Skocz do zawartości
Nerwica.com

Parapsychologia... wierzyć, nie wierzyć?


Minhoi

Rekomendowane odpowiedzi

Kochajacy nie pochlebiaj sobie... Do Ciebie było tylko to pierwsze zdanie.. Również nie mam ochoty na dyskusje z zadufana w sobie osobą....

Nie jestes sam na forum...nie zuważyłas????? Otwórz oczy!!!

 

nie masz ochoty ale ciagle do mnie zagadujesz ,co jest z toba :?:

wez sie zajmij czyms innym ,nie szkoda ci czasu na mnie :?: przykleiles sie do mnie a ja nie chce z toba rozmawiac ,wiec nie rozumiem po co sie tak strasznie scierasz :?: jestes poganiany do tego przez jakis neurotyczny przymus dowartosciowywania sie :idea:

powtarzam nie interesuje mnie to co masz mi do powiedzenia

:D

czy twoj umysl jest w stanie ogarnac te proste zdanie :?:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Istnienia Boga nie mozna udowodnic... chociaz Sw. Tomasz z Akwinu, rzeczywiscie przedstawia niesamowite argumenty w swojej "Sumie teologicznej"

 

Mozna jednak dac swiadectwo ze swojego zycia!! I w tym sensie udowodnic istnienie Boga.

 

Wiara w Boza opatrznosc i nieskonczona milosc, owocuje prawdziwa dzialanoscia Boga w zyciu czlowieka.

 

Ale wybor jest prosty albo Bog albo wrozbiarstwo i okultyzm. Tych dwoch nie da sie pogodzic!

 

Pozdrawiam wszystkie duszyczki :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to tendencyjny artykul.

Ludzkosc ewoluowala w swoich pogladach i nieustannie ewoluuje, albo upada. Nawet Jezus, najpierw byl dzieckiem i musial dorosnac. Tak samo jest z rozwojem ludzi. Bog dziala bardzo logicznie, dlatego objawil sie gdy ludzie byli juz na to gotowi.

 

Kazdy ma prawo wierzyc w co chce, ale zbyt wiele doswiadczylam laski w swoim zyciu, zebym mogla uwierzyc w te brednie, ze Bog jest wymyslem czlowieka.

Moze caly wszechswiat tez jest wymyslem naszej wyobrazni, a tak sie po prostu samo stalo. Piekno swiata jest oniemiajace... kazdy atom, komorka... jest po prostu doskonala.

 

W moim pojeciu jest niedopuszczalne, zaufanie Bogu, a odprawianie praktyk wrozbiarskich na boku, bo jedno drugiemu przeczy. I jest klamstwem.

 

Powiazania miedzy religia i magia w tym artykule przedstawione sa w zupelnie innym kontekscie, niz poruszany w tym topicu.

 

Przyznam szczerze, ze nie chcialo mi sie nawet doczytac do konca tego belkotu.

 

Ciekawa jestem jak szczesliwy jest czlowiek, ktory to napisal, majac swiadomosc, ze nie ma nadzieii, a wszelka niesprawiedliwosc i cierpienie na tym swiecie, nigdy nie zostanie zadoscuczyniona. Jaka pustka musi byc w takim czlowieku, ktory nie moze schronic sie w ramionach kochajacego Boga... a u kresu zycia czeka na niego jedynie nicosc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Virginio,czasem kazdy czlowiek ma watpilwosci,tacy jestesmy my ludzie.

Zrzucamy wszelkie nie powodzenia wlasnie na Boga,kiedy jest nam zle,kiedy juz nie ma tego swiatela dla nas ,winimy za to Boga.Choc tak naprawde nie jest to sprawiedliwe bo sami ukladam swoje zycie i kazdy z nas ma swoja wole.Ale nasz mentalnosc jest niestety taka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie w tym artykule akurat poruszyło co innego chodziło mi o cały system wierzeń i jak kształtowały sie rózne religie na przestrzeni wieków oraz ich powiązania z magią, Virginio rzeczywiscie nie doczytałaś do końca .Nie chodzi tu o samo istnienie czy nie istnienie Boga ale o rytuały wspólne dla religi i magii.Bardzo dobrze że ktoś broni swojej wiary ale trzeba tez wziąć pod uwagę że istnieją inne religie które maja np wiele bóstw i sa tez ludzie którzy w to wierzą. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Agapla masz rację

I właśnie dla nich Te ich bóstwa, Bogowie sa jedyni... A chrześcijanizm jak wiadomo jest największym wyznaniem na swiecie... Ale popatrzmy na to z innej strony.... Gdyby na świecie głównym wyznaniem był buddyzm..... Wówczas wiele ludzi wierzyło by Buddę i mówiło ze ta wiara jest jedyna, prawdziwa....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Który Bóg? Czy Boginie też się nadają?

 

to pytanie swiadczy o Twojej ignorancji, zeby nie powiedziec glupocie!! na Boga nie mozna sie nadawac. :evil:

Twoja odpowiedź świadczy o Twojej ignorancji, żeby nie powiedzić :evil: .

