Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samookaleczenia.


Samara

Rekomendowane odpowiedzi

niewidoczny, mam taki świat, tylko ostatnio jakoś się jakby od niego odsuwam... niby wiem, że moja rodzina jest zaburzona, włącznie ze mną, a jednak szukam w nich tej normalności... z jednej strony strasznie mnie wkurzają swoim zachowaniem, a z drugiej czuję z nimi taką więź.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niewidoczny, nie wiem, co to znaczy głębsza... w sumie jestem zdania, że moi rodzice mnie tak naprawdę nie znają. to przyjaciele są moją rodziną. ale jednak nieprawdziwą, więc u rodziców próbuję się doszukać tej bezwarunkowej miłości, akceptacji, znaczenia...

 

-- 20 kwi 2013, 17:29 --

 

przyjaciele to jedno, a rodzina to drugie... jak jest tylko jedno z nich w naszym życiu, to czujemy się nieszczęśliwi, niekochani. to chyba normalne...

 

jedni narzekają, że nie mają przyjaciół, za to mają fajną rodzinkę

drudzy narzekają, że nie mają rodziny, a mają przyjaciół...

 

...a że ostatnio również z przyjaciółmi nie idzie mi najlepiej, to już wgl moje życie to pasmo nieszczęść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monar, tylko czy nie szukasz miłości tam gdzie jej nie ma, a jest tylko Twoja iluzja?

 

W życiu różnie bywa, ale przyjaciół sie wybiera, a rodziny nie. Więc jeśli wiesz czego chcesz i pragniesz to może spotkasz takich wyjatkowych ludzi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niewidoczny, dam radę, jakoś dam. idę też na studia pedagogiczne więc muszę się w końcu kiedyś ogarnąć. wiem, ze to długa droga, ale zrobię wszystko, by ukończyć z powodzeniem terapię i by się rozwijać i by to, czego sama nauczę się - w przyszłości wykorzystywać... niech mi ktoś pomoże w końcu, a ja odwdzięczę się tym samym, marzę o tym :105: no ale pierwsze co to muszę samej sobie pomóc...

terapeuta mnie "zostawił" ale za pół roku jadę na te studia, więc na miejscu na pewno coś znajdę i będzie dobrze, muszę w to wierzyć. co prawda dopadają mnie chwile "słabości", chwile zwątpienia, chciałabym jeszcze skupić uwagę swoich rodziców, ale w końcu nic dziwnego, jeszcze nie jestem taka stara, jeszcze będę próbować... dzięki terapii mam nadzieję, że to minie, że w końcu zrozumiem to, co ciągle jest mi mówione, co rozumiem, ale z drugiej strony czego nie potrafię pojąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nienormalna21, więc kontrola i silna wola zawodzi? Może by się przydało coś na takie wyjątkowe sytaucje by Cie uspokoić i nie pchać do takich rzeczy...
Tak, zawodzi silna wola. Ale wczoraj był przełomowy dzień i postanowiłam z tym skończyć raz na zawsze. Bo tak naprawdę "tnę" wszystkich na których mi zależy. Nie tylko siebie.

A co masz na myśli, pisząc o czymś na takie sytuacje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przyjaciele to jedno, a rodzina to drugie... jak jest tylko jedno z nich w naszym życiu, to czujemy się nieszczęśliwi, niekochani. to chyba normalne...

 

jedni narzekają, że nie mają przyjaciół, za to mają fajną rodzinkę

drudzy narzekają, że nie mają rodziny, a mają przyjaciół...

a jak narzekam, że nie mam ani jednego, ani drugiego, to zaliczyłam combo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niewidoczny, rozumiem Twój sceptycyzm. Sama nie wiem jak to będzie. Wiem jednak jedno - nie mogę się już pociąć. Nie mogę, bo tracę wtedy kontrolę i potrzebny jest chirurg, a bliskie mi osoby i tak zawsze jakoś się o tym dowiadują.

Aktualnie, kiedy czuję się w miarę znośnie, próbuję ułożyć sobie w głowie schemat działania w razie kryzysu. Próbuję powiadomić przyjaciół, że na poważnie chcę z tym walczyć. Pewnie od razu z autoagresji nie zrezygnuję, ale muszę wyeliminować cięcie się. Muszę, po prostu muszę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przyjaciele to jedno, a rodzina to drugie... jak jest tylko jedno z nich w naszym życiu, to czujemy się nieszczęśliwi, niekochani. to chyba normalne...

 

jedni narzekają, że nie mają przyjaciół, za to mają fajną rodzinkę

drudzy narzekają, że nie mają rodziny, a mają przyjaciół...

a jak narzekam, że nie mam ani jednego, ani drugiego, to zaliczyłam combo?

 

Obecnie też praktycznie ich nie mam. W tym roku coś się zepsuło. Też nie mam co skakać z radości. Dobija mnie fakt, ze kiedyś naprawdę byłam inna osoba i byłam również inaczej, lepiej odbierana. Mam jakiś teraz postój, trwa z pol roku. Licze, że na studiach to się zmieni. Mam 1 najlepsza przyjaciółkę, która mnie wysłucha zawsze i się martwi o mnie ale ona wyjechała na studia. Przyjaciel tak samo, w Irlandii. Brakuje mi ich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też tak masz, że każdy objaw uwagi na głupim forum sprawia, że czujesz się lepiej, a jeśli nie odpisują to myślisz, że Cię nie lubią? ;p (zdałem sobie sprawę, że chyba muszę mieć bardzo niskie poczucie własnej wartości :lol: )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siddhi, ale ja wiem w jakim kierunku to dąży. Przecież jestem gówniarą, nawet się nie leczy, dramatyzuje i chciałaby, by wszyscy wokół niej latali.

(zdałem sobie sprawę, że chyba muszę mieć bardzo niskie poczucie własnej wartości :lol: )

ta, moje poczucie wartości, samoocena, samoakceptacja, wszystko umarło już dawno temu śmiercią samobójczą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monar, to co może pobudzić do działania?

Vett, bo większość osób ma w dupie co ktoś pisze i posty giną w zalewie innych. Lepiej czasem na pw pisać. Bo pisząc czasem do ogółu piszesz do nikogo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×