Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bieganie i rowery


Pieprz

Rekomendowane odpowiedzi

Zakładam ten temat żebyśmy mogli siebie nazwajem motywować do tych sportów. Jeśli biegasz lub pedałujesz, jest to temat dla Ciebie :)

Po każdym treningu wpisujemy odległość przejechaną albo przebiegniętą. Jeśli idzie Ci słabo, nie załamuj się. Każdy zaczynał skromnie - ja na pierwszym moim treningu przebiegłem 200 metrów :D

 

Zacznę, dzisiaj rowerem dość skromnie, 16 km. rower.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja się wypowiem. Zacząłem jeździć na rowerze i biegać.

Dzisiaj zrobiłem 0m na rowerze i dwa razy więcej biegając. :D Plany są takie aby każdego następnego dnia zrobić dwa razy większy dystans. Ciekawe czy wystarczy mi samozaparcia. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dominika92, motywuję Cię. Jednak wybierz rolki, bo rower jest gupi. :P I nic Ci nie grozi, a tym bardziej jak miałaś serce badane i wszystko jest w porządku. ;) I pamiętaj! Poobijane łokcie i kolana to dowód na to, że jazda była udana. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marsal2, e ja jeżdżę na rolkach od 1 klasy podstawówki więc się raczej nie wywracam :mrgreen:

Ale boję się, bo ostatnio jak byłam na rolkach to wróciłam i czułam się dziwnie..spodziewałam się szybko bijącego serca, a prawie nie czułam jego bicia. Dlatego jakoś obawiam się wysiłku, a kocham rolki, rower :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na rowerze od dziecka popieprzam :pirate: Mam to po ojcu. Nie liczę kilometrów, jeżdżę bardzo często ale dość krótkie trasy.

Kiedyś nawet w mrozie potrafiłam rower wyciągnąć :pirate: Po prostu jak mam potrzebę to muszę i koniec.

A rower ma kilkanaście lat. Kupiłam go jak miałam 14 lat, czyli byłam jeszcze w podstawówce. Teraz mam prawie 30..

Oj idzie się narąbać tą kozą, idzie.. Ale co zrobić :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mushroom, ja z Gdyni, Ty też... :?: znasz las na witominie ciągnie się przez estakadę....? tam jezdze często

Ja akurat z gdańska, ale rower mam we władysławowie aktualnie. lasu nie znam, jak jeździłem na rowerze po trójmieście to miałem trasę z gdańska do gdyni, ale wzdłuż morza cały czas. W okolice obwodnicy się nigdy nie zapuszczałem.

Teraz jeżdżę w okolicach helu, pucka, karwii jedynie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A rower ma kilkanaście lat. Kupiłam go jak miałam 14 lat, czyli byłam jeszcze w podstawówce. Teraz mam prawie 30..

Oj idzie się narąbać tą kozą, idzie.. Ale co zrobić :bezradny:

Szok że ten rower Ci tyle wytrzymał. Nie myslałaś nigdy o wymianie na lepszy model? Mój ma 11 lat i ledwo zipie. Niby chodzi dobrze wszystko ale skrzypi, widać rdzę tu i tam i generalnie jest do wymiany połowa rzeczy. W przyszłym roku na wiosnę kupuję sobie coś nowego, a w tym roku jeszcze dobiję starucha :P

 

-- 09 cze 2012, 14:23 --

 

Mushroom, cos mi świtało, że z gdy jesteś...

W Gdyni często jestem, może dlatego :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szok że ten rower Ci tyle wytrzymał. Nie myslałaś nigdy o wymianie na lepszy model? Mój ma 11 lat i ledwo zipie. Niby chodzi dobrze wszystko ale skrzypi, widać rdzę tu i tam i generalnie jest do wymiany połowa rzeczy. W przyszłym roku na wiosnę kupuję sobie coś nowego, a w tym roku jeszcze dobiję starucha :P

 

W moim wieku, to raczej już się myśli o samochodzie, mieszkaniu a nie o rowerze. Na wszystko nie starczy.

Zresztą, ja zawsze szanuje rzeczy które mam, więc mój nie wygląda aż tak tragicznie, tyle tylko, że ciężko się jedzie, bo kiedyś ramy nie były jeszcze aluminiowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja ide dzis na przebieżkę

miałam okropną przerwe przez depreche

kiedyś biegałam 2-3 w tygodniu a teraz kilka miesięcy nie... :(

lubię biegać jak już wejdę w rytm i złapie kondycję

a początki po przerwie zawsze są trudne

nie wiem na ile schodząca deprecha pozwoli mi wrócic do spoertu? :bezradny:

miłej reszki weekendu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×