Po prostu pytam się, czy każda godforma się nadaje do nadania sensu w życiu i innych korzyści w stylu jej działania w życiu i może życia wiecznego i innych bonusów (chociaż nie za bardzo mi pasuje perspektywa życia w

niewoli jakiegoś bóstwa), czy też musi być bardzo stara?

 

Kazdy ma prawo wierzyc w co chce, ale zbyt wiele doswiadczylam laski w swoim zyciu, zebym mogla uwierzyc w te brednie, ze Bog jest wymyslem czlowieka.

To, że Bóg jest wymysłem człowieka, nie znaczy, że nie ma mocy. Wymysły człowieka mają tendencje do ożywania ;)

 

Jaka pustka musi byc w takim czlowieku, ktory nie moze schronic sie w ramionach kochajacego Boga... a u kresu zycia czeka na niego jedynie nicosc.

Carpe Diem

 

Ciekawa jestem jak szczesliwy jest czlowiek, ktory to napisal, majac swiadomosc, ze nie ma nadzieii, a wszelka niesprawiedliwosc i cierpienie na tym swiecie, nigdy nie zostanie zadoscuczyniona.

[cenzura], dlatego właśnie nie trawię Chrześcijaństwa :evil: .

Dla mnie jedyny sposób na zadośćuczunienie niesprawiedliwości to walczyć o lepsze życie i o lepszy świat. Tu i Teraz.

Każda inna postawa jest defetyzmem lub zdradą własnego gatunku.

 

Tyle, że zawsze znajdą się ludzie, którzy zamiast sprzeciwiać się niesprawiedliwej władzy wolą masturbować swój umysł wiarą w to, że im wszystko zostanie zadośćuczynione.

[cenzura], chciałbym wreszcie znaleźć jakieś miejsce gdzie rządzą ludzie honoru, gdzie szyderstwa dresów i innych podludzi nie muszą być tolerowane, bo "tylko Bóg może decydować o życiu i śmierci".

 

Mam dosyć życia wśród ludzi, którzy wierzą, że trzeba kochać swoich wrogów i nadstawiać drugi policzek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[cenzura], dlatego właśnie nie trawię Chrześcijaństwa Evil or Very Mad .

Dla mnie jedyny sposób na zadośćuczunienie niesprawiedliwości to walczyć o lepsze życie i o lepszy świat. Tu i Teraz.

Każda inna postawa jest defetyzmem lub zdradą własnego gatunku.

 

 

Wiesz nie podrodze nam ani z wiara, ani z pogladami, ani nawet ze sposobem

przezentowania argumentow.

Na forum nie uzywamy przeklenstw.

 

Ja w Chrzescijanstwie jestem szczesliwa, milosc wszystko mi wynagrodzila w zyciu. Bog uleczyl mnie, jestem bezpieczna i szczesliwa. Nie boje sie zyc. Dzieki niemu mam 25 lat, bagaz doswiadczen i dobrostan, psychiczny i fizyczny. Zostalam poblogoslawiona. Cokolwiek sie zdarzy... moge umrzec jutro, albo za 80 lat... moje zycie przezywam teraz, miesci sie w nim cala wiecznosc....

 

To moze tylko Bog. Dostalam tyle milosci, ze nie moge jej uniesc...

 

Zycze Ci tego samego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie jedyny sposób na zadośćuczunienie niesprawiedliwości to walczyć o lepsze życie i o lepszy świat. Tu i Teraz.

Każda inna postawa jest defetyzmem lub zdradą własnego gatunku.

 

jak chcesz walczyc o lepszy swiat :?: w jaki sposob :?: kupisz sobie karabin i zabijesz wszystkich wrogow :?: a moze baseballem polamiesz kosci dresom a potem bedziesz bal sie wyjsc na ulice :?::!: albo podlozysz bombe pod ich Bmki a potem oni spala ci chate :?:

chcesz walczyc ze zlem za pomoca zla i napedzac spirale nienawisci :?:

jaki to ma sens :?: czy twoja postawa to nie defetyzm o ktorym wspominasz odnoszac sie do wiary w Boga (czyt. do wiary w milosc) :?: czy to co piszesz nie pokazuje ze nie wierzysz w powodzenie walki ze zlem za pomoca dobra :?:

wybor czego jest wg. ciebie madrzejszym wyborem - wybor dobra czy zla :?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Racja, przemoc nie rozwiązuje żadnego problemu...

 

 

 

 

 

 

Oprócz problemu nazizmu, faszyzmu i komunizmu.

Pragnę przypomnieć, że Hitlera pokonała nie miłość a nienawiść, zawzięcie i że tak powiem zimna stal.

Tak samo z komunizmem. Komunizm nie upadł z powodu miłości a z powodu tego, że wyścig zbrojeń wykończył gospodarkę ZSRR.

 

Wasz Bóg nie wysłuchał modlitw tych, którzy byli w obozach koncentracyjnych, więc nie uważam też, by wiara była jakimkolwiek gwarantem państwowego, czy osobistego bezpieczeństwa.

Zauważyłem, że istnieje tendencja o tym, by mówić o tym, że coś działa i jest jedyną drogą z kompletnym pominięciem, zdarzeń kiedy coś nie działa.

