nie wierzę :) to ja Remigiusz :) coś bardzo optymistycznego

*Wiola*,

u mnie lało dwa dni, nikt raczej nie jeżdził

halenore, Pewnie że tak Nie dźwigłem Twojej obojętnośc na tak pierwszorzędną rozrywkę, jaką jest kino Nolana

shinobi, Rozumiem, że to z racji klimatu Tour de Pologne ?

Relatywista no wiesz. Przecież doceniłam Krzysia

Relatywista, nie, nie, to była namiastka kontaktów społecznych. Chociaż popatrzyłem na ludzi, ileż można gapić się w ścianę. :)

tahela, Jak lało też ze mną jeździłaś , nie pamiętasz

*Wiola*,

a tak , ale z Toba to wiesz to inna jazda była, czaderska ,

shinobi,

ja czesem nawet rozmawiam, ale ostatnymi czasy ludzie sie nie specjalnie od sciany róznia , chociaz ze scianą nie poromwiam, chociaż....

tahela, ja nie próbuję zagadywać, jakoś mi to nie idzie. Czasami jak jadę, to ewentualnie, wyobrażam sobie, że zaczepi mnie jakaś dziewczyna jak malina, albo że zobaczę, jak jakąś niewiastę dopadli rabusie, i wtedy zatrzymam rower i pokażę kilka sztuczek walki wręcz, których oczywiści nie znam. Generalnie, to takie klimaty.

O kurde Rycerze na rowerze

halenore, bardziej się na giermka nadaję.

shinobi, a ten rower to Twój koń ? wabi się jakoś?

cudak, aż tak to o moim rowerze nie myślę. :)

halenore, Czasy lśniących zbroi, białych koni, ostrych mieczy odeszły w niepamięc Współczesna wersja rycerza , to śmiałek ubrany w kombinezon, w kasku, na motocyklu Yamaha z pistoletem maszynowym Uzi w ręku

Relatywista, dawca narządów

*Monika*, nie, nie Sam nigdy nie miałem jakiegoś wielkiego ciągu na to żeby "zapierdalać" Nawet się prawka nie dorobiłem Ja byłem zawsze właśnie z tych w lsniących zbrojach, na białym koniu i z ostrym mieczem w dłoni No dobra, nie rycerzem, a najemnikiem w dziurawej, pordzewiałej kolczudze, na podstarzałym koniu z mieczem pełnym rys i bruzd, co to kradł, rabował, mordował, a czasem wziął udział w jakiejś bitwie, gdy któryś z możnowładców zechciał należycie zapłacić

Relatywista, Jak dla mnie jak najbardziej pozytywna postać...taki Zorro czy Janosik, nie ważne z jakiej epoki, ważne są intencje.

Relatywista, Mówisz o sobie w poprzednim wcieleniu czy o niedalekiej przeszłość ?

Tomcio Nerwica, Heh, kiedyś interesowałem się troche rekonstrukcją historyczną W alternatywnej rzeczywistości lub poprzednim wcieleniu, mógłbym być na przykład włoskim kondotierem z XV wieku Jak już pisałem w innym watku, w przyszłości mam zamiar zostać afgańskim bojownikiem w walce z amerykańskim imperializmem

Relatywista,

ale w przyszłosci czy w przyszłym zyciu ?

a tak swoją droga amerykańscy imperialiści sa tak samo fajni jak ich afganscy przyjaciele, ja tam lubie szwedzkich socjaldemokratów bo sa blondynami

-- 16 lip 2012, 01:41 --

shinobi,

powiedz gdzie jeździsz jak kiedyś będe w wawie to sie zorganizuje jakiś napad sfingowany zebyś sie mógł popisac i za batmana porobić

tahela, W przyszłości Jeżeli wierzyć prawu karmy, reinkarnacji, to w przyszłym życiu na więcej niż bycie robakiem bym nie liczył Odnośnie blondynów, to ponoć też nim jestem, tyle tylko, że z tych ciemnych

shinobi,

powiedz gdzie jeździsz jak kiedyś będe w wawie to sie zorganizuje jakiś napad sfingowany zebyś sie mógł popisac i za batmana porobić

Ok, to ja mogę w tej całej szopce robić za czarny charakter Tylko shinobi , musisz mnie uprzedzić, żeby wszystko było wiarygodnie, przy jakim kombosie w Twoim wykonaniu mam padać na ziemię

tahela, A Ciebie mam jakoś specjalnie napastować seksualnie, kraść torebkę, czy jak sobie życzysz ?

Relatywista,

mozesz wyskoczyć na środek ulicy i udawać publicznego zboczeńca , ja zaczne krzyczeć ratunku zboczeniec a wtedy Piotruś z za zakrętu wyskoczy na rowerku k]i dyla i zacznie krzyczeć Ty zboczencu jeden ja ci pokarze napastowac w parku niewinne panie i chola i zacznie cie gonić aj a mu później podziękuje i pójdziemy na piwo, najpierw z Piotrkiem a poźniej pojde z Tobą w rmach podziekowania za akcję terpeutyczną dla kolegi Shiniobiego,

ło bosze ja mam zryty beret chyba naprawde

tahela, Ok, mogę robić za ekshibicjonistę Wiola ostatnio sugerowała mi, jakobym był tym emocjonalnym, tak więc mogę być i w klasycznym znaczeniu Tylko załatwcie mi jakiś płaszczyk, co bym nie musiał uciekając, latać z pałą na wierzchu po całym mieście

Relatywista,

płaszczyk Ci sie załatwi taki mroczny co to w thillerach zawsze maja z takim stojacym kolnierzem Obywatelu Kain,

ciemny blondyn też brzmi ciekawie i jeszcze zboczony a dodatek

tahela, Z tym byciem zboczonym, to mnie podpuściłas Jakichś większych zboczeń, czy fetyszy chyba nie posiadam No ale Ty masz ciekawe fantazje seksualne Być braną pośrodku parku przez zboczeńców, czy innych ekshibicjonistów Jak ta glówna bohaterka thrillerów

o braniu nic nie mowiłam , wiec wypraszam sobie , to po prostu z dobroci dla Shiniobiego a tak pozatym to prawie jak na planie filmu porno, teresa Orlowski juz tutaj dzwoniła panie Stefanie pornola przysyłaj, kręcimy pornola to Big cyc chyba spiewał, pozatym znajomy zbóg to co innego niz obcy zbóg a ty znajomy jestes więc wiesz