Skocz do zawartości
Nerwica.com

Rodzice - pomocy !!


Rekomendowane odpowiedzi

Ogólnie chodzi o to, że ...

przy porodzie moja mama miała problemy,parę razy poroniła. W końcu udało jej się urodzić mnie, ale ja - jakto bywa u córek lgnęłam do mojego taty, mamę spychając nieco na dalszy plan. Nietrudno się domyślić, że była zazdrosna. A kiedy człowiek jest owładnięty przez takie emocje sam dopowiada sobie teorie do niepozornych zdarzeń. Właśnie tak - subiektywnie oceniając postępowanie innych - moja mama doszła do wniosku, że nie jest akceptowana przez rodzinę od strony taty, a kiedy tata mówił jej, ze to nie prawda, to poczuła się zdradzona również przez niego. Była praktycznie sama. I dziadkowie i tata oczywiście bardzo ją kochają, ale nie wiem jak jej przemówić do rozsądku. Pare razy mówiła o rozwodzie, ale ja zaczynałam płakać, więc stwierdziła że "jestem za młoda" zeby moi rodzice się rozeszli. W dodatku niedawno przeczytałam jej meila i okazało się, ze zaprzyjaźniła się (blisko) z jakimś mężczyzną. On proponował jej wspólne życie, ale ona (na szczęście) się wykręciła. W dodatku mój tato propaguje "wychowanie bezstresowe" podczas gdy dla mamy jestem czasem złośliwa, więc ona jest załamana, że taka dla niej jestem i odsuwa się od nas. Własciwie o czułości nie ma już mowy. BArdzo żal mi taty, bo nic nie zawinił, a cierpi. Rodzina powinna nauczyć mnie miłości, a tymczasem mama jest 'nowoczesną singielką' i ani myśli o ponownej miłości do taty. Jest złośliwa, ciągle twierdzi że jestem głupia itd. Udaje, że interesuje się filozofią, ale bardzo łatwo ją przegadać. Nigdy nie chce ze mną rozmawiać. Z tatą najczęściej rozmawiają o pracy (są w tym samym zawodzie). Myślała, że zdobędzie mój szacunek kiedy będzie zarabiać więcej od taty, a tymczasem przez intensywną pracę jest tylko bardzo zmęczona i rozdrazniona. W biurze nikt jej nie lubi. Jak mam ją przekonać, że ja i tata ją kochamy i że rodzina jest ważniejsza od pracy ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mysle że Twoja mama ma problem ze sobą. Być może się nieakceptuje a co za tym idzie myśli że wy jej nieakceptujecie. Twoja mama wiele przeszła poronienie to naprawde straszne przeżycie a jesli to się stalo kilka razy to...Cierpliwość, cierpliwośc i jeszcze raz cierpliwość powtarzajcie jej do upadłego jak mocno ją kochanie i jak bardzo pragniecie jej szczęscia ona musi zrozumiemć że ma w was oparcie. Czy Twój tata kupuje jej czasem kwiaty i zabiera gdzieś? Czasem kobieta przez takie drobnostki może dojrzeć że meszczyznie na niej zależy... Mówiłaś jej że boli cię to że ona cierpi???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W rodzinie panuje atmosfera... dystansu. Ona nie chce ze mną rozmawiać na poważniejsze tematy, często wykręca się bólami głowy (co jakiś czas ma migreny). Nie mogę do niej podejść i powiedzieć wprost "Mamo wiedz, że cię kochamy". Jeśli chodzi o wyjścia, to owszem co jakiś czas chodzimy całą rodziną do kina, restauracji. Kiedy ja się wykręcę od pójścia żeby puścić ich samych to i tak po powrocie zachowują się tak jakby nie zamienili ze sobą ani słowa, mama nie zwraca uwagi że to był pomysł taty. Np. w zeszły weekend cały dzień prałam i suszyłam ubrania żeby jej pomóc, bo wspomniała że nie ma czasu dla siebie, a ona zamiast się chociaż uśmiechnąć czy mi podziękować zaczęła mi robić wyrzuty że "ręczników się nie suszy w suszarce" -.-' Każde nasze zachowanie ona albo ignoruje albo obraca jako atak na siebie. Już nie wiem co robić. Może iść do jakiegoś psychologa? Tylko jak ją tam zaciągnąć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×