 

Poza tym nie mówię o bezprawiu.

W państwie są inne organy, które się zajmują zwalczaniem przestępczości.

Tyle, że z tego, co widziałem, to w imię szeroko pojętego miłosierdzia zdarza im się rozgrzeszać huliganów, bandytów, gwałcicieli i innych podludzi (bywało o tym w Uwaga i widziałem takie rzeczy także w szkole - takie stwory dręczą innych a potem obiecują, że to ostatni raz, albo mówią inne wzbudzające litość wymówki i przez to nie są odpowiednio karani.)

 

Jak dotąd, to widziałem tylko słabość tych, co mają chronić przed złem, ich nieudolność prowadzącą do ludzkiej krzywdy.

I to zarówno w sądach, jak i szkołach, jak i przedszkolach.

A tak się dziwnie składało, że prawie wszystkie te osoby, z, których strony spotkała mnie krzywda nie udzielenia pomocy takich sytuacjach wierzyły w Boga, który wszystko za nich naprawi :( .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oprócz problemu nazizmu, faszyzmu i komunizmu.

Pragnę przypomnieć, że Hitlera pokonała nie miłość a nienawiść, zawzięcie i że tak powiem zimna stal.

Tak samo z komunizmem. Komunizm nie upadł z powodu miłości a z powodu tego, że wyścig zbrojeń wykończył gospodarkę ZSRR.

 

kazda wojna niesie ze soba przelew krwi i cierpienie ludzi

Hitler czlowiek chory z nienawisci wraz z nazistowska partia NSDAP przejal przemoca wladze i rozpetal wojne kierowany fanatyczna ideologia faszystowska (ktora byla zlem samym w sobie)

 

zeby zniszczyc hitlerowska smiercionosna machine wojenna nie bylo innej mozliwosci jak tylko walka zbrojna za ktora wiele milionow ludzi zaplacilo najwyzsza cene :(

teraz wszyscy przywodcy cywilizowanych panstw zdaja sobie doskonale sprawe z tego ze fanatyczne ideologie totalitarne nie maja prawa istniec

i trzeba je likwidowac juz w zalazku by historia nigdy wiecej sie nie powtorzyla.

 

Sorrow panuje pokoj i nie rozumiem dlaczego adaptujesz realia wojenne do obecnej sytuacji

podczas wojny nazizm zostal zniszczony przemoca bo nie istniala inna mozliwosc ,poprostu jej nie bylo :!: nie da sie zlikwidowac kilkunastu milionow mordercow chcacych opanowac swiat tylko za pomoca dobrego slowa.

to oczywiste.

to dzialo sie podczas wojny ,teraz mamy pokoj :idea:

to zasadnicza i nieporownywalna roznica.

 

wg. schematu myslenia "oko za oko, zab za zab" swiat stal by sie strasznym miejscem w ktorym nie bylo by juz miejsca na jakiekolwiek wybaczenie ,nie byloby miejsca na milosc i zaufanie czlowieka do czlowieka :!:

bylby tylko odwet :!: ktos by cie uderzyl ty polamalbys mu rece

on z kolei zabilby ci psa a ty mu dwa koty i chomika :!:

tym sposobem wszyscy by sie wykanczali ,czego mozna sie spodziewac kiedy zrobi sie komus krzywde :?: trzeba spodziewac sie ze to powroci ze zdwojona sila :!: wtedy na swiecie zapanowalby lęk ,ludzie wychodzili by na ulice z siekierami za pazucha (dla koniecznego bezpieczenstwa) zeby moc pokonac wroga i zostac piepszonym "rycerzem" z piana w pysku :!:

 

Wasz Bóg nie wysłuchał modlitw tych, którzy byli w obozach koncentracyjnych, więc nie uważam też, by wiara była jakimkolwiek gwarantem państwowego, czy osobistego bezpieczeństwa.

Zauważyłem, że istnieje tendencja o tym, by mówić o tym, że coś działa i jest jedyną drogą z kompletnym pominięciem, zdarzeń kiedy coś nie działa.

 

Nie nam oceniac Boga ,pisze nawet w pismie Swietym ze "niezbadane sa wyroki boskie"

nam ludziom pozostaje zaufanie mu ,na tym polega wiara

poza tym nie zamierzam cie nawracac

szanuje to ze jestes ateista i zupelnie nic mi do tego.

pozdrawiam

 

:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kazda wojna niesie ze soba przelew krwi i cierpienie ludzi

Hitler czlowiek chory z nienawisci wraz z nazistowska partia NSDAP przejal przemoca wladze i rozpetal wojne kierowany fanatyczna ideologia faszystowska (ktora byla zlem samym w sobie)

 

zeby zniszczyc hitlerowska smiercionosna machine wojenna nie bylo innej mozliwosci jak tylko walka zbrojna za ktora wiele milionow ludzi zaplacilo najwyzsza cene :(

teraz wszyscy przywodcy cywilizowanych panstw zdaja sobie doskonale sprawe z tego ze fanatyczne ideologie totalitarne nie maja prawa istniec

i trzeba je likwidowac juz w zalazku by historia nigdy wiecej sie nie powtorzyla.

