Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jestem samotny ponieważ kobiety idą na łatwiznę.


Gość Pitu

Rekomendowane odpowiedzi

Ja kobietom trochę ufam, ale nie od razu i nie wszystkim. Nikomu się nie ufa do końca, zawsze musi być gdzieś granica w zaufaniu. Nie byłem zakochany, ale znam pojęcie miłośći i dużo rozumiem, dużo czytam. Myślę, że wirtualnie jest tak samo ciężko się dobrać, jak i w realu. Bo ludzie to myślą, że wystarczy tylko dobór do wyglądu ładnego i już stworzy się super związek? A najważniejszy jest dobór charakteru, podobnych myśli, zainteresowań, pasji, a potem wyglądu. Ja miałem kontakty z wieloma kobietami i jakoś z żadną nie poznałem się na poważnie, gdyż potem kontakty kończyły się i wszelki ślad po nich zaginął...Wprawdzie udało mi się poznać na czacie dwie kobiety również w realu, ale co z tego, jak i te znajomośći nie trwały długo, a były to tylko koleżanki. Rozmawianie na czacie czy portalu może być zawsze fajne, ale gdy chodzi o znajomość realną, to już inaczej to wygląda. Ja u siebie mam prosty przykład tego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żeby się poznać i kontynuować znajomość ze sobą to trzeba tego chcieć wspólnie. Nie ma czegoś takiego jak "przumusowa znajomość", do miłośći nie da się nikogo zmusić. Jest coś takiego jak słowo "chcieć" i "móc" i ktoś może mieć możliwośći, aby kogoś poznać, ale nie chce poznać i tutaj się już nic nie zrobi. Mówi się, że jak ktoś chce coś zrobić to i może coś zrobić? Ale to nie jest do końca prawda. Jest wiele takich sytuacji, gdzie bardzo chce się coś zrobić, ale nie ma takiej możliwośći i odwrotnie. Można mieć mozliwość coś zrobić, ale nie chce się tego zrobić. Najlepiej jest, jeśli można coś zrobić i chce się to zrobić, ale to nie idzie często ze sobą w parze. Uważam, że przynajmniej kilka z tych kobiet, z którymi miałem kontakty miała mozliwość mnie poznać, nie stanowiło to dla nich żadnego problemu, z paroma kobietami naprawdę dobrze mi się rozmawiało, ale nie chciały znajomości i tyle. Zawsze problem się pojawia ze słowem "chcę" lub "nie chcę", bo bardzo często ludzie nie chcą, nie zależy im. Ludzie są za bardzo leniwi, wygodni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No można powiedzieć, że pewną koleżanką byłem zauroczony, ale po pierwsze: było to dawno, po drugie ona nie chciała kontynuować znajomości ze mną, po trzecie nie była wobec mnie w porządku, gdyz okłamywała mnie, kreciła coś, ponieważ pewnie już kogoś miała, a u mnie szukała pocieszenia i zdradziła tego kogoś w zwiazku, tylko ja o tym nie wiedziałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bonus, Zastanawiałes sie kiedyś dlaczego tak się dzieje?że nie masz szczęścia?do kobiet?może to nie tylko ich wina?bo siebie tutaj zawsze oceniasz pozytywnie,a ''nie ma dymu bez ognia''

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaką traumę? A czy to moja wina, że ja nie mam szczęścia do kobiet? To jest głupi los i tyle...Człowiek sam się stara, coś od siebie robi, a one tego nie widzą? To ja nie pojmuje tego. To chyba nie jest normalne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaką traumę? A czy to moja wina, że ja nie mam szczęścia do kobiet? To jest głupi los i tyle...Człowiek sam się stara, coś od siebie robi, a one tego nie widzą? To ja nie pojmuje tego. To chyba nie jest normalne?

Nie to nie twoja wina,ewidentnie kobiet. :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wcale nie oceniam siebie tak pozytywnie, tylko tak się Tobie wydaje? Ja po prostu piszę normalnie, bo lubię pisać, a poza tym nie znasz mnie realnie, więc nie wiesz jaki jestem? To, że jestem dla ludzi w porządku, szanuję ludzi i kobiety, jestem szczery, nie lubię kłamstwa, to jest powód do zrywania ze mną znajomości? To mam się zmienić w złego człowieka, w drania po to, by ludzie mnie poznawali? Jakaś paranoja...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U psychologa to ja dopiero będę. A może w dzisiejszych czasach już ludziom przeszkadza być dobrym, prawdomównym, odpowiedzialnym? Może ludzie zaczynają akceptować same wady? Wszystko, co złe? Bo dobroć chyba się już nie opłaca?

 

-- 03 sie 2012, 20:10 --

 

Może niektórzy lubia być poniżani, wyzywani, krzywdzeni? Wtedy na pewno zainteresują się takim zachowaniem??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrozum, że człowiek uczciwy zawsze będzie raniony. Jesteś wrażliwym mężczyzną i dlatego.

zawsze będzie cie bolec niesprawiedliwość i ludzka podłość. Nie miałeś normalnego domu dlatego masz braki emocjonalne. A teraz jesteś sam. Powinieneś zaakceptować tą sytuację w jakiej jesteś. Jeśli możesz coś zmienić to zmień. Myślałeś o tym aby rodzicom ''przebaczyć'' spotkać się z nimi???

PS: piszesz, że jesteś z e Szczecina. a jest taka możliwość abyś tam wrócił???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To, że jestem dla ludzi w porządku, szanuję ludzi i kobiety, jestem szczery, nie lubię kłamstwa, to jest powód do zrywania ze mną znajomości?

Ale zes sobie wytlumaczenie znalazl :roll: Nie, to nie dlatego. Jestes tak marudny ze tylko masochistka by z Toba wytrzymala. No chyba, ze w realu jestes inny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×