiek zmienić z moim jedzeniem, nie wiem, nie umiem, czuję się z tym beznadziejnie

[nube]

nazywam się niewarto, myślę, że wystarczy. Może pogadaj jeszcze o tym ze swoją psychiatrą? Wyjaśnij jej dokładnie całą sytuację, powiedz też o osteoporozie. A myślałaś o wizycie u dietetyka? Może gdybyś miała specjalne wytyczne byłoby Ci łatwiej?

[czarnobiała mery]

nube, dzięki za radę. Myślisz, że dietetyk byłby w stanie mi pomóc? Bo ja myślę, że problemem jest to, że mój organizm nie jest już w stanie jeść większej liczby kalorii.

[nube]

nazywam się niewarto, myślę, że gdybyś trafiła na odpowiednią, kompetentną osobę, to pomogłaby Ci wyjść na prostą w kwestii jedzenia. Jeśli tylko będziesz tego chciała. Spróbuj, na pewno nie zaszkodzi. :)

[czarnobiała mery]

nube, a dietetyk przyjmuje na nfz?

[nube]

nazywam się niewarto, tak, przyjmują również na NFZ, kolejki nie powinny być aż tak duże.

[czarnobiała mery]

nube, a potrzebne jest skierowanie?

[nube]

nazywam się niewarto, tak, trzeba. Ja dostałam je akurat od mojej dermatolog, która bardzo zainteresowała się moim ówczesnym wyglądem.

[czarnobiała mery]

nube, dziękuję za informację, to poproszę o skierowanie.

[Gość]

ja nie mogę tego zrobić, muszę być silna ...

ja pierniczę, help

[czarnobiała mery]

coma, trzymaj się, nie poddawaj się:*

[finalriot]

coma, zajmij się czymkolwiek, spróbuj o tym nie myśleć... Trzymam za Ciebie kciuki, dasz radę!

[Gość]

wyszłam z domu...ale wcale nie jest lepiej, po prostu ja chcę być szczęśliwa