Tak, tylko, czy czasem nie jest tak, że każdy lokalny mafiozo, czy gangster nie jest czasem miniaturowym Hitlerem :idea: ? Czy czasem tak samo nie jest z klasowymi tyranami, dresami, itd?

 

Oni wszyscy wstąpili na drogę przemocy i stało to się bez zgody osób, które potem krzywdzą. Jakby rozpatrywać to wszystko w zmniejszonej skali, to oni są złem, które trzeba albo skłonić do poddania i uznania siły społeczeństwa jako czegoś, co powstrzymuje przemoc albo zlikwidować. Ich istnienie w takiej formie jak są niestety owocuje tym, że osoby, które nie wyznają przemocy są wciagane w świat przemocy z, którym sobie nie radzą i stają się ofiarami, które potem mają problemy psychiczne i emocjonalne.

 

Sorrow panuje pokoj i nie rozumiem dlaczego adaptujesz realia wojenne do obecnej sytuacji

podczas wojny nazizm zostal zniszczony przemoca bo nie istniala inna mozliwosc ,poprostu jej nie bylo :!: nie da sie zlikwidowac kilkunastu milionow mordercow chcacych opanowac swiat tylko za pomoca dobrego slowa.

to oczywiste.

to dzialo sie podczas wojny ,teraz mamy pokoj :idea:

to zasadnicza i nieporownywalna roznica.z

Ja tu widzę pewną koncepcję, która często jest powtarzana, ale niekoniecznie musi mieć pokrycie w rzeczywistości :idea: .

 

To, że mamy formalnie "pokój" oznacza tylko, że Państwo Polskie nie jest atakowane, ani nie atakuje innego kraju.

Zauważ, że społeczeństwo narzuca nam opinię, że jak pańtwo jest napadnięte, to jest wojna i państwo samowolnie podejmuje działania przeciwko wrogowi, ale jak obywatel jest napadnięty, i jego osobiste życie i zdrowie (mówię teraz o przedłużającej się sytuacji zagrożenia.) są atakowane przez wroga, panuje pokój i wrogiem ma się "zająć" państwo, którego ta sprawa bezpośrednio nie dotyczy.

 

Tylko, czy dla tego człowieka panuje pokój :idea: ?

 

Moim zdaniem człowiek, który jest atakowany, czy prześladowany nie ma pokoju z powodu tego, że napastnicy/prześladowcy wypowiedzieli mu wojnę. Problemem moim zdaniem nie jest adaptowanie realii wojennych do pokoju a adaptowanie realii pokoju do sytuacji, w, której pokoju nie ma :!: .

 

wg. schematu myslenia "oko za oko, zab za zab" swiat stal by sie strasznym miejscem w ktorym nie bylo by juz miejsca na jakiekolwiek wybaczenie ,nie byloby miejsca na milosc i zaufanie czlowieka do czlowieka :!:

bylby tylko odwet :!: ktos by cie uderzyl ty polamalbys mu rece

on z kolei zabilby ci psa a ty mu dwa koty i chomika :!:

tym sposobem wszyscy by sie wykanczali ,czego mozna sie spodziewac kiedy zrobi sie komus krzywde :?: trzeba spodziewac sie ze to powroci ze zdwojona sila :!:

Tylko dlaczego ktokolwiek miałby mnie uderzyć :idea: ?

I dlaczego miałbym kogokolwiek krzywdzić?

Nie powinno się zostawiać sobie furtki typu, a zobaczę kogoś, kto będzie wyglądał nie tak i go skrzywdzę.

Widzisz, Ja od kiedy skończyłem podstawówkę nikogo nie uderzyłem poza treningami Krav Magi.

Dlaczego?

Właśnie dlatego, żę wierzę, że jeżeli kogoś skrzywdzę, to to powróci ze zdwojoną siłą :!: .

W uwierz mi, że do ludzi, a szczególnie tubylców nie pałam zbytnią sympatią i byłem już w różnych dziwnych stanach psychicznych.

 

Właśnie o to chodzi. Wiesz jak się nazywa inne określenie na "trzeba spodziewac sie ze to powroci ze zdwojona sila"?

 

Odpowiedzialność :idea:

Odpowiedzialność za swoje słowa i czyny. Na tym właśnie opiera się bezpieczeństwo w społeczeństwie. Jeżeli będę celowo krzywdził ludzi, prędzej, czy później będę trupem.

 

A wiesz, jakie jest na to lekarstwo :?:

 

Nie krzywdzić ludzi.

Nie napadać ich, nie bić i wszystko będzie w najlepszym porządku. Zarówno dla mnie, jak i dla nich :idea: .

 

wtedy na swiecie zapanowalby lęk ,ludzie wychodzili by na ulice z siekierami za pazucha (dla koniecznego bezpieczenstwa) zeby moc pokonac wroga i zostac piepszonym "rycerzem" z piana w pysku :!:

Mam wrażenie, że popadasz w przesadę.

