Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problem z rozumieniem uczuć


beny2525

Rekomendowane odpowiedzi

Otóż mam taki problem poddam to w przykładach:

1) Podczas kontroli biletu w tramwaju (nie posiadam biletu) nic nie czuje strachu lenku nie jestem zestresowany smutny nic. Serce mi nie bije mocniej jestem całkowicie spokojny

2) kiedyś brałem udział w wypadku nie licząc siniaka nic mi nie było i ta sama sytuacja nic nie czułem

podobnych przypadków mogę mnóstwo wymienić

ale na przykład jeżeli przydarzy mi się coś miłego to jestem szczęśliwy zadowolony. ogólnie w złych sytuacjach nic nie czuje a w dobrych jest zupełnie moralnie.

Kompletnie nie wiem o co w tym biega macie jakiś pomysł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już wiem co mi jest, to coś sie nazywa- Ataraksja

(Ataraksja jest to pewnego rodzaju obojętność na własną krzywdę - nieprzejmowanie się swoimi problemami, podchodzenie do nich z dużym dystansem. Ludzie z Ataraksją są bardzo zrównoważeni psychicznie, najczęściej też nigdy nie płaczą. Reakcja na bodźce zewnętrzne jest u nich minimalna.)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Wpisz sobie w youtube Richard Kukliński - morderca/psychopata Polskiego pochodzenia, nie czuł strachu ani innych uczuć, zabijał nawet jak ktoś się na niego źle spojrzał, ma na swoim koncie ponad 200 zabójstw :D

2. Zostań saperem, moim zdaniem to nie jest nic złego ta Ataraksja, na pewno się przydaje w innych sytuacjach. Np. kiedy miałeś ten wypadek, zapewne tylko Ty zachowałeś "trzeźwość" i byłeś opanowany, na tyle żeby racjonalnie myśleć i wezwać pomoc :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×