Skocz do zawartości
Nerwica.com

zwykła wymówka czy realna przeszkoda?/terapia na NFZ


Rekomendowane odpowiedzi

Wspomniałam ten problem w innym wątku, ale pomyślałam, że lepiej, jak zbiorę całość i napiszę tutaj.

 

A więc z moją matką jest wyraźny problem (zawsze był), nie budzi wątpliwości, że jej stan psychiczny wymaga specjalisty. problem zasadniczo dotyczy chadu, ale chyba nie ma sensu rozpisywać się na temat objawów.

 

Chodzi o to, że życie z nią jest na prawdę uciążliwe, a ona odmawia leczenia zasłaniając się różnymi argumentami i własnie o nie chciałam zapytać u źródeł.

 

Matka ma ponad 60 lat. Próbowała w zeszłym roku chodzić na psychoterapię na nfz, ale powiedziała, że kolejka jest taka duża, że może chodzic tylko raz w miesiącu, a to jej prawie nic nie daje. Psycholog zrobił jej kwestionariusze i ustalił wizyty raz w miesiącu. ja mam teraz pytanie, jak to działa w NFZ?: możliwe to jest, by osoba zakwalifikowana do psychoterapii na fundusz miała wyznaczoną częstotliwość sesji 1 raz w miesiącu? a może to jest tak, że ona poprostu nie rokuje zbyt dobrze, więc lekarz nie przydzielił jej takiej normalnej terapii raz w tygodniu? od niej samej wiele się nie dowiem. uważa, że to wszystko nie ma sensu bo nfz nie ma pieniędzy, więc nie może chodzić na terapię. :?

 

wg mnie, to działa tak, że jesli już człowiek doczeka się na swoją kolejkę do terapii, to ma normalnie terminy raz w tygodniu. chyba, że się mylę? :roll:

 

poza tym brałą różne leki, ale przerywała każdą kurację, ponieważ twierdziła, że po nich czuje się dużo gorzej (ponad 3 tygodnie każdy lek) i nie ma takiego leku, który by na nią podziałał. :evil: ręce mi opadają, bo nie wiem co z nią robić... ona zawsze znajduje argument na "nie".

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci, że spotkałem się z opinią ze strony jednego psychoterapeuty, że terapia osób po 60 roku życia nie ma sensu, bo nie odniesie spodziewanego rezultatu ze względu na nieodwracalne zmiany w mózgu. Może terapeuta, który prowadzi Twoją mamę wykazuje podobne podejście i z góry spisuje ją na straty. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×