Większość ludzi nie ma skłonności do celowego krzywdzenia ludzi albo bardzo dobrze te skłonności powstrzymuje.

 

Krzywdziciele stanowią mniejszość :idea: .

To nie jest tak, że większością są dresy, które marzą tylko o tym, by kogoś skrzywdzić.

 

Tyle, że społeczeństwo nie jest uczone w szkołach jak być bezpiecznym społeczeństwem i dlatego, nie potrafi się przed takimi obronić.

 

Zauważ, że chrześcijańska Europa przetrwała tylko dlatego, że odrzuciła część chrześcijańskich ideałów i zaadoptowała pogańską koncepcję wojowników broniących Honoru i Ojczyzny.

Co prawda skutkiem ubocznym było to, że Chrześcijańscy Władcy mordowali się nawzajem o panowanie nad ziemią, ale rycerska tradycja nie tylko sprowadza się do masakrowania wiosek, turniejów i bitew, ale także do obrony słabszych :!: .

 

Obecnie, gdy Europa jest zmęczona konfliktami i łatwiej jest jej przyjąć postawę nadstawiającego policzek (zwykle cudzy) i miłującego, duch rycerski i pochwała Honoru ginie - i to zarówno od strony Chrześcijaństwa, jak i Liberalizmu.

W związku z czym, też słabnie waleczność i odwaga poszczególnych obywateli.

A to oznacza, że jak ktoś jest krzywdzony na ulicy, czy w szkole nie może liczyć na skuteczną pomoc, bo ludzie się boją :!: .

 

Teoretycznie bezpieczeństwem powinna się zajmować policja, ale :!:

Policjantów jest za mało, by zapewnić bezpieczeństwo.

 

Poza tym, często zgłoszenie sprawy na policję także oznacza odwet ze strony przestępców.

Chciałbym zauważyć, że zebranie grupy rezerwistów jako milicji obywatelskiej w celu ochrony osiedla na czas zagrożenia osiedla przez bandytów a potem, po uzyskaniu odpowiednich dowodów wybicie ich (bandytów)/skierowanie do odpowiednich więzień, gdzie zostaną poddani resocjalizacji pod okiem terapeutów i będą chronieni przed krzywdą ze strony innych więźniów byłoby o wiele skuteczniejsze niż to, co się dzieje obecnie.

 

Wierzę w silne i bezpieczne społeczeństwo i ta wiara jest głównie zainspirowana filozofią Krav Magi i Satanizmu LaVeya a głównie przykazaniami:

 

Kiedy jestes w cudzym domu (na cudzym terenie) okaz mu respekt lub jezeli nie potrafisz nie chodz tam.

 

Jezeli gosc w twoim domu (na twoim terenie) dreczy cie, traktuj go okrutnie i bez milosierdzia.

 

Kiedy chodzisz w "otwartym" terenie nie zaczepiej nikogo.Jezeli ktos cie zaczepia, popros go by przestal. Jezeli nie przestanie zniszcz go.

 

Dlaczego?

Dlatego, że:

Człowiek ma prawo do bezpieczeństwa i to prawo nie powinno być tylko w sferze urojeń, ale także być wyznacznikiem rzeczywistości.

Nie zaczepiam ludzi na ulicach, ani ich celowo nie krzywdzę, ani nie dręczę i oczekuję od nich tego samego.

 

Ponadto, widzę, co się dzieje na ulicach.

Większość ludzi nie krzywdzi innych, ALE :!:

W razie zagrożenia ze strony innych ludzi i kiedy widzą kogoś dręczonego nie są w stanie prawidłowo działać :!:

 

W związku z tym, są bardzo duże szanse, że w razie napadu nikt człowiekowi nie pomoże.

Ponieważ:

Większość ludzi jest nie "obita" (to znaczy, nie mają doświadczenia w walce i nie mają za sobą wygranych walk) i się zwyczajnie boi walki.

Większość ludzi boi się późniejszej zemsty.

Większość ludzi w ogóle boi się walczyć o swoje prawa. Już w szkole są uczeni, że ich prawa jako uczniów można spokojnie deptać a oni mają siedzieć cicho.

 

Wierzę w szkoły, gdzie uczą ludzi walczyć o bezpieczeństwo i szanować ludzkie prawo do bezpieczeństwa a nie dawać sobie szansę na krzywdzenie innych.

Wierzę w szkoły, gdzie będzie się uczyło ludzi Honoru, Uczciwości i Uczciwości a nie kanciarstwa i pobłażania sobie.

Wierzę też w to, że nie powinno się pozwalać, by dzieci byłu ofiarami przemocy w szkołach i przedszkolach.

 

Zła nie można ignorować ani tolerować.

 

SorrowNie nam oceniac Boga ,pisze nawet w pismie Swietym ze "niezbadane sa wyroki boskie"

nam ludziom pozostaje zaufanie mu ,na tym polega wiara

Zauważ, że opisywanie zdarzeń w swoim życiu jako interwencji Boga samo w sobie jest jego ocenianiem :idea: .

O, właśnie "niniejszym oceniam, że zdarzenie, które się tutaj przydażyło jest dziełem bezpośredniej interwencji Boga".

