Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam Wszystkich


Camillo20

Rekomendowane odpowiedzi

Mam na imie Kamil mam 20 lat,rok temu mialem ciezki wypadek od tamtej pory jestem w coraz gorszym stanie,nerwica,depresja,ataki agresjii,a to wszystko odbija sie na moim otoczeniu na ludziach w kolo mnie,na mojej dziewczynie,nie potrafie sam sobie pomoc nie potrafia zrobic tego moi bliscy wiec szukam pomocy tutaj,jezeli bylby ktos tak mily napisac jakies rady.....bylbym bardzo wdzieczny bo powoli wykanczam samego siebie.....z gory dziekuje wszystkim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to byl wypadek samochodowy spowodowalem go pod wplywem alkoholu,nie dawali mi szans na przezycie,ksiadz dal mi ostatnie namaszczenie,obudzilem sie po kilku dniach a po miesiacu mimo licznych zlaman poszedlem do pracy,mialem obrzek mozgu,nie bylem u psychologa nigdy,lekarz mi mowil ze bedzie bardzo ciezko do siebie wrocic...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja caly czas jestem pewny ze mi nie pomoze psycholog tylko jak juz to da mi jakies proszki i na tym sie skonczy...nie jest tak?? po tym wypadku jeszcze wiele tysiecy dostalem kary,wyszedlem juz z kar ale wszystko zostalo na psychice i jest coraz gorzej...stracilem samochod,prawo jazdy....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mialem takie obrazenia - obrzek mozgu,polamane zebra,zlamany mostek,przebite pluco,przestawiony zoladek,wybite zeby,pocieta glowe,mnostwo potluczen i obrazen ogolnych,niby to oszczedzajacy tryb zycia musze teraz prowadzic,bylem tydzien pod respiratorem w spiaczce,umierali ludzie na tej sali w mojej obecnosci....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem specjalistą, ale może właśnie pójść do psychiatry. Powinien Cię skierować na jakieś dodatkowe badania i jeśli wykluczy inne przyczyny (fizyczne?) zaburzeń to wtedy rzeczywiście można zacząć psychoterapię. Nie widzę nic złego we wspomaganiu się lekami. Mogą Ci pomóc, a z tego co piszesz to raczej nie pogorszą sprawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musze powiedziec ze sa takie sytuacje teraz ze gdzies po jakas rzecz mam isc zachodze w to miejsce i zapominam po co przyszedlem albo po bardzo krotkim czasie zapominam gdzie cos polozylem,nigdy mi sie to nie zdarzalo a teraz jest coraz gorzej....szukam pomocy...psychiatra...psycholog.....powaznie to brzmi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boje sien troche ze otoczenie uzna mnie za nienormalnego,wizyta u psychiatry...a spojrzcie prosze tez na godzine o ktorej pisze ta wypowiedz....bezsennosc......w tym roku koncze 21 lat a czuje sie jakbym mial 50,ciagle nie wyspany,zmeczony,brak koncentracji w pracy,jestem blacharzem i lakiernikiem samochodowym i mnostwo poprawek ktorych mam wynikaja z tych wlasnie rzeczy cos robie w nerwach lub bez koncentracji,mysle ze dochodzi tez to ze wychowalem sie w rodzinie w ktorej od zawsze byl alkohol i sam tez go naduzywam,pisze szczerze bo naprawde szukam pomocy:( mam cudowna dziewczyne ktora ma mnie dosyc a nie chce jej stracic,mam samobojcze mysli tak szczerze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

boje sie ze otoczenie zareaguje na to negatywnie jak ktos sie dowie gdzie chodze,pracuje przy samochodach,kto przyprowadzi samochod do naprawy do osoby chodzacej do psychiatry....chce pomoc sobie,chce zeby uwazali mnie za takiego jak kiedys a nie za wrednego chama jakiegos....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba każdy się boi pierwszej wizyty. Chodzę do psychiatry od pewnego czasu, ale teraz bardziej bym się bał wizyty u dentysty, chociaż też nie chciałbym żeby dowiedział się o tym ktoś niepowołany. Jeśli chodzi o samą wizytę to nie ma się czego bać. Najprawdopodobniej to będzie zwykła rozmowa i psychiatra powinien skierować Cię na badania, czy przypisać jakieś leki.

Poza tym wydaje się że jest większe prawdopodobieństwo że ktoś zauważy twoje zmiany w zachowaniu, niż że będzie Cię śledził, czy czasem nie chodzisz do psychiatry, albo "przez przypadek" się tam zapuścił i Cię zauważył.

boje sie ze otoczenie zareaguje na to negatywnie jak ktos sie dowie gdzie chodze,pracuje przy samochodach,kto przyprowadzi samochod do naprawy do osoby chodzacej do psychiatry....chce pomoc sobie,chce zeby uwazali mnie za takiego jak kiedys a nie za wrednego chama jakiegos....

Dlaczego otoczenie ma Cię uważać za "jakiegoś chama"? Nawet dla nich lepiej jest oddać samochód osobie, która się leczy u psychiatry niż tej która ma trudności z koncentracją i bezsenność. Nie musisz mówić o tym że się leczysz, nawet jak np. idziesz do nowej pracy to poza szczególnymi przypadkami mówisz o tym że się leczysz tylko lekarzowi medycyny pracy, a nie pracodawcy czy klientom.

Jeśli trafisz na psychoterapię to będziecie mogli przepracować te lęki przed otoczeniem czy wspomnienia z dzieciństwa.

Odwagi. Wracaj do życia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powaznie przemysle wasze rady dziekuje wszystkim za pomoc:) dobrze ze trafilem na to forum bo w koncu znalzlem jakas forme pomocy i moge teraz sie ukierunkowac jakos,zaczne chyba od badan jakichs,niby to mam wskazane chodzic co jakis czas na badania kontrolne ale pęd zycia,praca,wyjazdy,i tak juz jest ze nie ma czasu,nazwe to w ten sposob:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×