Rzeczy się zdarzają z powodu podejmowanych przedzi ludzi decyzji i zjawisk naturalnych, nie muszą być od razu boską interwencją.

 

Zawsze mnie dziwiło dziękowanie/przeklinanie bogom za zdarzenia.

Czasami robi się zabawnie, jak różne odłamy Chrześcijaństwa przypisują sobie to, że prowadzi je Wola Boża i Duch Święty a inne błądzą i może nawet są zwodzone przez Szatana ;) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko, czy czasem nie jest tak, że każdy lokalny mafiozo, czy gangster nie jest czasem miniaturowym Hitlerem Idea ? Czy czasem tak samo nie jest z klasowymi tyranami, dresami, itd?

 

Oni wszyscy wstąpili na drogę przemocy i stało to się bez zgody osób, które potem krzywdzą. Jakby rozpatrywać to wszystko w zmniejszonej skali, to oni są złem, któfaktem jestre trzeba albo skłonić do poddania i uznania siły społeczeństwa jako czegoś, co powstrzymuje przemoc albo zlikwidować. Ich istnienie w takiej formie jak są niestety owocuje tym, że osoby, które nie wyznają przemocy są wciagane w świat przemocy z, którym sobie nie radzą i stają się ofiarami, które potem mają problemy psychiczne i emocjonalne.

 

z tego co napisales wylania sie kilka waznych watkow

przyznaje ze czesto takich lokalnych bandytow moznaby metaforycznie przyrownac do miniaturowego Hitlera ,bo gdyby teoretycznie dac tak wielka wladze tym najbardziej niezrownowazonym zwyrodnialcom to kto wie czy nie byliby w stanie rozpetac terroru podobnego do tego jaki kiedys wywolal Hitler.

 

piszesz o tym zeby sklonic ich do poddania sie i uznania sily spoleczenstwa albo zlikwidowac :idea:

warto zastanowic sie nad mozliwymi i jak najbardziej realnymi rozwiazaniami ,zlikwidowanie ktoregokolwiek z nich nie wchodzi w rachube dlatego cos takiego z gory trzeba pominac i odrzucic

sklonienie do poddania atakujacych cie bandytow nie bedzie mozliwe kiedy wybierzesz ich bron ,ich bron to przemoc ,

(stosujac ja na codzien opanowali wrecz do perfekcji poslugiwanie sie nia)

jeszcze z kilku innych wzgledow przemocy przemoca nie da sie zwalczyc samotnie stawiajac jej czola bo uzyskany efekt bedzie dokladnie odwrotny od zamierzonego. ponadto problemy emocjonalne i psychiczne w takim wypadku moglyby sie tylko poglebic

walka w twoim wypadku bedzie trzymala cie w ciaglym napieciu i stresie

walczac bedziesz poglebiac lęk ,to najgorsze co moglby zrobic czlowiek cierpiacy na zaburzenia nerwicowe

co pozostaje :?: moze to co napisze bedzie banalne ,ale innej tak skutecznej mozliwosci poprostu nie widze i najprawdopodobniej taka nie istnieje.

mysle ze pierwsze i najwazniejsze jest to ze trzeba zadbac o swoje bierne bezpieczenstwo ,w przypadku ataku w torbie powinien zawsze znajdowac sie gaz paralizujacy ,ktory uzyty (caloscia zawartosci) daje 100%-owa mozliwosc bezpiecznego oddalenia sie.

 

ponadto pozostaje zgloszenie napadu na Policji po to by sprawcy nie byli nigdy bezkarni.

z tego co wyczytalem rozpoczales treningi krav magi ,a wiem ze to wyjatkowo skuteczna metoda walki jesli chodzi o sytuacje uliczne.

 

poza tym ,nie zrozum mnie zle ale twoj wyglad zewnetrzny moze byc prowokujacy ,nie chcialbym zebys odebral to jako czepianie sie twojej osoby bo masz prawo do swojego wizerunku i tego prawa nikt nie moze ci zabrac. z pewnoscia nie prowokujesz normalnych ludzi

ale pomylonych prymitywnych malolatow z osiedli moze prowokowac np. twoje afro na glowie

na podobnej zasadzie funcjonuja psy

niektore z nich w momencie kiedy widza jakis szczegol wyrozniajacy osobe z tlumu dostaja napadow ujadania.

 

kochajacy napisał:

Sorrow panuje pokoj i nie rozumiem dlaczego adaptujesz realia wojenne do obecnej sytuacji

podczas wojny nazizm zostal zniszczony przemoca bo nie istniala inna mozliwosc ,poprostu jej nie bylo Exclamation nie da sie zlikwidowac kilkunastu milionow mordercow chcacych opanowac swiat tylko za pomoca dobrego slowa.

to oczywiste.

to dzialo sie podczas wojny ,teraz mamy pokoj Idea

to zasadnicza i nieporownywalna roznica.z

 

Ja tu widzę pewną koncepcję, która często jest powtarzana, ale niekoniecznie musi mieć pokrycie w rzeczywistości Idea .

 

jaka to koncepcja :?

 

Tylko dlaczego ktokolwiek miałby mnie uderzyć Idea ?

I dlaczego miałbym kogokolwiek krzywdzić?

Nie powinno się zostawiać sobie furtki typu, a zobaczę kogoś, kto będzie wyglądał nie tak i go skrzywdzę.

Widzisz, Ja od kiedy skończyłem podstawówkę nikogo nie uderzyłem poza treningami Krav Magi.

Dlaczego?

Właśnie dlatego, żę wierzę, że jeżeli kogoś skrzywdzę, to to powróci ze zdwojoną siłą Exclamation .

W uwierz mi, że do ludzi, a szczególnie tubylców nie pałam zbytnią sympatią i byłem już w różnych dziwnych stanach psychicznych.

 

Właśnie o to chodzi. Wiesz jak się nazywa inne określenie na "trzeba spodziewac sie ze to powroci ze zdwojona sila"?

 

Odpowiedzialność Idea

Odpowiedzialność za swoje słowa i czyny. Na tym właśnie opiera się bezpieczeństwo w społeczeństwie. Jeżeli będę celowo krzywdził ludzi, prędzej, czy później będę trupem.

 

A wiesz, jakie jest na to lekarstwo Question

 

Nie krzywdzić ludzi.

Nie napadać ich, nie bić i wszystko będzie w najlepszym porządku. Zarówno dla mnie, jak i dla nich Idea .

 

z tym sie zgadzam :)

 

Mam wrażenie, że popadasz w przesadę.

Większość ludzi nie ma skłonności do celowego krzywdzenia ludzi albo bardzo dobrze te skłonności powstrzymuje.

 

Krzywdziciele stanowią mniejszość Idea .

To nie jest tak, że większością są dresy, które marzą tylko o tym, by kogoś skrzywdzić.

 

Tyle, że społeczeństwo nie jest uczone w szkołach jak być bezpiecznym społeczeństwem i dlatego, nie potrafi się przed takimi obronić.

 

ten odrobinke przesadny przyklad ktorego uzylem mial wymownie odzwierciedlic niezaprzeczalny fakt ze przemoc dana predzej czy pozniej jest oddana

wiem to ze swojego doswiadczenia

 

Wierzę w szkoły, gdzie uczą ludzi walczyć o bezpieczeństwo i szanować ludzkie prawo do bezpieczeństwa a nie dawać sobie szansę na krzywdzenie innych.

Wierzę w szkoły, gdzie będzie się uczyło ludzi Honoru, Uczciwości i Uczciwości a nie kanciarstwa i pobłażania sobie.

Wierzę też w to, że nie powinno się pozwalać, by dzieci byłu ofiarami przemocy w szkołach i przedszkolach.

 

oczywiscie twoje wizje sa bardzo piekne i zgadzam sie z duza czescia z nich

a realia mamy takie jakie mamy

 

kochajacy napisał:

SorrowNie nam oceniac Boga ,pisze nawet w pismie Swietym ze "niezbadane sa wyroki boskie"

nam ludziom pozostaje zaufanie mu ,na tym polega wiara

 

Zauważ, że opisywanie zdarzeń w swoim życiu jako interwencji Boga samo w sobie jest jego ocenianiem Idea .

 

czym innym jest to kiedy czlowiek "krytykuje i oskarza " Boga

a czym innym przekonanie o udzieleniu przez niego laski i wysluchaniu modlitwy.

 

Boga nie mozna sobie interpretopwac na swoj sposob

Bog nie podlega krytyce ,nie moze jej podlegac bo jest Bogiem

a Bog jest doskonaly z wszechmiar i dlatego czlowiek wierzacy nie smie dopuszczac sie krytycznych uwag pod jego adresem bo nie jest tego godzien.

wiara polega na bezgranicznym zaufaniu Bogu i jego milosci.

to moje zdanie

twoje pozostaje odmienne

pzdr :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z tego co napisales wylania sie kilka waznych watkow

przyznaje ze czesto takich lokalnych bandytow moznaby metaforycznie przyrownac do miniaturowego Hitlera ,bo gdyby teoretycznie dac tak wielka wladze tym najbardziej niezrownowazonym zwyrodnialcom to kto wie czy nie byliby w stanie rozpetac terroru podobnego do tego jaki kiedys wywolal Hitler.

Jak na mój gust, to robią już wystarczająco dużo zła i wystarczająco dużo władzy.

 

piszesz o tym zeby sklonic ich do poddania sie i uznania sily spoleczenstwa albo zlikwidowac :idea:

warto zastanowic sie nad mozliwymi i jak najbardziej realnymi rozwiazaniami ,zlikwidowanie ktoregokolwiek z nich nie wchodzi w rachube dlatego cos takiego z gory trzeba pominac i odrzucic

Dlaczego? Skoro komuś udowodniono tak ciężkie przestępstwo jak gwałt, pobicie, czy morderstwo, to wypadałoby delikwentowi dać do wyboru - albo się poddaje terapii, która ma na celu wyleczenie go z przemocy albo exterminację.

Innej możliwości nie widzę. Pozostawienie tego problemu jest niedopuszczalne.

 

(stosujac ja na codzien opanowali wrecz do perfekcji poslugiwanie sie nia)

jeszcze z kilku innych wzgledow przemocy przemoca nie da sie zwalczyc samotnie stawiajac jej czola bo uzyskany efekt bedzie dokladnie odwrotny od zamierzonego. ponadto problemy emocjonalne i psychiczne w takim wypadku moglyby sie tylko poglebic

Nie mówię o samotnym stawianiu jej czoła, wręcz przeciwnie.

Zauważ, że wspólna walka jest mniej stresująca a może zwiększyć wzajemne zaufanie i szacunek uczciwych ludzi.

 

co pozostaje :?: moze to co napisze bedzie banalne ,ale innej tak skutecznej mozliwosci poprostu nie widze i najprawdopodobniej taka nie istnieje.

mysle ze pierwsze i najwazniejsze jest to ze trzeba zadbac o swoje bierne bezpieczenstwo ,w przypadku ataku w torbie powinien zawsze znajdowac sie gaz paralizujacy ,ktory uzyty (caloscia zawartosci) daje 100%-owa mozliwosc bezpiecznego oddalenia sie.

 

ponadto pozostaje zgloszenie napadu na Policji po to by sprawcy nie byli nigdy bezkarni.

z tego co wyczytalem rozpoczales treningi krav magi ,a wiem ze to wyjatkowo skuteczna metoda walki jesli chodzi o sytuacje uliczne.

W sumie, to racja. Jeżeli kiedykolwiek będę miał kasę, kupię sobie taki gaz :) (tak swoją drogą, to przydałby się jakiś normalny smiley, który nie wyglądałby jak szyderczy uśmiech :| )

 

poza tym ,nie zrozum mnie zle ale twoj wyglad zewnetrzny moze byc prowokujacy ,nie chcialbym zebys odebral to jako czepianie sie twojej osoby bo masz prawo do swojego wizerunku i tego prawa nikt nie moze ci zabrac. z pewnoscia nie prowokujesz normalnych ludzi

ale pomylonych prymitywnych malolatow z osiedli moze prowokowac np. twoje afro na glowie

na podobnej zasadzie funcjonuja psy

niektore z nich w momencie kiedy widza jakis szczegol wyrozniajacy osobe z tlumu dostaja napadow ujadania.

Dlatego właśnie agresywne psy powinno się usypiać a podludzi - eksterminować/zamykać w obozach pracy/reedukować. Trzeba dbać o czystość ulic.

 

kochajacy napisał:

Sorrow panuje pokoj i nie rozumiem dlaczego adaptujesz realia wojenne do obecnej sytuacji

podczas wojny nazizm zostal zniszczony przemoca bo nie istniala inna mozliwosc ,poprostu jej nie bylo Exclamation nie da sie zlikwidowac kilkunastu milionow mordercow chcacych opanowac swiat tylko za pomoca dobrego slowa.

to oczywiste.

to dzialo sie podczas wojny ,teraz mamy pokoj Idea

to zasadnicza i nieporownywalna roznica.z

 

Ja tu widzę pewną koncepcję, która często jest powtarzana, ale niekoniecznie musi mieć pokrycie w rzeczywistości Idea .

 

jaka to koncepcja :?

Że fakt, że państwo nie jest w stanie wojny automatycznie oznacza, że dla jego obywateli panuje pokój.

Pokój jest czymś więcej niż tylko stanem państwa. Jest stanem indywidualnym dla każdego człowieka.

 

ten odrobinke przesadny przyklad ktorego uzylem mial wymownie odzwierciedlic niezaprzeczalny fakt ze przemoc dana predzej czy pozniej jest oddana

wiem to ze swojego doswiadczenia

Tyle, że brak brutalnej i zdeecydowanej odpowiedzi też prowokuje nasilenie przemocy, dlatego, że wygodniej jest stosować przemoc wobec bezbronnych :idea:

Jest tak, ponieważ stosujący przemoc postrzega nie broniącą się ofiarę jako coś gorszego od siebie.

 

Wiem to z własnego doświadczenia.

 

Z drugiej strony pójście na policję także może spowodować eskalację przemocy, bo jest to ni mniej ni więcej, tylko zwrócenie się do innych ludzi o to, by zastosowali przemoc (uprowadzenie i przetrzymywanie) wobec wroga, co jest równie a nawet bardziej niemile widziane niż pięść w twarz.

 

Wierzę w szkoły, gdzie uczą ludzi walczyć o bezpieczeństwo i szanować ludzkie prawo do bezpieczeństwa a nie dawać sobie szansę na krzywdzenie innych.

Wierzę w szkoły, gdzie będzie się uczyło ludzi Honoru, Uczciwości i Uczciwości a nie kanciarstwa i pobłażania sobie.

Wierzę też w to, że nie powinno się pozwalać, by dzieci byłu ofiarami przemocy w szkołach i przedszkolach.

 

oczywiscie twoje wizje sa bardzo piekne i zgadzam sie z duza czescia z nich

a realia mamy takie jakie mamy

Więc chyba trzeba coś z tym zrobić, no nie ;) ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×